Tak, kelnerzy bili brawo.
Oczywiście dziewczyna musiała dokończyć przekąskę, bo przeciaż jakby wstała i odeszła to umarłaby z głodu? A moze facet miał ja na muszcze rewolweru?
Oczywiście oblesny facet zrozumiał swój bląd, a ponieważ wiedział gdzie ona mieszka wysłał bukiet stu róż z przeprosinami.
Zasadniczo niestety stwierdzam, że coraz trudniej o ludzi honoru w Polsce :/
Może zwyczajnie mam pecha? Jakoś dość często spotykam śmieci pokroju gość w starym audi, w płaszczu, uśmiechnięty... przy sprzedaży sępiący o choćby grosik a jak co do czego to z ryjem od cweli, frajerów itd....
Co za beznadziejna historyjka... i za co niby miałby zwinąć tego kolesia?za nieodpowiednie zachowanie? Z tego co wiem to jeszcze nie jest przestępstwo. Ja nie mogę ale głupota
Wszystko ładnie pięknie, nie mam zamiaru rozprawiać, czy historia jest prawdziwa czy nie, ale ma ona cel nieść dobre wartości. I w sumie ze wszystkim się zgadzam, poza tym jednym przymuszeniem do zapłacenia za cały posiłek. Żyjemy w czasach równouprawnienia, ba nawet to już nie ma znaczenia, że zapraszający powinien uregulować cały rachunek. Może wyjdę na skąpca, ale jeśli ktoś miałby mnie zmuszać do zapłacenia za kogoś (jak chcę z własnej woli to luz) to bym mocno się opierał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2017 o 17:35
@pani__jeziora spuść powietrze, czerwony kolor ci się pojawił, więc wydaje Ci się, że ja to puściłam i od razu podważam wiarygodność tego co sama puściłam... ? No, ale nie mam takiego rozdwojenia jaźni.
A dwa - nie jestem adminem, wielokrotnie o tym pisałam, też na moim profilu. Nie jestem adminem i nie decyduję co jest na głównej, mam uprawnienia - ale nie korzystam z tych uprawnień, to nie jest moja rola. Korzystam z tego, że mogę komentować co moi koledzy wrzucają - a nie wszystko mi się podoba, ale nie musi. Mogę z tym żyć.
Pan policjant odważny bo z odznaką, bez niej siedziałby cicho jak emeryt w poczekalni ośrodka zdrowia.
A jakby oblech chodź trochę znał się na prawie mógłby panem mundurowym zakręcić młynka. Niech pan policjant wytłumaczy z jakiego paragrafu kogokolwiek zaciągnie na dołek czy wezwie wsparcie.
Dajcie spokój i nie wierzcie w takie bzdury, moja dziewczyna odbierała anonimowe telefony i smsy w stylu: KTOŚ CIĘ ODWIEDZI, WIEMY GDZIE MIESZKASZ, SPODZIEWAJ SIĘ WIZYTY.
Co policja zrobiła? Na komendzie rozłożyli rączki: ALEŻ PROSZĘ PANI, NIE BYŁO GROŹBY, GROŹBA BY BYŁA JAKBY OBIECALI COŚ KONKRETNEGO, TO NIE BYŁO GROŻENIE BO NIE PADŁY ŻADNE KONKRETNE OBIETNICE
Tak mili moi, brandzlujcie się dalej opowiastkami o dzielnych policjantach co to w restauracji zwijają chamów. Bo w prawdziwym życiu policja nie zgarnie rzygającego na środku tramwaju żula, co dopiero jakiegoś głośnego oblecha.
Tak, kelnerzy bili brawo.
Oczywiście dziewczyna musiała dokończyć przekąskę, bo przeciaż jakby wstała i odeszła to umarłaby z głodu? A moze facet miał ja na muszcze rewolweru?
Oczywiście oblesny facet zrozumiał swój bląd, a ponieważ wiedział gdzie ona mieszka wysłał bukiet stu róż z przeprosinami.
Zasadniczo niestety stwierdzam, że coraz trudniej o ludzi honoru w Polsce :/
Może zwyczajnie mam pecha? Jakoś dość często spotykam śmieci pokroju gość w starym audi, w płaszczu, uśmiechnięty... przy sprzedaży sępiący o choćby grosik a jak co do czego to z ryjem od cweli, frajerów itd....
Rzygam tęczą od tych jakże wiarygodnych ckliwości...
Co za beznadziejna historyjka... i za co niby miałby zwinąć tego kolesia?za nieodpowiednie zachowanie? Z tego co wiem to jeszcze nie jest przestępstwo. Ja nie mogę ale głupota
@Kolczer tekst "przyjechałem po ciebie, wiem gdzie mieszkasz" zawiera słabo zamaskowaną groźbę, już za to należy mu się wizyta na dołku.
A dziewczyna za dwa dni wróciła do typka, bo ten się zmienił.
Marna próba ocieplenia wizerunku policji.
Wszystko ładnie pięknie, nie mam zamiaru rozprawiać, czy historia jest prawdziwa czy nie, ale ma ona cel nieść dobre wartości. I w sumie ze wszystkim się zgadzam, poza tym jednym przymuszeniem do zapłacenia za cały posiłek. Żyjemy w czasach równouprawnienia, ba nawet to już nie ma znaczenia, że zapraszający powinien uregulować cały rachunek. Może wyjdę na skąpca, ale jeśli ktoś miałby mnie zmuszać do zapłacenia za kogoś (jak chcę z własnej woli to luz) to bym mocno się opierał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2017 o 17:35
wszystko fajnie, ale policjant w wieku około 50 lat na służbie a nie emeryturze...? Coś nie hallo...
@pani__jeziora spuść powietrze, czerwony kolor ci się pojawił, więc wydaje Ci się, że ja to puściłam i od razu podważam wiarygodność tego co sama puściłam... ? No, ale nie mam takiego rozdwojenia jaźni.
A dwa - nie jestem adminem, wielokrotnie o tym pisałam, też na moim profilu. Nie jestem adminem i nie decyduję co jest na głównej, mam uprawnienia - ale nie korzystam z tych uprawnień, to nie jest moja rola. Korzystam z tego, że mogę komentować co moi koledzy wrzucają - a nie wszystko mi się podoba, ale nie musi. Mogę z tym żyć.
Pan policjant odważny bo z odznaką, bez niej siedziałby cicho jak emeryt w poczekalni ośrodka zdrowia.
A jakby oblech chodź trochę znał się na prawie mógłby panem mundurowym zakręcić młynka. Niech pan policjant wytłumaczy z jakiego paragrafu kogokolwiek zaciągnie na dołek czy wezwie wsparcie.
Dajcie spokój i nie wierzcie w takie bzdury, moja dziewczyna odbierała anonimowe telefony i smsy w stylu: KTOŚ CIĘ ODWIEDZI, WIEMY GDZIE MIESZKASZ, SPODZIEWAJ SIĘ WIZYTY.
Co policja zrobiła? Na komendzie rozłożyli rączki: ALEŻ PROSZĘ PANI, NIE BYŁO GROŹBY, GROŹBA BY BYŁA JAKBY OBIECALI COŚ KONKRETNEGO, TO NIE BYŁO GROŻENIE BO NIE PADŁY ŻADNE KONKRETNE OBIETNICE
Tak mili moi, brandzlujcie się dalej opowiastkami o dzielnych policjantach co to w restauracji zwijają chamów. Bo w prawdziwym życiu policja nie zgarnie rzygającego na środku tramwaju żula, co dopiero jakiegoś głośnego oblecha.
Zabrakło jeszcze - Teraz to ja wiem gdzie Ty mieszkasz :D - i mamy film akacji :D