W wielu firmach z oszczędności w łazienkach płynie tylko zimna woda. Dostęp do ciepłej jest tylko w dystrybutorze. Drogi autorze - zamaczaj ręce i wykręcaj szmatę przez kilka godzin dziennie w lodowatej wodzie, to może zrozumiesz, że cieplejszą się lepiej pracuje.
Nie firma bogata, tylko sprzątaczka głupia...
Czytałem kiedyś, że woda z ujęć głębinowych w wielu polskich miastach jest dużo lepsza niż taka butelkowana.
paradoksalnie w Krakowie jest bardzo czysta woda, nawet minerałów ma więcej niż niejedna butelkowa.
Ewentualnie kobieta mogła potrzebować ciepłej wody, a nie chciało jej się grzać jej w czajniku, ani lecieć na koniec korytarza do łazienki ;)
W wielu firmach z oszczędności w łazienkach płynie tylko zimna woda. Dostęp do ciepłej jest tylko w dystrybutorze. Drogi autorze - zamaczaj ręce i wykręcaj szmatę przez kilka godzin dziennie w lodowatej wodzie, to może zrozumiesz, że cieplejszą się lepiej pracuje.