Mnie wkurza jak ludzie chodzą po chodniku jak chcą - gdybyśmy utrzymywali też na nich ruch prawostronny to tego problemu by nie było : osoba z telefonem by tylko co chwilę mogła zerknąć czy jest przed nią coś co należy ominąć. No i zasadniczo - dlaczego to akurat ta osoba ma zejść z trasy?
@Knihtee Obie powinny zejść, ale jedna z nich nie zwraca uwagi na to, co się dzieje przed nią, więc nie zejdzie na pewno. Można robić też tak, że się ominie tylko w 50% i "pociśnie z bara". Niech ludzie się trochę ogarną z tymi telefonami, jak muszą coś ważnego sprawdzić, to mogą zrobić to gdzieś na boku i przede wszystkim zatrzymać się.
Jeżeli idzie lewą stroną chodnika, to ok, wal śmiało; ale jeśli prawą, to - niezależnie od wszystkiego - właśnie ty masz zejść z drogi. Nie wiem, czemu ludzie o tym nie pamiętają.
podobnie mam gdy rower jedzie chodnikiem
Albo jakiś naje*** kierowca samochodem jedzie chodnikiem
Jak ci się nie podoba jak jeżdżę samochodem to zejdź z chodnika...
podobnie mam gdy ktoś idzie nie właściwą stroną chodnika
albo gdy rodzinka idzie szeregiem na całej szerokości
podobnie mam gdy ktoś na mnie idzie chodnikiem a ja akurat trzymam wyciągnięty nóż przed sobą... tak po prostu :)
Gorzej jak ten nawyk wejdzie Ci w krew za kierownicą....
Mnie wkurza jak ludzie chodzą po chodniku jak chcą - gdybyśmy utrzymywali też na nich ruch prawostronny to tego problemu by nie było : osoba z telefonem by tylko co chwilę mogła zerknąć czy jest przed nią coś co należy ominąć. No i zasadniczo - dlaczego to akurat ta osoba ma zejść z trasy?
@Knihtee Obie powinny zejść, ale jedna z nich nie zwraca uwagi na to, co się dzieje przed nią, więc nie zejdzie na pewno. Można robić też tak, że się ominie tylko w 50% i "pociśnie z bara". Niech ludzie się trochę ogarną z tymi telefonami, jak muszą coś ważnego sprawdzić, to mogą zrobić to gdzieś na boku i przede wszystkim zatrzymać się.
Jeżeli idzie lewą stroną chodnika, to ok, wal śmiało; ale jeśli prawą, to - niezależnie od wszystkiego - właśnie ty masz zejść z drogi. Nie wiem, czemu ludzie o tym nie pamiętają.