Ja miałem coś podobnego z pogrzebami. Jak jest taka tradycja że po spuszczeniu trumny do dołu rodzina podchodzi do kupki ziemi przy dole, każdy bierze po garści i symbolicznie rzuca na trumnę. Kiedy przyszła moja kolej rzuciłem się na tą ziemi w stylu sumo - próbując zepchnąć całą ziemie do dołu - częściowo mi się to nawet udało. Miałem wtedy 6 lat ;]
Ja miałem coś podobnego z pogrzebami. Jak jest taka tradycja że po spuszczeniu trumny do dołu rodzina podchodzi do kupki ziemi przy dole, każdy bierze po garści i symbolicznie rzuca na trumnę. Kiedy przyszła moja kolej rzuciłem się na tą ziemi w stylu sumo - próbując zepchnąć całą ziemie do dołu - częściowo mi się to nawet udało. Miałem wtedy 6 lat ;]
ogolnie ciagniecie na sluby i wesela dzieci wg mnie jest chore
dokładnie!