W sumie nie rozumiem tego całego szału na świeżaki, maskotki jak wiele innych (dla mnie osobiście nie najpiękniejsze), a ludzie walczą o nie jakby to było nie wiadomo co. Ja sam robię czasem zakupy i owszem jak dają te naklejki to biorę. (nawet udało mi się uzbierać na jednego kalafiora) :), ale to co czasem widuję w marketach to przechodzi ludzkie pojęcie. Aż chciało by się sparafrazować tekst z filmu: "To tylko kawałeczek pie*****nego pluszu,a ludzie zachowują się jakbym krzywdził ich matkę".
W sumie nie rozumiem tego całego szału na świeżaki, maskotki jak wiele innych (dla mnie osobiście nie najpiękniejsze), a ludzie walczą o nie jakby to było nie wiadomo co. Ja sam robię czasem zakupy i owszem jak dają te naklejki to biorę. (nawet udało mi się uzbierać na jednego kalafiora) :), ale to co czasem widuję w marketach to przechodzi ludzkie pojęcie. Aż chciało by się sparafrazować tekst z filmu: "To tylko kawałeczek pie*****nego pluszu,a ludzie zachowują się jakbym krzywdził ich matkę".