Kiedyś uczono kaligrafii...Będąc w podstawówce bardzo się cieszyłem, że już jej nie uczą, bo bym chyba nie zdał...Teraz zaś myślę, że szkoda...Rzecz uczy cierpliwości, zdyscyplinowania i dokładności.
Ha, a ja pochodzę z Jarocina i uczyłam się w Pałacu Radolińskich :) Wiem, to nic nie wnosi, ale wieki tam nie byłam i tak mi się jakoś weselej zrobiło jak to zobaczyłam. A sama faktura - fakt nieczytelna, dzisiejsza skarbówka dałaby im niezłą karę :)
Teraz mają być proste jak budowa cepa oraz czytelne. Ciężko mi rozczytać pojedynczą literę a co dopiero wyraz.
... i zupełnie nieczytelne.
Kiedyś uczono kaligrafii...Będąc w podstawówce bardzo się cieszyłem, że już jej nie uczą, bo bym chyba nie zdał...Teraz zaś myślę, że szkoda...Rzecz uczy cierpliwości, zdyscyplinowania i dokładności.
Ha, a ja pochodzę z Jarocina i uczyłam się w Pałacu Radolińskich :) Wiem, to nic nie wnosi, ale wieki tam nie byłam i tak mi się jakoś weselej zrobiło jak to zobaczyłam. A sama faktura - fakt nieczytelna, dzisiejsza skarbówka dałaby im niezłą karę :)
I BEZ VAT!!!!!
Kiedyś wszystko było estetyczniejsze.