@likkaq Najpierw musi być prąd. Wiatr akurat nie moźe zerwać linii energetycznej, ew. trzeba mieć odpowiedni zapas paliwa do agregatu. Jednak w tym wypadku i tak bardziej martwiłbym się o lodówkę ;)
@likkaq @adawo W takim razie fotowoltaika + internet satelitarny i można mieszkać praktycznie wszędzie. Jedynie opóźnienie na poziomie pół sekundy może być uciążliwe...
@Agusia20 dla mnie to nie problem zwłaszcza że z tego co widzę jest gdzie po lesie się pokręcić to i pewnie też zwierzaki spotkam mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba
@adawo Pan wygodny się odezwał. A wiesz, zę sa ludzi którzy wola odśnieżanie takiego azylu niz np zakupy w galeriach i chodzenie po kawiarniach pełnych ludzi?
@LinguaPura Życie pisze "lepsze" scenariusze - Rytel, Suszek pomorski w nocy z 11/12 sierpnia tego roku. W takiej sytuacji w jednej chwili nie masz okien, drzwi, dachu, prądu, łączności ani dojazdu. Bonus tylko taki, że, być może, po 5 dniach, zajrzy Macierewicz albo inna Szydło, jak już się, wraz z sąsiadami, do najbliższej szosy dorąbiesz.
@daclaw Zdecydowanie tak, to niemal zawsze sytuacje z życia wzięte, są inspiracją dla książek, filmów, piosenek. Jednak nasza wyobraźnia lubi czasem wszystko podkolorowac. Jak w "To" Stephena Kinga.
Spoko, po zmianach w prawie budowlanym polegających na możliwości stawiania budynków tylko jeśli działka graniczy z inną zabudowaną działką nadal będziesz mógł tylko marzyć.
@lasek0110 Oh. No cóż, w takim razie trzeba było wziąć się do roboty kilka lat wcześniej. Teraz autor demota zdążyłby już się zmęczyć tym że po wichurze nie ma prądu a dziki rozwalają śmietnik i zamiast tego byłby bogaty.
Wszystko pięknie, ładnie. Tylko, że już wchodzi ustawa (a zakładając, że ten domek stoi w Polsce), że jeżeli twoja działka nie będzie graniczyć z działką sąsiada, który wcześniej się już wybudował, to zapomnij o takim azylu :/ Chyba, że ustawa nie dotyczy, tego typu domków.
ustawa mówi o terenach gdzie nie ma planu zagospodarowania ... to jest powrót do pierwotnych założeń zobacz jak wyglądają wsie za granicą a jak u nas bajzel jaki jest już nigdy nie zostanie naprawiony
Mój plan na przyszłość zakłada coś w tym stylu. Może nie na totalnym odludziu, ale na dalszych przedmieściach, duża działka granicząca z jeziorem i najlepiej lasem, czyli cały teren dookoła mój i zamknięty dla obcych. Taki skrawek tylko dla siebie. Oczywiście prąd, internet porządny, klimatyzacja, zasilanie awaryjne itp jak najbardziej się tam znajdą. Tu nie chodzi o całkowitą izolację od świata, a własne miejsce z daleka od ludzi. Żadnych sąsiadów hałasujących w domu, żadnych hałasów z ulicy, lepsze powietrze, nikt nie gapi się co robisz na dworze i nie musisz się z nikim liczyć jeśli chodzi o jakieś imprezy. Większe miasto musi być w sensownym zasięgu, akupy trzeba czasem robić samemu. Praciwać można z domu oszczędzając na dojazdach. Dla mnie bardzo ważna jest przestrzeń. Większość życia cisnąłem się w blokach z różnych epok. Ledwie kilka lat z rodzicami w domu na przedmieściach. Chciałbym mieć wielki garaż i warsztat na moje projekty i eksperymenty :)
a wifi jest?
@likkaq Najpierw musi być prąd. Wiatr akurat nie moźe zerwać linii energetycznej, ew. trzeba mieć odpowiedni zapas paliwa do agregatu. Jednak w tym wypadku i tak bardziej martwiłbym się o lodówkę ;)
@likkaq @adawo W takim razie fotowoltaika + internet satelitarny i można mieszkać praktycznie wszędzie. Jedynie opóźnienie na poziomie pół sekundy może być uciążliwe...
Co za problem w Bieszczadach bez problemu znajdziesz i to nawet stosunkowo niedrogo.
Na początek przeżyj tydzień bez internetu i komórki.
@olmajti Mnie nawet wędki nie potrzeba :) Ale większość po pół godzinie ma zespół odstawienia.
@Agusia20 dla mnie to nie problem zwłaszcza że z tego co widzę jest gdzie po lesie się pokręcić to i pewnie też zwierzaki spotkam mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba
@Agusia20 a co jakiś problem dla ciebie ? Bo ja tam żadnego w tym rozwiązaniu nie widzę.
Poczekaj na śnieg, roztopy i parę innych, lokalnych atrakcji.
@adawo Pan wygodny się odezwał. A wiesz, zę sa ludzi którzy wola odśnieżanie takiego azylu niz np zakupy w galeriach i chodzenie po kawiarniach pełnych ludzi?
o nie tylko nie inni ludzie, których widzę prawdopodobnie tylko raz w całym swoim życiu, straszne!
@adawo np. ciemna noc :O
Jak liście z drzew spadną, ciekawe kto będzie grabił.
@mitus Nikt, i to jest właśnie piękne, tam po prostu nie trzeba...
Całorocznie mieszkać to wielkie wyzwanie
Tylko nie oglądaj Drogi bez powrotu. Słaby horror, ale w takim otoczeniu może zadziałać.
@LinguaPura Dzisiaj obejrzę. Dzięki;-)
@LinguaPura Życie pisze "lepsze" scenariusze - Rytel, Suszek pomorski w nocy z 11/12 sierpnia tego roku. W takiej sytuacji w jednej chwili nie masz okien, drzwi, dachu, prądu, łączności ani dojazdu. Bonus tylko taki, że, być może, po 5 dniach, zajrzy Macierewicz albo inna Szydło, jak już się, wraz z sąsiadami, do najbliższej szosy dorąbiesz.
@daclaw Zdecydowanie tak, to niemal zawsze sytuacje z życia wzięte, są inspiracją dla książek, filmów, piosenek. Jednak nasza wyobraźnia lubi czasem wszystko podkolorowac. Jak w "To" Stephena Kinga.
Spoko, po zmianach w prawie budowlanym polegających na możliwości stawiania budynków tylko jeśli działka graniczy z inną zabudowaną działką nadal będziesz mógł tylko marzyć.
O takim azylu marzysz? A rzuć okiem na to: https://m.youtube.com/watch?t=73s&v=eumEuK1sD90
Ja też.
A co ze smogiem, mógłbyś tak kopcić z komina???
Jak chcesz takie zdjęcie zrobić to kup sobie drona.
To do roboty. Domki na odludziu nie muszą być drogie.
@lasek0110 Oh. No cóż, w takim razie trzeba było wziąć się do roboty kilka lat wcześniej. Teraz autor demota zdążyłby już się zmęczyć tym że po wichurze nie ma prądu a dziki rozwalają śmietnik i zamiast tego byłby bogaty.
Polecam domek w Karkonoszach
super miejsce tylko jeszcze dubeltówka i można mieszkać
Wszystko pięknie, ładnie. Tylko, że już wchodzi ustawa (a zakładając, że ten domek stoi w Polsce), że jeżeli twoja działka nie będzie graniczyć z działką sąsiada, który wcześniej się już wybudował, to zapomnij o takim azylu :/ Chyba, że ustawa nie dotyczy, tego typu domków.
ustawa mówi o terenach gdzie nie ma planu zagospodarowania ... to jest powrót do pierwotnych założeń zobacz jak wyglądają wsie za granicą a jak u nas bajzel jaki jest już nigdy nie zostanie naprawiony
Bez szans...coraz gęściej od turystów.
Mój plan na przyszłość zakłada coś w tym stylu. Może nie na totalnym odludziu, ale na dalszych przedmieściach, duża działka granicząca z jeziorem i najlepiej lasem, czyli cały teren dookoła mój i zamknięty dla obcych. Taki skrawek tylko dla siebie. Oczywiście prąd, internet porządny, klimatyzacja, zasilanie awaryjne itp jak najbardziej się tam znajdą. Tu nie chodzi o całkowitą izolację od świata, a własne miejsce z daleka od ludzi. Żadnych sąsiadów hałasujących w domu, żadnych hałasów z ulicy, lepsze powietrze, nikt nie gapi się co robisz na dworze i nie musisz się z nikim liczyć jeśli chodzi o jakieś imprezy. Większe miasto musi być w sensownym zasięgu, akupy trzeba czasem robić samemu. Praciwać można z domu oszczędzając na dojazdach. Dla mnie bardzo ważna jest przestrzeń. Większość życia cisnąłem się w blokach z różnych epok. Ledwie kilka lat z rodzicami w domu na przedmieściach. Chciałbym mieć wielki garaż i warsztat na moje projekty i eksperymenty :)
komary by Cię zjadły
Tia...pięknie...zasypany śniegiem, z 2 chorych dzieci...odcięci od świata..."marzenie"...Takie azyle tylko w filmach...
Do pierwszego rachunku za ogrzewanie...
kocham karkonosze ;)
do chwili gdy śnieg spadnie a lodówka opustoszeje.....