Wiesz co mi to przypomina? Auschwitz. Kiedyś jedna z Pań, która przeżyła ten obóz, opowiadała, że teraz to wszystko wygląda inaczej, wytyczone alejki, na poboczach zielona trawa, a podczas wojny na tym miejscu było jedno błoto i ziemia, i jak ręką sięgnął, poza drutami kolczastymi także. Dosłownie. Ludzie z głodu wyrywali szczypiorki trawy, za co również spotykała ich kara.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 maja 2017 o 15:18
Wiesz co mi to przypomina? Auschwitz. Kiedyś jedna z Pań, która przeżyła ten obóz, opowiadała, że teraz to wszystko wygląda inaczej, wytyczone alejki, na poboczach zielona trawa, a podczas wojny na tym miejscu było jedno błoto i ziemia, i jak ręką sięgnął, poza drutami kolczastymi także. Dosłownie. Ludzie z głodu spożywali szczypiorki trawy, za co również spotykała ich kara.
Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak wpiernicza trawę, aż mu się uszy trzęsą. Podjeżdża do niego bliżej i pyta:
- Panie czemu pan jesz trawę?
- Aaaa... głodny jestem i nie mam na jedzenie.
- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie.
Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i pyta:
- A mogę wziąć ze sobą dzieci?
- No spoko niech wsiadają.
- A mogę wziąć ze sobą żonę?
- Dobra, dobra byle szybko.
- A mogę wziąć ze sobą rodziców?
- Panie tak wielkiego trawnika to ja nie mam.
co to k.....wa jest ??
jedzą trawe
Ci weganie nie jedli chyba przez tydzień...
Wiesz co mi to przypomina? Auschwitz. Kiedyś jedna z Pań, która przeżyła ten obóz, opowiadała, że teraz to wszystko wygląda inaczej, wytyczone alejki, na poboczach zielona trawa, a podczas wojny na tym miejscu było jedno błoto i ziemia, i jak ręką sięgnął, poza drutami kolczastymi także. Dosłownie. Ludzie z głodu wyrywali szczypiorki trawy, za co również spotykała ich kara.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2017 o 15:18
Wiesz co mi to przypomina? Auschwitz. Kiedyś jedna z Pań, która przeżyła ten obóz, opowiadała, że teraz to wszystko wygląda inaczej, wytyczone alejki, na poboczach zielona trawa, a podczas wojny na tym miejscu było jedno błoto i ziemia, i jak ręką sięgnął, poza drutami kolczastymi także. Dosłownie. Ludzie z głodu spożywali szczypiorki trawy, za co również spotykała ich kara.
Akurat na filmie religijni debile, którzy wierzą, ze trawa nie jest trawą, bo ich natchniony przez pana duszpasterz tak ogłosił.
Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak wpiernicza trawę, aż mu się uszy trzęsą. Podjeżdża do niego bliżej i pyta:
- Panie czemu pan jesz trawę?
- Aaaa... głodny jestem i nie mam na jedzenie.
- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie.
Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i pyta:
- A mogę wziąć ze sobą dzieci?
- No spoko niech wsiadają.
- A mogę wziąć ze sobą żonę?
- Dobra, dobra byle szybko.
- A mogę wziąć ze sobą rodziców?
- Panie tak wielkiego trawnika to ja nie mam.
Wcześniej przechodzący tamtędy przechodnie pewnie nieraz splunęli na trawę, a psy zacnie oznaczyły swój teren. Smacznego !
wtf?
"wegańska impreza"
oni chyba nie wiedzą że równie dobrze na tę samą trawe mógł się zeszczać pies
i wszyscy czarni xDDDDDDD
kto wypuścił moje krowy!!