Świetna "złota myśl" przyświecała pewnie nie jednemu seryjnemu mordercy. Zapomniałaś tylko o:
1. innych ludziach,
2. świat się prawdopodobnie jutro nie skończy i będziesz musiała ze skutkami swego postępowania żyć ,
ale co tam jak się bawić to bawić.
zeon wolontariat w Polsce jest na co dzień , zarobki jak w Etiopii itd
ucz się pracuj nikt Ci nie broni ale jak szaleć to szaleć nawet Jezus miał dzieci wg filmu
Jeden z moich wierszyków zaczynał się od tych słów:
W życiu wszystkiego trzeba spróbować,
Ludzi zabijać, umarłych nie chować,
Zrobić na Ziemi pobojowisko,
Koniec świata i tak jest już blisko.
Szczególnie seks bez gumki z 5 facetami jest warty spróbowania. Bo yolo! W tym sęk. "yolo" "Żyjesz tylko raz". Wiec baw się. w granicach rozsądku. Bo jak spi#rdolisz sobie życie o tylko raz. Nie ma "New game" ani wczytania sejwa. Niechciana ciąża z przypadkowym gościem, gwałt w ciemnej uliczce na pijanej w sztok, AIDS, wycięcie nerki, kilka lat na odwyku... Tego nie odwrócisz.
O tak, myślę, że ludzie kierujący się dewizą jak w tym "democie" pierwsze co powinni zrobić to wykonać bezznieczuleniową kastrację lub usunięcie jajników. Przynajmniej będziemy mieli pewność, że geny głupoty nie zostaną powielone.
a zabić się próbowałeś? Niesamowite doznania. Tylko gałąź wybierz rozważnie - nie za cienką, bo cały plan pójdzie w piach i jeszcze krzywdę sobie zrobisz :D
Świetna "złota myśl" przyświecała pewnie nie jednemu seryjnemu mordercy. Zapomniałaś tylko o:
1. innych ludziach,
2. świat się prawdopodobnie jutro nie skończy i będziesz musiała ze skutkami swego postępowania żyć ,
ale co tam jak się bawić to bawić.
zeon wolontariat w Polsce jest na co dzień , zarobki jak w Etiopii itd
ucz się pracuj nikt Ci nie broni ale jak szaleć to szaleć nawet Jezus miał dzieci wg filmu
Zgaduję, że masz maks. 25 lat.
@mrooki a mentalnie 15...
"W życiu trzeba wszystkiego spróbować"
To polecam zacząć od kwasu siarkowego, rtęci, uranitu, etanotiolu, kwasu fluoroantymonowego i cyjanku.
http://demotywatory.pl/4794505/26-letnia-Polka-i-jej-maz-zostali-napadnieci-na-plazy-w-Rimini
Oni pewnie tak samo "rozumowali". Nie próbowaliśmy gwałtu zbiorowego. Żyjmy jakby nie było jutra! Idiotka...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2017 o 14:43
Zrobiłem każdą z tych rzeczy.
Teraz już nawet pić nie mogę,
a obiecanego końca świata
jak ni mo, tak ni mo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2017 o 16:56
"A jeśli robisz coś złego, to baw się przy tym dobrze" - genialne, ale chyba jako credo sprawców ostatniego zdarzenia z plaży we Włoszech.
Chciałem napisać z cyklu przemyślenia gimbusa, ale chyba gimbusów bym obraził.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2017 o 12:08
Nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień.
Co to za bełkot naćpanego gimnazjalisty?
Jeden z moich wierszyków zaczynał się od tych słów:
W życiu wszystkiego trzeba spróbować,
Ludzi zabijać, umarłych nie chować,
Zrobić na Ziemi pobojowisko,
Koniec świata i tak jest już blisko.
Szczególnie seks bez gumki z 5 facetami jest warty spróbowania. Bo yolo! W tym sęk. "yolo" "Żyjesz tylko raz". Wiec baw się. w granicach rozsądku. Bo jak spi#rdolisz sobie życie o tylko raz. Nie ma "New game" ani wczytania sejwa. Niechciana ciąża z przypadkowym gościem, gwałt w ciemnej uliczce na pijanej w sztok, AIDS, wycięcie nerki, kilka lat na odwyku... Tego nie odwrócisz.
Skoro wszystkiego to zacznij od krowiej kupy.
spróbuj też kastracji, amputacji i odsiedzenia 20 lat w więzieniu dla ciężkich przestępców... ;)
O tak, myślę, że ludzie kierujący się dewizą jak w tym "democie" pierwsze co powinni zrobić to wykonać bezznieczuleniową kastrację lub usunięcie jajników. Przynajmniej będziemy mieli pewność, że geny głupoty nie zostaną powielone.
Wszystkiego trzeba spróbować? Może bezdomności np.?
Pamiętajcie aby spróbować też życia bezdomnego, poszukiwanego przez policję, uzależnionego od heroiny człowieka borykającego się z HIV.
Z wymienionych tylko jechałam w bagazniku. Ale w kombi, do tego otwartym na resztę auta, więc się nie liczy. Także... Nie zgadzam się.
a zabić się próbowałeś? Niesamowite doznania. Tylko gałąź wybierz rozważnie - nie za cienką, bo cały plan pójdzie w piach i jeszcze krzywdę sobie zrobisz :D
w bagażniku jeszcze nie jechałam :D