@Taktyczny Nie koniecznie, ja raz w szpitalu dostałem kurczaka pokrojonego w jakieś grube plastry (ale smaczny) z sosem, marchewką i puree, a na drugi dzień ryż z jabłkiem...
Natomiast nie uważam żeby ten pierwszy posiłek był gorszy od mortadeli smażonej.
Tę galerię zaraz okrzykną kłamstwem, bo zaburza obraz Cebulaka wytworzony przez lata pisania komentarzy o tym, jak to polski więzień ma "lepiej niż w szpitalu".
Tak się akurat składa że według moich szpitalnych doświadczeń z jedzeniem, to menu zamieszczony w galerii to luksus. Ja pamiętam że w szpitalu zawsze rano zupa mleczna(z charakterystycznym szpitalnym posmakiem), obiad jeszcze jakoś uszedł a na kolacje 4 kromki chleba i masła oraz dżemu na maksymalnie 1 kromkę i od łaski 2 plasterki ogórka xd
@pokos
I tak mają za dobrze, siedzą cały dzień nic nie robią i dostają żreć zamiast robić w polu czy na jakiś innych pracach publicznych to jest kara a nie hotel
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 sierpnia 2017 o 0:36
@Rafikk222
Bo praca jest dzisiaj instrumentem terroru. Słuchaj władzy albo zabierze ci pracę. Praca nie ma nic dawać pracownikowi czy państwu - ma być instrumentem do kontroli. Podatki i tak idą na "darowizny", "odszkodowania" czy "zapłaty" zagranicznym firmom, więc są stopniowo wyprowadzane z kraju. A po ich odjęciu goj ma mieć pieniędzy tyle, żeby musiał pracować cały czas. Tak działa nowoczesna pejsiasta okupacja.
A jeżeli spróbujesz powiedzieć coś o konieczności zapewnienia miejsc stabilnej pracy, zaraz banda prawaków o wypranych mózgach stwierdzi, że jesteś komuchem,a banda lewaków z tego samego chederu zacznie od kapitalistów.
@CzarnoCzarnyTrampek Rok albo półtora siedzenia w jednym pomieszczeniu z jakimś marginesem społecznym, od czasu do czasu wypuszczają na spacerniak. Fajne masz marzenia, nie powiem.
brzmi dumnie, ale to wszystko zależy od tego JAK TO SMAKUJE. Ostatnio w szpitalu dostaliśmy taki oto zestaw: ryż, jajko na twardo w sosie koperkowym i sałatka z czerwonej kapusty. Obrzydlistwo!!! Kreatywny dietetyk ...
Dla niewiedzących - to, że pisze gulasz nie znaczy, że to gulasz domowy - może to być woda mąka i kilo mięsa na 10 litrów sosu. To, że pisze zupa mleczna oznacza,że może to być mleko w proszku - worek na 5 litrów wody. Byłem widziałem gotowałem. Ziemniaki nieraz śmierdziały tak, że ręcznik na twarzy nie pomagał by nie wymiotować.
Druga strona medalu. Resocjalizacja powinna polegać chyba na pokazaniu więźniowi, że jest coś lepszego niż droga przestępcza. Że można żyć godnie. Że warto zarabiać legalnie. Spotkania z ludźmi by pokazać, że warto. Ci co myślą inaczej niech się klupną. Oczywiście są rodzynki które nigdy nie będą się zmieniać na lepsze. Tacy do nory. Ale większość młodych ludzi płacze ze strachu. Po roku takiego załamania staje się twardzsy i co? I przestaje się bać. A o to w tym chodzi? Całe więzienie działa praktycznie za pomocą pracujących więźniów. Ja przepracowałem cały mój pobyt. Nie piszę, że jara się nie należy. Piszę, że wymiar sprawiedliwości działa w Polsce tak, że jeśli nie jest się wystarczająco twardy to albo się załamiesz albo staniesz się gorszy - w tych warunkach jakie są aktualnie w więzieniu. Bo ciekawe kim byś sie Ty stał gdybyś trafił na oddział z mordercami gwałcicielami i ludźmi którzy dla zabawy palą ludzi? A segregacji niestety nie widziałem.
codziennie białe pieczywo, margaryna i ziemniaki ... no ok, więzienie ma odstraszać, ale żeby podobne jadłospisy były w szpitalach ? czy nie ma w PL dietetyków, którzy potrafiliby skomponować zdrowe i nie drogie menu?
Gats jaki budżet, kapusta, buraki, ciemny chleb, kasze, owsianka, soczewica itd są droższe od od białych buł z mortadelą i pseudo gulaszy? chyba żartujesz! to raczej lenistwo i niekompetencja...
No i co z tego? I tak mają za dobrze.Powinna obowiązywać zasada "nie pracujesz-nie żresz". Największą paranoją jest to,że na michę dla nich obowiązkowo dorzuca się też pokrzywdzony. Przecież tych sQrwieli państwo utrzymuje z naszych podatków.
@griff Im gorzej potraktujesz więźnia, który nie otrzymał najwyższego wymiaru kary - tym bardziej udowodnisz mu, że nie warto starać się żyć godnie, współżyć obywatelsko z innymi ludźmi, być zdrowym socjalnie. Resocjalizacja ma polegać na tym, by nawet niegodny człowiek zrozumiał wartość godności, zarówno swojej jak (i przede wszystkim) innych ludzi. Nie mniej jednak praca, taka jaką jest w stanie wykonać powinna być i w niektórych miejscach jest wykonywana. Nie licz na to, że "Zdzisiek" który siedzi za kradzież kilku samochodów, posiadając wadę kręgosłupa, będzie grzmocił kamienie kilofem. Równie dobrze Ty to możesz robić. Człowiek w więzieniu, "stety bądź niestety" nadal jest człowiekiem, czy Ci się to podoba, czy nie.
Moim zdaniem powinni dostawać tyle jedzenia na ile zapracują (powinno się zapierdzielać w więzieniu), bo niestety wiele ludzi zapomniało do czego ma służyć więzienie, a powinno być to miejsce gdzie nie chce się wracać i nie ważne jak bogate jest państwo, w więzieniu powinno być jak w piekle, bo przecież ci złoczyńcy, mordercy, gwałciciele, a nawet zwykli złodzieje powinni mieć tam najgorszy rygor, kto jest za?
Będziesz tak długo za tym, dopóki nie wpakuje Cię do pi**dla jakaś panienka za rzekome molestowanie. Wyobraź sobie, że więzienia są pełne, ludzi, którzy nikogo nie zabili, nie zgwałcili czy też nikogo nie okradli. Już komuś odpowiedziałem na podobne argumenty, gdzieś wyżej, poszukaj sobie. :)
Coz. Moja mama malowala mural w wiezieniu na wypadzie z asp w krakowie. Jedli razem z wiezniami i nieco inaczej je wspomina. Chodzi o wiezienie dla sprawcow przestepstw ciezkich (morderstwa, gwalty) pod Radomiem.
Wpierw to niech zarobią na swoje utrzymanie i niech nie myślą że pojechali tam na kilkuletnie wakacje a dla nie których dożywotnie. Miesięczne utrzymanie takiego darmozjada to koszt ok. 3500 złotych. Nie zapomnijmy także o tym że mają lekarzy pod ręką gdzie normalny Kowalski musi czekać miesiącami do specjalisty.
Lepiej niż w szpitalu normalnie
@Taktyczny Patrze na ten jadłospis i mnie mdli, więc jeśli w szpitalu jest gorzej to nie chce chorować
@Taktyczny Nie koniecznie, ja raz w szpitalu dostałem kurczaka pokrojonego w jakieś grube plastry (ale smaczny) z sosem, marchewką i puree, a na drugi dzień ryż z jabłkiem...
Natomiast nie uważam żeby ten pierwszy posiłek był gorszy od mortadeli smażonej.
Jednak nie ma takich wypasów, jak wielu uważało.
Tę galerię zaraz okrzykną kłamstwem, bo zaburza obraz Cebulaka wytworzony przez lata pisania komentarzy o tym, jak to polski więzień ma "lepiej niż w szpitalu".
@~asdfdsasdfdsa
Tak się akurat składa że według moich szpitalnych doświadczeń z jedzeniem, to menu zamieszczony w galerii to luksus. Ja pamiętam że w szpitalu zawsze rano zupa mleczna(z charakterystycznym szpitalnym posmakiem), obiad jeszcze jakoś uszedł a na kolacje 4 kromki chleba i masła oraz dżemu na maksymalnie 1 kromkę i od łaski 2 plasterki ogórka xd
Dlaczego nas miałoby to interesować?
@Kiciulek90 . Bo za chwilę pojawi się demot o tym jak to za kratami mają życie jak w Madrycie a ty z niewiedzy będziesz plusował i przytakiwał.
@pokos
I tak mają za dobrze, siedzą cały dzień nic nie robią i dostają żreć zamiast robić w polu czy na jakiś innych pracach publicznych to jest kara a nie hotel
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2017 o 0:36
@Rafikk222
Bo praca jest dzisiaj instrumentem terroru. Słuchaj władzy albo zabierze ci pracę. Praca nie ma nic dawać pracownikowi czy państwu - ma być instrumentem do kontroli. Podatki i tak idą na "darowizny", "odszkodowania" czy "zapłaty" zagranicznym firmom, więc są stopniowo wyprowadzane z kraju. A po ich odjęciu goj ma mieć pieniędzy tyle, żeby musiał pracować cały czas. Tak działa nowoczesna pejsiasta okupacja.
A jeżeli spróbujesz powiedzieć coś o konieczności zapewnienia miejsc stabilnej pracy, zaraz banda prawaków o wypranych mózgach stwierdzi, że jesteś komuchem,a banda lewaków z tego samego chederu zacznie od kapitalistów.
Jak tak karmią, to ja się dam zamknąć :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2017 o 23:58
@CzarnoCzarnyTrampek nie wiesz o czym mówisz
@CzarnoCzarnyTrampek
Jak to Ci imponuje, to ciekawe co Ty jadasz. Tylko współczuć.
@CzarnoCzarnyTrampek Rok albo półtora siedzenia w jednym pomieszczeniu z jakimś marginesem społecznym, od czasu do czasu wypuszczają na spacerniak. Fajne masz marzenia, nie powiem.
brzmi dumnie, ale to wszystko zależy od tego JAK TO SMAKUJE. Ostatnio w szpitalu dostaliśmy taki oto zestaw: ryż, jajko na twardo w sosie koperkowym i sałatka z czerwonej kapusty. Obrzydlistwo!!! Kreatywny dietetyk ...
Dla niewiedzących - to, że pisze gulasz nie znaczy, że to gulasz domowy - może to być woda mąka i kilo mięsa na 10 litrów sosu. To, że pisze zupa mleczna oznacza,że może to być mleko w proszku - worek na 5 litrów wody. Byłem widziałem gotowałem. Ziemniaki nieraz śmierdziały tak, że ręcznik na twarzy nie pomagał by nie wymiotować.
Druga strona medalu. Resocjalizacja powinna polegać chyba na pokazaniu więźniowi, że jest coś lepszego niż droga przestępcza. Że można żyć godnie. Że warto zarabiać legalnie. Spotkania z ludźmi by pokazać, że warto. Ci co myślą inaczej niech się klupną. Oczywiście są rodzynki które nigdy nie będą się zmieniać na lepsze. Tacy do nory. Ale większość młodych ludzi płacze ze strachu. Po roku takiego załamania staje się twardzsy i co? I przestaje się bać. A o to w tym chodzi? Całe więzienie działa praktycznie za pomocą pracujących więźniów. Ja przepracowałem cały mój pobyt. Nie piszę, że jara się nie należy. Piszę, że wymiar sprawiedliwości działa w Polsce tak, że jeśli nie jest się wystarczająco twardy to albo się załamiesz albo staniesz się gorszy - w tych warunkach jakie są aktualnie w więzieniu. Bo ciekawe kim byś sie Ty stał gdybyś trafił na oddział z mordercami gwałcicielami i ludźmi którzy dla zabawy palą ludzi? A segregacji niestety nie widziałem.
jak dla mnie, mogą dostawać nawet kawior, tylko nich na niego zapracują
codziennie białe pieczywo, margaryna i ziemniaki ... no ok, więzienie ma odstraszać, ale żeby podobne jadłospisy były w szpitalach ? czy nie ma w PL dietetyków, którzy potrafiliby skomponować zdrowe i nie drogie menu?
Budżet misiu, budżet, kreatywny dietetyk też z gówna bicza nie ukręci
Gats jaki budżet, kapusta, buraki, ciemny chleb, kasze, owsianka, soczewica itd są droższe od od białych buł z mortadelą i pseudo gulaszy? chyba żartujesz! to raczej lenistwo i niekompetencja...
No i co z tego? I tak mają za dobrze.Powinna obowiązywać zasada "nie pracujesz-nie żresz". Największą paranoją jest to,że na michę dla nich obowiązkowo dorzuca się też pokrzywdzony. Przecież tych sQrwieli państwo utrzymuje z naszych podatków.
@griff Im gorzej potraktujesz więźnia, który nie otrzymał najwyższego wymiaru kary - tym bardziej udowodnisz mu, że nie warto starać się żyć godnie, współżyć obywatelsko z innymi ludźmi, być zdrowym socjalnie. Resocjalizacja ma polegać na tym, by nawet niegodny człowiek zrozumiał wartość godności, zarówno swojej jak (i przede wszystkim) innych ludzi. Nie mniej jednak praca, taka jaką jest w stanie wykonać powinna być i w niektórych miejscach jest wykonywana. Nie licz na to, że "Zdzisiek" który siedzi za kradzież kilku samochodów, posiadając wadę kręgosłupa, będzie grzmocił kamienie kilofem. Równie dobrze Ty to możesz robić. Człowiek w więzieniu, "stety bądź niestety" nadal jest człowiekiem, czy Ci się to podoba, czy nie.
Moim zdaniem powinni dostawać tyle jedzenia na ile zapracują (powinno się zapierdzielać w więzieniu), bo niestety wiele ludzi zapomniało do czego ma służyć więzienie, a powinno być to miejsce gdzie nie chce się wracać i nie ważne jak bogate jest państwo, w więzieniu powinno być jak w piekle, bo przecież ci złoczyńcy, mordercy, gwałciciele, a nawet zwykli złodzieje powinni mieć tam najgorszy rygor, kto jest za?
Będziesz tak długo za tym, dopóki nie wpakuje Cię do pi**dla jakaś panienka za rzekome molestowanie. Wyobraź sobie, że więzienia są pełne, ludzi, którzy nikogo nie zabili, nie zgwałcili czy też nikogo nie okradli. Już komuś odpowiedziałem na podobne argumenty, gdzieś wyżej, poszukaj sobie. :)
Kotlety sojowe, zupy pomidorowe, bigosy, kapuśniaki, kiełbasa żywiecka. Lepiej niż w domu, cholera.
Coz. Moja mama malowala mural w wiezieniu na wypadzie z asp w krakowie. Jedli razem z wiezniami i nieco inaczej je wspomina. Chodzi o wiezienie dla sprawcow przestepstw ciezkich (morderstwa, gwalty) pod Radomiem.
Nie ma masła. Jak można jeść margarynę ?
Coooo?! Widziała świnia niebo ku*wa haha, dajcie spokój co za farmazony to nie mam pytań...
Można się zapisać do tej darmowej stołówki bez wpisu w papierach? ;p
Wpierw to niech zarobią na swoje utrzymanie i niech nie myślą że pojechali tam na kilkuletnie wakacje a dla nie których dożywotnie. Miesięczne utrzymanie takiego darmozjada to koszt ok. 3500 złotych. Nie zapomnijmy także o tym że mają lekarzy pod ręką gdzie normalny Kowalski musi czekać miesiącami do specjalisty.
Wszystko fajnie, ale CO TO ZA ZBRODNIA? - BIGOS ---- SOJOWY?!
co to kuźwa jest bigos sojowy?