Nie słyszałem aby wrzeciono uje ba ło komuś palec ale kluczem w łeb dostał nie jeden (jak tokarki były stare jak ta na zdjęciu i zabezpieczenie przy osłonie nie działało).
Bywało, że włączenie tokarki z kluczem we wrzecionie spowodowało jego pęknięcie, kiedy klucz walnął o elementy tokarki, a klucz się całkiem wyginał. Ogólnie takie zdarzenia były niebezpieczne.
Nie słyszałem aby wrzeciono uje ba ło komuś palec ale kluczem w łeb dostał nie jeden (jak tokarki były stare jak ta na zdjęciu i zabezpieczenie przy osłonie nie działało).
Bywało, że włączenie tokarki z kluczem we wrzecionie spowodowało jego pęknięcie, kiedy klucz walnął o elementy tokarki, a klucz się całkiem wyginał. Ogólnie takie zdarzenia były niebezpieczne.
Wystarczy, że Ci rękaw wciągnie to i ręka cała pójdzie.