Bzdura. Nie to, że "nie poddawaj się" - to bezsprzecznie JEST prawda. Ale to wcale nie oznacza, że zasługujesz na coś lepszego. Życie i tak może dokopać, ludzie, niewłaściwi ludzie, którymi się otaczamy. Osoba nieugięta po prostu stanie się silniejsza, i przejdzie także te nowe problemy. Oczekiwanie "czegoś dobrego" tylko osłabia. Lepiej sobie WYPRACOWAĆ, niż "oczekiwać". Nie "zasłużyć" tylko "ZAPRACOWAĆ/SAMEMU SOBIE STWORZYĆ".
Bzdura. Nie to, że "nie poddawaj się" - to bezsprzecznie JEST prawda. Ale to wcale nie oznacza, że zasługujesz na coś lepszego. Życie i tak może dokopać, ludzie, niewłaściwi ludzie, którymi się otaczamy. Osoba nieugięta po prostu stanie się silniejsza, i przejdzie także te nowe problemy. Oczekiwanie "czegoś dobrego" tylko osłabia. Lepiej sobie WYPRACOWAĆ, niż "oczekiwać". Nie "zasłużyć" tylko "ZAPRACOWAĆ/SAMEMU SOBIE STWORZYĆ".
Beckham ma śmieszny głos. :P
I na odwót też dziala
To był ulubiony tekst Heinricha w ARBEISTLAGER