@kaczorex Prawda? Mnie jeszcze zastanawia skąd ten upór by kupować karpia żywego, bądźmy szczerzy taki podduszony, zagłodzony karp ze zbiornika jak na załączonym obrazku zdrowy na pewno nie jest. Czyżby niektórym sprawiało przyjemność urządzania rzezi karpia w domu przed Świętami?
@kaczorex O ile mi wiadomo to zwyczaj jeszcze z czasów komuny, bo to była tania ryba, zarówno w hodowli jak i potem. W XXleciu między wojennym nie karp wiódł prym na wigilii a śledź. Tak gdzieś czytałam dawno temu...
@kylo79 jakże miło zobaczyć osobę, dla której słowo empatia nie ma żadnego znaczenia... zwłaszcza przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia. Czy naprawdę taką ujmą na honorze byłoby kupienie fileta, a nie ryby, która tygodniami będzie podduszona, przebywała w zbyt małym zbiorniku często bez pożywienia? A poza tym, kto powiedział, że osoby, które przejmują się losem karpia (czy innych zwierząt) nie przejmują się losem ludzi? Bo ja bym raczej powiedziała, że ludzie którzy posiadają empatię w stosunku do najmniejszych istot, mają ją również w stosunku do ludzi.
@Aserwarth Jak ja uwielbiam uogólnianie... Szczególnie tego typu. Dla mnie sytuacja jest prosta, jak widzę czyjąś krzywdę, to staram się pomóc, wszystko jedno czy to kwestia zareagowania na fakt, że pies jest trzymany na łańcuchu, karp trzymany w zbyt małym zbiorniku, czy jakiś człowiek potrzebuje mojej pomocy. Nie raz zdarzało mi się robić zakupy dla osób które prosiły mnie o pieniądze, czy właśnie kupić obiad bezdomnemu na dworcu PKS.
@~Slytherin_Princess ryb nie jadam praktycznie w ogóle a karpia w szczególności . Wielcy obrońcy praw zwierząt się znaleźli . Pisać każdy potrafi a w realu z tym różnie bywa. A co do mojej empatii święta nie mają nic do rzeczy. Takie jest moje zdanie . A w przypadku zdecydowanej większości mam jakieś. A nie wyrażają takie poglądy które w danej chwili są modne. Tyle w temacie z mojej strony
Karp jako zwierzę kręgowe podlega ochronie prawnej. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt niehumanitarne traktowanie karpia np. poprzez niezapewnienie mu odpowiednio natlenionego zbiornika, brutalność przy wyjmowaniu ze zbiornika (np. chwytanie za skrzela), transport w zawiązanej plastikowej torbie bez wody spełniają warunki znęcania się nad zwierzętami. Karp odczuwa ból i strach w związku z tą tzw. "tradycją".
Eko ignoranta który robił tego mema i połowę komentujących zachęcam do poczytania o zapotrzebowaniu na tlen i tempie metabolizmu w zależności od temperatury u organizmów zmiennocieplnych, przydatna będzie również wiedza o zimowaniu ryb karpiowatych. Komentarz o jedzeniu mułu zachęcam poczytać co to bentosofag. Jeśli chodzi o anemiczny behawior to jest to też wynik temperatury. Wszystkie mądrale zachęcam do czytania przed komentowaniem. Natomiast samo przenoszenie ryb po zakupie jest czynnikiem stresującym który ma niekorzystny wpływ na jakość mięsa. Należy unikać reklamówek które oblepią skórę uniemożliwiając oddychanie i zabieranie karpia ze sobą na długie zakupy szczególnie że wraz ze wzrostem temperatury wzrośnie jego aktywność, zapotrzebowanie na tlen oraz ekspozycja na stres. Co do mułowego zapachu rybę należy dobrze oczyścić. Polecam oskrobanie do niebieskiej skóry, wyparzenie wrzątkiem, i namaczanie przez noc w tłustym mleku i będzie super.
To nie prościej kupić filet albo dzwonki zamiast chodzić z akwarium z zimną wodą na zakupy a potem jeszcze głaskać i śpiewać żeby się ryba nie zestresowała? :D
W zasadzie masz rację. Sprzedawca powinien im zgasić światło i załatwione bo potem jeszcze połowa gospodyń ma problem żeby ktoś im to w domu zabił. A jak ktoś chce żeby mu popływał w wannie to może kupić żywego.
A potem w tych torbach plastikowych jadą na wigilijną rzeź. Barbarzyństwo do kwadratu i ciemnogród.
Przecież karp nawet nie jest zdrową rybą, żywi się mułem. Nie wiem po co ludzie tak się upierają przy jego kupnie.
@kaczorex Prawda? Mnie jeszcze zastanawia skąd ten upór by kupować karpia żywego, bądźmy szczerzy taki podduszony, zagłodzony karp ze zbiornika jak na załączonym obrazku zdrowy na pewno nie jest. Czyżby niektórym sprawiało przyjemność urządzania rzezi karpia w domu przed Świętami?
@kaczorex O ile mi wiadomo to zwyczaj jeszcze z czasów komuny, bo to była tania ryba, zarówno w hodowli jak i potem. W XXleciu między wojennym nie karp wiódł prym na wigilii a śledź. Tak gdzieś czytałam dawno temu...
Ludzie totalnie was poj...o . Karpiami się przejmujecie a innymi ludźmi już nie. Rozwalają mnie takie teksty . Szczególnie o rybach . Masakra
@kylo79 jakże miło zobaczyć osobę, dla której słowo empatia nie ma żadnego znaczenia... zwłaszcza przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia. Czy naprawdę taką ujmą na honorze byłoby kupienie fileta, a nie ryby, która tygodniami będzie podduszona, przebywała w zbyt małym zbiorniku często bez pożywienia? A poza tym, kto powiedział, że osoby, które przejmują się losem karpia (czy innych zwierząt) nie przejmują się losem ludzi? Bo ja bym raczej powiedziała, że ludzie którzy posiadają empatię w stosunku do najmniejszych istot, mają ją również w stosunku do ludzi.
No masakra XD
Wielcy obrońcy praw ssaków i ryb.
Szkoda,że przechodząc obok bezdomnego patrzą nq niego z pogardą
Taka ot polska hipokryzja :)
@Aserwarth Jak ja uwielbiam uogólnianie... Szczególnie tego typu. Dla mnie sytuacja jest prosta, jak widzę czyjąś krzywdę, to staram się pomóc, wszystko jedno czy to kwestia zareagowania na fakt, że pies jest trzymany na łańcuchu, karp trzymany w zbyt małym zbiorniku, czy jakiś człowiek potrzebuje mojej pomocy. Nie raz zdarzało mi się robić zakupy dla osób które prosiły mnie o pieniądze, czy właśnie kupić obiad bezdomnemu na dworcu PKS.
@~Slytherin_Princess ryb nie jadam praktycznie w ogóle a karpia w szczególności . Wielcy obrońcy praw zwierząt się znaleźli . Pisać każdy potrafi a w realu z tym różnie bywa. A co do mojej empatii święta nie mają nic do rzeczy. Takie jest moje zdanie . A w przypadku zdecydowanej większości mam jakieś. A nie wyrażają takie poglądy które w danej chwili są modne. Tyle w temacie z mojej strony
Karp jako zwierzę kręgowe podlega ochronie prawnej. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt niehumanitarne traktowanie karpia np. poprzez niezapewnienie mu odpowiednio natlenionego zbiornika, brutalność przy wyjmowaniu ze zbiornika (np. chwytanie za skrzela), transport w zawiązanej plastikowej torbie bez wody spełniają warunki znęcania się nad zwierzętami. Karp odczuwa ból i strach w związku z tą tzw. "tradycją".
Eko ignoranta który robił tego mema i połowę komentujących zachęcam do poczytania o zapotrzebowaniu na tlen i tempie metabolizmu w zależności od temperatury u organizmów zmiennocieplnych, przydatna będzie również wiedza o zimowaniu ryb karpiowatych. Komentarz o jedzeniu mułu zachęcam poczytać co to bentosofag. Jeśli chodzi o anemiczny behawior to jest to też wynik temperatury. Wszystkie mądrale zachęcam do czytania przed komentowaniem. Natomiast samo przenoszenie ryb po zakupie jest czynnikiem stresującym który ma niekorzystny wpływ na jakość mięsa. Należy unikać reklamówek które oblepią skórę uniemożliwiając oddychanie i zabieranie karpia ze sobą na długie zakupy szczególnie że wraz ze wzrostem temperatury wzrośnie jego aktywność, zapotrzebowanie na tlen oraz ekspozycja na stres. Co do mułowego zapachu rybę należy dobrze oczyścić. Polecam oskrobanie do niebieskiej skóry, wyparzenie wrzątkiem, i namaczanie przez noc w tłustym mleku i będzie super.
To nie prościej kupić filet albo dzwonki zamiast chodzić z akwarium z zimną wodą na zakupy a potem jeszcze głaskać i śpiewać żeby się ryba nie zestresowała? :D
W zasadzie masz rację. Sprzedawca powinien im zgasić światło i załatwione bo potem jeszcze połowa gospodyń ma problem żeby ktoś im to w domu zabił. A jak ktoś chce żeby mu popływał w wannie to może kupić żywego.
Zgłosić do najbliższej fundacji zwiazanej z obroną zwierzat i juz. Szukanie sensacji to za mało.
Ojejciu no popatrz. To może je uratujmy żeby potem odrąbać im łby i podać na talerzu.