Może i byłoby się z czego śmiać, ale takie są realia w tym kraju. Ostatnio się przekonałem na własnej skórze, że jeśli chodzi o rozmowy kwalifikacyjne to nie treść, a prawie wyłącznie forma się liczy. Trzeba być pewnym siebie, zawsze patrzeć w oczy, sypać równoważnikami zdań i wstawić "hehe" tu i ówdzie i masz robotę.
Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek musze powiedzieć, ze nie tylko w rozmowach kwalfikacyjnych - w kazdej codziennej sytuacji liczy się nie treść a otoczka, bo tak działa nasz mózg. Czy to dobrze czy źle to nie ma znaczenia, tak działa, koniec i kropka, warto to wykorzystać na swoją korzyść.
Może i byłoby się z czego śmiać, ale takie są realia w tym kraju. Ostatnio się przekonałem na własnej skórze, że jeśli chodzi o rozmowy kwalifikacyjne to nie treść, a prawie wyłącznie forma się liczy. Trzeba być pewnym siebie, zawsze patrzeć w oczy, sypać równoważnikami zdań i wstawić "hehe" tu i ówdzie i masz robotę.
Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek musze powiedzieć, ze nie tylko w rozmowach kwalfikacyjnych - w kazdej codziennej sytuacji liczy się nie treść a otoczka, bo tak działa nasz mózg. Czy to dobrze czy źle to nie ma znaczenia, tak działa, koniec i kropka, warto to wykorzystać na swoją korzyść.