@grzegorz1313131313
Na democie są gołębie miejskie(Columba livia f. urbana)
Zarówno podczas I jak i II Wojny Światowej używano gołębi pocztowych(Columba livia domestica) bo potrafią one wracać do gołębnika z dużych odległości.
Gołębie pocztowe sa szczepione i leczone,ogólnie hodowcy dbają o ich stan zdrowia, natomiast gołębie miejskie to potencjalne siedlisko chorobotwórcze. Wszyscy 'dokarmiciele' i obrońcy miejskich gołębi powinni poczytać o chorobach odzwierzęcych jakich można się nabawić od tego miejskiego drobiu, tym bardziej że te gołębie grzebią po prostu w śmieciach. I że wszelkie dożywianie sprawia, że gołębie gromadzą się w większych skupiskach przez co łatwiej się od siebie zarażają.
Gołąb miejski i gołąb pocztowy mają wspólnego przodka gołębia skalnego. Na democie są gołębie mieszane. Jestem hodowcom od przeszło 10 lat więc nie rzucaj mi łacińskim nazwami tylko poczytaj wikipedie.
@grzegorz1313131313
Wikipedia nie do końca jest pewnym źródłem wiedzy bo każdy może ja redagować. Łacińskie nazwy stąd, że bazuję na podręcznikach, a łacina jest zawsze potrzebna przy zwierzętach.
Przecież każdy porządny gołąb pocztowy jest zaobrączkowany,a tu nie widzę żadnego z obrączką, więc są to najprawdopodobniej zwykłe śmiciuchy a la gołąb pocztowy(może potomkowie zbiegłych z hodowli, etc.)
Przecież to nie pomoże, a zemsta nawet nie trafi na sprawcę, który nie wiedział nawet co czyni. Słabe. I okrutne.
Ptaki nie czują ostrego...
Takie głąby jak Ty nie zdają sobie sprawy ilu żołnierzy ocaliły gołębie podczas I wojny światowej. Poczytaj trochę lektury i nie rób z siebie idioty.
@grzegorz1313131313
Na democie są gołębie miejskie(Columba livia f. urbana)
Zarówno podczas I jak i II Wojny Światowej używano gołębi pocztowych(Columba livia domestica) bo potrafią one wracać do gołębnika z dużych odległości.
Gołębie pocztowe sa szczepione i leczone,ogólnie hodowcy dbają o ich stan zdrowia, natomiast gołębie miejskie to potencjalne siedlisko chorobotwórcze. Wszyscy 'dokarmiciele' i obrońcy miejskich gołębi powinni poczytać o chorobach odzwierzęcych jakich można się nabawić od tego miejskiego drobiu, tym bardziej że te gołębie grzebią po prostu w śmieciach. I że wszelkie dożywianie sprawia, że gołębie gromadzą się w większych skupiskach przez co łatwiej się od siebie zarażają.
Gołąb miejski i gołąb pocztowy mają wspólnego przodka gołębia skalnego. Na democie są gołębie mieszane. Jestem hodowcom od przeszło 10 lat więc nie rzucaj mi łacińskim nazwami tylko poczytaj wikipedie.
@grzegorz1313131313
Wikipedia nie do końca jest pewnym źródłem wiedzy bo każdy może ja redagować. Łacińskie nazwy stąd, że bazuję na podręcznikach, a łacina jest zawsze potrzebna przy zwierzętach.
Przecież każdy porządny gołąb pocztowy jest zaobrączkowany,a tu nie widzę żadnego z obrączką, więc są to najprawdopodobniej zwykłe śmiciuchy a la gołąb pocztowy(może potomkowie zbiegłych z hodowli, etc.)
a co jesli golebie nie metabolizuja kaspaicyny?