Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
233 242
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R rokokokowa_kokota
+1 / 3

Był u mnie kiedyś pies. Mieszaniec owczarka niemieckiego z podhalańskim. Na ulicy, na chodniku, w gościach każdy mógł mojego psa zagłaskać. Jednak osoba, która głaskała psa, niech spróbowała wejść na podwórze. Nie było takiej możliwości. Przed chwilą głaskany pies, na swoim terytorium mógł głaskanego zjeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
0 / 2

@rokokokowa_kokota - to jeszcze nic. Znajomy miał psa (zdechł jakiś czas temu), który na teren posesji wpuszczał absolutnie każdego. Nie było najmniejszego problemu. Ale kurde, spróbuj wyjść! Raz byłem u niego i nigdy więcej, póki ten pies tam był, nie poszedłem. Pies od razu gryzł jak ktoś próbował wyjść z posesji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem