Dlaczego nagrywane z daleka? Dlaczego stoją tylko Fordy i suv forda zasłania autonomiczne auto?. Pachnie sciemą. Test testem ale ktoś tam siedzi w razie czego.
@Laviol Czyżby. Takie auto warte jest 500 000zł. Za to w Polsce kupiłoby się 10nowych albo 100 używanych aut. Albo zapewniło pensję dla kierowcy z własnym autem na 10 lat.
@Qrvishon, jasne, że nie dziś ani za miesiąc, ale dobrze wiesz, że pierwsze samochody, komputery, komórki itd. były drogie, a z czasem stają się dostępne prawie dla każdego. I kiedy tak się stanie z autonomicznymi autami stracą pracę dostawcy, taksówkarze i inni jeżdżący zawodowo. Co następne? Tramwaje, statki, samoloty? Ilu ludzi już straciło pracę w wyniku mechanizacji/robotyzacji? Tak, znam argument o powstawaniu nowych zawodów. A zastanawiałeś się nad tym jakie są tego skutki ekonomiczne, społeczne czy środowiskowe tych nowych zawodów? Jak to się stało, że 1% ludzi posiada bogactwo połowy świata? Co się stanie z ludźmi z wysoko rozwiniętej technologicznie cywilizacji, gdy zabraknie odpowiednich zasobów? Gdy tak zdegradujemy środowisko, że nie da się już w nim żyć? Póki co bardzo zadowoleni z siebie lecimy w stronę przepaści jaką jest wielka katastrofa gospodarcza, środowiskowa i społeczna.
Automatyzacja będzie postępować czy tego chcemy czy nie. Ludzie bali się że stracą pracę gdy wchodziła rewolucja przemysłowa, boja się dzisiaj. Powstana nowe prace, problem tylko w tym by nie byc intelektualnie leniwym i być w stanie się przekwalifikować. Znikną prawie wszytkie prace które wymagają niskich kwalifikacji, dlatego miliony nowych emigrantów z krajów gdzie średnia IQ jest 70 to nie jest najlepszy pomysł.
@wytrzecz Ale widzisz, przeciętny poziom IQ w populacji nie zmienia się, a jeśli już, to bardzo powoli i z pewnością nie nadąża za rozwojem technologicznym. Za 100-200 lat połowa populacji będzie zbyt mało inteligentna żeby podjąć jakąkolwiek produktywną pracę. Dlatego wydaje mi się pomału będzie przymiarka do universal basic income.
@Yaroslao, to się nie sprawdzi z jednego powodu – natury ludzkiej. 1. Dlaczego pracują ci, którzy mają miliony, a nawet miliardy? Nie muszą, a pracują. 2. Ludzie zawsze chcą mieć więcej, ile by nie mieli. Dochód podstawowy na wiele nie wystarczy, więc będą zazdrościć tym, którzy pracują. Mogli by sami pracować? Ano nie, bo niezbyt inteligentni i niewykształceni nie znajdą innej niż niskopłatna, a tę wszak wykonują maszyny. 3. Kto miały ten dochód wypłacać? Państwo? Ono ma tylko pieniądze z podatków.. Dlaczego ci pracujący mieliby chcieć utrzymywać innych? Wszak większość obywateli chce niskich podatków. To może właściciele tychże maszyn? No, ale oni zarobili, wymyślili, zainwestowali. Bogaci jeszcze bardziej unikają płacenia podatków niż przeciętny obywatel. To może uczyńmy państwo właścicielem maszyn. Zaraz, to już było. Nazywało się komunizm i jak historia pokazała zupełnie się nie sprawdziło. Odpada. 4. A teraz wyobraź sobie społeczeństwo, w którym pracuje niewielu, a reszta jakoś żyje i nie ma zajęcia. Ludziom bez zajęcia odwala, a pracować nie mogą. Trzeba by im zapewnić rozrywkę, na którą ich nie stać, bo mają tylko dochód podstawowy. Znowu pytanie kto za to zapłaci – państwo, bogacze? Inaczej zostaniesz z ogromną liczbą ludzi, którzy się nudzą, zazdroszczą innym i chcą mieć więcej. Najlepsza droga do rewolucji. Chyba najtaniej będzie ich „wepchnąć” w świat wirtualny – trochę sprzętu, prądu, żywności, można by im przestrzeń życiową zredukować do minimum. Zaczyna Ci to przypominać „Matrix”? No, ale mimo tych ograniczeń zasoby środowiska są wciąż zużywane, a niestety w większości są nieodnawialne. Co dalej? Depopulacja?
"I tak oto dostawcy pizzy stracili pracę."
Słyszał ktoś o dostawcy pizzy, który mówi, że lubi swoją pracę, że jest zadowolny z pensji ?
Ten samochód uwolni go od cierpienia.
Co za różnica czy jedzie z pizzą czy z ciocią Krysią ? Ważne, że to wszystko są tylko testy i póki co daleko mu do sprawnego poruszania się w normalnym ruchu. Jak chcą by ludzie uwierzyli i pragnęli tego rozwiązania, niech pokażą jak rozwozi pijanych facetów po imprezie. To by mnie przekonało.
koszt i utrzymanie tego auta to prawdopodobnie rownowartosc utrzymania 2 dostawcow przez 6 lub 7 lat(auta pewnie po 3 latach i koncu gwarancji beda sie nadawac tylko do wymiany). gabaryty auta ,czyli stanie w korkach= opoznienia w dostawie. A co z zamknietymi osiedlami i blokami(wiezowcami)?
@gregor1983 o.O? Średnia wypłata dostawcy w Polsce to 1200-1500 zł na czysto, robota na czarno/maksymalnie śmieciówka, często kierowcy z własnymi autami. W Polsce dostawce pizzy łatwiej utrzymać niż bezdomnego. Pomijając wszelkie problemy finansowe, techniczne, jest jeszcze inny ważny powód dlaczego to nie wypali. Polska to kraj blokowisk, coraz częściej osiedli zamkniętych i nie wydaje mi się że klienci będą zadowoleni z faktu gdy zamiast dostawy pod drzwi, muszą złazić z 4 piętra i iść 300 metrów pod bramę osiedla.
Dlaczego nagrywane z daleka? Dlaczego stoją tylko Fordy i suv forda zasłania autonomiczne auto?. Pachnie sciemą. Test testem ale ktoś tam siedzi w razie czego.
Może dlatego, że Fordy są bardzo popularne na amerykańskich drogach. To jak mieli to nagrywać ? wbiec pod koła ? nagrywają to z chodnika/trawnika.
NAPEWNO SPISEQ!
I tak oto dostawcy pizzy stracili pracę.
@Laviol Czyżby. Takie auto warte jest 500 000zł. Za to w Polsce kupiłoby się 10nowych albo 100 używanych aut. Albo zapewniło pensję dla kierowcy z własnym autem na 10 lat.
@Qrvishon, jasne, że nie dziś ani za miesiąc, ale dobrze wiesz, że pierwsze samochody, komputery, komórki itd. były drogie, a z czasem stają się dostępne prawie dla każdego. I kiedy tak się stanie z autonomicznymi autami stracą pracę dostawcy, taksówkarze i inni jeżdżący zawodowo. Co następne? Tramwaje, statki, samoloty? Ilu ludzi już straciło pracę w wyniku mechanizacji/robotyzacji? Tak, znam argument o powstawaniu nowych zawodów. A zastanawiałeś się nad tym jakie są tego skutki ekonomiczne, społeczne czy środowiskowe tych nowych zawodów? Jak to się stało, że 1% ludzi posiada bogactwo połowy świata? Co się stanie z ludźmi z wysoko rozwiniętej technologicznie cywilizacji, gdy zabraknie odpowiednich zasobów? Gdy tak zdegradujemy środowisko, że nie da się już w nim żyć? Póki co bardzo zadowoleni z siebie lecimy w stronę przepaści jaką jest wielka katastrofa gospodarcza, środowiskowa i społeczna.
@Laviol do domu nie zapuka trzeba zejść i pofatygować się na parking,pierwszy raz zamówią jako ciekawostkę później tą firmę będą omijać
@Krisiek44, nie byłabym taka pewna. Różni ludzie już prorokowali, że pewne rzeczy się nie przyjmą i się mylili.
Automatyzacja będzie postępować czy tego chcemy czy nie. Ludzie bali się że stracą pracę gdy wchodziła rewolucja przemysłowa, boja się dzisiaj. Powstana nowe prace, problem tylko w tym by nie byc intelektualnie leniwym i być w stanie się przekwalifikować. Znikną prawie wszytkie prace które wymagają niskich kwalifikacji, dlatego miliony nowych emigrantów z krajów gdzie średnia IQ jest 70 to nie jest najlepszy pomysł.
@wytrzecz Ale widzisz, przeciętny poziom IQ w populacji nie zmienia się, a jeśli już, to bardzo powoli i z pewnością nie nadąża za rozwojem technologicznym. Za 100-200 lat połowa populacji będzie zbyt mało inteligentna żeby podjąć jakąkolwiek produktywną pracę. Dlatego wydaje mi się pomału będzie przymiarka do universal basic income.
@Yaroslao, to się nie sprawdzi z jednego powodu – natury ludzkiej. 1. Dlaczego pracują ci, którzy mają miliony, a nawet miliardy? Nie muszą, a pracują. 2. Ludzie zawsze chcą mieć więcej, ile by nie mieli. Dochód podstawowy na wiele nie wystarczy, więc będą zazdrościć tym, którzy pracują. Mogli by sami pracować? Ano nie, bo niezbyt inteligentni i niewykształceni nie znajdą innej niż niskopłatna, a tę wszak wykonują maszyny. 3. Kto miały ten dochód wypłacać? Państwo? Ono ma tylko pieniądze z podatków.. Dlaczego ci pracujący mieliby chcieć utrzymywać innych? Wszak większość obywateli chce niskich podatków. To może właściciele tychże maszyn? No, ale oni zarobili, wymyślili, zainwestowali. Bogaci jeszcze bardziej unikają płacenia podatków niż przeciętny obywatel. To może uczyńmy państwo właścicielem maszyn. Zaraz, to już było. Nazywało się komunizm i jak historia pokazała zupełnie się nie sprawdziło. Odpada. 4. A teraz wyobraź sobie społeczeństwo, w którym pracuje niewielu, a reszta jakoś żyje i nie ma zajęcia. Ludziom bez zajęcia odwala, a pracować nie mogą. Trzeba by im zapewnić rozrywkę, na którą ich nie stać, bo mają tylko dochód podstawowy. Znowu pytanie kto za to zapłaci – państwo, bogacze? Inaczej zostaniesz z ogromną liczbą ludzi, którzy się nudzą, zazdroszczą innym i chcą mieć więcej. Najlepsza droga do rewolucji. Chyba najtaniej będzie ich „wepchnąć” w świat wirtualny – trochę sprzętu, prądu, żywności, można by im przestrzeń życiową zredukować do minimum. Zaczyna Ci to przypominać „Matrix”? No, ale mimo tych ograniczeń zasoby środowiska są wciąż zużywane, a niestety w większości są nieodnawialne. Co dalej? Depopulacja?
"I tak oto dostawcy pizzy stracili pracę."
Słyszał ktoś o dostawcy pizzy, który mówi, że lubi swoją pracę, że jest zadowolny z pensji ?
Ten samochód uwolni go od cierpienia.
Co za różnica czy jedzie z pizzą czy z ciocią Krysią ? Ważne, że to wszystko są tylko testy i póki co daleko mu do sprawnego poruszania się w normalnym ruchu. Jak chcą by ludzie uwierzyli i pragnęli tego rozwiązania, niech pokażą jak rozwozi pijanych facetów po imprezie. To by mnie przekonało.
dostawcy pizzy ich nienawidzą - zobacz dlaczego
koszt i utrzymanie tego auta to prawdopodobnie rownowartosc utrzymania 2 dostawcow przez 6 lub 7 lat(auta pewnie po 3 latach i koncu gwarancji beda sie nadawac tylko do wymiany). gabaryty auta ,czyli stanie w korkach= opoznienia w dostawie. A co z zamknietymi osiedlami i blokami(wiezowcami)?
@gregor1983 o.O? Średnia wypłata dostawcy w Polsce to 1200-1500 zł na czysto, robota na czarno/maksymalnie śmieciówka, często kierowcy z własnymi autami. W Polsce dostawce pizzy łatwiej utrzymać niż bezdomnego. Pomijając wszelkie problemy finansowe, techniczne, jest jeszcze inny ważny powód dlaczego to nie wypali. Polska to kraj blokowisk, coraz częściej osiedli zamkniętych i nie wydaje mi się że klienci będą zadowoleni z faktu gdy zamiast dostawy pod drzwi, muszą złazić z 4 piętra i iść 300 metrów pod bramę osiedla.
Super, juz widze jak dziadek idzie w zimie po paczke jak leje.... Lub jak jestes chory i czekasz na kuriera z lekami a tu najpierw spacerek....
Mondeo z pizzą ? Mogli Tira wysłać :)
A tak na poważnie. Koszt pizzy 5$, koszt dojazdu takiego auta ???