Ech.. rozumiem też mam podobny zawód w którym odwalam całą czarną robotę... jak coś się stanie odpowiadam za życie i milionowy majątek... jak nic to nikt o tym nie mówi... tak samo Polska służba zdrowia... same ukłdy i nierówne traktowania chorych i dziwne stawki dla lekarzy.. jak lekarz zoperuje komuś cycki by miała większe wyjeżdża z kliniki porsche, jak poskłada ofiary wypadku to dostanie grosze + dyżur na weekendy!
AVictor. Też nie rozumiem dlaczego Operacje powiększania cycków trzeba robić prywatnie. To powinno mieć absolunie 1 miejsce na liście zabiegów refundowanych, nawet jak ktoś nie ma ubezpieczenia.
Popyt i podaz. Widocznie tkaich ratownikow jest od ch*ja to placa od ch*ja. Przeciez zanim wybrał studia.kierunek w zyciu mogl sie dowiedziec jakich mniej wiecej zarobkow moze sie spodziewac,a skoro jednak poszedl to zaakceptowal zarobki, bo byc moze dla niego wazneijsza jest misja ratowania zycia od pieniedzy, a jezeli sie nie dowiedzial to za ignorancje sie placi. Sam tez wiele rzeczy zaniedbalem i za to place.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2017 o 22:52
@Iminge co za różnica czy ratuje cię lekarz z powołania czy nie? jeżeli umie wykonać swoją robotę dobrze, to niech będzie jak najwięcej takich ludzi, bo słabo widzę naszą przyszłość bez takich ludzi... a zarobki powinny być zdecydowanie większe, ale to tyczy się każdej fuchy w polsce, nie tylko ratownicy na tym cierpią
@Zafsze Taka różnica iż w szpitalu chodzą nie pielęgniarki tylko obserwatorki, które pacjenta nie dotkną. A lekarze zamiast leczyć biorą po 5 wakatów po 2 h i nigdzie ich nie ma
@grescio Stąd że lekarz to jest ratownik, pielęgniarka i salowa w jednym plus jeszcze specjalista w jakieś dziedzinie. To tak jakbyś się denerwował że piłkarz zarabia mniej od kogoś kto jest piłkarzem, tenisistą i golfistą a w dodatku bardzo dobrym inwestorem.
@lordozanerki Bzdura, lekarz to lekarz, ratownik to ratownik, a pielęgniarka to pielęgniarka. Każdy jest zatrudniony na swoim etacie i wykonuje swoją pracę. Mi nie chodzi o to, że lekarz zarabia więcej bo to normalne. Pytam się, dlaczego w Polsce rozbieżności są tak duże, bo w krajach bardziej rozwiniętych od Polski różnice są na normalnym poziomie, a w Polsce jest przepaść. Zresztą to dotyczy również wielu innych branż.
@grescio Bzdury. Gdzie niby lekarze zarabiaja te grube tysiace? Chyba, ze mowimy o etat + dyzury + poradnia/gabinet prywatny ale to jest kosztem czasu i zdrowia lekarza.
@lordozanerki bzudra. lekarz ci nawet nie dotknie pacjenta w szpitalu. Co najwyzej chirurg na operacyjnej i po operacji zeby palpacyjnie brzuch oklepac. Reszta wszystko robi pielegniarka. W karetkach usnieto lekarzy (NARESCIE!) dlatego, zegluwnie przeszkadzali, lazili z teczka i medrkowali, ale pacjenta podniesc nie chcieli. Co do @AndorDrakon zarabiaja po 50 tys miesiecznie. Tylko, ze przez pierwsze 10 lat maja rezydentury 2.500. Potem specjalizacja i rezydentura sie knczy to zarabiaja za godzinne 300 zł (gdzie pielegniarka czy ratownik jakies 11-15zł/h)
@Loleth za wypisywanie takich debilizmow powinni tu banowac...50k miesiecznie, 300zl/h?! Reszta twojego postu to klamstwa albo urojenia - karetka podstawowa jezdzi bez lekarza, specjalistyczna z lekarzem a transportowa zaleznie od stanu pacjenta. W kazdym szpitalu w jakim bylem lekarz osobiscie badal pacjenta, czasem czesciej niz raz dziennie, zreszta nie tylko fizykalnie.
Sam jestes chyba pacjentem ale zamknietego oddzialu psychiatrycznego. Aha, rezydentura trwa 5-6 lat zaleznie od specki, zarobki rezydentow mozna sprawdzic w necie bo jest to ogolnie dostepna informacja i na poczatku jest to nawet mniej niz 2500zl netto/mc.
@AndorDrakon To bardzo proszę niech ktoś tutaj pokaże pasek płacowy lekarza. Ponadto warto przypomnieć stare powiedzenie "pokaż lekarzu, co masz w garażu".
@AndorDrakon Uderz w stół, a nożyce się odezwą :D Wyjaśnij mi czemu ratownik medyczny, albo pielęgniarz nie mogą dostać kredytu przez całe swoje życie pracując za 2.500 brutto na kilku etatach, a lekarz dostaje go po max 5 latach przepracowanych na rezydenturze mając pracę tylko w jednym szpitalu? Btw. U nas w szpitalu salowa mająca to samo nazwisko co Pani dr. dostała przez przypadek jej kwotę pracowniczą i miała ta Pani dr. z 1 szpitala za miesiąc 50k :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2017 o 15:02
@Loleth aha a u mnie w ogrodku wyladowali kosmici, true story. co to za szpital? gdzie? i na jakim stanowisku niby ta pani doktor pracuje? chyba ci sie jedno zero przywidzialo choc 5000zl/mc to i tak niemal niespotykane jak na etat dla lekarza w Polsce.
@grescio Zgadzam się, że to na oskarżającym ciąży obowiązek przedstawienia dowodu. Mogę ułatwić podając link do strony na facebooku "Lekarzu, pokaż kwit z wypłaty" - https://www.facebook.com/kwitlekarza/
A co do tego komunału "lekarzu pokaż co masz w garażu", to przypominam, że to była zagrywka polityczna mająca za zadanie wzbudzić pośród prostego ludu nienawiść do lekarzy, gdy oni zaczęli walczyć o swoje prawa.
W ogóle dziwią mnie ci tacy typowi Janusze w Polsce. Nie dość, że w ten kraj jest na szarym końcu pod względem liczby lekarzy na liczbę mieszkańców, to jeszcze propagują nienawiść do całej grupy zawodowej zachęcając lekarzy do emigracji. Nie jestem w stanie pojąć gdzie tu logika, żeby mając źle chcieć jeszcze gorzej.
@AndorDrakon Przykład z oddziału chirurgii urazowej w pewnym szpitalu na mazurach, gdzie przywozi się pacjentów z "normalnych" wypadków, ale też z wypadków na motorówkach, czy skuterach wodnych. Jednym słowem cały przekrój ran kłutych, ciętych i szarpanych, złamań otwartych, urwanych kończyn i innych rewelacji. Pielęgniarki pracują na umowy śmieciowe za śmieszne pieniądze, za dyżur mają 50 złotych, są całą noc na nogach, jedna pielęgniarka na kilkunastu pacjentów, bo brakuje personelu. Pan doktor przychodzi na dyżur za tysiąc złotych za nockę, oświadcza tonem kategorycznym, że idzie spać i żeby go nie budzić do pierdół. W nocy zaczyna schodzić pacjent, pielęgniarki debatują z przerażeniem czy budzić jaśnie pana doktora, bo z doświadczenia wiadomo, że jak go obudzą, to będzie piekło. W końcu decydują, że jak umrze człowiek, to będzie większa chryja, więc budzą. Jaśnie pan wykształcony i na poziomie ruga je jak bure suki i łaskawie idzie do pacjenta budząc wrzaskiem pół oddziału, bo jego zdaniem jak pacjent ma zejść to zejdzie i on nie jest do niczego potrzebny, a pielęgniarka powinna wiedzieć co robić. W życiu bym nie uwierzyła gdyby ktoś mi opowiadał, ale akurat leżałam na oddziale.
Pielęgniarek jest mało, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie wybiera takiego zawodu, chyba, że z zamiarem wyjazdu za granicę. Szpitale w Polsce nie inwestują w sprzęt pomagający w pracy pielęgniarkom, bo po co? Po co kupować podnośnik dla obłożnie chorego, skoro pielęgniarka go podniesie, a potem najwyżej po 40 latach takiej pracy łaskawie ZUS da jej kilka stówek renty za potrzaskany kręgosłup i stawy.
Mam głęboko w dupie, że pan doktor pracuje na siedmiu etatach kosztem swojego wolnego czasu, interesuje mnie po co on bierze pieniądze za dyżur skoro jego zdaniem wystarczy pielęgniarka. Jego zmęczenie jest sprawą drugorzędną w momencie kiedy przez jego niedyspozycję umiera pacjent. Już dawno nauczyłam się, że należy jak najdłużej utrzymywać się w jak najlepszej kondycji żeby jak najpóźniej i jak najmniej mieć do czynienia ze współczesną "służbą zdrowia", bo ani to służba ani ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Wyrachowani, pazerni i nastawieni tylko i wyłącznie na zysk lekarze z bożej łaski, mający o sobie wysokie mniemanie i żądający niebotycznych zarobków za sam fakt skończenia studiów. Zarobki powinny się zaczynać od 2500, potem w miarę doświadczenia i ciągłego dokształcania niech sobie rosną i do miliona, jeśli ten człowiek będzie rewelacyjnym specjalistą i pacjenci będą się do niego ustawiać w kolejce, to nie widzę przeszkód. Nie bardzo rozumiem czym różni się absolwent medycyny od absolwentów innych kierunków, podejrzewam, że tak samo gówno wie. W każdym zawodzie liczy się wiedza i doświadczenie, a tego się po studiach ma niewiele. Skąd więc te żale nad zarobkami początkujących lekarzy?
Troche smutne, bo na studiach bylem sporym leserem a mam duzo lepiej od niego. Fakt, ze jak zaczalem dostawac kase to i wiecej sie przykladalem do wszystkiego
@DontNeedSunToShine w biedronce masz 2.400 brutto zasadniczej. DO tego nie pracujesz nocek, swiat i nie odpowiadasz za ludzkie zycie. Psychika co najwyzej w biedronce ci siadze od lamentu kierownika.
Tylko ciekawe, kto przyjedzie po Ciebie, jak w środku nocy będziesz miał zawał. Nikt, bo jedyna karetka w powiecie będzie wówczas ratować kierowcę z wypadku.
Raz,że zdjecie przedstawia dwie polowki jakichs paskow a dwa,ze dolna czesc jest ucieta.moze i to prawda,nie wiem ale w moim miescie chlopaki zarabiaja duzo wiecej.biora jakies dyzury dldatkowe itd.ja nawet jakbym robil nadgodziny to bym nie zarobil 5tys.wiec jak nie pasuje prosze isc do fabryki na pomocnika za 1700.mniej odpowiedzialnosci itd
Nikt nikomu nie każe być ratownikiem. W policji, służbie zdrowia, czy straży wiadomo że nie zarobi się kokosów, a jednak chętnych nie brakuje. Każdy wie co bierze.
Ludzie dalej nie kumają że lepiej byłoby gdyby placówki medyczne i szpitale byłyby prywatne niż państwowe. Ponieważ konkurowałyby miedzy sobą o pacjentów i jak najlepszy personel, o personel właśnie zarobkami i warunkami pracy. A pieniądze zarobione przez szpital czy placówkę nie szłyby w większości na przeżarcie dla polityków.... Ach szkoda gadać. Ludzie dalej wolą gnić w systemie okrągłego stołu twierdząc że to wolność
@Dragoo no własnie to nie takie proste bo prywatne szpitale mogłyby poprostu chcieć Ciebie leczyć a nie koniecznie wyleczyć bo miałyby kase tylko za pobyt w szpitalu
@maryjuszpitagoras no ale to co opisałeś dzieje się dziś i to przy publicznej służbie zdrowia. Tylko że publiczna zawsze zeżre więcej niż potrzeba właśnie żeby wykarmić darmozjadów po drodze. W państwach gdzie jest prywatna służba zdrowia ceny leków spadły o blisko połowę i są bardziej dostępne.
@Dragoo @Dragoo może i masz racje. Ciężko przewidzieć w jakim kierunku to by poszło nie mniej jednak trzeba cos z tym zrobić bo ze służbą jest coraz gorzej a pielęgniarki, ratownicy mają tak niskie pensje że prędzej czy później większośc zmieni poprostu branże i bedzie mega problem.
Dwu letnia policealna szkoła to nie studia...Nie wprowadzaj w błąd. Gdybyś miał studia to i płacę zasadniczą miał byś większą. A poza tym masz ponad 3 tys brutto. Wile osób chciałoby mieć tyle co Ty.
Pracuje na Kolei, codziennie dbam o zycie pasażerów. Pilnuje by pociągi sie nie wykolejały i by towary bezpiecznie dojeżdżały na czas. Mam 1,400 zł wypłaty :)
w h...uj ja pierdo..e....3 kierunki ,,...100 szkolen , 10 kursow , 10 intruktorow...2 tys na łape , 15 lat pracy....hum z wami polczki... nauczyciel. i tak powiecie ze len...
Teraz na studia nie idzie się, by mieć dobrze płatną pracę. Teraz idzie się po to, by ją mieć.
To mniej więcej tyle co fizyczny ukrainiec we Wrocławiu
Nie wiem jak w innych firmach jest ale tam gdzie ja pracuje mają więcej. Ukraińcy ma się rozumieć.
Ech.. rozumiem też mam podobny zawód w którym odwalam całą czarną robotę... jak coś się stanie odpowiadam za życie i milionowy majątek... jak nic to nikt o tym nie mówi... tak samo Polska służba zdrowia... same ukłdy i nierówne traktowania chorych i dziwne stawki dla lekarzy.. jak lekarz zoperuje komuś cycki by miała większe wyjeżdża z kliniki porsche, jak poskłada ofiary wypadku to dostanie grosze + dyżur na weekendy!
AVictor. Też nie rozumiem dlaczego Operacje powiększania cycków trzeba robić prywatnie. To powinno mieć absolunie 1 miejsce na liście zabiegów refundowanych, nawet jak ktoś nie ma ubezpieczenia.
Popyt i podaz. Widocznie tkaich ratownikow jest od ch*ja to placa od ch*ja. Przeciez zanim wybrał studia.kierunek w zyciu mogl sie dowiedziec jakich mniej wiecej zarobkow moze sie spodziewac,a skoro jednak poszedl to zaakceptowal zarobki, bo byc moze dla niego wazneijsza jest misja ratowania zycia od pieniedzy, a jezeli sie nie dowiedzial to za ignorancje sie placi. Sam tez wiele rzeczy zaniedbalem i za to place.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2017 o 22:52
@Smiesz1 Kiedys istniał taki zawód lekarz, pielęgniarka, ratownik medyczny z POWOŁANIA a nie wyuczenia aby zarabiać kasę.
@Iminge co za różnica czy ratuje cię lekarz z powołania czy nie? jeżeli umie wykonać swoją robotę dobrze, to niech będzie jak najwięcej takich ludzi, bo słabo widzę naszą przyszłość bez takich ludzi... a zarobki powinny być zdecydowanie większe, ale to tyczy się każdej fuchy w polsce, nie tylko ratownicy na tym cierpią
@Zafsze Taka różnica iż w szpitalu chodzą nie pielęgniarki tylko obserwatorki, które pacjenta nie dotkną. A lekarze zamiast leczyć biorą po 5 wakatów po 2 h i nigdzie ich nie ma
tu niby tak ubogo a na urlopie skubańcu byłeś :P
Jak to mówią".. każdy jest kowalem swojego losu.."
Ratownik, pielęgniarka i salowa zarabiają grosze, a lekarze kroją grube tysiące. Skąd się wzięły te kominy płacowe?
@grescio Stąd że lekarz to jest ratownik, pielęgniarka i salowa w jednym plus jeszcze specjalista w jakieś dziedzinie. To tak jakbyś się denerwował że piłkarz zarabia mniej od kogoś kto jest piłkarzem, tenisistą i golfistą a w dodatku bardzo dobrym inwestorem.
@lordozanerki Bzdura, lekarz to lekarz, ratownik to ratownik, a pielęgniarka to pielęgniarka. Każdy jest zatrudniony na swoim etacie i wykonuje swoją pracę. Mi nie chodzi o to, że lekarz zarabia więcej bo to normalne. Pytam się, dlaczego w Polsce rozbieżności są tak duże, bo w krajach bardziej rozwiniętych od Polski różnice są na normalnym poziomie, a w Polsce jest przepaść. Zresztą to dotyczy również wielu innych branż.
@grescio Bzdury. Gdzie niby lekarze zarabiaja te grube tysiace? Chyba, ze mowimy o etat + dyzury + poradnia/gabinet prywatny ale to jest kosztem czasu i zdrowia lekarza.
@lordozanerki bzudra. lekarz ci nawet nie dotknie pacjenta w szpitalu. Co najwyzej chirurg na operacyjnej i po operacji zeby palpacyjnie brzuch oklepac. Reszta wszystko robi pielegniarka. W karetkach usnieto lekarzy (NARESCIE!) dlatego, zegluwnie przeszkadzali, lazili z teczka i medrkowali, ale pacjenta podniesc nie chcieli. Co do @AndorDrakon zarabiaja po 50 tys miesiecznie. Tylko, ze przez pierwsze 10 lat maja rezydentury 2.500. Potem specjalizacja i rezydentura sie knczy to zarabiaja za godzinne 300 zł (gdzie pielegniarka czy ratownik jakies 11-15zł/h)
@Loleth za wypisywanie takich debilizmow powinni tu banowac...50k miesiecznie, 300zl/h?! Reszta twojego postu to klamstwa albo urojenia - karetka podstawowa jezdzi bez lekarza, specjalistyczna z lekarzem a transportowa zaleznie od stanu pacjenta. W kazdym szpitalu w jakim bylem lekarz osobiscie badal pacjenta, czasem czesciej niz raz dziennie, zreszta nie tylko fizykalnie.
Sam jestes chyba pacjentem ale zamknietego oddzialu psychiatrycznego. Aha, rezydentura trwa 5-6 lat zaleznie od specki, zarobki rezydentow mozna sprawdzic w necie bo jest to ogolnie dostepna informacja i na poczatku jest to nawet mniej niz 2500zl netto/mc.
@AndorDrakon To bardzo proszę niech ktoś tutaj pokaże pasek płacowy lekarza. Ponadto warto przypomnieć stare powiedzenie "pokaż lekarzu, co masz w garażu".
@AndorDrakon Uderz w stół, a nożyce się odezwą :D Wyjaśnij mi czemu ratownik medyczny, albo pielęgniarz nie mogą dostać kredytu przez całe swoje życie pracując za 2.500 brutto na kilku etatach, a lekarz dostaje go po max 5 latach przepracowanych na rezydenturze mając pracę tylko w jednym szpitalu? Btw. U nas w szpitalu salowa mająca to samo nazwisko co Pani dr. dostała przez przypadek jej kwotę pracowniczą i miała ta Pani dr. z 1 szpitala za miesiąc 50k :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2017 o 15:02
@grescio to ty twierdzisz, ze lekarze zarabiaja grube tysiace wiec to do ciebie nalezy przedstawienie dowodow.
@Loleth aha a u mnie w ogrodku wyladowali kosmici, true story. co to za szpital? gdzie? i na jakim stanowisku niby ta pani doktor pracuje? chyba ci sie jedno zero przywidzialo choc 5000zl/mc to i tak niemal niespotykane jak na etat dla lekarza w Polsce.
@grescio Zgadzam się, że to na oskarżającym ciąży obowiązek przedstawienia dowodu. Mogę ułatwić podając link do strony na facebooku "Lekarzu, pokaż kwit z wypłaty" - https://www.facebook.com/kwitlekarza/
A co do tego komunału "lekarzu pokaż co masz w garażu", to przypominam, że to była zagrywka polityczna mająca za zadanie wzbudzić pośród prostego ludu nienawiść do lekarzy, gdy oni zaczęli walczyć o swoje prawa.
W ogóle dziwią mnie ci tacy typowi Janusze w Polsce. Nie dość, że w ten kraj jest na szarym końcu pod względem liczby lekarzy na liczbę mieszkańców, to jeszcze propagują nienawiść do całej grupy zawodowej zachęcając lekarzy do emigracji. Nie jestem w stanie pojąć gdzie tu logika, żeby mając źle chcieć jeszcze gorzej.
@AndorDrakon Przykład z oddziału chirurgii urazowej w pewnym szpitalu na mazurach, gdzie przywozi się pacjentów z "normalnych" wypadków, ale też z wypadków na motorówkach, czy skuterach wodnych. Jednym słowem cały przekrój ran kłutych, ciętych i szarpanych, złamań otwartych, urwanych kończyn i innych rewelacji. Pielęgniarki pracują na umowy śmieciowe za śmieszne pieniądze, za dyżur mają 50 złotych, są całą noc na nogach, jedna pielęgniarka na kilkunastu pacjentów, bo brakuje personelu. Pan doktor przychodzi na dyżur za tysiąc złotych za nockę, oświadcza tonem kategorycznym, że idzie spać i żeby go nie budzić do pierdół. W nocy zaczyna schodzić pacjent, pielęgniarki debatują z przerażeniem czy budzić jaśnie pana doktora, bo z doświadczenia wiadomo, że jak go obudzą, to będzie piekło. W końcu decydują, że jak umrze człowiek, to będzie większa chryja, więc budzą. Jaśnie pan wykształcony i na poziomie ruga je jak bure suki i łaskawie idzie do pacjenta budząc wrzaskiem pół oddziału, bo jego zdaniem jak pacjent ma zejść to zejdzie i on nie jest do niczego potrzebny, a pielęgniarka powinna wiedzieć co robić. W życiu bym nie uwierzyła gdyby ktoś mi opowiadał, ale akurat leżałam na oddziale.
Pielęgniarek jest mało, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie wybiera takiego zawodu, chyba, że z zamiarem wyjazdu za granicę. Szpitale w Polsce nie inwestują w sprzęt pomagający w pracy pielęgniarkom, bo po co? Po co kupować podnośnik dla obłożnie chorego, skoro pielęgniarka go podniesie, a potem najwyżej po 40 latach takiej pracy łaskawie ZUS da jej kilka stówek renty za potrzaskany kręgosłup i stawy.
Mam głęboko w dupie, że pan doktor pracuje na siedmiu etatach kosztem swojego wolnego czasu, interesuje mnie po co on bierze pieniądze za dyżur skoro jego zdaniem wystarczy pielęgniarka. Jego zmęczenie jest sprawą drugorzędną w momencie kiedy przez jego niedyspozycję umiera pacjent. Już dawno nauczyłam się, że należy jak najdłużej utrzymywać się w jak najlepszej kondycji żeby jak najpóźniej i jak najmniej mieć do czynienia ze współczesną "służbą zdrowia", bo ani to służba ani ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Wyrachowani, pazerni i nastawieni tylko i wyłącznie na zysk lekarze z bożej łaski, mający o sobie wysokie mniemanie i żądający niebotycznych zarobków za sam fakt skończenia studiów. Zarobki powinny się zaczynać od 2500, potem w miarę doświadczenia i ciągłego dokształcania niech sobie rosną i do miliona, jeśli ten człowiek będzie rewelacyjnym specjalistą i pacjenci będą się do niego ustawiać w kolejce, to nie widzę przeszkód. Nie bardzo rozumiem czym różni się absolwent medycyny od absolwentów innych kierunków, podejrzewam, że tak samo gówno wie. W każdym zawodzie liczy się wiedza i doświadczenie, a tego się po studiach ma niewiele. Skąd więc te żale nad zarobkami początkujących lekarzy?
Troche smutne, bo na studiach bylem sporym leserem a mam duzo lepiej od niego. Fakt, ze jak zaczalem dostawac kase to i wiecej sie przykladalem do wszystkiego
w biedronce na kasie po trzech latach tyle mają :)
@DontNeedSunToShine w biedronce masz 2.400 brutto zasadniczej. DO tego nie pracujesz nocek, swiat i nie odpowiadasz za ludzkie zycie. Psychika co najwyzej w biedronce ci siadze od lamentu kierownika.
@Loleth dokładnie , praca w biedronce jest mniej odpowiedzialna za takie same lub podobne pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2017 o 19:40
zmien prace, nikt na sile cie tam nie trzyma. czesz :)
A ja nie pracuję i mam 3200 netto miesięcznie za to, że żyję. Powodzenia.
to jest śmiechu warte
To robotę zmień jak nie pasuje proste
Tylko ciekawe, kto przyjedzie po Ciebie, jak w środku nocy będziesz miał zawał. Nikt, bo jedyna karetka w powiecie będzie wówczas ratować kierowcę z wypadku.
U mnie pracownik dostaje tyle na "dzień dobry". Branża ISP - monter/serwisant, trójmiasto.
Raz,że zdjecie przedstawia dwie polowki jakichs paskow a dwa,ze dolna czesc jest ucieta.moze i to prawda,nie wiem ale w moim miescie chlopaki zarabiaja duzo wiecej.biora jakies dyzury dldatkowe itd.ja nawet jakbym robil nadgodziny to bym nie zarobil 5tys.wiec jak nie pasuje prosze isc do fabryki na pomocnika za 1700.mniej odpowiedzialnosci itd
To chyba nie jest bardzo zle.
Nikt nikomu nie każe być ratownikiem. W policji, służbie zdrowia, czy straży wiadomo że nie zarobi się kokosów, a jednak chętnych nie brakuje. Każdy wie co bierze.
Zobaczcie na tym podsumowaniu, że ZUS i podatki zjadają prawie 1000 zł !!!
Ludzie dalej nie kumają że lepiej byłoby gdyby placówki medyczne i szpitale byłyby prywatne niż państwowe. Ponieważ konkurowałyby miedzy sobą o pacjentów i jak najlepszy personel, o personel właśnie zarobkami i warunkami pracy. A pieniądze zarobione przez szpital czy placówkę nie szłyby w większości na przeżarcie dla polityków.... Ach szkoda gadać. Ludzie dalej wolą gnić w systemie okrągłego stołu twierdząc że to wolność
@Dragoo no własnie to nie takie proste bo prywatne szpitale mogłyby poprostu chcieć Ciebie leczyć a nie koniecznie wyleczyć bo miałyby kase tylko za pobyt w szpitalu
@maryjuszpitagoras no ale to co opisałeś dzieje się dziś i to przy publicznej służbie zdrowia. Tylko że publiczna zawsze zeżre więcej niż potrzeba właśnie żeby wykarmić darmozjadów po drodze. W państwach gdzie jest prywatna służba zdrowia ceny leków spadły o blisko połowę i są bardziej dostępne.
@Dragoo @Dragoo może i masz racje. Ciężko przewidzieć w jakim kierunku to by poszło nie mniej jednak trzeba cos z tym zrobić bo ze służbą jest coraz gorzej a pielęgniarki, ratownicy mają tak niskie pensje że prędzej czy później większośc zmieni poprostu branże i bedzie mega problem.
Bo Polska nie ma "pieniążków". Wolimy płacić na Rydzyka i Błasikowej.
Dwu letnia policealna szkoła to nie studia...Nie wprowadzaj w błąd. Gdybyś miał studia to i płacę zasadniczą miał byś większą. A poza tym masz ponad 3 tys brutto. Wile osób chciałoby mieć tyle co Ty.
Pracuje na Kolei, codziennie dbam o zycie pasażerów. Pilnuje by pociągi sie nie wykolejały i by towary bezpiecznie dojeżdżały na czas. Mam 1,400 zł wypłaty :)
w h...uj ja pierdo..e....3 kierunki ,,...100 szkolen , 10 kursow , 10 intruktorow...2 tys na łape , 15 lat pracy....hum z wami polczki... nauczyciel. i tak powiecie ze len...