Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
214 222
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Arbor
+2 / 2

Nie wiem, jak często tak mają, ale Kraków, to jedno z moich ulubionych polskich miast. :) Będąc z Gdyni (nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego, jak smog), nie odczuwam w Krakowie jakiegoś zanieczyszczenia powietrza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
0 / 2

@Arbor
To że tego nie czujesz też nie oznacza, że tego nie ma. ;) Organizm się truje i nie rozpoznasz tego do puki nie będzie za późno.
I oczywiście kwestia wieku i zdrowia. Osoby starsze i z problemami zdrowotnymi mogą mieć duży problem funkcjonować w takim powietrzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-1 / 5

@mati233490... To wytłumacz mi w jaki sposób ja przeżyłem lata 80' XX wieku, w których byłem małym dzieckiem, w każdym mieście dymiły kominy fabryczne bez żadnych filtrów, samochody nie spełniały żadnych norm "Euro", a w domy i kamienice każdy ogrzewał paląc węglem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ObiektywnyRealista
+1 / 3

@kenzol Samochody. Porównaj sobie ilość samochodów jeżdżących w Polsce w latach 80', a teraz.
Poniżej Ci daję dane oraz źródło:
http://smogwawelski.org/przyczyny-smogu-krakowie/
Polska:
rok 2005 - 323 aut na tysiąc mieszkańców
rok 2014 - 526 aut na tysiąc mieszkańców
No i oczywiście są jeszcze korki, kiedyś nie było tak dużo samochodów, więc szybciej się przejeżdżało co oznacza, że auto krócej pracowało i mniej wytwarzało zanieczyszczeń.
Kraków dodatkowo znajduję się w niecce (Dolinie) Wisły, przez co naturalne warunki przewietrzania są ograniczone. Nie wspominam o pomniejszych rzeczach takich pył na ulicach, przeczytaj sobie sam,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
+1 / 3

@kenzol
To, że WWA powstające podczas spalania nieodpowiedniego paliwa np. śmieci, truje ludzi jest faktem naukowym.
To, że mamy jedne z najwyższych poziomów zanieczyszczeń w powietrza w Euro też jest faktem.
To, że zaczęto zakładać filtry na kominy przemysłowe też jest faktem i oparto je o doświadczeniach ludzi i przez ludzi narzuconych w celu ochrony siebie i swojego potomstwa.
A ty się odnosisz do własnych odczuć które może mogą brzmieć sensownie ale wcale nie muszą odzwierciedlać faktów. Korelacja jednego przypadku nie oznacza faktu przyczynowo-skutkowego. (np. boli cię za mostkiem myślisz serce i zawał, a tu klops to może być po prostu niestrawność.)
Bo może:
- kiedyś samochodów było mniej - mniej spalin
- inne budownictwo w miastach - może lepiej wiało
- ludzi nie palili śmieciami: plastiki, pudełka po napojach bo po prostu ich nie było
- kupowałeś produkty w szkle lub w papierze
- palono suchym drewnem - pamiętam jak za młodu tata zawsze palił drewnem suchym nigdy mokrym
- węgiel musiał spełniać normy bo za komuny było normy - a teraz ich nie ma
- to że ktoś nie zachorował nie oznacza, że jego dzieci nie za chorują
- toksyny mogą uszkadzać twoje geny i ty będziesz zdrowy ale twoje potomstwo już nie
Wiadomo, że nie należy przesadzać w żadną stronę ale odrzucanie problemu bo akurat ktoś wreszcie się nim zainteresował to czysta głupota. Ja słyszałem o smogu i zanieczyszczeniach dobre parę lat wstecz na długo przed tą falą więc mnie to nie dziwi i ciesze się, że wreszcie ludzie mogą coś na to poradzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-2 / 2

@ObiektywnyRealista... To w latach 80' XX wieku Kraków nie leżał w niecce?:-) No dobra, samochodów jest nieco więcej ale spaliny jakie produkują auta spełniające normy Euro są nawet kilkudziesięciokrotnie mniejsze od aut które żadnych norm nie spełniały. Więc w porównaniu z latami 80' XX to dzisiejsze samochody wypuszczają rurą wydechową oddech jednorożca:-) Nie mówiąc już o tym że każda kamienica w centrum miasta kopciła dymem z pieca węglowego, a teraz masz wszystko podłączone do sieci ciepłowniczej, więc nie mydl mi tu oczu. A fabryki? Pochodzę z okolic Bełchatowa, gdzie nad elektrownią non stop unosiła się żółta chmura siarki, a jak spadł deszcz to w kałużach był żółty nalot. Teraz tego nie ma. Teraz mamy czyste powietrze, a cała ściema ze smogiem, to dochodowa szopka dla frajerów, którzy teraz będą kupować maski smogowe, ludzi się będzie zmuszać do wymiany auta co 5 lat na nowe, bo interes motoryzacyjny musi się kręcić. Ale co się dziwić, skoro ciemny lud uwierzył w niebieskiego wieloryba, to tym bardziej uwierzy w smog.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2017 o 14:52

avatar kamcza
+1 / 1

Nikt nie odczuwa, ale teraz jest to modne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-2 / 2

I co dalej nic? Dalej żadnej poprawy? Tyle miliardów zostało zmarnowanych na walkę z mitycznym smogiem w Krakowie i okolicach i naprawdę nie ma żadnej poprawy? No to może teraz pora kogoś z tych wydatków rozliczyć? Może pora wsadzić do więzienia tych którzy zmarnowali publiczne pieniądze, które gdyby w takich kwotach poszły na służbę zdrowia to można byłoby uratować tysiące istnień?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2017 o 12:43

avatar mercedes33
0 / 0

A powinno być: Kraków w rzeczywistości i Kraków w mediach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem