Jeżeli dla kogoś rysunek jest opisem, to sam powinien wrócić do podstawówki, a nie robić głupią aferę o nic. Mógł narysować mapę i pod spodem dodać opis, bo rysunek nim nie jest.
@michuchu
7 klasa to już nie takie znowu dziecko i zdaje się, że jego nie mogła by dotyczyć edukacja domowa. Chociaż korepetycji z języka polskiego powinni mu udzielić, poczytać słownik, od tego powinni zacząć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 października 2017 o 21:17
@portaliusz: Nie bardzo wiem, o co ci chodzi. 6-letnia edukacja w podstawówce to pomysł wprowadzony w 1999, a w PRL-u była podstawówka najpierw 7-, a potem 8-letnia. Z punktu widzenia kogoś urodzonego w latach 90., stwierdzenie, że ktoś chodził lub chodzi do VII albo VIII klasy, kojarzy mi się wyłącznie ze wspomnieniami rodziców dotyczącymi ich własnych czasów, czyli czasów PRL, i wydaje się jakimś archaicznym, historycznym rozwiązaniem. To tyle - nie mam pojęcia, gdzie jest coś błędnego, w tym co napisałem (?)
Ale zadanie polegało na OPISANIU pasów rzeźb, ten rysunek - ewentualnie - można by uznać jako wypisanie poszczególnych pasów, ale nadal nie ma przy nich żadnego opisu. Zatem ten chłopiec nie odrobił pracy domowej za co słusznie dostał zero. O ile zdarza się, że rzeczywiście nauczyciele bezpodstawnie się czepiają to jednak to nie jest tego typu sytuacja. Nie można wszystkiego usprawiedliwiać "kreatywnością", "nieszablonowym myśleniem" i "niezwykłą błyskotliwością" dziecka. Nie zrozumiał polecenia/z lenistwa próbował obejść polecenie - trudno, zdarza się, następnym razem będzie wiedział. Robienie z tego afery i obwianie nauczycielki jest co najmniej nie na miejscu.
Zgadzam się z Tobą. Dodam tylko, że uczniowie są teraz leniwi, odrabianie lekcji to dla nich kara, zabieranie czasu potrzebnego im na granie itd, itp...
Jeśli treść zadania brzmiała "OPISZ pasy rzeźb ...." to dobrze, że dostał zero. Opisać != Rysować. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Jeżeli natomiast treść brzmiała "NARYSUJ / PRZEDSTAW / OKREŚL pasy rzeźb ..." w takim wypadku należałoby uznać zadanie gdyż daje ono dowolność w formie wypowiedzi, nawet odpowiedź ustna powinna zostać uznana.
Opis to nie tylko tekst, może być również przy pomocy grafiki. Mówi się wręcz, że jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Zresztą na obrazku są i napisy. Na innych przedmiotach uczy się wypowiedzi przy pomocy innych środków wyrazu a tu tępa dzida nie zrozumiała odpowiedzi bo w jej skrypcie były literki a nie obrazek, więc tylko tak musi być. Pewnie na lekcji uczyła tych pasów w kolejności od Bałtyku do Tatr i gdyby jakieś dziecko wyliczyło je w odwrotnej kolejności to też dałaby 0.
Jak pójdziesz do pracy np: w biurze i zostaniesz wylany za to że na polecenie "proszę zniszczyć te dokumenty" odpowiedziałeś podpaleniem śmietnika to czeka cię szok...
@topik92 . Nie wiem jaki zakres informacji był wymagany. Trzymając się twojej wersji można uznać, że odpowiedź jest niepełna i obniżyć ocenę, ale 0 pkt. to przesada. "Brak zadania" to pusta kartka, a tu jednak jakaś praca została wykonana i są podane wiadomości z żądanego zakresu.
@pokos Właśnie tacy impotenci jak Ty robią igły z nici i ból dupy w przypadku, gdy ani trochę nie mają racji. Zrobienie wszystkiego co należy skutkuje maksymalną ilością punktów, nie zrobienie niczego skutkuje ich brakiem. Gówniak chciał być cwany i wykpić się to spotkała go należna kara. I na tym właśnie polega nauczanie: nagradzanie za postępy i karanie za ich brak. Natomiast bezmózgie cepy zamiast wyciągnąć wnioski i w przyszłości starać się ich nie popełniać to zaczynają mieć wielki ból dupy i płakać nad wielką niesprawiedliwością. NIE ZROBIŁ NIC ZA CO NALEŻAŁY SIĘ PUNKTY WIĘC ICH NIE DOSTAŁ.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2017 o 14:53
Trzymaj się VII-klasisto, jesteś artystą. Widać że się napracowałeś i wykazałeś ciekawe podejście do tematu. Niestety trafiłeś na "tępą dzidę", która niestety zamiast siedzieć na kasie, uczy nasze dzieci.
Swoją drogą - mogła dać plus, pochwalić lub skrytykować pracę. A to co zrobiła ta "nauczycielka" to dno pedagogiczne.
Za to Ty świecisz inteligencją w internetach. Jeśli tacy ludzie rozmnażają się to za jakiś czas na świecie pozostaną tylko tępe dzidy bez jakichkolwiek oznak logicznego myślenia.
Najlepszy jest nagłówek. Człowiek czytając go sobie myśli, że może faktycznie zaszła jakaś niesprawiedliwość, a tu po prostu jakiś dzieciak chciał się wycwanić i poszedł na łatwiznę.
Siódmoklasista kończy szkołę, trafia do pracy. Dostaje pisemne polecenie szefa: "Opisz warunki udzielania kredytu". Byłe siódmoklasista wykonuje rysunek. Na drugi dzień musi szukać nowej pracy. Szloch byłego siódmoklasisty, zdziwienie i oburzenie rodziców, hejt i gównoburza na Demotach. Kurtyna.
@Penkyx Ja też to miałam w podstawówce. Potem w gimnazjum było to bardzien szczegółowe, z nazwami nizin/wyżyn, gór, rzekami, miastami, glebą czy surowcami. Już nie demonizujcie niepotrzebnie..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2017 o 21:24
Aż mi się przypomniało, jak kiedyś w podstawówce napisałem zadanie, a babka mi nagle powiedziała, że trzeba było ołówkiem. I co najgorsze? Zamiast chociaż powiedzieć, że jest zrobione źle, to napisała mi "brak pracy domowej! 1". Przecież do ch#ja napisałem! Jakoś innych to umiała normalnie traktować tylko do mnie odnosiła się z pogardą. Do dziś tą szmatę przeklinam. Jej nazwiska wam nie podam, choć pamiętam.
w sumie to powinien dostać jedynkę. to zero (które nie wlicza się do średniej) świadczy o docenienieniu "kreatywności" tego czternastolatka przez nauczycielkę. no ale... daj palec, z będą chcieli całej ręki...
@RealSimon A jakbyś znajomego mechanika poprosił żeby ci opisał jak sie wymienia żarówkę a zamiata tego wysłał ci kanciasty rysunek żarówki i samochodzik, to była by jakaś farsa nie pomoc. A tak samo to jest farsa a nie odrobienie zadania zero idealnie pasuje, ew. 0,5 ptk. bo użył kredek.
Zadaniem szkół jest zabicie kreatywności. Mają wyszkolić poszczególne trybiki w mechanizmie, w którym obowiązuje odgórnie narzucona hierarchia, a każdy ma znać "swoje" miejsce. Wystarczy spojrzeć na klasówki, a raczej testy. "Zaznacz odpowiedź", "podaj datę", "dokończ zdanie" i najsłynniejsze"co autor miał na myśli" - czyli będziesz myślał tak jak my Ci każemy. Ten demot pokazuje to dobitnie.
Jeśli pisze opisz to opisujemy słowami, zdaniami a nie robimy rysunek. Chłopakowi powinni jeszcze ndst z j. polskiego wstawić za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem
Nauczyciele to nieroby i tyle w temacie. Zawsze im coś nie pasuje... Jakby sami byli kreatywni to by z resztą godzin w których nie pracują (a pracują 4 dziennie) coś zrobili. Dlatego zabijają kreatywność młodych
bo niewolnicy nie mają szukać łatwych rozwiązań tylko wykonywać polecenia, już nawet "ćwiczenia" zmieniły nazwę na "karta pracy ucznia", tak żeby pomalutku przyzwyczajać młode umysły, masy trzeba jakoś kontrolować
ja tu nie widze zadnego "opisania" wiec jest to brak pracy. przerysowanie rysunku z ksiazki to nie opisanie. nic tego nie wynika, nie wiadomo czym sie dane obszary charakteryzuja itp itd
Polecenie było opisz, a nie narysuj. Wykonanie zadania niezgodnie z poleceniem jest zadaniem wykonanym błędnie, a nie zabijaniem kreatywności. Proste. Nie uczmy dzieci iść na łatwiznę.
Tak jak w zadaniu z mnożeniem broniłem ucznia, tak tutaj zadanie było "opisać poszczególne rodzaje rzeź terenu". Nie "przedstawić rodzaje rzeźb terenu", ani tym bardziej nie "narysować mapę Polski". "Opisz" to "opisz".Tu nie ma opisu. To jest mapa, w dodatku tereny górzyste są tu oznaczone jako "karpaty" i "sudety", nie "tereny górzyste", a rysunek nie ma legendy.
Kiedy nareszcie na końcu demota zostało podane polecenie jakie chłopak otrzymał, to już cała historia straciła na znaczeniu. Miał opisać, a gdzie tu opis? Co, że podpisał jakiś pasek na mapie "Karpaty". A co to są te "Karpaty", tam są równiny, kotliny, łąńcuch górski? Na tym właśnie polegało to zadanie, a nie na machnięciu sobie mapki w zeszycie, którą, btw, pewnie przekalkował z podręcznika (coś, czemu w tym democie autor jest przecież przeciwny). Więc nie, ten akurat przypadek nie jest przykładem zabijania kreatywności przez szkolnictwo, tylko przykładem tego jak uczeń próbował się wycwaniakować, a potem biedaczek dostał 0/5 punktów i się mamuśce poskarżył jaki to ten nauczyciel niedobry że wystawił mu jedynkę za niewykonanie zadania zgodnie z poleceniem.
to idac tym tropem myślenia, jeśli miałby na zadanie z j.polskiego napisać charakterystykę postaci i zamiast tego ,daną postać by narysował to też wg Was powinien dostać pkt?
Jak mieli opisać, to prawdopodobnie chodziło o to, żeby zrozumieli przy okazji. To, że przerysował mapkę, nie oznacza, że wie, czym te pasy się różnią (oprócz koloru na mapie).
Nie jest to wykonane zadanie.
Opisz to opisz. Pod tym obrazkiem powinny znaleźć się opisy poszczególnych pasm krajobrazowych.
Co prawda takie zadanie powinno być do poprawy, ale kręcenie gównoburzy w internecie z takiego powodu jest śmieszne
@pokos - z jakiej racji źle wykonane zadanie ma być wyżej ocenione, niż jego brak?. To jak byś ocenił zadanie: 2+2=5 Wyżej niż zero? Dałbyś 1 za wykazanie się kreatywnością?
Opisać - od pismo. Wyklucza rysowanie itp. Gdyby treść była zaprezentuj, przedstaw, zaszkicuj to wtedy punkt się należy, ale opis wyraźnie oznacza, że jedyna słuszna forma to litery. Chociaż punkt, za nazwy powinien dostać...
Im szybciej nauczy się precyzyjnego wykonywania zadań tym lepiej. Na jakichkolwiek egzaminach, kursach, w pracy itd. jest to bardzo ważne.
Jest wiele zawodów w których ,,humanistyczny polot" tylko szkodzi bo nie ma tam miejsca na bujanie w chmurach, jakieś własne interpretacje tylko logiczne, wieloetapowe myślenie.
Jeśli w dużym projekcie (związanym chociażby z architekturą, informatyką, mechaniką, automatyką itd.) ktoś źle wykona zadanie na 8 kroku spośród 25 to wszystko idzie się.... rozmnażać i przez jedną osobę są same straty, opóźnienia, kary umowne i jedna wielka chu.jovica
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2017 o 19:13
zadanie opisać - samo przez się rozumie, że należy pisać, a nie rysować - tak na marginesie gdyby zrobił model 3d to byłoby widać różnorodność ukształtowania terenu, a co widać na tej płaskiej kolorowance - raczej nie temat zadania
Szkoła ma ponoć przygotowywać do życia i pracy, tak? No to wypowiem się jak pracodawca - gdy zlecam opracowanie to życzę sobie otrzymać opracowanie a nie np. kreatywny obraz olejny.
Niech sobie uczeń /pracownik będzie kreatywny, ale w warunkach brzegowych.
Szkoła ma przystosować ucznia do pracy. Od najmłodszych lat jesteś uczony ,że masz siedzieć na tyłku 8 h w jakimś miejscu i wykonywać konkretne zadania. Pracodawca co dostaje pilnego i zdolnego ucznia ma łatwe zadanie raz tłumaczy prace do wykonania i wystarczy. Jak dostaje tłumoka musi tłumaczyć kilka razy że ma napisac raport ,a ten mu go maluje. Tego ma nauczyć szkoła posłusznosci a i tak 5 % uczniów będzie na tyle kreatywnych żeby zarządzać tymi najzdolniejszymi reszta 95 % ma tylko wykonywać polecenia.
Nie, szkoła nie ma przystosować ucznia do pracy, to nie kurs OHP ani szkolenie stanowiskowe w fabryce. Szkoła ma dać wykształcenie, ale ty raczej nie wiesz co to takiego.
Z tego co pamietam w latach 90 wlasnie tak robilismy to zadanie. Ale widocznie dzisiaj to juz przezytek jak cos samemu sie przygotuje na lekcje a nie spisze z netu.
Nauczyciele czasem to idioci ja miałam w czasach nauki nauczycielkę która jedyne co umiała to czytać Wikipedie i ściągać prezentacje z internetu. Szkoła w większości wypadków zabija kreatywność i tyle, zmusza do wpisania się w pewien schemat. Źle zrobił że nie napisał tego a narysował ale niestety edukacja taka jest, trzeba w niej iść za jednym baranem, a jeśli nie będzie tak jak sobie to wymarzą nie będzie dobrej oceny... tyle w temacie XD
Bo to nie jest opis. jeśli w tekście pisze że masz opisać to musisz opisać albo np. no maturze jak jest napisane podkreśl poprawną odpowiedź to musisz ją podkreślić bo jeśli ją otoczysz w kółko to dostaniesz zero punktów, z dopiskiem że nie zrozumiałeś zadania Proste
Opisać, a nie wymienić. Dałbym pałę za lenistwo. Właśnie takie rzeczy robiły moje dzieci w gimnazjum: rysowanie i malowanie, jak w przedszkolu i za to szóstki. Za moich czasów takich rzeczy nie było, a jestem rocznik 1983.
Gość pomalował Polskę niezgodnie z rzeczywistością. Punkty za taki rysunek mógłby dostać w przedszkolu, ale taka znajomość geografii w VII klasie to dramat. ocena słuszna.
Zapytajcie za tydzień tych dzieciaków czy coś pamiętają z tego co żywcem przepisali z książki czy internetu, jak patrzę na dzisiejsze dzieciaki znajomych ze szkół podstawowych to oni w ogóle nie kontaktują, ich zdolność myślenia i autorefleksji jest na poziomie szympansa, oni nie będą pracować na wasze emerytury bo nie wyniosą ze szkoły wiedzy ani tym bardziej umiejętności.
Ludzie, to jest 1 gimbaza... Dobrze pamiętam jak 3 lata temu właśnie w 1 gimbazie dostałem w mordę nowymi przedmiotami a wy się uznalacie że jakiś gimbus który zapewne po lekcjach idzie na fajkę za szkołę nie ogarnia co to znaczy OPISZ?
Akurat mały chłopak potrafi myśleć. A nauczyciel to idiota, który zamyka się : " w kluczu". Jeśli zaczeliby uczyć myślenia, a nie wkuwania regułek, szkolnictwo przeszłoby na wyższy poziom.
Nauczycielka dobrze zrobiła.... któregoś dnia ten chłopiec przystąpi do matury i też będzie błyskał "kreatywnością" ? Droga "budząca się szkoło" -przestancie użalać się nad głąbem któremu nie chciało się robić zadania jak jak należy i zajmijcie się tym,że na maturach jest klucz który kompletnie hamuje własne zdanie i niszczy motywacje, bo zaniast pisać własnymi słowami i odczuciami, musismy wstrzelić się w czyjeś zdanie.
Jakby jeszcze dopisał szczegóły, takie jak morenowe wzgórza okalające Trójmiasto, doliny większych rzek, mierzeję helską, kotlinę kłodzką i sandomierską itd. oraz krótko scharakteryzował makroregiony (krótko, np. płaska czy górzysta rzeźba terenu), to by można było uznać na piątkę.
Czy uczeń prawidłowo wykonał zadanie? Nie. Musiał przepisać definicję, czyli de facto dostał wyraźne polecenie (przynajmniej to wynika z treści demota). Jeśli zrobiłby opis i wstawił mapę, może dostałby plusa za aktywność.
Natomiast z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że taki sposób prowadzenia notatek (czyli w sposób ikonograficzny, obrazkowy) może mieć zbawienny wpływ w procesie nauki. Zamiast przepisywać to, co mówi nauczyciel, można robić sobie mapy myśli, obrazki charakterystyczne dla danego zagadnienia czy inne rzeczy, pomocne w zapamiętaniu informacji (sposób szczególnie przydatny dla wzrokowców). Moja nauczycielka powiedziała mi ostatnio w szkole (gdyż słabo mi idzie z nauką), że ten sposób nie jest zabroniony, gdyż w zasadzie notatki są dla ucznia, a nie dla belfra, ponieważ to uczeń ma z nich cokolwiek wynieść. Szkoda tylko, że dowiedziałem się o tym sposobie za późno - pewnie nauka poszłaby mi lepiej gdybym tak prowadził notatki.
ej no opisz to opisz, ja z tego rysunku nic nie widzę i nie wiem czym się charakteryzują pasy rzeźb terenu Polski :D
dobrze nauczycielka zrobiła, bez przesady :D
jak tak bardzo chciał rysować to mógł każdy pas narysować z czymś charakterystycznym. a nie tak na odwal.
to nie jest kreatywność, to jest droga na łatwiznę
uczeń powinien też wiedziec, kiedy jest miejsce na kreatywność, a kiedy na wykonanie zadania zgodnie z poleceniem. potem taki uczeń znajdzie pracę i też będzie wykonywał polecenia szefa po swojemu, bo on jest "kreatywny"?
Jeżeli dla kogoś rysunek jest opisem, to sam powinien wrócić do podstawówki, a nie robić głupią aferę o nic. Mógł narysować mapę i pod spodem dodać opis, bo rysunek nim nie jest.
@michuchu
7 klasa to już nie takie znowu dziecko i zdaje się, że jego nie mogła by dotyczyć edukacja domowa. Chociaż korepetycji z języka polskiego powinni mu udzielić, poczytać słownik, od tego powinni zacząć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2017 o 21:17
Jak ciężko będzie teraz przerzucić się na te myślenie o VII albo VIII klasie. Jak słyszę coś takiego, to kojarzy mi się z PRL-em
@WszystkieFajneSaZajete o tak, tyle wiesz o PRLu
@portaliusz: Nie bardzo wiem, o co ci chodzi. 6-letnia edukacja w podstawówce to pomysł wprowadzony w 1999, a w PRL-u była podstawówka najpierw 7-, a potem 8-letnia. Z punktu widzenia kogoś urodzonego w latach 90., stwierdzenie, że ktoś chodził lub chodzi do VII albo VIII klasy, kojarzy mi się wyłącznie ze wspomnieniami rodziców dotyczącymi ich własnych czasów, czyli czasów PRL, i wydaje się jakimś archaicznym, historycznym rozwiązaniem. To tyle - nie mam pojęcia, gdzie jest coś błędnego, w tym co napisałem (?)
@WszystkieFajneSaZajete W sumie racja. Teleranek, Sonda i Pierwszy Sekretarz to też peerelowskie wynalazki...
Ale zadanie polegało na OPISANIU pasów rzeźb, ten rysunek - ewentualnie - można by uznać jako wypisanie poszczególnych pasów, ale nadal nie ma przy nich żadnego opisu. Zatem ten chłopiec nie odrobił pracy domowej za co słusznie dostał zero. O ile zdarza się, że rzeczywiście nauczyciele bezpodstawnie się czepiają to jednak to nie jest tego typu sytuacja. Nie można wszystkiego usprawiedliwiać "kreatywnością", "nieszablonowym myśleniem" i "niezwykłą błyskotliwością" dziecka. Nie zrozumiał polecenia/z lenistwa próbował obejść polecenie - trudno, zdarza się, następnym razem będzie wiedział. Robienie z tego afery i obwianie nauczycielki jest co najmniej nie na miejscu.
Zgadzam się z Tobą. Dodam tylko, że uczniowie są teraz leniwi, odrabianie lekcji to dla nich kara, zabieranie czasu potrzebnego im na granie itd, itp...
@DAREKJP czyli nic się nie zmieniło... Uczniowie zawsze uważali pracę domową za coś nieprzyjemnego co zabiera czas na rozrywkę i odpoczynek
Jeśli treść zadania brzmiała "OPISZ pasy rzeźb ...." to dobrze, że dostał zero. Opisać != Rysować. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Jeżeli natomiast treść brzmiała "NARYSUJ / PRZEDSTAW / OKREŚL pasy rzeźb ..." w takim wypadku należałoby uznać zadanie gdyż daje ono dowolność w formie wypowiedzi, nawet odpowiedź ustna powinna zostać uznana.
Tak to widzę. Pozdrawiam.
Opis to nie tylko tekst, może być również przy pomocy grafiki. Mówi się wręcz, że jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Zresztą na obrazku są i napisy. Na innych przedmiotach uczy się wypowiedzi przy pomocy innych środków wyrazu a tu tępa dzida nie zrozumiała odpowiedzi bo w jej skrypcie były literki a nie obrazek, więc tylko tak musi być. Pewnie na lekcji uczyła tych pasów w kolejności od Bałtyku do Tatr i gdyby jakieś dziecko wyliczyło je w odwrotnej kolejności to też dałaby 0.
Jak pójdziesz do pracy np: w biurze i zostaniesz wylany za to że na polecenie "proszę zniszczyć te dokumenty" odpowiedziałeś podpaleniem śmietnika to czeka cię szok...
@pokos Ta 1000 słow, moze jeszcze widać na nim ukształtowanie terenu każdej z tych stref oraz ich roślinność.
opis wykonuje się za pomoca słów. No ale gdybys to wiedział, to pewnie nie pisał byś tu takich głupot.
@topik92 . Nie wiem jaki zakres informacji był wymagany. Trzymając się twojej wersji można uznać, że odpowiedź jest niepełna i obniżyć ocenę, ale 0 pkt. to przesada. "Brak zadania" to pusta kartka, a tu jednak jakaś praca została wykonana i są podane wiadomości z żądanego zakresu.
@pokos Właśnie tacy impotenci jak Ty robią igły z nici i ból dupy w przypadku, gdy ani trochę nie mają racji. Zrobienie wszystkiego co należy skutkuje maksymalną ilością punktów, nie zrobienie niczego skutkuje ich brakiem. Gówniak chciał być cwany i wykpić się to spotkała go należna kara. I na tym właśnie polega nauczanie: nagradzanie za postępy i karanie za ich brak. Natomiast bezmózgie cepy zamiast wyciągnąć wnioski i w przyszłości starać się ich nie popełniać to zaczynają mieć wielki ból dupy i płakać nad wielką niesprawiedliwością. NIE ZROBIŁ NIC ZA CO NALEŻAŁY SIĘ PUNKTY WIĘC ICH NIE DOSTAŁ.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2017 o 14:53
Praca pracą, ale żeby uczeń VII klasy miał pismo 7-latka to trochę załamujące.
Trzymaj się VII-klasisto, jesteś artystą. Widać że się napracowałeś i wykazałeś ciekawe podejście do tematu. Niestety trafiłeś na "tępą dzidę", która niestety zamiast siedzieć na kasie, uczy nasze dzieci.
Swoją drogą - mogła dać plus, pochwalić lub skrytykować pracę. A to co zrobiła ta "nauczycielka" to dno pedagogiczne.
Za to Ty świecisz inteligencją w internetach. Jeśli tacy ludzie rozmnażają się to za jakiś czas na świecie pozostaną tylko tępe dzidy bez jakichkolwiek oznak logicznego myślenia.
Najlepszy jest nagłówek. Człowiek czytając go sobie myśli, że może faktycznie zaszła jakaś niesprawiedliwość, a tu po prostu jakiś dzieciak chciał się wycwanić i poszedł na łatwiznę.
Siódmoklasista kończy szkołę, trafia do pracy. Dostaje pisemne polecenie szefa: "Opisz warunki udzielania kredytu". Byłe siódmoklasista wykonuje rysunek. Na drugi dzień musi szukać nowej pracy. Szloch byłego siódmoklasisty, zdziwienie i oburzenie rodziców, hejt i gównoburza na Demotach. Kurtyna.
Opisz, to opisz. Narysuj, to raczej w I klasie.
Najlepsze jest to że według starej podstawy programowej ten materiał przerabiany był w 3 klasie gimnazjum.
@Penkyx Ja sie tego uczyłem w 6 klasie szkoły podstawowe albo nawet szybciej, już nie narzekaj.
@Penkyx Ja też to miałam w podstawówce. Potem w gimnazjum było to bardzien szczegółowe, z nazwami nizin/wyżyn, gór, rzekami, miastami, glebą czy surowcami. Już nie demonizujcie niepotrzebnie..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2017 o 21:24
Aż mi się przypomniało, jak kiedyś w podstawówce napisałem zadanie, a babka mi nagle powiedziała, że trzeba było ołówkiem. I co najgorsze? Zamiast chociaż powiedzieć, że jest zrobione źle, to napisała mi "brak pracy domowej! 1". Przecież do ch#ja napisałem! Jakoś innych to umiała normalnie traktować tylko do mnie odnosiła się z pogardą. Do dziś tą szmatę przeklinam. Jej nazwiska wam nie podam, choć pamiętam.
w sumie to powinien dostać jedynkę. to zero (które nie wlicza się do średniej) świadczy o docenienieniu "kreatywności" tego czternastolatka przez nauczycielkę. no ale... daj palec, z będą chcieli całej ręki...
Niby sam nie słynę z wyrozumiałości, ale przecież to jeszcze dziecko. To źle, że zrobił tak jak umiał?
@RealSimon A jakbyś znajomego mechanika poprosił żeby ci opisał jak sie wymienia żarówkę a zamiata tego wysłał ci kanciasty rysunek żarówki i samochodzik, to była by jakaś farsa nie pomoc. A tak samo to jest farsa a nie odrobienie zadania zero idealnie pasuje, ew. 0,5 ptk. bo użył kredek.
@topik92 Mechanik jest pełnoletnim profesjonalistą a nie uczniem
graficznie jest opisane
@Wanderer88 Oj tam. Zeszyt i notatki z niego są dla ucznia. Jeżeli on z tego wyczytuje niezbędne informacje to spoko.
Zadaniem szkół jest zabicie kreatywności. Mają wyszkolić poszczególne trybiki w mechanizmie, w którym obowiązuje odgórnie narzucona hierarchia, a każdy ma znać "swoje" miejsce. Wystarczy spojrzeć na klasówki, a raczej testy. "Zaznacz odpowiedź", "podaj datę", "dokończ zdanie" i najsłynniejsze"co autor miał na myśli" - czyli będziesz myślał tak jak my Ci każemy. Ten demot pokazuje to dobitnie.
I bardzo dobrze że dostał 0!
W jaki sposób ta mapa opisuje pasy rzeźby terenu w Polsce? Czego z niej można się dowiedzieć o poszczególnych pasach poza ich położeniem?
Jeśli pisze opisz to opisujemy słowami, zdaniami a nie robimy rysunek. Chłopakowi powinni jeszcze ndst z j. polskiego wstawić za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem
Nauczyciele to nieroby i tyle w temacie. Zawsze im coś nie pasuje... Jakby sami byli kreatywni to by z resztą godzin w których nie pracują (a pracują 4 dziennie) coś zrobili. Dlatego zabijają kreatywność młodych
bo niewolnicy nie mają szukać łatwych rozwiązań tylko wykonywać polecenia, już nawet "ćwiczenia" zmieniły nazwę na "karta pracy ucznia", tak żeby pomalutku przyzwyczajać młode umysły, masy trzeba jakoś kontrolować
pani jak cos powinna powinna dac szanse na poprawienie
ja tu nie widze zadnego "opisania" wiec jest to brak pracy. przerysowanie rysunku z ksiazki to nie opisanie. nic tego nie wynika, nie wiadomo czym sie dane obszary charakteryzuja itp itd
Polecenie było opisz, a nie narysuj. Wykonanie zadania niezgodnie z poleceniem jest zadaniem wykonanym błędnie, a nie zabijaniem kreatywności. Proste. Nie uczmy dzieci iść na łatwiznę.
Tak jak w zadaniu z mnożeniem broniłem ucznia, tak tutaj zadanie było "opisać poszczególne rodzaje rzeź terenu". Nie "przedstawić rodzaje rzeźb terenu", ani tym bardziej nie "narysować mapę Polski". "Opisz" to "opisz".Tu nie ma opisu. To jest mapa, w dodatku tereny górzyste są tu oznaczone jako "karpaty" i "sudety", nie "tereny górzyste", a rysunek nie ma legendy.
Opisz! Od ucznia VII klasy naprawdę można wymagać więcej niż byle jakiego rysunku.
To tak jakby mnie stary poprosił żebym mu kupił 0,5 żytniej a kupiłbym mu 0,5 seagramsa. Co ma robienie po swojemu do zabijania kreatywności? -_-
Odesłać belferkę do któregoś z krajów, które są demokratyczne tylko z nazwy. Sprowadzą ją do parteru.
Kiedy nareszcie na końcu demota zostało podane polecenie jakie chłopak otrzymał, to już cała historia straciła na znaczeniu. Miał opisać, a gdzie tu opis? Co, że podpisał jakiś pasek na mapie "Karpaty". A co to są te "Karpaty", tam są równiny, kotliny, łąńcuch górski? Na tym właśnie polegało to zadanie, a nie na machnięciu sobie mapki w zeszycie, którą, btw, pewnie przekalkował z podręcznika (coś, czemu w tym democie autor jest przecież przeciwny). Więc nie, ten akurat przypadek nie jest przykładem zabijania kreatywności przez szkolnictwo, tylko przykładem tego jak uczeń próbował się wycwaniakować, a potem biedaczek dostał 0/5 punktów i się mamuśce poskarżył jaki to ten nauczyciel niedobry że wystawił mu jedynkę za niewykonanie zadania zgodnie z poleceniem.
to idac tym tropem myślenia, jeśli miałby na zadanie z j.polskiego napisać charakterystykę postaci i zamiast tego ,daną postać by narysował to też wg Was powinien dostać pkt?
Wykazałby się "kreatywnością opisując piękną Polskę naszą wierszem.
Praca nie na temat. Nie ma co bronić dziecka. Czas nauczyć je czytać ze zrozumieniem.
Jak mieli opisać, to prawdopodobnie chodziło o to, żeby zrozumieli przy okazji. To, że przerysował mapkę, nie oznacza, że wie, czym te pasy się różnią (oprócz koloru na mapie).
Nie jest to wykonane zadanie.
Opisz to opisz. Pod tym obrazkiem powinny znaleźć się opisy poszczególnych pasm krajobrazowych.
Co prawda takie zadanie powinno być do poprawy, ale kręcenie gównoburzy w internecie z takiego powodu jest śmieszne
@pokos - z jakiej racji źle wykonane zadanie ma być wyżej ocenione, niż jego brak?. To jak byś ocenił zadanie: 2+2=5 Wyżej niż zero? Dałbyś 1 za wykazanie się kreatywnością?
Ohoho... Jakim prawem mapa wyczerpuje temat opisu? Nazwać tereny potrafią w 3 klasie... To jakby na pytanie Jaka siła działa? narysować mięśnie...
Opisać - od pismo. Wyklucza rysowanie itp. Gdyby treść była zaprezentuj, przedstaw, zaszkicuj to wtedy punkt się należy, ale opis wyraźnie oznacza, że jedyna słuszna forma to litery. Chociaż punkt, za nazwy powinien dostać...
Im szybciej nauczy się precyzyjnego wykonywania zadań tym lepiej. Na jakichkolwiek egzaminach, kursach, w pracy itd. jest to bardzo ważne.
Jest wiele zawodów w których ,,humanistyczny polot" tylko szkodzi bo nie ma tam miejsca na bujanie w chmurach, jakieś własne interpretacje tylko logiczne, wieloetapowe myślenie.
Jeśli w dużym projekcie (związanym chociażby z architekturą, informatyką, mechaniką, automatyką itd.) ktoś źle wykona zadanie na 8 kroku spośród 25 to wszystko idzie się.... rozmnażać i przez jedną osobę są same straty, opóźnienia, kary umowne i jedna wielka chu.jovica
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2017 o 19:13
Gała za brak Helu.
zadanie opisać - samo przez się rozumie, że należy pisać, a nie rysować - tak na marginesie gdyby zrobił model 3d to byłoby widać różnorodność ukształtowania terenu, a co widać na tej płaskiej kolorowance - raczej nie temat zadania
Szkoła ma ponoć przygotowywać do życia i pracy, tak? No to wypowiem się jak pracodawca - gdy zlecam opracowanie to życzę sobie otrzymać opracowanie a nie np. kreatywny obraz olejny.
Niech sobie uczeń /pracownik będzie kreatywny, ale w warunkach brzegowych.
OPISAĆ to OPISAĆ, a nie NARYSOWAĆ tłuku.
Szkoła ma przystosować ucznia do pracy. Od najmłodszych lat jesteś uczony ,że masz siedzieć na tyłku 8 h w jakimś miejscu i wykonywać konkretne zadania. Pracodawca co dostaje pilnego i zdolnego ucznia ma łatwe zadanie raz tłumaczy prace do wykonania i wystarczy. Jak dostaje tłumoka musi tłumaczyć kilka razy że ma napisac raport ,a ten mu go maluje. Tego ma nauczyć szkoła posłusznosci a i tak 5 % uczniów będzie na tyle kreatywnych żeby zarządzać tymi najzdolniejszymi reszta 95 % ma tylko wykonywać polecenia.
Nie, szkoła nie ma przystosować ucznia do pracy, to nie kurs OHP ani szkolenie stanowiskowe w fabryce. Szkoła ma dać wykształcenie, ale ty raczej nie wiesz co to takiego.
opisać to nie narysować , równie dobrze mógł podać link do wikipedii też byłoby to kreatywne
Niech czyta ze zrozumieniem.
Z tego co pamietam w latach 90 wlasnie tak robilismy to zadanie. Ale widocznie dzisiaj to juz przezytek jak cos samemu sie przygotuje na lekcje a nie spisze z netu.
Na pewno będzie z niego bardzo dobry kartograf i poradzi sobie z programem QGIS :P
Swoją drogą zapraszam na www.edemit.pl
Nauczyciele czasem to idioci ja miałam w czasach nauki nauczycielkę która jedyne co umiała to czytać Wikipedie i ściągać prezentacje z internetu. Szkoła w większości wypadków zabija kreatywność i tyle, zmusza do wpisania się w pewien schemat. Źle zrobił że nie napisał tego a narysował ale niestety edukacja taka jest, trzeba w niej iść za jednym baranem, a jeśli nie będzie tak jak sobie to wymarzą nie będzie dobrej oceny... tyle w temacie XD
Bo to nie jest opis. jeśli w tekście pisze że masz opisać to musisz opisać albo np. no maturze jak jest napisane podkreśl poprawną odpowiedź to musisz ją podkreślić bo jeśli ją otoczysz w kółko to dostaniesz zero punktów, z dopiskiem że nie zrozumiałeś zadania Proste
Opisać, a nie wymienić. Dałbym pałę za lenistwo. Właśnie takie rzeczy robiły moje dzieci w gimnazjum: rysowanie i malowanie, jak w przedszkolu i za to szóstki. Za moich czasów takich rzeczy nie było, a jestem rocznik 1983.
Opisz =/= Narysuj co tu więcej mówić 0/5 pkt
Gość pomalował Polskę niezgodnie z rzeczywistością. Punkty za taki rysunek mógłby dostać w przedszkolu, ale taka znajomość geografii w VII klasie to dramat. ocena słuszna.
Zapytajcie za tydzień tych dzieciaków czy coś pamiętają z tego co żywcem przepisali z książki czy internetu, jak patrzę na dzisiejsze dzieciaki znajomych ze szkół podstawowych to oni w ogóle nie kontaktują, ich zdolność myślenia i autorefleksji jest na poziomie szympansa, oni nie będą pracować na wasze emerytury bo nie wyniosą ze szkoły wiedzy ani tym bardziej umiejętności.
@swift87 Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, pewnie kolejna 'madka' eot.
@Tomekkruk trzeba całkowicie przebudować system
Ludzie, to jest 1 gimbaza... Dobrze pamiętam jak 3 lata temu właśnie w 1 gimbazie dostałem w mordę nowymi przedmiotami a wy się uznalacie że jakiś gimbus który zapewne po lekcjach idzie na fajkę za szkołę nie ogarnia co to znaczy OPISZ?
Zrozumieć (niejasne) polecenie i wykonać według szablonu.
Ile jest dowodów twierdzenia Pitagorasa?
Który jest prawomyślny?
Akurat mały chłopak potrafi myśleć. A nauczyciel to idiota, który zamyka się : " w kluczu". Jeśli zaczeliby uczyć myślenia, a nie wkuwania regułek, szkolnictwo przeszłoby na wyższy poziom.
to samo sie tyczy wierszy....kazdy moze interpretowac je inaczej a na lekcji polskiego ....inaczej nie nie autor mial to namysli nic nic wiecej :)
Nauczycielka dobrze zrobiła.... któregoś dnia ten chłopiec przystąpi do matury i też będzie błyskał "kreatywnością" ? Droga "budząca się szkoło" -przestancie użalać się nad głąbem któremu nie chciało się robić zadania jak jak należy i zajmijcie się tym,że na maturach jest klucz który kompletnie hamuje własne zdanie i niszczy motywacje, bo zaniast pisać własnymi słowami i odczuciami, musismy wstrzelić się w czyjeś zdanie.
Jakby jeszcze dopisał szczegóły, takie jak morenowe wzgórza okalające Trójmiasto, doliny większych rzek, mierzeję helską, kotlinę kłodzką i sandomierską itd. oraz krótko scharakteryzował makroregiony (krótko, np. płaska czy górzysta rzeźba terenu), to by można było uznać na piątkę.
Czy uczeń prawidłowo wykonał zadanie? Nie. Musiał przepisać definicję, czyli de facto dostał wyraźne polecenie (przynajmniej to wynika z treści demota). Jeśli zrobiłby opis i wstawił mapę, może dostałby plusa za aktywność.
Natomiast z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że taki sposób prowadzenia notatek (czyli w sposób ikonograficzny, obrazkowy) może mieć zbawienny wpływ w procesie nauki. Zamiast przepisywać to, co mówi nauczyciel, można robić sobie mapy myśli, obrazki charakterystyczne dla danego zagadnienia czy inne rzeczy, pomocne w zapamiętaniu informacji (sposób szczególnie przydatny dla wzrokowców). Moja nauczycielka powiedziała mi ostatnio w szkole (gdyż słabo mi idzie z nauką), że ten sposób nie jest zabroniony, gdyż w zasadzie notatki są dla ucznia, a nie dla belfra, ponieważ to uczeń ma z nich cokolwiek wynieść. Szkoda tylko, że dowiedziałem się o tym sposobie za późno - pewnie nauka poszłaby mi lepiej gdybym tak prowadził notatki.
ej no opisz to opisz, ja z tego rysunku nic nie widzę i nie wiem czym się charakteryzują pasy rzeźb terenu Polski :D
dobrze nauczycielka zrobiła, bez przesady :D
jak tak bardzo chciał rysować to mógł każdy pas narysować z czymś charakterystycznym. a nie tak na odwal.
to nie jest kreatywność, to jest droga na łatwiznę
Z piktografii piątka.
Ale zadanie brzmiało OPISZ. Gdzie jest opis poszczególnych pasów ?
Opisać to znaczy Opisać. Namalować znaczy Namalować. I kto tutaj ma problemy w zrozumieniu ?
uczeń powinien też wiedziec, kiedy jest miejsce na kreatywność, a kiedy na wykonanie zadania zgodnie z poleceniem. potem taki uczeń znajdzie pracę i też będzie wykonywał polecenia szefa po swojemu, bo on jest "kreatywny"?