To jest efekt dobrobytu kapitalizmu i wolnego rynku. Ale to już schyłek ich światności i bogactwa życia. Bo już teraz sie zaczyna nędzia tam, zaczynając od coraz większego zadłużenia i zaprowadzenia komunizmu w celu ubicia obywateli. To nie to co Związek Radziecki czy Polska Ludowa. Może mieli wolność w USA, ale dzisiaj sie kończy. Zresztą u nas też była wolność wieksza niż teraz. Ale szkoda ryja na to. Po prostu NWO idzie.
@rafalinformatyk Zlituj się nade mną i przestać tyle czytać tych teorii spiskowych, głowę sobie tylko ryjesz. USA owszem, bankrutuje, elity okradają i zdradzają swoich biedniejszych współobywateli, ale w tym nie ma żadnego planu, nawet nie ma złej woli. Jest tylko chciwość i głupota. Dlatego chociażby, dla przykładu, u nich wydaje się najwięcej na świecie na medycynę i osiąga najgorsze na świecie wyniki (mam na myśli dostępność opieki zdrowotnej dla zwykłego szaraka), przecież z pustego i Salomon nie ukradnie, a jak jest tylu po drodze z lepkimi łapkami, to ceny muszą być odpowiednio wyższe. Tak samo jak i u nas zresztą. Uważać, że debile u władzy potrafią cokolwiek zaplanować dzisiaj, to jak plucie sobie w twarz. Równie dobrze mógłbyś oczekiwać, że pies przestanie sikać na drzewka, jak go poprosisz.
@J_R_ Ty sie zlituj i przejrzyj na oczy. Żaden z głupoków nie rządzi, są pomiatani i marionetkami rotszyldów felerów i innych pajaców kończących sie na man berg i inne takie. Trudne to nie jest by to ogarnąć.
@rafalinformatyk "Konserwatysta, liberał, patriota, monarchista, antyfeminista, socjalista, znawca prawie wszystkiego, jestem Niebocentrykiem czyli wg mnie ziemia jest wklęsła a heliocentryzm to wymysł szatana tak samo jak płaska ziemia, dla niektórych "świr" "czubek" "frustrat" i "nieudacznik", czasem lubię coś "zatrollować" w komentarzach" W tym "o sobie" zapomniałeś dodać "mangozjeb" i "kuc z ograniczonym IQ"
@J_R_ Może i tak, jednak zauważ, że wiele teorii spiskowych okazało się prawdą. A co do rządów światowych i pieniądza...pewne rzeczy są nie tak trudne do zrozumienia i przewidzenia. Szczególnie dla kogoś, kto stoi na czele korporacji zaopatrujacej cały świat w towary. Nestle to nie tylko płatki. ;) A jakby nie patrzeć, ludzie myślą schematami, tego nas uczą nie tylko w szkołach, poczytaj chociażby o planie Himmlera i śledź sytuacje w UE z różnych źródeł. Jeden Hitler przekonał do siebie 60mln ludzi, zabił w samych obozach prawie 2mln ludzi, a mimo to alianci nie wierzyli w taki ogrom. Albo nie chcieli uwierzyć, dopóki nie zobaczyli zysków w tym wszystkim.
Niektórzy ludzie, szczególnie pochłonieci władzą i pieniądzem, to parszywe stworzenia. Żyją inaczej, myślą inaczej, są wędkarzami, a my rybkami.
Nie zamykaj się na różne opcje, historia powinna nas wiele nauczyć, dla tego sam myśl, czytaj, analizuj.
@mati__ "świr", "czubek", "frustrat" "nieudacznik" i twój stary bym napisał. @LinguaPura To jest tak, wyjaśnienia możesz podać na tacy, im i tak to nie będzie pasować. W necie są dwa obozy, skończone lemingi albo trole. Taki leming myśli że będzie powtarzał reżimowy bełkot w pseudointeligentnym języku i oczekuje że zarucha studentki z psychologii czy innych humanistycznych kierunków. Banany. Tyle w temacie.
@rafalinformatyk Widzisz? Kapitalizm działa( oczywiście nie ten kompradorski czy postfeudalny) . Bo jak sam nawet potwierdziłeś daje ;ludziom dobrobyt i szansę na samorozwój. Owszem, dzisiaj USA to już nie ten piękny sen i oniryczne, legendarne, amerykańskie lata 80, ale stawianie za przykład taki PRL, który był sto lat za murzynami w aspektach życia codziennego, które odczuwało zwłaszcza młode pokolenie to już śmiech na sali
@Absurdysta W USA to sobie pozwolili, potem żydy zatopili titanica bo wolnościowa patriotyczna elita do USA która miała zapobieć prywatyzacji banków w USA. I potem sie to odbiło czkawką aż do dziś od tych końca lat 80. Co do PRLu co mówię o nim, to mówię proste przykłady, 20latek miał już rodzinę założoną i bez rodziców mieszkał. Dzisiaj ma 27lat i gra w lola i jtuberów o 10 lat młodszych od siebie ogląda i trzepie do porno. Dlaczego? Bo nie ma możliwości, trzeba sie żyłować by osiągnąć standard życia który był za PRLu. Jakie 100 lat za murzynami? Polska była 12 gospodarką świata... Ale o tym oczywiście nikt nic nie mowi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2017 o 11:56
@rafalinformatyk A co po zakładać rodzinę w wieku 20 lat? I co jest złego w rozwijaniu swoich pasji przed 30tką? Ja np dopiero teraz pracując mam czas na rozwijanie swoich pasji, kursy, certyfikaty jak i po prostu czysty relax, wiec czemu z chomąta szkolnego mam od razu przejść do innego? PRL to był ciemnogród gdzie połączono nieefektywną gospodarką centralnie sterowaną z zmurszałym przestarzałym tradycjonalizmem wschodnioeuropejskich, który wyrósł z stanu chłopskiego, bez żywiołu wielkonieszawskiego i pół Europy( z wyjątkiem Jugosławii) było świeckim kalifatem. A skoro tak kochasz socjalizm to wiedz, że państwa skandynawskie i zachodnie Niemcy były państwami opiekuńczymi bez komunistycznego gówna. Poza tym co to za 12 gospodarka świata jak ludzie byli faktycznie w życiu codziennym sto lat za murzynami? Może tak do końca lat 60 aż tak wielkich dysproporcji nie było, ale po stanie wojennym życie w stosunku do zachodu było wręcz żulerskie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2017 o 14:45
@Absurdysta Ty tego nigdy nie ogarniesz, 30stka to już praktycznie ostatni dzwonek. I na dzieci i rodzinę to siły trza mieć. A nie taki stary rep będzie sie niemowlakami zajmował a potem je do śmietnika wrzucał bo dla nich to "zbyt trudne". Zresztą szkoda ryja, co do reszty postu twego to nie będę miliard razy powtarzał jednego i tego samego...
Tam pracę się zaczyna o 9 rano i pracuje się tam 9 lub 10 godzin w zależności od ilości czasu wolnego (tam przerwa obiadowa nie zalicza się do czasu pracy), a nie jak w polskim kołchozie, zwanym fabryką, o 6 rano.
Pracowałem i w niemieckiej (z niemieckim kapitałem i zarządzaną przez Niemców) fabryce i polskiej (całkowicie polskiej, prowadzonej przez jednego z najbogatszych Polaków). Kołchozem była i nadal jest tylko ta polska fabryka. A w niemieckiej? Unormowany czas pracy, znormalizowane przerwy 5 minutowe (tzw przerwy kawowe), dopłaty do obiadów na stołówce, coroczne dopłaty do wczasów, premie, dodatki socjalne, o głupich ręcznikach już nawet nie wspomnę i dodatkach za pranie i praca w myśl motta (rób wolniej, ale od razu dobrze). A w polskiej fabryce? Krycie z głupim fajkiem, bo zaraz jakiś mega ważny dyrektor od bóg wie czego będzie ci wyliczał ile elementów mogłeś zrobić, ile paczek przenieść, dopłaty do wczasów raz na 3 lata, premie symboliczne (zaledwie kilka procent podstawowego wynagrodzenia), zerowe dodatki, notoryczne wymagania zostawania po godzinach (w zamian za godziny do odebrania), problemy i zastraszania w przypadku próby wzięcia urlopu 10 dniowego, który Ci przysługuje.
Sorry wybacz, ale wolę pracować w niemieckiej fabryce, nawet jeśli zawsze pracowałem jako pracownik umysłowy, niż spędzić 5 minut dłużej niż to konieczne w polskim kołchozie. Jedynie państwowe firmy polskie szanują pracownika i nie traktują go jako niewolnika, który ma wyrobić normę produkcyjną. Niestety płaca w nich jest zwyczajnie niska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2017 o 7:40
@Klebern Tak jak mówisz. Ja pracuję w niemieckiej firmie z niemieckim kapitałem. Ale standard dokładnie jaki opisałeś i mówisz że należy do "polskiej fabryki". W polskiej nie robiłem bo za daleko mam do nich. Jest amerykańskie i niemieckie i koreańskie. I to co powiedziałeś o tych warunkach to takie tam właśnie są. I nic a nic to polskie nawet nie jest. Ale chociaż zgadzamy sie w jednym, że państwowe to lepsze.
Najlepszym przykładem standardów polskiego zarządzania jest Fiat. Dopóki był zagraniczny zarząd, pracownicy mieli dokładnie takie same świadczenia socjalne jak pracownicy we Włoszech. W momencie przejęcia kierownictwa przez Polaków, zaczęto wszystkie je likwidować i to niemal następnego dnia. Skończyło się interwencją zarządu Fiata i wymuszeniem na polskim kierownictwie ich przywrócenia.
Oczywiście zagraniczne firmy z zagranicznym zarządem nie są jakimiś miodem płynącymi rajami. Właśnie Fiat jest tu najlepszym przykładem, który poświęcił fabrykę w Polsce na rzecz tej z Turynu. Ale standardy traktowania pracowników przez zagraniczne kierownictwo jest o wiele wyższe niż to jak traktują swoich pracowników polscy dyrektorzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2017 o 7:59
lol kto by oglondal film o polaczku co to o 4:30 wstaje a o 19:15 wraca zjada zupe na pierwsze schabowe z ziemniakami i buraczkami na drugie, moze sie umyje moze nie i idzie spac zasypiajac do tego co to aktualnie nadaja na polsacie, a no tak nawet inne polaczki by nie chcialy takich smetow ogladac
Wstaje o 6 rano, ogarnia treningi i jedzonko, idzie do pracy na 9
Da się, ale trzeba mieć zajebiście zorganizowany i usystematyzowany plan dnia i trzymać go konsekwentnie
@Gats Jak sie ma robotę co sie siedzi na dupie to można. Idź rób na hali produkcyjnej na 6 rano kończ o 14, pracuj na 3 zmiany a potem spróbuj ten czas zoorganizować. Nawet na głupiej konsoli nie pograsz w głupie gry, bo ci sie zwyczajnie już nie chce. Jedynie piwo, jakiś spacer, troche filmu czy anime lub muzyki posłuchać, neta troche obczaić i tyle z życia.
@rafalinformatyk Nie wiem jak, ale ja pracowałem z typami robiącymi na magazynie 6 dni w tygodniu aby 7 dnia iść rano na grzyby czy popić ze szwagrem
Ci sami ludzie uczyli się w weekendy zaocznie, imprezowali i chodzili na siłkę. Wcześniej tego samego dnia przerzuciwszy kilkanaście ton na załadunkach i rozładunkach
Ta wycieńczająca praca na hali:) 5 dni w tygodniu? Luksus, a co jeśli Ci powiem że są zakłady gdzie się tyra w systemie 4-brygadowym 7 dni w tygodniu pod rząd na 3 zmiany - 2 dni na rano, 2 dni na popołudnie, 3 dni na nocki? To kto tą pracę wykonuje, cyborgi? Nie, ludzie, ludzie mający własne życie, rodziny itd
A kurierzy firm kurierskich? 6 dni w tyg, robota od 7 rano do wieczora. I zapewniam Cię, że jeszcze mieli siłę w weekend iść do klubu.
To jak można czas zorganizować przy pracy 50+ godzin tygodniowo to co dopiero mówić jak ktoś ma "tylko" 40 godz?
Zresztą, co ja tam wiem, na pracy i dokształcaniu się schodzi mi over 45 godz tygodniowo, mam czas na treningi, dziewczynę, filmy itd.. Aha, dupy autem nie wożę, więc dolicz czas na chodzenie pieszo na przystanki i dojeżdżanie MPK-em. Może się okazać że ja tracę więcej czasu na dojazdy niż typek z produkcji, wielce zmęczony bo musi wstać 7.50 i dojechać autem 5 min do fabryki;)
I tak, pracowałem w systemie zmianowym, wracałem do domu o 23 itd.
Tak wygląda dorosłe życie, ale ciężko to zrozumieć ludziom którzy studia przespali i nagle obudzili się z ręką w nocniku BO TRZEBA 8 GODZIN ZAPIEPRZAĆ, O JEZUSICKU
@Gats Typowa mentalność niewolnika. Ciekawe jaką intensywnośćw tych robotach tam macie. W prawdziwej robocie to ani nie myślisz o babach ani innych pierdołach a leżysz by odpocząć. Jasne, kto woli to woli, żyłują sie za te same pieniądze, bo nawet 3 z przodu w wypłacie nie mają. Ale zaraz powiesz że każdy ma po 6000, to nie jest sztuka całe życie zawalać, bo to sie odbije i tak, pozatym jak mówiłem, robota to nie robota jak ktoś ma jeszcze ochotę na jakieś treningi.
W komentrzach ciągle porównujecie polkiego robotnia z inzynierem z USA.
Inżynier/lekarz/prawnik w PL może żyć podobnie jak ten człowiek opisany na obrazku.
Do roboty w korpo masz z reguły na 9:00. Jeżeli zwleczesz tyłek z wyra o 5:30 zdążysz pobiegać, wziąć prysznic, zjeść śniadanie, zawieźć dzieci do szkoły.
Ja... jak biegam to tylko zanim sie obudzę.
Chłoooopie przecież wszystko w USA jest większe. Zwłaszcza doba. Tam ma 36 godzin ;) ... (tak, to żart).
@rafik54321 Ko wie , @rafik54321 kto wie?
To proste - w Ameryce czas jest przesunięty względem polskiego.
To jest efekt dobrobytu kapitalizmu i wolnego rynku. Ale to już schyłek ich światności i bogactwa życia. Bo już teraz sie zaczyna nędzia tam, zaczynając od coraz większego zadłużenia i zaprowadzenia komunizmu w celu ubicia obywateli. To nie to co Związek Radziecki czy Polska Ludowa. Może mieli wolność w USA, ale dzisiaj sie kończy. Zresztą u nas też była wolność wieksza niż teraz. Ale szkoda ryja na to. Po prostu NWO idzie.
@rafalinformatyk Zlituj się nade mną i przestać tyle czytać tych teorii spiskowych, głowę sobie tylko ryjesz. USA owszem, bankrutuje, elity okradają i zdradzają swoich biedniejszych współobywateli, ale w tym nie ma żadnego planu, nawet nie ma złej woli. Jest tylko chciwość i głupota. Dlatego chociażby, dla przykładu, u nich wydaje się najwięcej na świecie na medycynę i osiąga najgorsze na świecie wyniki (mam na myśli dostępność opieki zdrowotnej dla zwykłego szaraka), przecież z pustego i Salomon nie ukradnie, a jak jest tylu po drodze z lepkimi łapkami, to ceny muszą być odpowiednio wyższe. Tak samo jak i u nas zresztą. Uważać, że debile u władzy potrafią cokolwiek zaplanować dzisiaj, to jak plucie sobie w twarz. Równie dobrze mógłbyś oczekiwać, że pies przestanie sikać na drzewka, jak go poprosisz.
@J_R_ Ty sie zlituj i przejrzyj na oczy. Żaden z głupoków nie rządzi, są pomiatani i marionetkami rotszyldów felerów i innych pajaców kończących sie na man berg i inne takie. Trudne to nie jest by to ogarnąć.
@rafalinformatyk "Konserwatysta, liberał, patriota, monarchista, antyfeminista, socjalista, znawca prawie wszystkiego, jestem Niebocentrykiem czyli wg mnie ziemia jest wklęsła a heliocentryzm to wymysł szatana tak samo jak płaska ziemia, dla niektórych "świr" "czubek" "frustrat" i "nieudacznik", czasem lubię coś "zatrollować" w komentarzach" W tym "o sobie" zapomniałeś dodać "mangozjeb" i "kuc z ograniczonym IQ"
@J_R_ Może i tak, jednak zauważ, że wiele teorii spiskowych okazało się prawdą. A co do rządów światowych i pieniądza...pewne rzeczy są nie tak trudne do zrozumienia i przewidzenia. Szczególnie dla kogoś, kto stoi na czele korporacji zaopatrujacej cały świat w towary. Nestle to nie tylko płatki. ;) A jakby nie patrzeć, ludzie myślą schematami, tego nas uczą nie tylko w szkołach, poczytaj chociażby o planie Himmlera i śledź sytuacje w UE z różnych źródeł. Jeden Hitler przekonał do siebie 60mln ludzi, zabił w samych obozach prawie 2mln ludzi, a mimo to alianci nie wierzyli w taki ogrom. Albo nie chcieli uwierzyć, dopóki nie zobaczyli zysków w tym wszystkim.
Niektórzy ludzie, szczególnie pochłonieci władzą i pieniądzem, to parszywe stworzenia. Żyją inaczej, myślą inaczej, są wędkarzami, a my rybkami.
Nie zamykaj się na różne opcje, historia powinna nas wiele nauczyć, dla tego sam myśl, czytaj, analizuj.
@mati__ "świr", "czubek", "frustrat" "nieudacznik" i twój stary bym napisał. @LinguaPura To jest tak, wyjaśnienia możesz podać na tacy, im i tak to nie będzie pasować. W necie są dwa obozy, skończone lemingi albo trole. Taki leming myśli że będzie powtarzał reżimowy bełkot w pseudointeligentnym języku i oczekuje że zarucha studentki z psychologii czy innych humanistycznych kierunków. Banany. Tyle w temacie.
@rafalinformatyk Widzisz? Kapitalizm działa( oczywiście nie ten kompradorski czy postfeudalny) . Bo jak sam nawet potwierdziłeś daje ;ludziom dobrobyt i szansę na samorozwój. Owszem, dzisiaj USA to już nie ten piękny sen i oniryczne, legendarne, amerykańskie lata 80, ale stawianie za przykład taki PRL, który był sto lat za murzynami w aspektach życia codziennego, które odczuwało zwłaszcza młode pokolenie to już śmiech na sali
@Absurdysta W USA to sobie pozwolili, potem żydy zatopili titanica bo wolnościowa patriotyczna elita do USA która miała zapobieć prywatyzacji banków w USA. I potem sie to odbiło czkawką aż do dziś od tych końca lat 80. Co do PRLu co mówię o nim, to mówię proste przykłady, 20latek miał już rodzinę założoną i bez rodziców mieszkał. Dzisiaj ma 27lat i gra w lola i jtuberów o 10 lat młodszych od siebie ogląda i trzepie do porno. Dlaczego? Bo nie ma możliwości, trzeba sie żyłować by osiągnąć standard życia który był za PRLu. Jakie 100 lat za murzynami? Polska była 12 gospodarką świata... Ale o tym oczywiście nikt nic nie mowi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2017 o 11:56
@rafalinformatyk A co po zakładać rodzinę w wieku 20 lat? I co jest złego w rozwijaniu swoich pasji przed 30tką? Ja np dopiero teraz pracując mam czas na rozwijanie swoich pasji, kursy, certyfikaty jak i po prostu czysty relax, wiec czemu z chomąta szkolnego mam od razu przejść do innego? PRL to był ciemnogród gdzie połączono nieefektywną gospodarką centralnie sterowaną z zmurszałym przestarzałym tradycjonalizmem wschodnioeuropejskich, który wyrósł z stanu chłopskiego, bez żywiołu wielkonieszawskiego i pół Europy( z wyjątkiem Jugosławii) było świeckim kalifatem. A skoro tak kochasz socjalizm to wiedz, że państwa skandynawskie i zachodnie Niemcy były państwami opiekuńczymi bez komunistycznego gówna. Poza tym co to za 12 gospodarka świata jak ludzie byli faktycznie w życiu codziennym sto lat za murzynami? Może tak do końca lat 60 aż tak wielkich dysproporcji nie było, ale po stanie wojennym życie w stosunku do zachodu było wręcz żulerskie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2017 o 14:45
@Absurdysta Ty tego nigdy nie ogarniesz, 30stka to już praktycznie ostatni dzwonek. I na dzieci i rodzinę to siły trza mieć. A nie taki stary rep będzie sie niemowlakami zajmował a potem je do śmietnika wrzucał bo dla nich to "zbyt trudne". Zresztą szkoda ryja, co do reszty postu twego to nie będę miliard razy powtarzał jednego i tego samego...
nie musisz się śpieszyć,w pośredniaku zawsze kolejki duże są
Bo problem jest w tym, że On pracuje, a Ty zapier$%^#$!!! :)
Tam pracę się zaczyna o 9 rano i pracuje się tam 9 lub 10 godzin w zależności od ilości czasu wolnego (tam przerwa obiadowa nie zalicza się do czasu pracy), a nie jak w polskim kołchozie, zwanym fabryką, o 6 rano.
@Klebern Jaki polski kołhoz? Wszystko to tutaj masz fabryki amerykańskie niemieckie i koreńskie, to jest kołhoz a nie coś polskiego...
@rafalinformatyk
Pracowałem i w niemieckiej (z niemieckim kapitałem i zarządzaną przez Niemców) fabryce i polskiej (całkowicie polskiej, prowadzonej przez jednego z najbogatszych Polaków). Kołchozem była i nadal jest tylko ta polska fabryka. A w niemieckiej? Unormowany czas pracy, znormalizowane przerwy 5 minutowe (tzw przerwy kawowe), dopłaty do obiadów na stołówce, coroczne dopłaty do wczasów, premie, dodatki socjalne, o głupich ręcznikach już nawet nie wspomnę i dodatkach za pranie i praca w myśl motta (rób wolniej, ale od razu dobrze). A w polskiej fabryce? Krycie z głupim fajkiem, bo zaraz jakiś mega ważny dyrektor od bóg wie czego będzie ci wyliczał ile elementów mogłeś zrobić, ile paczek przenieść, dopłaty do wczasów raz na 3 lata, premie symboliczne (zaledwie kilka procent podstawowego wynagrodzenia), zerowe dodatki, notoryczne wymagania zostawania po godzinach (w zamian za godziny do odebrania), problemy i zastraszania w przypadku próby wzięcia urlopu 10 dniowego, który Ci przysługuje.
Sorry wybacz, ale wolę pracować w niemieckiej fabryce, nawet jeśli zawsze pracowałem jako pracownik umysłowy, niż spędzić 5 minut dłużej niż to konieczne w polskim kołchozie. Jedynie państwowe firmy polskie szanują pracownika i nie traktują go jako niewolnika, który ma wyrobić normę produkcyjną. Niestety płaca w nich jest zwyczajnie niska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2017 o 7:40
@Klebern Tak jak mówisz. Ja pracuję w niemieckiej firmie z niemieckim kapitałem. Ale standard dokładnie jaki opisałeś i mówisz że należy do "polskiej fabryki". W polskiej nie robiłem bo za daleko mam do nich. Jest amerykańskie i niemieckie i koreańskie. I to co powiedziałeś o tych warunkach to takie tam właśnie są. I nic a nic to polskie nawet nie jest. Ale chociaż zgadzamy sie w jednym, że państwowe to lepsze.
@rafalinformatyk
Założę się, wręcz jestem pewien, że dyrektorem tej fabryki jest Polak a nie Niemiec. Takie wyzyskiwanie pracowników to standard polskich dyrektorów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2017 o 17:41
@Klebern prezes tej spółki ZOO to polak raczej heh, ale siedziba firmy jest w niemczech, i kapitał też niemiecki ma.
@rafalinformatyk\
Najlepszym przykładem standardów polskiego zarządzania jest Fiat. Dopóki był zagraniczny zarząd, pracownicy mieli dokładnie takie same świadczenia socjalne jak pracownicy we Włoszech. W momencie przejęcia kierownictwa przez Polaków, zaczęto wszystkie je likwidować i to niemal następnego dnia. Skończyło się interwencją zarządu Fiata i wymuszeniem na polskim kierownictwie ich przywrócenia.
Oczywiście zagraniczne firmy z zagranicznym zarządem nie są jakimiś miodem płynącymi rajami. Właśnie Fiat jest tu najlepszym przykładem, który poświęcił fabrykę w Polsce na rzecz tej z Turynu. Ale standardy traktowania pracowników przez zagraniczne kierownictwo jest o wiele wyższe niż to jak traktują swoich pracowników polscy dyrektorzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2017 o 7:59
Bo tak ułożył sobie życie? Jak ktoś jest w miarę ogarnięty to system edukacji daje mu szansę
@theBatman9000 Gdyby jakikolwiek system edukacji dawał możliwości i szanse. To wszędzie masz bogactwo a co jeden ma passata b8
Nie mówię oczywiście o Polsce
lol kto by oglondal film o polaczku co to o 4:30 wstaje a o 19:15 wraca zjada zupe na pierwsze schabowe z ziemniakami i buraczkami na drugie, moze sie umyje moze nie i idzie spac zasypiajac do tego co to aktualnie nadaja na polsacie, a no tak nawet inne polaczki by nie chcialy takich smetow ogladac
Świat według kiepskich. Mówi ci to coś?
W polskich serialach jest podobnie
Wystarczy iść do pracy na 10:)
Wstaje o 6 rano, ogarnia treningi i jedzonko, idzie do pracy na 9
Da się, ale trzeba mieć zajebiście zorganizowany i usystematyzowany plan dnia i trzymać go konsekwentnie
@Gats Jak sie ma robotę co sie siedzi na dupie to można. Idź rób na hali produkcyjnej na 6 rano kończ o 14, pracuj na 3 zmiany a potem spróbuj ten czas zoorganizować. Nawet na głupiej konsoli nie pograsz w głupie gry, bo ci sie zwyczajnie już nie chce. Jedynie piwo, jakiś spacer, troche filmu czy anime lub muzyki posłuchać, neta troche obczaić i tyle z życia.
@rafalinformatyk Nie wiem jak, ale ja pracowałem z typami robiącymi na magazynie 6 dni w tygodniu aby 7 dnia iść rano na grzyby czy popić ze szwagrem
Ci sami ludzie uczyli się w weekendy zaocznie, imprezowali i chodzili na siłkę. Wcześniej tego samego dnia przerzuciwszy kilkanaście ton na załadunkach i rozładunkach
Ta wycieńczająca praca na hali:) 5 dni w tygodniu? Luksus, a co jeśli Ci powiem że są zakłady gdzie się tyra w systemie 4-brygadowym 7 dni w tygodniu pod rząd na 3 zmiany - 2 dni na rano, 2 dni na popołudnie, 3 dni na nocki? To kto tą pracę wykonuje, cyborgi? Nie, ludzie, ludzie mający własne życie, rodziny itd
A kurierzy firm kurierskich? 6 dni w tyg, robota od 7 rano do wieczora. I zapewniam Cię, że jeszcze mieli siłę w weekend iść do klubu.
To jak można czas zorganizować przy pracy 50+ godzin tygodniowo to co dopiero mówić jak ktoś ma "tylko" 40 godz?
Zresztą, co ja tam wiem, na pracy i dokształcaniu się schodzi mi over 45 godz tygodniowo, mam czas na treningi, dziewczynę, filmy itd.. Aha, dupy autem nie wożę, więc dolicz czas na chodzenie pieszo na przystanki i dojeżdżanie MPK-em. Może się okazać że ja tracę więcej czasu na dojazdy niż typek z produkcji, wielce zmęczony bo musi wstać 7.50 i dojechać autem 5 min do fabryki;)
I tak, pracowałem w systemie zmianowym, wracałem do domu o 23 itd.
Tak wygląda dorosłe życie, ale ciężko to zrozumieć ludziom którzy studia przespali i nagle obudzili się z ręką w nocniku BO TRZEBA 8 GODZIN ZAPIEPRZAĆ, O JEZUSICKU
@Gats Typowa mentalność niewolnika. Ciekawe jaką intensywnośćw tych robotach tam macie. W prawdziwej robocie to ani nie myślisz o babach ani innych pierdołach a leżysz by odpocząć. Jasne, kto woli to woli, żyłują sie za te same pieniądze, bo nawet 3 z przodu w wypłacie nie mają. Ale zaraz powiesz że każdy ma po 6000, to nie jest sztuka całe życie zawalać, bo to sie odbije i tak, pozatym jak mówiłem, robota to nie robota jak ktoś ma jeszcze ochotę na jakieś treningi.
On idzie do łazienki, ty do kibla. To pierwsza różnica, kolejne są jej konsekwencją
Masz do pracy na 8.00, to wstawaj o 5.00 a przekonasz się, że na wszystko wystarczy Ci czasu. Znam ludzi, którzy tam żyją, więc wiem, że się da.
W komentrzach ciągle porównujecie polkiego robotnia z inzynierem z USA.
Inżynier/lekarz/prawnik w PL może żyć podobnie jak ten człowiek opisany na obrazku.
Do roboty w korpo masz z reguły na 9:00. Jeżeli zwleczesz tyłek z wyra o 5:30 zdążysz pobiegać, wziąć prysznic, zjeść śniadanie, zawieźć dzieci do szkoły.
Trzeba szybciej spac