„- Zdałem sobie sprawę z tego, że jeszcze nie wrzuciłem zdjęcia… zrobiłem to sobie 9 dni temu: ‘upadły anioł’
– Widzę krew.
– Upadłe anioły to te, które sprzeciwiły się Bogu. Lucyfer był upadłym aniołem.”
„- Nowy tatuaż! Zawsze chciałem mieć tatuaż po japońsku, ale w obawie o błąd nikt nie odważył się zrobić mi go w Brazylii. Znaczenie: Bóg Wszechmogący.
(- Gościu! Wspaniałe!
– Kiedy wracasz do Brazylii?
– Pod koniec miesiąca. Najpierw wybieram się do Yamanashi.)
– Hej, to wcale tego nie oznacza!
– Huehue, kochanie, to było zrobione w Tokio. Przez japońskiego artystę. Nie ma mowy o błędzie.
– Ale jest błąd. To oznacza coś zupełnie innego.
– No więc co to oznacza, mądralo?
– Zidiociały obcokrajowiec.”
„- Zafundowałem sobie swój pierwszy tatuaż (domowa robota).
– Dlaczego zrobiłeś sobie gwiazdę Dawida? Nigdy nie podejrzewałem cię o religijność.
– To jest pentagram.
– Penta – 5 rogów. Twój ma 6, co czyni go gwiazdą Dawida.
– Przepraszam, co?”
„- Mój nowy tatuaż! W rzeczywistości prawie wcale nie bolał: ‘Wolałbym żyć po coś. Potem umrzeć jako nic.’
– Wspaniałe.
– Nie powinno być ‘zamiast umrzeć jako nic’?
– Tak, Tom, chrzanić moje życie.”
„(’pacjenci’ zamiast ‘cierpliwość’)
– Pacjenci jest cnotą. Dziękuję za ten tatuaż, wygląda niesamowicie!”
„- Dziękuję, Cody Gibbs, za wykonanie tego niesamowitego tatuażu. Wygląda dokładnie jak mój syn.
– Czy to żart?
– Nie.
– Dlaczego, do cholery, na twarzy? W jaki sposób dostaniesz z tym jakąkolwiek pracę, żeby zarobić na swojego syna?
– Opieka społeczna.”
„- W weekend sprawiłem sobie nowy tatuaż. Oznacza potężną duszę, marzyłem o nim od jakiegoś czasu. Jestem naprawdę zadowolony!
– Czy to nie jest klucz basowy?
– Jest.”
ludzie robią sobie różne dziwne dziarki, nie oceniam co się podoba, ale za tego tupu "tłumaczenia" powinno się obcinać palce "tatuażyście". swoją drogą rozumiem, że to drogie usługi, ale idąc do taniego partacza sporo się ryzykuje (od zostania posiadaczem kiepskiej jakości tatuażu, przez coś szpecącego, aż do zakażenia wzw/hiv itp.)
Cóż. Japończyk wiedział co pisze :) Najbardziej mnie śmieszą "imiona po japońsku/chińsku". Już jakaś YouTuberka tłumaczyła. Nie da się zapisać naszych imion w żadnym języku wschodniej Azji, bo nie ma ich odpowiedników. Są zapisy fonetyczne, które brzmią podobnie, ale znaczą "żaba pierdzieć" albo coś w tym stylu.
Jeśli tatuażysta z Tokio robi sobie takie jaja z klientów to jest śmieciem i powinien zaliczyć zbieranie zębów z ulicy. Tatuaż to przecież "pamiątka" na całe życie.
haha raz widziałem na ero.club czy gdzieś laskę która miała wydziarane coś takiego 物価, później jak się spytałem kumpla co to znaczy - ceny towarów. Chyba jakiś przekaz podprogowy jej lekkoducha?