Witam w świecie wg. lewicy - mnie coś szkodzi więc wszyscy mają się dostosować. Sorry ale poza rzeczami najnormalniej w świecie przeszkadzającymi (np: zakaz palenia w restauracjach itd. bo palony tytoń źle pachnie) to ty masz dbać by czegoś unikać, nie na odwrót. Nie dociekam nawet prawdziwości - najnormalniej w świecie zmień mieszkanie.
jak to łatwo obśmiać szkodliwość promieniowa elektromagnetycznego, bo go nie widać ani nie czuć , tak jak skażenia hałasem, chemicznego czy biologicznego.
Są na to normy, ale ich poziom jest dyskusyjny. Kiedyś do Izraela nie wpuszczano Iphone-ów ze zbyt mocnymi nadajnikami wifi. Norma to rzecz względna, dla młodych facetów skutek ekspozycji może być niezauważalny, dla płodu już niekoniecznie.
The ateist: urodziles sie wczoraj chyba, albo spales na lekcjach. Fale radiowa sa szkodliwe, a najwazniejsza jest czestotliwosc wchodzenia organizmu w pole oraz moc pola. To, ze oddalisz router nie znaczy, ze jego szkodliwosc zniknie - jedynie zmniejszy sie. A znaczy to mniej wiecej tyle, ze podatnosc dziecka (i generalnie kazdego czlowieka) na zachorowanie na raka spadnie z 30% na 10% - przykladowo - co WCALE nie ELIMINUJE RYZYKA W OGOLE. Mlodzi ludzie maja to do siebie, ze jak ich cos natyuchmiast nie zabije - to moga z tym zyc. A za 20-30 lat podnosi sie kwik... proponuje pojsc do hospicjum i obejrzec, jak ludzie umieraja na raka - z tym, ze oni umieraja glownie przez papierosy, niezdrowe warunki pracy (BHP przy robotach to byla kiedys parodia)... my bedziemy umierac przez WiFi, sieci komorkowe i stacje telewizyjne.
@loolo12345
"...Fale radiowa sa szkodliwe, a najwazniejsza jest czestotliwosc wchodzenia organizmu w pole oraz moc pola..."
Proszę podaj mi częstotliwość i moc pola rutera za ścianą u sąsiada oraz to samo dotyczące telefonu komórkowego.
"...To, ze oddalisz router nie znaczy, ze jego szkodliwosc zniknie - jedynie zmniejszy się..."
Moc pola zmniejsza się z kwadratem odległości. Do tego dochodzi ściana która także osłabia pole.
"...my bedziemy umierac przez WiFi, sieci komorkowe i stacje telewizyjne."
Prorok czy cóś? Jeśli to byłoby aż tak szkodliwe - powodowałoby śmierć na skutek kumulacji promieniowania, to osoby które są poddawane większym dawkom promieniowania, np. pracujące w pobliżu WiFi, nadajników komórkowych, nadajników stacji telewizyjnych, itd., po kilku latach umierałyby.
Nie twierdzę, że to w ogóle nie jest szkodliwe. Otacza nas mnóstwo innych rzeczy którymi powinniśmy się bardziej przejmować niż WiFi u sąsiada. Np. jakość powietrza w miastach (jestem z Krakowa), dodatki do żywności, nadmiar przetworzonego jedzenia, nadmiar alkoholu, papierosy, stres, itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2017 o 12:47
@blahblahbluh akurat telefon działa w samochodzie, wifi pewnie też, ta klatka nie ochroni Cię przed każdym polem elektromagnetycznym: "samochód byłby idealną klatką Faradaya, gdyby nie miał okien (...) nie jest dla fal radiowych krótszych od wielkości okien" długość fali wifi to 6 lub 12,5 cm (wiki i dane z neta).
baba chce mieć bachora, a cała ludzkość ma się dostosować?! Kpina. Ja opier.... sąsiada za usypianie ryczącego w nocy (godz. 2-3) w łazience - cały pion nie mógł spać. Smarkacz ma swoją sypialnię, skąd nic nie było słychać, to nie, tatuś-debil musiał go w łazience usypiać. PS. jak się nie śpi z routerem, to nie szkodzi. Zwłaszcza kilka pięter nad/pod.
Wkurza mnie podejście niektórych do dzieci "złe bachory" "na co to komu", jak ktoś nie chce dzieci to niech ich nie "robi", ale innym da w spokoju pracować nad przedłużeniem gatunkiem ;) Ale tutaj masz rację, skoro była możliwość, by uspać dziecko tak, by innym nie przeszkadzało to trzeba być chyba dupkiem by z tej opcji nie skorzystać. Twoja interwencja była słuszna.
Problem Wi-Fi związany jest nie z mocą wytwarzanego pola ale z samą częstotliwością i jej wpływem na cząsteczki microRNA. Niepożądany wpływ został potwierdzony eksperymentalnie, na szczurach. Jaki ma wpływ na ludzi dowiemy się zapewne niebawem ...
Ciekawe czy wie, że SSID można ukryć. Nawet nie będzie wiedziała, że sąsiad ma WiFi. Ciekawe czy wie, że wszystkie kable i urządzenia elektryczne generują fale. Zwłaszcza zasilacze impulsowe. Ciekawe czy wie o promieniowaniu kosmicznym...
No, jeszcze są tacy wariaci co się wygłupiają z promieniowaniem jonizującym. Przecież zanim UE podniosła poziomy dopuszczalne to za dzisiejsze tło można było beknąć jak za jakieś wielkie zagrożenie, a teraz kiedy pojawiły się wielkie pieniądze przecież to już oficjalnie nieszkodliwe.
A tak z ciekawości czy to działa, ktoś testował? Bo jeżeli to umożliwia np. zaekranowanie od całej łączności bezprzewodowej jak klatka Faradaya, to jest świetne wszędzie tam, gdzie dba się o tajemnicę przekazów danych i kontroluje łączność.
Tak to już jest w tym 'cywilizowanym' XXI wieku... Wszystko trzeba jeszcze raz 'przebadać' wyciągnąć jakieś pseudonaukowe wnioski, żeby była sensacja. A potem ludzie się dziwią skąd bierze się - 'przecież już niemal niewystepujące' - polio, albo dla czego ludzie boją się GMO...
Przeciez 2 pokoje dalej mi wifi nie dziala (router z 3 antenami) a baba chce caly blok chce odlaczyc, pseudokarynowe bzdury. Jakby taka przyszla do mnie to kazalbym jej przyjsc z pomiarem promieniowania EIRP w jej mieszkaniu dochodzacym z mojej sieci.
Proponuje dla Karyny wyrzucic telefon na 9 miesiecy tam ma prawdziwe promieniowanie a pewnie nosi w torebce ktora naturalnie jest ulozona blisko brzucha.
Kodeks Hammurabiego mowi - za glupote zeby wasze dziecko pokaralo imiem Jessica albo Brajan.
Znowu idioci się rozmnażają.
Witam w świecie wg. lewicy - mnie coś szkodzi więc wszyscy mają się dostosować. Sorry ale poza rzeczami najnormalniej w świecie przeszkadzającymi (np: zakaz palenia w restauracjach itd. bo palony tytoń źle pachnie) to ty masz dbać by czegoś unikać, nie na odwrót. Nie dociekam nawet prawdziwości - najnormalniej w świecie zmień mieszkanie.
Trzeba zadzwonić na nr
+48 61 423 85 00
jak to łatwo obśmiać szkodliwość promieniowa elektromagnetycznego, bo go nie widać ani nie czuć , tak jak skażenia hałasem, chemicznego czy biologicznego.
Są na to normy, ale ich poziom jest dyskusyjny. Kiedyś do Izraela nie wpuszczano Iphone-ów ze zbyt mocnymi nadajnikami wifi. Norma to rzecz względna, dla młodych facetów skutek ekspozycji może być niezauważalny, dla płodu już niekoniecznie.
Promieniowanie to możesz poczuć siedząc ciągle przy komputerze albo z telefonem na genitaliach a nie jeśli 3 piętra niżej ktoś ma router wifi.
The ateist: urodziles sie wczoraj chyba, albo spales na lekcjach. Fale radiowa sa szkodliwe, a najwazniejsza jest czestotliwosc wchodzenia organizmu w pole oraz moc pola. To, ze oddalisz router nie znaczy, ze jego szkodliwosc zniknie - jedynie zmniejszy sie. A znaczy to mniej wiecej tyle, ze podatnosc dziecka (i generalnie kazdego czlowieka) na zachorowanie na raka spadnie z 30% na 10% - przykladowo - co WCALE nie ELIMINUJE RYZYKA W OGOLE. Mlodzi ludzie maja to do siebie, ze jak ich cos natyuchmiast nie zabije - to moga z tym zyc. A za 20-30 lat podnosi sie kwik... proponuje pojsc do hospicjum i obejrzec, jak ludzie umieraja na raka - z tym, ze oni umieraja glownie przez papierosy, niezdrowe warunki pracy (BHP przy robotach to byla kiedys parodia)... my bedziemy umierac przez WiFi, sieci komorkowe i stacje telewizyjne.
@loolo12345
"...Fale radiowa sa szkodliwe, a najwazniejsza jest czestotliwosc wchodzenia organizmu w pole oraz moc pola..."
Proszę podaj mi częstotliwość i moc pola rutera za ścianą u sąsiada oraz to samo dotyczące telefonu komórkowego.
"...To, ze oddalisz router nie znaczy, ze jego szkodliwosc zniknie - jedynie zmniejszy się..."
Moc pola zmniejsza się z kwadratem odległości. Do tego dochodzi ściana która także osłabia pole.
"...my bedziemy umierac przez WiFi, sieci komorkowe i stacje telewizyjne."
Prorok czy cóś? Jeśli to byłoby aż tak szkodliwe - powodowałoby śmierć na skutek kumulacji promieniowania, to osoby które są poddawane większym dawkom promieniowania, np. pracujące w pobliżu WiFi, nadajników komórkowych, nadajników stacji telewizyjnych, itd., po kilku latach umierałyby.
Nie twierdzę, że to w ogóle nie jest szkodliwe. Otacza nas mnóstwo innych rzeczy którymi powinniśmy się bardziej przejmować niż WiFi u sąsiada. Np. jakość powietrza w miastach (jestem z Krakowa), dodatki do żywności, nadmiar przetworzonego jedzenia, nadmiar alkoholu, papierosy, stres, itd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2017 o 12:47
RomekC- zgadzam się w 100%
XD
Jeśli tak obawiasz się fal elektromagnetycznych to proponuje zamieszkać w klatce Faradaya, bo nie tylko routery są ich źródłem
całe życie w samochodzie... nie brzmi to tak tragicznie
@blahblahbluh akurat telefon działa w samochodzie, wifi pewnie też, ta klatka nie ochroni Cię przed każdym polem elektromagnetycznym: "samochód byłby idealną klatką Faradaya, gdyby nie miał okien (...) nie jest dla fal radiowych krótszych od wielkości okien" długość fali wifi to 6 lub 12,5 cm (wiki i dane z neta).
ciekawe jak bedzie wrzucać zdjecia bachora bez neta...
@ravenfive
Może urodzi dziecko?
@RomekC Faktycznie, larwa też może przyjść na świat.
Wystarczy na czas ciąży owinąć brzuch folią aluminiową a w okresie karmienia zrobić z folii aluminiowej wkładki do stanika.
@ryba66
W okresie karmienia to raczej chyba to się lepiej sprawdzi.
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2015/12/29/17/2FABA0FC00000578-3377831-image-a-14_1451409762473.jpg
baba chce mieć bachora, a cała ludzkość ma się dostosować?! Kpina. Ja opier.... sąsiada za usypianie ryczącego w nocy (godz. 2-3) w łazience - cały pion nie mógł spać. Smarkacz ma swoją sypialnię, skąd nic nie było słychać, to nie, tatuś-debil musiał go w łazience usypiać. PS. jak się nie śpi z routerem, to nie szkodzi. Zwłaszcza kilka pięter nad/pod.
Wkurza mnie podejście niektórych do dzieci "złe bachory" "na co to komu", jak ktoś nie chce dzieci to niech ich nie "robi", ale innym da w spokoju pracować nad przedłużeniem gatunkiem ;) Ale tutaj masz rację, skoro była możliwość, by uspać dziecko tak, by innym nie przeszkadzało to trzeba być chyba dupkiem by z tej opcji nie skorzystać. Twoja interwencja była słuszna.
Problem Wi-Fi związany jest nie z mocą wytwarzanego pola ale z samą częstotliwością i jej wpływem na cząsteczki microRNA. Niepożądany wpływ został potwierdzony eksperymentalnie, na szczurach. Jaki ma wpływ na ludzi dowiemy się zapewne niebawem ...
typowe prawicowe myślenie. Ja mówię, że to "naturalne" bo bóg tak chciał i tak ma być! Żałosne cebulactwo
Walnij się w łeb.
Ciekawe czy wie, że SSID można ukryć. Nawet nie będzie wiedziała, że sąsiad ma WiFi. Ciekawe czy wie, że wszystkie kable i urządzenia elektryczne generują fale. Zwłaszcza zasilacze impulsowe. Ciekawe czy wie o promieniowaniu kosmicznym...
No, jeszcze są tacy wariaci co się wygłupiają z promieniowaniem jonizującym. Przecież zanim UE podniosła poziomy dopuszczalne to za dzisiejsze tło można było beknąć jak za jakieś wielkie zagrożenie, a teraz kiedy pojawiły się wielkie pieniądze przecież to już oficjalnie nieszkodliwe.
http://www.noem.co/wp-content/uploads/2016/03/prdct-pic-1-noem.png
A tak z ciekawości czy to działa, ktoś testował? Bo jeżeli to umożliwia np. zaekranowanie od całej łączności bezprzewodowej jak klatka Faradaya, to jest świetne wszędzie tam, gdzie dba się o tajemnicę przekazów danych i kontroluje łączność.
I zapewne pisała takie głupoty rozmawiając ze swoją koleżanką przez smartfona który oczywiście jest bezpieczny
Tak to już jest w tym 'cywilizowanym' XXI wieku... Wszystko trzeba jeszcze raz 'przebadać' wyciągnąć jakieś pseudonaukowe wnioski, żeby była sensacja. A potem ludzie się dziwią skąd bierze się - 'przecież już niemal niewystepujące' - polio, albo dla czego ludzie boją się GMO...
Przeciez 2 pokoje dalej mi wifi nie dziala (router z 3 antenami) a baba chce caly blok chce odlaczyc, pseudokarynowe bzdury. Jakby taka przyszla do mnie to kazalbym jej przyjsc z pomiarem promieniowania EIRP w jej mieszkaniu dochodzacym z mojej sieci.
Proponuje dla Karyny wyrzucic telefon na 9 miesiecy tam ma prawdziwe promieniowanie a pewnie nosi w torebce ktora naturalnie jest ulozona blisko brzucha.
Kodeks Hammurabiego mowi - za glupote zeby wasze dziecko pokaralo imiem Jessica albo Brajan.