@Marocek? Ten kapitał nie jest jakiś super wielki... chociaż, gdybym ja miał takie pieniądze to martwiłbym się jeszcze bardziej, że znajdzie się jakiś "potrzebujący" który bez skrupułów, pod tym pretekstem chciałby spróbować mi to odebrać. Do tego martwiłbym się, a co jeżeli jutro ta waluta padnie? nie będzie niczego, a ja stanę się jak wszyscy inni?
@kontrowersyjny Dlatego pieniądze szczęścia nie dają, tylko rzeczy które możemy za nie kupić (mieszkania, ziemia, złoto, samochód, papiery wartościowe itd.)
@Kontrowersyjny ale zdajesz sobie sprawe ze nie trzeba trzymac calych 2 milionow w jednej walucie, tylko mozna podzielic przykladowo po 500 tys w zl, dolarach, euro i funtach ?
@True_xxxx Im bardziej roztrzęsiesz pieniądze tym mniejsze sumy posiadasz, mimo iż w różnych walutach... ale to akurat nie jest tu istotne, chodzi o to że nie wiemy jak długo jeszcze pociągnie system oparty na zaufaniu do banków -_- Kiedyś kiedy bank miał obowiązek wypłacić ci równowartość dolara w złocie, to miało jakiś sens. A to że dziś twój majątek jest to nie znaczy że jutro będzie dalej istniał. Niezależnie od waluty.
@Glupiec 100 mln ? ulokować ? zainwestować ? po co te problemy ? by mnożyć majątek bo masz mało ? naprawdę ? a nie można żyć z procentów bez tych problemów ? pazerność ......
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2017 o 20:59
Procenty? Niby gdzie? W banku? W którym? W jakiej walucie? W jakim kraju? 100 mln to za grube pieniądze, żeby je po prostu komuś oddać. W Polsce już zadaje się obowiązuje ustawa, która zezwalałaby na zarekwirowanie mi takich pieniędzy przez bank. To nie jest pazerność tylko przezorność, bo nie chodzi o to żeby koniecznie pomnażać tylko żeby nie stracić i nie zmarnować.
@xxwielebnyxx sprawdz sobie najpierw jak te 100mln by zjadla sama inflacja. Fajnie tez by bylo zostawic cos swoim wnukom, rodzinie, a nie tylko "tu i teraz". Lepiej zainwestowac w nieruchomosci i miec z tego co miesiac pieniadz na wygodne zycie, a twoj majatek by na tym nie tracil, a wrecz rosnol.
@susza89-oprocentowanie nie jest większe jak inflacja ? obligacje państwowe ? po co męczyć się kombinacjami ,mając 100 mln nie wystarczy dla rodziny ? od razu trzeba jeździć najdroższymi samochodami i mieć najdroższe rzeczy ? wiesz ile to jest 1 % rocznie z 100 mln ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2017 o 20:27
@xxwielebnyxx mowie serio sprawdz sobie ile bys tracil na inflacji, a ile bys mial z lokaty (po podatkach) i zakladajac, ze chcesz zyc na jakims poziomie.
@susza89 prognozy z 2016 - inflacja w br. (2016) wyniesie minus (!!!) 0,5 proc., rok później 1,4 proc. i 1,9 proc. w 2018 r.- lokata w np mbanku do 3,5 % ,plusbank 10 tys zł- 3 mc-e 4 % , obligacje skarbowe 1,75% - 2,0 % plus inflacja - naprawdę mając 100 mln warta szargać sobie nerwy jakimiś inwestycjami, użeraniem się z klientami, pracownikami ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2017 o 20:50
@xxwielebnyxx krótka lekcja ekonomii :) Obligacje państwowe [w każdej chwili państwo może splajtować wiec musisz sie martwić gdzie ulokować i w jaki kraj nawet USA nie jest pewne] nie zapominająć że ulokowanie w jakimkolwiek kraju wiąze się z ogromnym ryzykiem w razie np. wojny możesz stracić wszystko a 100 mln to nie jest kasa ktorą od tak wypłacą ci w bankomacie jak się rozmyślisz..... LOKATY?? w komercyjnym banku rly?? nie ma takiego banku na świecie któremu spokojnie mozesz dać 100 mln i być pewnym że za 1-4 lat ich nie stracisz przez krach itp... [PATRZ największe banki USa i inne w kryzysie z 2008] a banki szwajcarskie od takich kwot za wiele ci nie dadzą i zawsze mogą mieć problemy. Złoto itp.. ? gdzie trzymać plus wcale takie pewne nie jest :) więc tak masz problem i to spory a najprościej jak pisali inni pójść w nieruchomości w wielu krajach najlepiej albo założyć stabilny biznes
Myślę że żadne pieniądze nie zapewniłyby mi braku zmartwień. Jedyne co mogłoby mi to zagwarantować, to własny sad i ogród. Do tego stabilna, wartościowa praca. Inne czynniki są ulotne i tak jak dziś są tak jutro może ich nie być
@kontrowersyjny czyli zgodnie z pytaniem demotywatora potrzebujesz pieniedzy na ten sad i ogrod. Mi tam do szczescia potrzebne by bylo zwykle 50 tysi. na splate zobowiazan i tyle. Im wiecej kasy to wiecej klopotow...
@viragolo :/ mieszkam na śląsku, przy lesie. Dokładniej na poniemieckiej skarpie :/ tzn. po moim podwórku dosyć często biegają sarny, wiewiórki i inne zwierzęta, ostatnio jedna podgryzła mi jabłonkę i nie wiem czy uda się cokolwiek wyhodować w tym roku. Jabłonka ma dopiero jakieś 1.5 roku więc takie podgryzanie przez zwierzęta może być zabójcze dla moich drzewek :/ @Niktobcy na założenie małego sadu wystarczy raz czy dwa nie zjeść w McDonalnds, na prawdę nie wymaga to wielkich poświęceń
1 mld złotych wystarcza, pod warunkiem, ze od razu zainwestuje w coś czego wartość nie spadnie np.: nieruchomość, złoto itd, (można założyć, że wartość złota spadnie przez odkrycie złóż, albo nieruchomość stanieje ale...) waluta tanieje bardzo szybko
250000 by w zupełności wystarczyło. Kupiłbym wymarzone mieszkanie i to tyle. Gdybym nagle wygrał kilka milionów to bym przestał te pieniądze szanować i szybko został bankrutem. Najlepszą opcją by była dodatkowa pensja.
Nie wiem, czy bym chciał takie pieniądze. Wtedy życie straciłoby dla mnie sens. Póki co na pierwszym miejscu u mnie są dwie podstawowe jednostki- rodzina i praca.
Rodzinę kocham i pracę uwielbiam.
Dlatego mając takie pieniądze nie musiałbym pracować, więc niezbyt to optymistyczne.
Biorąc pod uwagę nowe podatki i opłaty jakie w przyszłości wejdą, niepełnosprawności moich bliskich i ewentualnie moje, kataklizmy i wojny, zła wolę gdy trzeba robić coś kilka razy lub od początku. No to sporo będzie
Czizys krajst. Potrzebowałabym tyle aby mieć zawsze nanjnowszego porszaka i betę i zawsze abym miała na fryzjera i kosmetyczkę i jeszcze na operacje plastyczne, dom z kilkoma łazienkami i lokajem a przed nim kilka stawuw rybnych. Facetów tylko czasami to sexu bo kase bende miała to po co mi na stale
po 10 000 000 w każdej walucie. Nie martwię się, że któraś padnie bo mam inne. Nie wpłacam na żadne lokaty tylko leżę do końca życia brzuchem do góry i trwonię na co chce.
@Zgadnijcie na co chcesz?? POD WARUNKIEM ZE NIE CHCESZ : aut kolekcjonerskich, super jachtu, willi w kilku krajach, własnego luksusowego samolotu, itd itp.. najlepsze auta kolekcjonerskie kosztują po kilka mln dolarów wiec po kilku latach już byś kasy nie miał tak że nadal ograniczenia by były
hmmm. . Mnie osobiście wystarczyło by jakieś 3.800 000zl. 5 000 miesięcznie na życie na najbliższe 60 lat ( hihi daleko wybiegają moje myśli wiem ) w tym 200 000zl na jakiś nowy domek. I to by mi wystarczyło z pewnością do końca życia :)
Zamiast pieniędzy to wolał był umiejętności pozwalające godne pieniądze ZAROBIĆ. Zawsze może się przydarzyć inflacja, denominacja itd. a tego, co wiem i umiem nie strace nigdy, chyba, ze przez amnezję.
Nie ma takich kwot. Mam trochę, mam auto. Miałbym więcej, miałbym lepsze auto. Miałbym jeszcze więcej, miałbym kilka wypasionych samochodów. Potem helikopter, samolot i wahadłowiec, bo tak. Tyle tylko w jednej kwestii, środka lokomocji. Do tego dochodzi dom, wydatki na życie, zachcianki, które również urosną proporcjonalnie. No i najważniejsza zasad, pieniądz robi pieniądz, trzeba dbać, żeby się źródło nie skończyło, czyli kupić jakiś biznes albo zbudować nowy, najlepiej całe imperium od razu. Więc tak jak zacząłem, każda kwota może być za mała, nie pieniądz jest najważniejszy.
Żeby nie pracować ani nie stresować się stabilnością inwestycji potrzebowałbym jakoś miliona funtów. 5 skromnych domów poza Londynem w tym 4 pod wynajem daje jakieś 2-3 tysiące funtów miesięcznie. Skromne ale realistyczne.
Zależy czy pieniądze tylko dla własnego luksusu czy też do rozwoju kraju. Chciałbym odbudować stocznie, fabryki broni,chemiczme ,samochodowe, postawić elektrownie atomowe. Do tego trzeba mi bilionów zł. A do zwykłego luksusowego życia wystarczyłoby mi 150 mld $ .Byłbym ok dwa razy bogatszy od najbogatszego człowieka świata, wtedy bym się nie martwił,a zainwestowałbym i żył jak mi się by podobało. A tak naprawdę to nie chodzi o pieniądze, a o władzę. Gdybym miał władzę to nie musiałbym mieć nic, bo teoretycznie wszystko bym miał. Cały kraj czy świat byłyby moje i takie rozwijanie wszystkiego, wzrost pkb, budowanie itp. - wystarczyłoby mi, bo jeść co bym, miał , ubrać się też
2 000 000 :D
@Marocek? Ten kapitał nie jest jakiś super wielki... chociaż, gdybym ja miał takie pieniądze to martwiłbym się jeszcze bardziej, że znajdzie się jakiś "potrzebujący" który bez skrupułów, pod tym pretekstem chciałby spróbować mi to odebrać. Do tego martwiłbym się, a co jeżeli jutro ta waluta padnie? nie będzie niczego, a ja stanę się jak wszyscy inni?
@kontrowersyjny Dlatego pieniądze szczęścia nie dają, tylko rzeczy które możemy za nie kupić (mieszkania, ziemia, złoto, samochód, papiery wartościowe itd.)
@Kontrowersyjny ale zdajesz sobie sprawe ze nie trzeba trzymac calych 2 milionow w jednej walucie, tylko mozna podzielic przykladowo po 500 tys w zl, dolarach, euro i funtach ?
@True_xxxx Im bardziej roztrzęsiesz pieniądze tym mniejsze sumy posiadasz, mimo iż w różnych walutach... ale to akurat nie jest tu istotne, chodzi o to że nie wiemy jak długo jeszcze pociągnie system oparty na zaufaniu do banków -_- Kiedyś kiedy bank miał obowiązek wypłacić ci równowartość dolara w złocie, to miało jakiś sens. A to że dziś twój majątek jest to nie znaczy że jutro będzie dalej istniał. Niezależnie od waluty.
O pieniądze to się zawsze będę martwić. Nawet jakbym miał 100 mln to i tak bym się martwił gdzie i ile ulokować czy w co zainwestować.
@Glupiec 100 mln ? ulokować ? zainwestować ? po co te problemy ? by mnożyć majątek bo masz mało ? naprawdę ? a nie można żyć z procentów bez tych problemów ? pazerność ......
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2017 o 20:59
Procenty? Niby gdzie? W banku? W którym? W jakiej walucie? W jakim kraju? 100 mln to za grube pieniądze, żeby je po prostu komuś oddać. W Polsce już zadaje się obowiązuje ustawa, która zezwalałaby na zarekwirowanie mi takich pieniędzy przez bank. To nie jest pazerność tylko przezorność, bo nie chodzi o to żeby koniecznie pomnażać tylko żeby nie stracić i nie zmarnować.
@viragolo Z takim podejściem to pozostaje jednak tylko jedna opcja cieszenia się życiem bez kasy.
@xxwielebnyxx sprawdz sobie najpierw jak te 100mln by zjadla sama inflacja. Fajnie tez by bylo zostawic cos swoim wnukom, rodzinie, a nie tylko "tu i teraz". Lepiej zainwestowac w nieruchomosci i miec z tego co miesiac pieniadz na wygodne zycie, a twoj majatek by na tym nie tracil, a wrecz rosnol.
@susza89-oprocentowanie nie jest większe jak inflacja ? obligacje państwowe ? po co męczyć się kombinacjami ,mając 100 mln nie wystarczy dla rodziny ? od razu trzeba jeździć najdroższymi samochodami i mieć najdroższe rzeczy ? wiesz ile to jest 1 % rocznie z 100 mln ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2017 o 20:27
@xxwielebnyxx mowie serio sprawdz sobie ile bys tracil na inflacji, a ile bys mial z lokaty (po podatkach) i zakladajac, ze chcesz zyc na jakims poziomie.
@susza89 prognozy z 2016 - inflacja w br. (2016) wyniesie minus (!!!) 0,5 proc., rok później 1,4 proc. i 1,9 proc. w 2018 r.- lokata w np mbanku do 3,5 % ,plusbank 10 tys zł- 3 mc-e 4 % , obligacje skarbowe 1,75% - 2,0 % plus inflacja - naprawdę mając 100 mln warta szargać sobie nerwy jakimiś inwestycjami, użeraniem się z klientami, pracownikami ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2017 o 20:50
@xxwielebnyxx krótka lekcja ekonomii :) Obligacje państwowe [w każdej chwili państwo może splajtować wiec musisz sie martwić gdzie ulokować i w jaki kraj nawet USA nie jest pewne] nie zapominająć że ulokowanie w jakimkolwiek kraju wiąze się z ogromnym ryzykiem w razie np. wojny możesz stracić wszystko a 100 mln to nie jest kasa ktorą od tak wypłacą ci w bankomacie jak się rozmyślisz..... LOKATY?? w komercyjnym banku rly?? nie ma takiego banku na świecie któremu spokojnie mozesz dać 100 mln i być pewnym że za 1-4 lat ich nie stracisz przez krach itp... [PATRZ największe banki USa i inne w kryzysie z 2008] a banki szwajcarskie od takich kwot za wiele ci nie dadzą i zawsze mogą mieć problemy. Złoto itp.. ? gdzie trzymać plus wcale takie pewne nie jest :) więc tak masz problem i to spory a najprościej jak pisali inni pójść w nieruchomości w wielu krajach najlepiej albo założyć stabilny biznes
Myślę że żadne pieniądze nie zapewniłyby mi braku zmartwień. Jedyne co mogłoby mi to zagwarantować, to własny sad i ogród. Do tego stabilna, wartościowa praca. Inne czynniki są ulotne i tak jak dziś są tak jutro może ich nie być
@kontrowersyjny czyli zgodnie z pytaniem demotywatora potrzebujesz pieniedzy na ten sad i ogrod. Mi tam do szczescia potrzebne by bylo zwykle 50 tysi. na splate zobowiazan i tyle. Im wiecej kasy to wiecej klopotow...
@viragolo :/ mieszkam na śląsku, przy lesie. Dokładniej na poniemieckiej skarpie :/ tzn. po moim podwórku dosyć często biegają sarny, wiewiórki i inne zwierzęta, ostatnio jedna podgryzła mi jabłonkę i nie wiem czy uda się cokolwiek wyhodować w tym roku. Jabłonka ma dopiero jakieś 1.5 roku więc takie podgryzanie przez zwierzęta może być zabójcze dla moich drzewek :/ @Niktobcy na założenie małego sadu wystarczy raz czy dwa nie zjeść w McDonalnds, na prawdę nie wymaga to wielkich poświęceń
@kontrowersyjny
a kto Ci karzę trzymać te pieniądze w sejfie, zamiast zrobić z nich użytek?
Jezu...
@kontrowersyjny vanitas vanitatum et omnia vanitas
W ogóle nie potrzebuję pieniędzy. Jak ich nie będę miał to nie będę miał się o co martwić.
Zero i no problem. Byłoby genialnie, gdyby Fenicjanie wynaleźli szczęście.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2017 o 21:55
4280705,49 dokładnie tyle.
Około 15,000,000.00PLN aby cała Moja najbliższa rodzina i Ja żyć na poziomie i to nie wygórowanym a bez stresu z dnia na dzień.
Wszystkie !
od pieniędzy ważniejsze są możliwości...ale jak już mam wybierać to 1.000.000.000 :D
10 tysięcy... ://
Mi by wystarczyło 5000 zł netto co miesiąc. Zakładając, że siła nabywcza pieniądza się nie zmieni. P.s. chcę zmienić pracę aby to osiągnąć.
Powodzenia!
1 mld złotych wystarcza, pod warunkiem, ze od razu zainwestuje w coś czego wartość nie spadnie np.: nieruchomość, złoto itd, (można założyć, że wartość złota spadnie przez odkrycie złóż, albo nieruchomość stanieje ale...) waluta tanieje bardzo szybko
23pln na flaszke i piwo.
To zależy ile pożyje
2mln eur kupił bym sobie dom+wyposarzenie ze dwa somochody i nadal bym pracował gdzie pracuje ale bym nie pracował w soboty
100zł na pistolet + 13000 na fajną trumnę i do końca życia się o nic nie martwie
Codziennie pod poduszką 500 zł.
Nie wiem, ile będę żyć.
Nieskończoność
100 mln dolarow :P
250000 by w zupełności wystarczyło. Kupiłbym wymarzone mieszkanie i to tyle. Gdybym nagle wygrał kilka milionów to bym przestał te pieniądze szanować i szybko został bankrutem. Najlepszą opcją by była dodatkowa pensja.
Ile? 2% od każdej pożyczonej (wyprodukowanej) złotówki :D
Nie wiem, czy bym chciał takie pieniądze. Wtedy życie straciłoby dla mnie sens. Póki co na pierwszym miejscu u mnie są dwie podstawowe jednostki- rodzina i praca.
Rodzinę kocham i pracę uwielbiam.
Dlatego mając takie pieniądze nie musiałbym pracować, więc niezbyt to optymistyczne.
tye co mam jest W porządku tata dobrze zarabia
5 000 000 żyjąc do 80 za 5000
Nie martwię się o pieniądze.
Biorąc pod uwagę nowe podatki i opłaty jakie w przyszłości wejdą, niepełnosprawności moich bliskich i ewentualnie moje, kataklizmy i wojny, zła wolę gdy trzeba robić coś kilka razy lub od początku. No to sporo będzie
Czizys krajst. Potrzebowałabym tyle aby mieć zawsze nanjnowszego porszaka i betę i zawsze abym miała na fryzjera i kosmetyczkę i jeszcze na operacje plastyczne, dom z kilkoma łazienkami i lokajem a przed nim kilka stawuw rybnych. Facetów tylko czasami to sexu bo kase bende miała to po co mi na stale
najpierw nazbieraj na słownik.
Wszystkie!
po 10 000 000 w każdej walucie. Nie martwię się, że któraś padnie bo mam inne. Nie wpłacam na żadne lokaty tylko leżę do końca życia brzuchem do góry i trwonię na co chce.
@Zgadnijcie na co chcesz?? POD WARUNKIEM ZE NIE CHCESZ : aut kolekcjonerskich, super jachtu, willi w kilku krajach, własnego luksusowego samolotu, itd itp.. najlepsze auta kolekcjonerskie kosztują po kilka mln dolarów wiec po kilku latach już byś kasy nie miał tak że nadal ograniczenia by były
To chyba nie wiesz ile jest walut na świecie
@balchutowo10 dobra dopiszmy jedno zero. Teraz wystarczy?
@Zgadnijcie no i to rozumiem :P :D @~Bosse 90% z nich nie jest warte funta kłaków :D i za 10.000.000 dostałbyś może z 500.000 zł
4k$/ miesięcznie
Tyle ile potrzeba
hmmm. . Mnie osobiście wystarczyło by jakieś 3.800 000zl. 5 000 miesięcznie na życie na najbliższe 60 lat ( hihi daleko wybiegają moje myśli wiem ) w tym 200 000zl na jakiś nowy domek. I to by mi wystarczyło z pewnością do końca życia :)
@krzysiek180077 tyle by ci starczyło na 5-10 lat potem inflacja i dupa :P
Raczej ciężko określic ile. Lepiej byłoby 2xśrednia krajowa i pewność zatrudnienia do emerytury :)
około 1 000 000
100 zł oczywiście jeśli założyć, że jutro umrę
-Ile?
-Wszystkie.
Pieniądze ? nie dziękuje, wolałbym nieśmiertelność .
pisiąt
Wszystkie
2zł i pistolet
190 mld. zł. - kupię sobie akcje LOT-u. A nie, to już ktoś zrobił..
Zamiast pieniędzy to wolał był umiejętności pozwalające godne pieniądze ZAROBIĆ. Zawsze może się przydarzyć inflacja, denominacja itd. a tego, co wiem i umiem nie strace nigdy, chyba, ze przez amnezję.
42 000 000
milion pln
Mi potrzeba jakieś 100zł i będę szczęśliwy
Bezdomni nie mają nawet grosza przy sobie i też się nie martwią :)
Nie ma takich kwot. Mam trochę, mam auto. Miałbym więcej, miałbym lepsze auto. Miałbym jeszcze więcej, miałbym kilka wypasionych samochodów. Potem helikopter, samolot i wahadłowiec, bo tak. Tyle tylko w jednej kwestii, środka lokomocji. Do tego dochodzi dom, wydatki na życie, zachcianki, które również urosną proporcjonalnie. No i najważniejsza zasad, pieniądz robi pieniądz, trzeba dbać, żeby się źródło nie skończyło, czyli kupić jakiś biznes albo zbudować nowy, najlepiej całe imperium od razu. Więc tak jak zacząłem, każda kwota może być za mała, nie pieniądz jest najważniejszy.
Aby się nie martwi o pieniądze do końca życia 1,5 mln, tyle wystarczy
700 000 - 1 000 000 zł tyle by mi i mojej rodzinie wystarczyło żeby żyć na sęsownym poziomie.
@beny2525 To nie jest dobry pomysł. Lepiej żyć na SENSownym poziomie. Po SĘSownym niewiadomo czego się można spodziewać.
wszystkie
Żeby nie pracować ani nie stresować się stabilnością inwestycji potrzebowałbym jakoś miliona funtów. 5 skromnych domów poza Londynem w tym 4 pod wynajem daje jakieś 2-3 tysiące funtów miesięcznie. Skromne ale realistyczne.
100 zł do jutra i tak dzień w dzień :D
Zależy czy pieniądze tylko dla własnego luksusu czy też do rozwoju kraju. Chciałbym odbudować stocznie, fabryki broni,chemiczme ,samochodowe, postawić elektrownie atomowe. Do tego trzeba mi bilionów zł. A do zwykłego luksusowego życia wystarczyłoby mi 150 mld $ .Byłbym ok dwa razy bogatszy od najbogatszego człowieka świata, wtedy bym się nie martwił,a zainwestowałbym i żył jak mi się by podobało. A tak naprawdę to nie chodzi o pieniądze, a o władzę. Gdybym miał władzę to nie musiałbym mieć nic, bo teoretycznie wszystko bym miał. Cały kraj czy świat byłyby moje i takie rozwijanie wszystkiego, wzrost pkb, budowanie itp. - wystarczyłoby mi, bo jeść co bym, miał , ubrać się też
5 mln funtow by mi wystarczyło jesli miał bym być w tym brany ja sam
Ja to mało, ale inni...