@mrajska wszystkie pająki są jadowite, tylko te polskie nie mają wystarczająco silnych szczęk aby przebić ludzką skórę no i jad nie jest śmiercionośny, co najwyżej wysypka, krosta lub opuchlizna jak ktoś ma uczulenie...
ja tam wolę mieć w kuchni pająka niż stado much. Muchy siadają na kupie a potem przylatują do domu i chcą usiąść na jabłku czy mięsie, przenosząc różne paskudztwa, pająk grzecznie siedzi w kącie i poluje na muchy!
Dlatego ja pająków nie zabijam. Boję się ich i jeśli pająk jest mały, to go toleruję u mnie w pokoju. Ale jak na balkonie mam wielkiego, czarnego bydlaka, który wieczorem się ukazuje, to... Aż mnie ciarki przeszły. W domu go nie chcę!
@sebastos mam moskitiery w oknach, a na balkonie ma skurczybyk doskonałe miejsce na żer. I widzisz... malutkie wezmę na rękę i wyniosę, troszkę większe złapię i wyniosę, ale do takiego bydlaka nie podejdę ze słoikiem nawet.
Niby tak ale ku*wa nie do końca.
Siedzą w kącie i sobie polują? Prze*ebane jak sobie leże w łóżku a sku*wysyn wyłazi zza łóżka, które stoi koło sciany i sobie zapie*dala po ścianie a czasem nawet po łóżku. Domowych i wielu pajączków się nie boje, ale jak na przykład ostatnio siedziałem sobie z telefonem w ręku w łóżku a sku*wiel mi po ręce zapie*dala. Czego chciał? Wystraszyłem się w ch*j bo był dosyć duży i z początku chciałem go za*ebać no ale czasami mam dobre serduszko i przyłożyłem rękę do łóżka, żeby sam zszedł i położyłem się koło niego dając mu buziaczka w czoło i poszliśmy spać. Rano w gardle miałem jakieś paskustwo więc wyplułem, patrze, a to mój ziomeczek pajonk :(
A tak serio to wziąłem go i wypuściłem na łono natury :)
Stwierdzenie, że boimy się pająków w dużej mierze przez filmowców jest błędne. Boimy się pająków (tych groźnych nie korsarzy) ponieważ od zawsze stanowiły zagrożenie. Są małe, i z punktu widzenia człowieka, zabijają lub zadają ból z ukrycia, zasadzki. Jako gatunek nauczyliśmy się bać to co nam zagraża i przeważnie tępimy te gatunki. Dodatkowo nienaturalny wygląd pająków (większość żywych stworzeń ma max 4 odnóża i tak wiem mrówki i owady są słabą stroną tej tezy) robi swoje więc filmowcy w dużej mierze wykorzystali tylko nasz strach.
Cały mój rodzimy dom jest porośnięty bluszczem i winogronem. Każdy kto miał z nim styczność wie, że jest to wylęgarnia wszystkiego rodzaju paskudztw. Jako dzieciak nauczyłem się z nimi żyć obok ale strach przed nimi pozostał mimo, że nie oglądałem wtedy filmów o robactwie. Obrady sejmu zobaczyłem dopiero lata później :P
Ta kiełki z jadem też mają urocze.
@Jisei Chyba w Australii
@mrajska Wszystkie pająki są jadowite.
@mrajska wszystkie pająki są jadowite, tylko te polskie nie mają wystarczająco silnych szczęk aby przebić ludzką skórę no i jad nie jest śmiercionośny, co najwyżej wysypka, krosta lub opuchlizna jak ktoś ma uczulenie...
ja tam wolę mieć w kuchni pająka niż stado much. Muchy siadają na kupie a potem przylatują do domu i chcą usiąść na jabłku czy mięsie, przenosząc różne paskudztwa, pająk grzecznie siedzi w kącie i poluje na muchy!
Popieram.
Dlatego ja pająków nie zabijam. Boję się ich i jeśli pająk jest mały, to go toleruję u mnie w pokoju. Ale jak na balkonie mam wielkiego, czarnego bydlaka, który wieczorem się ukazuje, to... Aż mnie ciarki przeszły. W domu go nie chcę!
@maggdalena18 Ale takie są najefektywniejsze! Ostatecznie można takiego słodziaka złapać do słoika i wypuścić na łono natury ;)
@sebastos mam moskitiery w oknach, a na balkonie ma skurczybyk doskonałe miejsce na żer. I widzisz... malutkie wezmę na rękę i wyniosę, troszkę większe złapię i wyniosę, ale do takiego bydlaka nie podejdę ze słoikiem nawet.
Niby tak ale ku*wa nie do końca.
Siedzą w kącie i sobie polują? Prze*ebane jak sobie leże w łóżku a sku*wysyn wyłazi zza łóżka, które stoi koło sciany i sobie zapie*dala po ścianie a czasem nawet po łóżku. Domowych i wielu pajączków się nie boje, ale jak na przykład ostatnio siedziałem sobie z telefonem w ręku w łóżku a sku*wiel mi po ręce zapie*dala. Czego chciał? Wystraszyłem się w ch*j bo był dosyć duży i z początku chciałem go za*ebać no ale czasami mam dobre serduszko i przyłożyłem rękę do łóżka, żeby sam zszedł i położyłem się koło niego dając mu buziaczka w czoło i poszliśmy spać. Rano w gardle miałem jakieś paskustwo więc wyplułem, patrze, a to mój ziomeczek pajonk :(
A tak serio to wziąłem go i wypuściłem na łono natury :)
De.ilu
Stwierdzenie, że boimy się pająków w dużej mierze przez filmowców jest błędne. Boimy się pająków (tych groźnych nie korsarzy) ponieważ od zawsze stanowiły zagrożenie. Są małe, i z punktu widzenia człowieka, zabijają lub zadają ból z ukrycia, zasadzki. Jako gatunek nauczyliśmy się bać to co nam zagraża i przeważnie tępimy te gatunki. Dodatkowo nienaturalny wygląd pająków (większość żywych stworzeń ma max 4 odnóża i tak wiem mrówki i owady są słabą stroną tej tezy) robi swoje więc filmowcy w dużej mierze wykorzystali tylko nasz strach.
Cały mój rodzimy dom jest porośnięty bluszczem i winogronem. Każdy kto miał z nim styczność wie, że jest to wylęgarnia wszystkiego rodzaju paskudztw. Jako dzieciak nauczyłem się z nimi żyć obok ale strach przed nimi pozostał mimo, że nie oglądałem wtedy filmów o robactwie. Obrady sejmu zobaczyłem dopiero lata później :P
I tak mnie nie przekonacie :)
Tak samo mogę powiedzieć, że pies może mnie zabić i jak się pojawi w mojej kuchni to go zamorduję
"Filmowcy" przedstawiają je jako krwiożercze, przerażające potwory? Jakie filmy ty oglądałeś, jakieś chu.jоwe horrory klasy D?