Dokładnie tak jak ludzie przestali chodzić do teatru bo pojawiło się kino, do kina bo pojawiła się telewizja i przestali oglądać telewizję bo pojawiły się filmy CD a potem DVD a potem już nigdy nikt nie kupił filmy bo jest Netflix.
Tak jak ludzie przestali chodzić na koncerty bo były płyty winylowe a potem kasety a potem płyty a potem mp3 a potem streaming.
Media rzadko umierają. Jeśli nie są zastąpione przez coś bardzo podobnego - zajmują swoją niszę obok nowych rzeczy i trwają dalej, mniej powszechne ale wciąż znane i dostępne.
Najstarszym medium jest ustna opowieść. Wciąż to robimy choć nie tak dobrze i często jak w czasach przed glinianymi tabliczkami.
szczerze? Śmieszą mnie ludzie, którzy uważają książki za najlepszą formę rozrywki. Jedni ludzie lubią grać w gry komputerowe, inni czytać. Ci czytający w bardzo często uważają się za elitę intelektualną, a tak naprawdę są to przeważnie ludzie, których przerasta postęp technologiczny świata.
To już jest żałosne. Przecież większość demotów to pieprzenie nad tym jak to kiedyś nie było lepiej, a przecież tak wcale nie było! Po prostu macie chore wyobrażenie dawnych czasów niepokrywające się z rzeczywistością. Kiedy do was dotrze, że świat cały czas idzie do przodu? Przez wiele lat książki były papierowe, bo po prostu dla papieru nie było alternatywy. Teraz możemy czytać w formacie elektronicznym, który jest praktyczniejszy. Na tym znienawidzonym przez was smartfonie można trzymać tysiące książek na raz! To normalne, że papierowe książki będą wypierane przez te elektroniczne, choć pewnie i za 100 lat znajdą się zwolennicy tradycyjnego wydania. Tylko czemu wy macie z tym problem? Czemu musicie się żalić tym w co drugim democie? Swoją drogą jestem ciekaw ilu z tych ludzi siedzących na telefonie w miejscach publicznych, których cały czas tu wrzucacie, tak na prawdę czytało książkę zamiast "grać w te głupie gry", czy "siedzieć na tym złyyym fejsbuku"?
gimby za parę lat
Nie tylko
O sobie mówisz?
- Co to ku.wa jest ?
Rozwój technologiczny niesie ze sobą zarówno korzyści, jak i zagrożenia. Któż by się spodziewał?!
Przyszłość, powiadasz? To co tam robią dzisiejsze srajfony?
Dokładnie tak jak ludzie przestali chodzić do teatru bo pojawiło się kino, do kina bo pojawiła się telewizja i przestali oglądać telewizję bo pojawiły się filmy CD a potem DVD a potem już nigdy nikt nie kupił filmy bo jest Netflix.
Tak jak ludzie przestali chodzić na koncerty bo były płyty winylowe a potem kasety a potem płyty a potem mp3 a potem streaming.
Media rzadko umierają. Jeśli nie są zastąpione przez coś bardzo podobnego - zajmują swoją niszę obok nowych rzeczy i trwają dalej, mniej powszechne ale wciąż znane i dostępne.
Najstarszym medium jest ustna opowieść. Wciąż to robimy choć nie tak dobrze i często jak w czasach przed glinianymi tabliczkami.
szczerze? Śmieszą mnie ludzie, którzy uważają książki za najlepszą formę rozrywki. Jedni ludzie lubią grać w gry komputerowe, inni czytać. Ci czytający w bardzo często uważają się za elitę intelektualną, a tak naprawdę są to przeważnie ludzie, których przerasta postęp technologiczny świata.
Ci na dole grają w book co xd
łapią książkę w book go xd
To już jest żałosne. Przecież większość demotów to pieprzenie nad tym jak to kiedyś nie było lepiej, a przecież tak wcale nie było! Po prostu macie chore wyobrażenie dawnych czasów niepokrywające się z rzeczywistością. Kiedy do was dotrze, że świat cały czas idzie do przodu? Przez wiele lat książki były papierowe, bo po prostu dla papieru nie było alternatywy. Teraz możemy czytać w formacie elektronicznym, który jest praktyczniejszy. Na tym znienawidzonym przez was smartfonie można trzymać tysiące książek na raz! To normalne, że papierowe książki będą wypierane przez te elektroniczne, choć pewnie i za 100 lat znajdą się zwolennicy tradycyjnego wydania. Tylko czemu wy macie z tym problem? Czemu musicie się żalić tym w co drugim democie? Swoją drogą jestem ciekaw ilu z tych ludzi siedzących na telefonie w miejscach publicznych, których cały czas tu wrzucacie, tak na prawdę czytało książkę zamiast "grać w te głupie gry", czy "siedzieć na tym złyyym fejsbuku"?
Muzea archeologiczne są pełne rzeczy, których nie używa się od pokoleń. I co z tego?