Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
457 475
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tadek77
+28 / 32

stare ale dobre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-5 / 23

Witamy w Polsce. Tu wystarczy zrobić sobie dziecko a już od państwa dostaje 500 złociszy co miesiąc. Czyli republikanie mają racje. Praca a za nią płaca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dociekliwy
-2 / 22

@dncx Widzisz różnicę pomiędzy zasiłkiem dla bezrobotnych, a polityką prorodzinną, czy to zbyt wiele dla Ciebie. Nie chodzi mi o to, że program ten jest idealny, można to zorganizować znacznie lepiej, ale Twój komentarz jest na poziomie argumentów stacji Tusk Vision Network.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+6 / 12

@ dociekliwy
Uwielbiam jak argumenty o socjaliźmie uprawianym także w tym wypadku ubiera się w szumne słowa o pomocy rodzinom. Niech sie panstwo i politycy odiwanią od rodzin bo lewą reką im zabierają w coraz wyższych podatkach pieniądze, a prawą wsadzają do kieszeni tę samą kasę z hasłem "Patrzcie jak Wam pomagamy". Zaiste Twój jest na poziomie TVPIS.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2017 o 11:46

D dociekliwy
-2 / 8

@dncx Dobra, możemy się poprzerzucać porównaniami "Niech państwo odiwani się od rodzin i przestanie finansować tę głupią armię, niech każdy broni się sam". Nie żyjemy już w czasach prostej gospodarki i prostego społeczeństwa, obecne mechanizmy gospodarcze i społeczne niejednokrotnie wymagają udziału w nich państwa jako jedynego ośrodka mającego wystarczające zasoby, by w nie ingerować. W momencie, gdy bez udziały państwa osiągamy dzietność na poziomie 1,3 konieczna jest interwencja państwa w celu zwiększenia tej dzietności, gdy już zgodzimy się co do konieczności zastosowania polityki prorodzinnej można rozpocząć dyskusję (spokojną i rzeczową) nad jej formą (500+, zwolnienia podatkowe itd.), ale zrównywanie polityki prorodzinnej z zasiłkiem dla bezrobotnych jest bezsensowne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
0 / 0

@dociekliwy Masz rację. Państwo działa w specyficznych czasach i wymaga jego interwencji tam gdzie musi. Ale też wymaga interwencji w sferze bezrobocia. Jeśli państwo nie potrafi wygenerować rynku, który zatrudniłby tych bezrobotnych to musi brać na siebie odpowiedzialność za nich. Właśnie od zbyt dużej ilości ludzi bez pracy moze dojść do społecznych niepokojów a może i rewolt. Skoro rynek pracy jest regulowany przez państwo w różnej formie i nie ma wolności gospodarczej w pełnym tego słowa znaczeniu, to ludzie zostający bez pracy i nie mogący jej znaleźć na poziomie, który pozwala im na normalną egzystencję i w czasie krótszym niż jeden miesiąc albo zostają na utrzymaniu rodziny, albo państwa, albo lądują na bruku. Przypominam, że w Polsce mamy kilka milionów zarejestrowanych bezrobotnych. Jednak rynek pracy jest zbyt płytki, słaby i mało płacący, by ich przyjąć. Przykładem może tu być USA, gdzie pracy jest na tyle dużo, że bezrobocie nie jest wyższe niż 5%. A każdy człowiek tracący pracę potrafią znaleźć podobną w okolicy za podobną płacę. W Polsce przyjeł osię, że nie pracujący to zazwyczaj ktoś kto kombinuje. Pracuje, ale na czarno, albo woli korzystać z MOPS. Pamiętam jak w latach 90 minimalna płaca wynosi coś koło 1000 zł brutto a bezrobocie ok. 700 zł. Co oznaczało, że przy minimalnej płacy nie opłaca się jej brać bo lepiej było NIE pracować niż pracować za tę kwotę. Dziś choć płaca minimalna wzrosła, to nadal nie jest tak wysoka by opłacało się nie pracować. Na tym tez polega problem polskiego państwa. Ludziom bardziej opłaca się korzystać z pomocy jak program 500+ niż iść do pracy i samemu zarobić na życie i utrzymanie swojej rodziny. Rynek nadal jest słaby i chimeryczny. Płace nie rosną mimo wzrostu wydajności. Kiedyś czytałem, że przy obecnej efektywności gospodarki średnia płaca powinna być o ponad 2000 zł brutto wyższa. Ale nie jest. Nadal 70% ludzi zarabia poniżej średniej krajowej. A wioski poziom bezrobocia i 2 mln ludzi, którzy wyjechali za pracą na zachód oznacza, że rynek pracy i płacy jest beznadziejnie słaby. I pomoc typu 500+ tylko pogłębia owe kłopoty. Co widać po tym, że pracodawcy nie mogą zatrudnić za wyższa płace bo nie daliby ich opłacić ze względu na słabość gospodarki i niskie zyski firm, a nikt im nie pójdzie pracować za 1500 zł na rękę lub mniej jak ma 3 dzieci i dostanie 1000 zł za siedzenie w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2017 o 19:01

L Lomion
+1 / 1

@dociekliwy Jest takie powiedzenie: jeśli karzesz ludziom płacić za to że pracują, a rozdajesz pieniądze tym którzy nie pracują, to nie dziw się że masz bezrobocie. Podobnie z polityką prorodzinną: obarcz młodych ludzi, pragnących założyć rodziny, składkami na emerytury, służbę zdrowia, górników, obarcz ich kosztami utrzymywania monopolu państwa w energetyce, zabieraj im na starcie 50% ich zarobków obciążając pozostałą część VATem i akcyzą i dziw się potem że masz niską dzietność. A żeby to obejść wymyśl program w którym z pieniędzy emerytów będziesz wspierał ludzi, od których pobierasz pieniądze by wypłacać emerytury....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2017 o 19:03

avatar Technicmaster
+2 / 4

@zaymoon Aż chcę się z Tobą spotkać. Jestem fanem. Bo albo jesteś najbardziej upartym trollem roku, albo naprawdę jesteś tak głupi jak Twoje własne idiotyczne poglądy. Aż wrzuciłbym ciebie prosto do Twojego ukochanego ZSRR.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sp4des
+4 / 4

Patrz. Niby dziecko, a mądrzejsze od wielu dorosłych. Wiecie jak spławić bezrobotnego sąsiada, który chodzi do was pożyczać pieniądze? Zaproponujcie mu pracę. Więcej nie wróci. No chyba, że wróci. Wtedy będziecie mieć pracownika, a on pracę. Win-win.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem