Wyjaśniam historię:
Ten gruziński mason sprawdza czy mu jego żydowski kolega nie zakosił portfelika.
Jako, że kolega jednak zakosił, to zaraz został dokładnie wyretuszowany nie tylko ze zdjęcia.
@Falcon999 - o, żywy stalinista ! Nie widziałem takiego już od paru lat. Ten "wspaniały człowiek"ma na koncie jakieś 50 milionów istnień ludzkich. Znacznie więcej, niż Adolf.
@Geoffrey Dla mnie nawet przed laty, w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, zetknięcie się z kimś takim było szokiem. To akurat był Rosjanin, nauczyciel historii, który twierdził że wie, ile ofiar ma na sumieniu Gruzin, ale i tak Rosja potrzebuje takiego przywódcy. Przez pryzmat tych doświadczeń łatwiej mi zrozumieć kult Putina.
@marucha79 Właśnie to mi się nie mieści w głowie - że nauczyciel, inteligencja i człowiek odpowiedzialny za wychowanie młodego pokolenia - może uważać, ze wymordowanie milionów ludzi, także z własnego narodu, to "dobrze". Że "tak trzeba". A przecież nic gorszego nie może spotkać narodu, niż taki przywódca. Nic gorszego już nie ma. Dżuma i obca okupacja przy stalinizmie to wakacje.
Nie wiem czy jakby Jeżow (ten zniknięty ze zdjęcia) pozostał u steru NKWD do czasów wojny, to ofiar zbrodni katyńskiej byłoby jeszcze więcej. Facet tak się zapędził w wyrokach śmierci, że zaszokował samego Stalina.
Wyjaśniam historię:
Ten gruziński mason sprawdza czy mu jego żydowski kolega nie zakosił portfelika.
Jako, że kolega jednak zakosił, to zaraz został dokładnie wyretuszowany nie tylko ze zdjęcia.
@Falcon999 - o, żywy stalinista ! Nie widziałem takiego już od paru lat. Ten "wspaniały człowiek"ma na koncie jakieś 50 milionów istnień ludzkich. Znacznie więcej, niż Adolf.
@Geoffrey Dla mnie nawet przed laty, w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, zetknięcie się z kimś takim było szokiem. To akurat był Rosjanin, nauczyciel historii, który twierdził że wie, ile ofiar ma na sumieniu Gruzin, ale i tak Rosja potrzebuje takiego przywódcy. Przez pryzmat tych doświadczeń łatwiej mi zrozumieć kult Putina.
@marucha79 Właśnie to mi się nie mieści w głowie - że nauczyciel, inteligencja i człowiek odpowiedzialny za wychowanie młodego pokolenia - może uważać, ze wymordowanie milionów ludzi, także z własnego narodu, to "dobrze". Że "tak trzeba". A przecież nic gorszego nie może spotkać narodu, niż taki przywódca. Nic gorszego już nie ma. Dżuma i obca okupacja przy stalinizmie to wakacje.
Nie wiem czy jakby Jeżow (ten zniknięty ze zdjęcia) pozostał u steru NKWD do czasów wojny, to ofiar zbrodni katyńskiej byłoby jeszcze więcej. Facet tak się zapędził w wyrokach śmierci, że zaszokował samego Stalina.
Wyretuszowanie ze zdjęcia było tylko dodatkiem do wyretuszowania gościa z tego świata.