Jak ja nie znosze wędkarzy. Śmiecą nad rzekami, wszędzie tylko puste flaszki itd. I jeszcze nazywają to sportem. Śmieszne. Facet, który nawet nie trzyma wędki w ręku, tylko zatyka ją na podpórce a sam siedzi na stołeczku i popija piwo, nazywa siebie sportowcem. Śmiech na sali ku*wa. Przebiegnij spaślaku jeden z drugim chociaż półmaraton, to zobaczysz, co to sport...
Polecam zapoznać się w wędkarstwem spinningowym, to już można nazwać sportem. Poza tym, jak się faktycznie siedzi i nic nie robi to jest zwyczajnie nudno i się pije z nudów. W spinningu nie ma na to czasu.
Jak ja nie znosze wędkarzy. Śmiecą nad rzekami, wszędzie tylko puste flaszki itd. I jeszcze nazywają to sportem. Śmieszne. Facet, który nawet nie trzyma wędki w ręku, tylko zatyka ją na podpórce a sam siedzi na stołeczku i popija piwo, nazywa siebie sportowcem. Śmiech na sali ku*wa. Przebiegnij spaślaku jeden z drugim chociaż półmaraton, to zobaczysz, co to sport...
Polecam zapoznać się w wędkarstwem spinningowym, to już można nazwać sportem. Poza tym, jak się faktycznie siedzi i nic nie robi to jest zwyczajnie nudno i się pije z nudów. W spinningu nie ma na to czasu.