Czyli jeśli się zobaczy to zjawisko raz, to potem trzeba uparcie wracać w góry, aby zobaczyć je jeszcze dwa razy, żeby znieść klątwę, wg której zginie się w górach? :D
Jest też taka teoria, że ludzie wierząc właśnie w przesądy czy to że np mają pecha, podświadomie sami na siebie ściagają nieszczęscie. To tak jak z chorobami. Podobno wierząc, że jesteśmy na coś chorzy i wmawiając to sobie, możemy właśnie tą chorobę wyołać.
jak ktoś w takie coś wierzy - to mu się stanie wg jego wiary.. co tam Opatrzność Boża!
lepiej wierzyć, że od goownianej tęczy padnie trupem - ot XXI wiek.
Znam człowieka, który mnóstwo chodzi po Tatrach i widmo Brockenu, choć rzadkie, widział już kilka razy. Na razie jest w świetnej formie, jego ten przesąd się najwyraźniej nie ima.
Plot twist, umrzesz i tak :D
Jeśli dobrze pamiętam to wg przesądu trzykrotne zobaczenie widma Brockenu powoduje, że w górach jesteś zupełnie bezpieczny.
Że też ludzie wierzą w takie bzdury. Kilka lat temu leciałem samolotem, który rzucał cień na chmury. Wokół tego cienia przez ponad godzinę lotu była piękna tęcza. No i wylądowaliśmy bezpiecznie.
łoo Jezu buziu widze w tym tęczu
Coś w tym jest. Czytałem że pewien 40 letni Amerykanin też uwiecznił to zjawisko i 28 latach dostał zawału!
Czyli jeśli się zobaczy to zjawisko raz, to potem trzeba uparcie wracać w góry, aby zobaczyć je jeszcze dwa razy, żeby znieść klątwę, wg której zginie się w górach? :D
Karłowicz-wynalazca kolorowej fotografii...
jako naukowiec mogę stwierdzić jak Archimedes ze kupa śmierdzi a Paskal dowodzi ze to nie szkodzi
Więc chcesz powiedzieć że pokazałeś mi coś co ma mnie zabić? Niezła próba...
Jest też taka teoria, że ludzie wierząc właśnie w przesądy czy to że np mają pecha, podświadomie sami na siebie ściagają nieszczęscie. To tak jak z chorobami. Podobno wierząc, że jesteśmy na coś chorzy i wmawiając to sobie, możemy właśnie tą chorobę wyołać.
Przecież to wifi!!!
jak ktoś w takie coś wierzy - to mu się stanie wg jego wiary.. co tam Opatrzność Boża!
lepiej wierzyć, że od goownianej tęczy padnie trupem - ot XXI wiek.
Znam człowieka, który mnóstwo chodzi po Tatrach i widmo Brockenu, choć rzadkie, widział już kilka razy. Na razie jest w świetnej formie, jego ten przesąd się najwyraźniej nie ima.
pier****nie o szopenie
Plot twist, umrzesz i tak :D
Jeśli dobrze pamiętam to wg przesądu trzykrotne zobaczenie widma Brockenu powoduje, że w górach jesteś zupełnie bezpieczny.
Jeśli chrześcijanin wierzy w takie przesądy to ma grzech. Jeśli ateista wierzy w takie przesądy to jest idiotą.
Że też ludzie wierzą w takie bzdury. Kilka lat temu leciałem samolotem, który rzucał cień na chmury. Wokół tego cienia przez ponad godzinę lotu była piękna tęcza. No i wylądowaliśmy bezpiecznie.