@likkaq Śrut to coś innego. Skoro babka nie słyszała wystrzału, to nie była to broń palna, a więc wszelkiego rodzaju karabiny i strzelby odpadają. Niewątpliwie też tak by już psa nie było.
Ja bym stawiał na samopowtarzalny pistolet na CO2. Z odpowiedniej odległości będzie miał właśnie taki efekt.
Magazynek krótkiej wiatrówki na CO2 to zwykle około 20 sztuk, ale już widziałem i takie po 50.
Przykładowo H&K MP5K ma magazynek na 41 kulek i kosztuje 600 zł bez zezwolenia.
wiecie co jest najgorsze? że to my wychowujemy takich ludzi! rodzice dostrzegają w swoich "pociechach" ziarno zła. w pierwszym przypadku bagatelizują to "wyrośnie z tego, młody jest musi się wyszumieć". w drugim mają wyrąbane, bo sami są chodzącą patologią. przejaw okrucieństwa nie przychodzi z dnia na dzień. zawsze są pierwsze symptomy, które powinny być od razu korygowane. pastwienie zaczyna się od słabszych jednostek (zwierzęta) a przechodzi wraz z wiekiem w maltretowanie rówieśników, później społeczeństwa. całe społeczeństwo jest temu winne, bo to my w odpowiednim czasie nie zareagowaliśmy. dzieciaki powinny za młodego przechodzić testy psychologiczne, psychiatryczne. przykładowo zostawić młodego ze zwierzęciem, zabawką, jeżeli pozostanie obojętny (co nie jest przestępstwem) albo będzie odpowiednio reagował na bodźce to ok. ale jak pierwszym odruchem będzie niszczenie, psucie terroryzowanie to już powinno zacząć się prace nad takim dzieckiem. po 5 latach rekontrola. poprawa -ok, brak poprawy utylizacja. społeczeństwo nie będzie musiało w wieku dorosłym użerać się z patologią albo utrzymywać w więzieniu gdzie będzie miał dostęp do tego czego połowa społeczeństwa nie ma!
Ludzie umieją udawać nawet przed psychologami i psychiatrami. Choć mi się wydaje ze specjalnie szkoły itd bagatelizuj takie zachowanie lub je niezauważającą bo w razie czego dzięki zastraszonym rówieśnikach zamiast jednego pacjenta do psychologa będzie kilku. Ja sama byłam zastraszana jedyne co usłyszałam od nauczycielek to nikt tak bez powodu się nie zachowuje więc musiałam sprowokować do takiego zachowania.
Swoją drogą, to głupi pies, że nie nawiał po pierwszym strzale. Uwiązany był? Jeśli tak, to źle świadczy o właścicielu. U mnie pieseły latają wolne po podwórku.
autor podał tyle szczegółów, że daję "-". bajki to opowiadam dzieciom, a jak ktoś oskarża to proszę o info: w jakiej miejscowości, kiedy, czy to było prywatne podwórko i pies nie miał możliwości opuszczenia go.
bo może to było w chinach? a może debil typu werdega pranka sobie zrobił dla popularności hostoryjki?
Czyżby opiekunka psa nie potrafiła dopilnować? Co ten pies cicho tak dostawał, a wiatrówkę słychać i psa na pewno też. Jednak opiekunka miała to w d... najwyraźniej. A ten co strzelał jak to mówią "pies go ..."
Strzelający z wiatrówki mógł się bardziej postarać i strzelić mu między oczy.
70 kul? a ile ma magazynek Kałasznikowa?
@likkaq Od 30 w górę
@likkaq Śrut to coś innego. Skoro babka nie słyszała wystrzału, to nie była to broń palna, a więc wszelkiego rodzaju karabiny i strzelby odpadają. Niewątpliwie też tak by już psa nie było.
Ja bym stawiał na samopowtarzalny pistolet na CO2. Z odpowiedniej odległości będzie miał właśnie taki efekt.
Magazynek krótkiej wiatrówki na CO2 to zwykle około 20 sztuk, ale już widziałem i takie po 50.
Przykładowo H&K MP5K ma magazynek na 41 kulek i kosztuje 600 zł bez zezwolenia.
Chyba macie na myśli dubeltówkę, wiatrówka to jeden strzał jeden pocisk.
Ufundujcie nagrodę za złapanie tego debi.... a Dajcie 1000 zł, a "ziomale" od razu go wysypią.
Jak to lubią mawiać przedstawiciele Nadzwyczjanej Kasty
Przydałoby mi się leczenie psychiatryczne najlepiej na oddziale zamkniętym.
LOOOL Jemu by się przydało! xDD
kot miał cela
Mojego kota też postrzelili. Kosztowało mnie to łącznie 570zł i prawie 2mc męki kociej i mojej.
wiecie co jest najgorsze? że to my wychowujemy takich ludzi! rodzice dostrzegają w swoich "pociechach" ziarno zła. w pierwszym przypadku bagatelizują to "wyrośnie z tego, młody jest musi się wyszumieć". w drugim mają wyrąbane, bo sami są chodzącą patologią. przejaw okrucieństwa nie przychodzi z dnia na dzień. zawsze są pierwsze symptomy, które powinny być od razu korygowane. pastwienie zaczyna się od słabszych jednostek (zwierzęta) a przechodzi wraz z wiekiem w maltretowanie rówieśników, później społeczeństwa. całe społeczeństwo jest temu winne, bo to my w odpowiednim czasie nie zareagowaliśmy. dzieciaki powinny za młodego przechodzić testy psychologiczne, psychiatryczne. przykładowo zostawić młodego ze zwierzęciem, zabawką, jeżeli pozostanie obojętny (co nie jest przestępstwem) albo będzie odpowiednio reagował na bodźce to ok. ale jak pierwszym odruchem będzie niszczenie, psucie terroryzowanie to już powinno zacząć się prace nad takim dzieckiem. po 5 latach rekontrola. poprawa -ok, brak poprawy utylizacja. społeczeństwo nie będzie musiało w wieku dorosłym użerać się z patologią albo utrzymywać w więzieniu gdzie będzie miał dostęp do tego czego połowa społeczeństwa nie ma!
Ludzie umieją udawać nawet przed psychologami i psychiatrami. Choć mi się wydaje ze specjalnie szkoły itd bagatelizuj takie zachowanie lub je niezauważającą bo w razie czego dzięki zastraszonym rówieśnikach zamiast jednego pacjenta do psychologa będzie kilku. Ja sama byłam zastraszana jedyne co usłyszałam od nauczycielek to nikt tak bez powodu się nie zachowuje więc musiałam sprowokować do takiego zachowania.
O ja pier*ole, ale nafaszerował sierściucha ołowiem :)
Swoją drogą, to głupi pies, że nie nawiał po pierwszym strzale. Uwiązany był? Jeśli tak, to źle świadczy o właścicielu. U mnie pieseły latają wolne po podwórku.
autor podał tyle szczegółów, że daję "-". bajki to opowiadam dzieciom, a jak ktoś oskarża to proszę o info: w jakiej miejscowości, kiedy, czy to było prywatne podwórko i pies nie miał możliwości opuszczenia go.
bo może to było w chinach? a może debil typu werdega pranka sobie zrobił dla popularności hostoryjki?
Jakiś link do tej wiad. może by się zdał,bo coś tu
Czyżby opiekunka psa nie potrafiła dopilnować? Co ten pies cicho tak dostawał, a wiatrówkę słychać i psa na pewno też. Jednak opiekunka miała to w d... najwyraźniej. A ten co strzelał jak to mówią "pies go ..."