Ja do tej pory chodzę w koszulce, którą miałem na sobie na pierwszej randce w 2003 roku. Jest to bardzo charakterystyczny czerwony T-shirt z festiwalu z Turcji w 2002 roku. Dziś jesteśmy 11 lat po ślubie i mamy trójkę dzieci. Tą koszulkę szanuję jak relikwie :-)
Niektòrzy muszą.....niektórzy chcą...co wam do tego??
Ja cierpiędolę... i niedolę
Ja z sentymentu do czasów dziecięcych już ponad 50 lat chodzę w tej samej pielusze...
Ja do tej pory chodzę w koszulce, którą miałem na sobie na pierwszej randce w 2003 roku. Jest to bardzo charakterystyczny czerwony T-shirt z festiwalu z Turcji w 2002 roku. Dziś jesteśmy 11 lat po ślubie i mamy trójkę dzieci. Tą koszulkę szanuję jak relikwie :-)
Niektórzy widzą tu wzruszającą historię, ja z kolei widzę przesadne przywiązanie do rzeczy i nieumiejętność życia teraźniejszością.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2017 o 18:48
Ja mam od 10 lat bluzę którą często zakładam jak robię coś koło domu, dlaczego to robię? Bo się jeszcze nie podarła.
Nie kryjcie łez.