@scdvfbg Jeżeli z in-vitro może mieć własne i względnie zdrowe potomstwo, a zamiast tego bierze do wychowania cudze, to sam się eliminuje z puli genów populacji. Jego strata. Mniejsza konkurencja i jestem ogólnie za.
Czyli: "Zawsze kręcili mnie r*chacze z dyskotek ale wyjątkowo zgodzę się tolerować jakiegoś frajera, o przepraszam, ułożonego i odpowiedzialnego mężczyznę, który zajmie się Brajankiem".
To niesamowite jak te wszystkie Karyny, zapłodnione przez jakiegoś Sebę w kiblu na baletach, zmieniają swe gusta gdy tylko pojawia się dziecko a Sebix spier*ala w podskokach obracać następną d*pę.
Z dnia na dzień przestają zwracać uwagę kaloryfer, zaj*biste gadane albo ile facet może wypić a doceniają dobre wykształcenie, pozycję społeczną i (oczywiście) że facet mało pije.
Takie k*rwa czary!
Oo! Komentarze rodem z MGTOW aczkolwiek zgadzam się z tym że te słowa to są powtarzane przez samotne matki i niewierne mężowi żony które zdradziły z samcem Alfa w celu spłodzenia przez samców Alfa dziecka.
@olmajti Dlaczego uważasz MGTOW za płaczące feministki? Czy oni próbują wprowadzać jakieś ustawy, parytety? Widzę, że nie pierwszy raz o tym wspominasz, więc czy mógłbyś dać jakiś przykład? Wiesz, jak sama nazwa wskazuje MGTOW mają gdzieś czy uważasz ich za samców alfa czy beta, no i chyba jasne , że zdecydowana większość mężczyzn jest beta.
@xxxl12 "Samcu alfa" :) Jaki alfa sam opuszcza watahę? To tak jakbym pewnego dnia stanął przed lustrem, obciął sobie jądra i oświadczył, że idę spać pod mostem, po czym zadzwonił do szefa i powiedział, że w sumie to nie chcę już pracować idę żebrać.Jeśli już chcemy czerpać nazewnictwo od wilków to nazywajmy wszystko poprawnie. alfa to przywódca stada. Alfa bez stada jest wilkiem wygnanym ze stada. Wśród wilków nie ma samotników. Pomijając, że potomstwo starego alfy nie jest w najlepszej sytuacji.
Kolejne propagandowe gowno. Podprogowa wiadomosc dla lasek, ze moga rozkladac nogi byle frajerom bo nawet jak zajda w ciaze, a ojciec dziecka spi*rdoli to znajdzie sie frajer ktory na dzieciaka kase wylozy i go wychowa. A facetom robi wode z mozgu i wmawia, ze nie warto szukac kobiet z odpowiednimi wartosciami poukladanymi w glowie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2017 o 18:24
Jestem ojcem 15 chomików, 2 psów, szczura, kilku myszy i paru ptaków? Nic dziwnego, że to odbiło się na mojej psychice. Lof! Łof! Pipippipi MUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego patrzycie na to tylko przez pryzmat frajera, którego Karyna wrobiła w dziecko? A może facet wziął sobie kobietę z dzieckiem, której mąż zginął w wypadku? Powiedzenie tyczy się tak samo kobiet. Nie matką jest ta, która urodziła, ale która wychowała. Kobieta wiąże się z facetem, który ma dzieci. No i co, też Sebix ją wrobił w dzieci? Dlatego nie rozumiem dzieci, które zostały adoptowane i po latach szukają biologicznych rodziców. Po co? Żeby zobaczyć, np. w jakiej melinie by się żyło, bo rodzice biologiczni wiecznie żyją? Czasem ludzie wiążą się z osobami dzieciatymi i co, wg was to coś złego?
@maggdalena18 Bo mamy doświadczenia i widzimy co się dzieje dookoła. Znamy samotne matki, które powinny ponosić konsekwencje swoich złych wyborów, ale głoszą w/w "mądrości" i próbują przekonać ustatkowanych i "miłych" facetów.
Faceci się budzą i mimo słuchania takich 'memów' całe życie zauważają, że żyjemy w systemie, który maksymalizuje strategie seksualne kobiet, ograniczając tym samym mężczyzn i przestaje się to nam podobać.
@maggdalena18 Owszem, zdarzają się sytuacje, w których rodzinę spotyka dramat - mąż ginie w wypadku czy umiera w wyniku poważnej choroby, kobieta zostaje z małym dzieckiem lub dziećmi. Mało tego - bywa też tak, że kobieta miała dzieci z kimś, z kim układało się bardzo dobrze do momentu, w którym związek przeszedł kryzys, którego nie wytrzymał. Życie. I nikt nie mówi, że takie kobiety nie mają prawa do ułożenia sobie życia na nowo. Jak najbardziej mają takie prawo. I w pełni z tego prawa korzystają - po prostu układając sobie to życie, bez prób usprawiedliwiania się przed światem i rozsyłania po nim "mądrości" tej klasy co w democie. Kto zaś takimi "mądrościami" bombarduje otoczenie? Ano właśnie Karyny. Tępe strzały, którym już od 13-14 roku życia do szkoły było mocno pod górkę, za to z górki na imprezy i w towarzystwo wszelkiego rodzaju patologii. Te panny przez kawał swojego życia pokazywały środkowy palec całemu społeczeństwu. Nie tylko normalnym facetom (nie pierdołom, które płaszczą się przez każdą napotkaną dziewczyną, ale po prostu zdrowo i logicznie myślącym mężczyznom), ale także normalnym kobietom. Tak, także kobietom, bo gdybyś takiej Karynie powiedziała, że uczciwie pracujesz, uczysz się i budujesz sobie przyszłość, to by Cię wyśmiała, stwierdzając, że jesteś beznadziejnie głupia, albo nie umiesz sobie porządnego faceta ogarnąć - MOPS da część, a resztę to Sebuś "załatwi", bo on ma łeb do "biznesów". I nagle półdebil Sebuś, który chlał, ćpał, tłukł i traktował jak szmatę ("ale piniondze zawsze jakieś do domu przynosił"), montuje jedno albo dwoje dzieci. Po co? "A bo ja słyszałam, że facet pod wpływem dziecka to się zmienia". Ale Sebuś się nie zmienia, za to w przeróżnych okolicznościach znika. Albo go wsadzą, albo go jakiś inny degenerat zatłucze, albo po prostu stwierdzi, że te "gówniaki" to nie jego, bo przecież Karynę pół osiedla obracało i zniknie za horyzontem. I nagle szok! Jak do tego mogło dojść? Nie ma Seby! Co tu robić? Ano... szukać jelonka. Nagle Ty, normalna, uczciwa dziewczyna z perspektywami na przyszłość nie jesteś już kretynką, co "se nie umie w życiu hehe radzić". Teraz jesteś koleżanką, ale pożycz stówkę kochana, dzieciom na chleb! Teraz Twój kolega, ten frajer, co wolał "robić na jakiegoś burżuja i siedzieć po szkołach, słuchać głupot, zamiast korzystać z prawdziwego hehe życia" to całkiem fajny, inteligentny gość, dałabyś do niego numer, albo coś?
@maggdalena18 Każdy wie, że są wyjątki, ale uwierz mi że ja słyszałem ten tekst od dziecka i dopiero po wielu latach zdałem sobie sprawę, że jest to po prostu programowanie od małego chłopców. Ktoś musi się zająć tymi zawsze niewinnymi i biednymi kobietami, które właśnie odchodzą od tego zawsze "toksycznego" związku. Ktoś chcę się zająć taką kobietą, jego sprawa, ale my widzieliśmy ten sam schemat tyle razy, że wolimy się trzymać od takich kobiet z daleka. Nie mam ochoty ani obowiązku zajmować się nie swoim dzieckiem, które jeszcze z pewnością dokonało zniszczeń tam gdzie się liczy.
Tu jest długa analiza tego problemu wraz ze statystykami po angielsku, jeśli ktoś ma ochotę https://www.youtube.com/watch?v=o1xf78EltKM
@tomek_s i nikt nie każe Ci się zajmować cudzym dzieckiem. Ale gdybyś spotkał wartościową kobietę, która ma np. córkę, to skreśliłbyś ją za sam fakt posiadania dziecka?
@Arkadiusz19872 No i ja nie mówię, że takie rzeczy się nie dzieją. Aż za dużo znam takich przykładów. Po prostu chodzi mi o to, że tekst z demotywatora bardziej kojarzy mi się z adoptowaniem dzieci itd., niż z Sebixami i Karynami.
@tomek_s A takiego myślenia akurat nie popieram. Jeśli masz się zabawić i odejść, to daj sobie siana i poszukaj panienki, która będzie chciała tego samego. (oczywiście zakładając, że samotna matka będzie chciała czegoś stałego, a nie przelotnego)
@maggdalena18 Skojarzenie jest dobre, ale właśnie tylko wtedy, kiedy te słowa mówi dziecko, uratowane adopcją od jakiejś patologii, ewentualnie wychowane przez człowieka, który nie był jego biologicznym ojcem, ale sprawdził się w tej roli doskonale. Nie wtedy, kiedy mówi je Karyna, niejako wkładając takie słowa w usta swoich dzieci.
Powiedzenie które wymyśliły samotne matki, albo te co zdradziły i wyszło na jaw po latach.
Powiedziała kukułka podrzucając jajo.
Haha chyba frajerem że wychowuje nie swoją krew
A czyli Twoim zdaniem osoba, która woli adoptować dziecko niż mieć je dzięki in vitro, jest frajerem?
@scdvfbg Jeżeli z in-vitro może mieć własne i względnie zdrowe potomstwo, a zamiast tego bierze do wychowania cudze, to sam się eliminuje z puli genów populacji. Jego strata. Mniejsza konkurencja i jestem ogólnie za.
Same samce alfa w komentarzach.
Raczej sigmy. Samce alfa zapłodniły i spierniczyły.
tłumaczenie: Twoja zasoby finansowe są wystarczająco dobre, abyś zainwestował w moje geny i kolesia, z którym się zabawiłam.
Motto godne panienek wybierających niegrzecznych chłopców i łobuzów.
Czyli: "Zawsze kręcili mnie r*chacze z dyskotek ale wyjątkowo zgodzę się tolerować jakiegoś frajera, o przepraszam, ułożonego i odpowiedzialnego mężczyznę, który zajmie się Brajankiem".
To niesamowite jak te wszystkie Karyny, zapłodnione przez jakiegoś Sebę w kiblu na baletach, zmieniają swe gusta gdy tylko pojawia się dziecko a Sebix spier*ala w podskokach obracać następną d*pę.
Z dnia na dzień przestają zwracać uwagę kaloryfer, zaj*biste gadane albo ile facet może wypić a doceniają dobre wykształcenie, pozycję społeczną i (oczywiście) że facet mało pije.
Takie k*rwa czary!
Oo! Komentarze rodem z MGTOW aczkolwiek zgadzam się z tym że te słowa to są powtarzane przez samotne matki i niewierne mężowi żony które zdradziły z samcem Alfa w celu spłodzenia przez samców Alfa dziecka.
@olmajti Kto twierdzi, że MGTOW mają cokolwiek wspólnego z MRA? MGTOW wycofują się z systemu, a MRA chcą go zmieniać.
@olmajti Dlaczego uważasz MGTOW za płaczące feministki? Czy oni próbują wprowadzać jakieś ustawy, parytety? Widzę, że nie pierwszy raz o tym wspominasz, więc czy mógłbyś dać jakiś przykład? Wiesz, jak sama nazwa wskazuje MGTOW mają gdzieś czy uważasz ich za samców alfa czy beta, no i chyba jasne , że zdecydowana większość mężczyzn jest beta.
Niby racja, ale te słowa zbyt często padają z ust dziewczynek, które po którymś z kolei "samcu alfa" w końcu zostały na lodzie z dzieckiem...
@xxxl12 "Samcu alfa" :) Jaki alfa sam opuszcza watahę? To tak jakbym pewnego dnia stanął przed lustrem, obciął sobie jądra i oświadczył, że idę spać pod mostem, po czym zadzwonił do szefa i powiedział, że w sumie to nie chcę już pracować idę żebrać.Jeśli już chcemy czerpać nazewnictwo od wilków to nazywajmy wszystko poprawnie. alfa to przywódca stada. Alfa bez stada jest wilkiem wygnanym ze stada. Wśród wilków nie ma samotników. Pomijając, że potomstwo starego alfy nie jest w najlepszej sytuacji.
Kolejne propagandowe gowno. Podprogowa wiadomosc dla lasek, ze moga rozkladac nogi byle frajerom bo nawet jak zajda w ciaze, a ojciec dziecka spi*rdoli to znajdzie sie frajer ktory na dzieciaka kase wylozy i go wychowa. A facetom robi wode z mozgu i wmawia, ze nie warto szukac kobiet z odpowiednimi wartosciami poukladanymi w glowie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2017 o 18:24
Jestem ojcem 15 chomików, 2 psów, szczura, kilku myszy i paru ptaków? Nic dziwnego, że to odbiło się na mojej psychice. Lof! Łof! Pipippipi MUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego patrzycie na to tylko przez pryzmat frajera, którego Karyna wrobiła w dziecko? A może facet wziął sobie kobietę z dzieckiem, której mąż zginął w wypadku? Powiedzenie tyczy się tak samo kobiet. Nie matką jest ta, która urodziła, ale która wychowała. Kobieta wiąże się z facetem, który ma dzieci. No i co, też Sebix ją wrobił w dzieci? Dlatego nie rozumiem dzieci, które zostały adoptowane i po latach szukają biologicznych rodziców. Po co? Żeby zobaczyć, np. w jakiej melinie by się żyło, bo rodzice biologiczni wiecznie żyją? Czasem ludzie wiążą się z osobami dzieciatymi i co, wg was to coś złego?
@maggdalena18 Bo mamy doświadczenia i widzimy co się dzieje dookoła. Znamy samotne matki, które powinny ponosić konsekwencje swoich złych wyborów, ale głoszą w/w "mądrości" i próbują przekonać ustatkowanych i "miłych" facetów.
Faceci się budzą i mimo słuchania takich 'memów' całe życie zauważają, że żyjemy w systemie, który maksymalizuje strategie seksualne kobiet, ograniczając tym samym mężczyzn i przestaje się to nam podobać.
@tomek_s Ja nie twierdzę, ze nie ma takich sytuacji, bo są. Ale też nie TYLKO takie sytuacje mają miejsce.
@maggdalena18 Owszem, zdarzają się sytuacje, w których rodzinę spotyka dramat - mąż ginie w wypadku czy umiera w wyniku poważnej choroby, kobieta zostaje z małym dzieckiem lub dziećmi. Mało tego - bywa też tak, że kobieta miała dzieci z kimś, z kim układało się bardzo dobrze do momentu, w którym związek przeszedł kryzys, którego nie wytrzymał. Życie. I nikt nie mówi, że takie kobiety nie mają prawa do ułożenia sobie życia na nowo. Jak najbardziej mają takie prawo. I w pełni z tego prawa korzystają - po prostu układając sobie to życie, bez prób usprawiedliwiania się przed światem i rozsyłania po nim "mądrości" tej klasy co w democie. Kto zaś takimi "mądrościami" bombarduje otoczenie? Ano właśnie Karyny. Tępe strzały, którym już od 13-14 roku życia do szkoły było mocno pod górkę, za to z górki na imprezy i w towarzystwo wszelkiego rodzaju patologii. Te panny przez kawał swojego życia pokazywały środkowy palec całemu społeczeństwu. Nie tylko normalnym facetom (nie pierdołom, które płaszczą się przez każdą napotkaną dziewczyną, ale po prostu zdrowo i logicznie myślącym mężczyznom), ale także normalnym kobietom. Tak, także kobietom, bo gdybyś takiej Karynie powiedziała, że uczciwie pracujesz, uczysz się i budujesz sobie przyszłość, to by Cię wyśmiała, stwierdzając, że jesteś beznadziejnie głupia, albo nie umiesz sobie porządnego faceta ogarnąć - MOPS da część, a resztę to Sebuś "załatwi", bo on ma łeb do "biznesów". I nagle półdebil Sebuś, który chlał, ćpał, tłukł i traktował jak szmatę ("ale piniondze zawsze jakieś do domu przynosił"), montuje jedno albo dwoje dzieci. Po co? "A bo ja słyszałam, że facet pod wpływem dziecka to się zmienia". Ale Sebuś się nie zmienia, za to w przeróżnych okolicznościach znika. Albo go wsadzą, albo go jakiś inny degenerat zatłucze, albo po prostu stwierdzi, że te "gówniaki" to nie jego, bo przecież Karynę pół osiedla obracało i zniknie za horyzontem. I nagle szok! Jak do tego mogło dojść? Nie ma Seby! Co tu robić? Ano... szukać jelonka. Nagle Ty, normalna, uczciwa dziewczyna z perspektywami na przyszłość nie jesteś już kretynką, co "se nie umie w życiu hehe radzić". Teraz jesteś koleżanką, ale pożycz stówkę kochana, dzieciom na chleb! Teraz Twój kolega, ten frajer, co wolał "robić na jakiegoś burżuja i siedzieć po szkołach, słuchać głupot, zamiast korzystać z prawdziwego hehe życia" to całkiem fajny, inteligentny gość, dałabyś do niego numer, albo coś?
@maggdalena18 Każdy wie, że są wyjątki, ale uwierz mi że ja słyszałem ten tekst od dziecka i dopiero po wielu latach zdałem sobie sprawę, że jest to po prostu programowanie od małego chłopców. Ktoś musi się zająć tymi zawsze niewinnymi i biednymi kobietami, które właśnie odchodzą od tego zawsze "toksycznego" związku. Ktoś chcę się zająć taką kobietą, jego sprawa, ale my widzieliśmy ten sam schemat tyle razy, że wolimy się trzymać od takich kobiet z daleka. Nie mam ochoty ani obowiązku zajmować się nie swoim dzieckiem, które jeszcze z pewnością dokonało zniszczeń tam gdzie się liczy.
Tu jest długa analiza tego problemu wraz ze statystykami po angielsku, jeśli ktoś ma ochotę https://www.youtube.com/watch?v=o1xf78EltKM
@tomek_s i nikt nie każe Ci się zajmować cudzym dzieckiem. Ale gdybyś spotkał wartościową kobietę, która ma np. córkę, to skreśliłbyś ją za sam fakt posiadania dziecka?
@Arkadiusz19872 No i ja nie mówię, że takie rzeczy się nie dzieją. Aż za dużo znam takich przykładów. Po prostu chodzi mi o to, że tekst z demotywatora bardziej kojarzy mi się z adoptowaniem dzieci itd., niż z Sebixami i Karynami.
@maggdalena18 Oczywiście, że bym ją skreślił. Mogę mieć swoje standardy i wymagania, nie uważasz?
@tomek_s Uważam. Nie mówię Ci, że to złe lub dobre. Twój wybór.
@maggdalena18 No pewnie mógłbym z nią tylko spędzić parę nocy, w końcu samotnych matkom też coś się należy od życia.
@tomek_s A takiego myślenia akurat nie popieram. Jeśli masz się zabawić i odejść, to daj sobie siana i poszukaj panienki, która będzie chciała tego samego. (oczywiście zakładając, że samotna matka będzie chciała czegoś stałego, a nie przelotnego)
@maggdalena18 Oczywiście, że tego chcą , ja to robię też dla nich, gdyż jestem dobrym człowiekiem.
@maggdalena18 Skojarzenie jest dobre, ale właśnie tylko wtedy, kiedy te słowa mówi dziecko, uratowane adopcją od jakiejś patologii, ewentualnie wychowane przez człowieka, który nie był jego biologicznym ojcem, ale sprawdził się w tej roli doskonale. Nie wtedy, kiedy mówi je Karyna, niejako wkładając takie słowa w usta swoich dzieci.
@Arkadiusz19872 I tu się zgodzę.
Te słowa brzmią dobrze jedynie jeśli mówi je facet który świadomie podjął się wychowania i pokochał nieswoje dziecko.