no w dzisiejszych czasach niechciane dzieci rodza tylko zachukane garkotluki z katolandu albo mlode dziwki z tegoz samego katolandu antykoncepcja jest zbyt trudnym pojeciem dla zabobonnych durniow
@belferka z twojej wypowiedzi wnioskuje ze masz dosyć duży problem psychiczny fobia z manią radzę skontaktować się jak najszybciej z specjalistą zanim problem się nie pogłębi
Rodzicielstwo powinno być świadome. Niestety zazwyczaj za robienie dzieci zabierają się ludzie którzy nie mają do tego warunków. Nie rozumiem myślenia pt. " nawet jeśli bieda piszczy w każdym kącie domu to dzieci muszą być a wszystko i tak się ułoży"
@kamivi Jakieś oficjalne źródło popierające Twoją teorię, że "zazwyczaj za robienie dzieci zabierają się ludzie którzy nie mają do tego warunków."? Jakiś artykuł, dane statystyczne? Bo "zazwyczaj" oznaczałoby, że robi tak znacząca większość ludzi - stąd moje pytanie, bo sama znam może z 3 takie przypadki na 100.
~dawdadawd Oczywiscie masz świadomość, że w tamtych czasach nie przedłużano sztucznie fizjologicznego dzieciństwa? 15-16letni chłopak znał się już na uprawie roli albo podstawach rzemiosła, nierzadko nie miał już rodziców bo umarli i musiał sobie sam radzić. Był społecznie uznawany za dorosłego. I z dziewczynami było tak samo, z tą różnicą że istotnie nie miały "zawodu". natomiast spokojnie były już gotowe do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego i zajmowania się obejściem.
Tak, tak, przesadnie religijna nastolatka z urojeniami to doskonały przykład :/
Może autor/autorka demota, zamiast plątać się po portalach weźmie się do roboty...
no w dzisiejszych czasach niechciane dzieci rodza tylko zachukane garkotluki z katolandu albo mlode dziwki z tegoz samego katolandu antykoncepcja jest zbyt trudnym pojeciem dla zabobonnych durniow
@belferka z twojej wypowiedzi wnioskuje ze masz dosyć duży problem psychiczny fobia z manią radzę skontaktować się jak najszybciej z specjalistą zanim problem się nie pogłębi
Rodzicielstwo powinno być świadome. Niestety zazwyczaj za robienie dzieci zabierają się ludzie którzy nie mają do tego warunków. Nie rozumiem myślenia pt. " nawet jeśli bieda piszczy w każdym kącie domu to dzieci muszą być a wszystko i tak się ułoży"
@kamivi Jakieś oficjalne źródło popierające Twoją teorię, że "zazwyczaj za robienie dzieci zabierają się ludzie którzy nie mają do tego warunków."? Jakiś artykuł, dane statystyczne? Bo "zazwyczaj" oznaczałoby, że robi tak znacząca większość ludzi - stąd moje pytanie, bo sama znam może z 3 takie przypadki na 100.
A miała jakiś zawód?
żaden bo miała 15 lat
~dawdadawd Oczywiscie masz świadomość, że w tamtych czasach nie przedłużano sztucznie fizjologicznego dzieciństwa? 15-16letni chłopak znał się już na uprawie roli albo podstawach rzemiosła, nierzadko nie miał już rodziców bo umarli i musiał sobie sam radzić. Był społecznie uznawany za dorosłego. I z dziewczynami było tak samo, z tą różnicą że istotnie nie miały "zawodu". natomiast spokojnie były już gotowe do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego i zajmowania się obejściem.
ulozy sie, bo jak masz mnostwo dzieciakow i zero roboty, to panstwowa kaska leci ...
Tak, tak, przesadnie religijna nastolatka z urojeniami to doskonały przykład :/
Może autor/autorka demota, zamiast plątać się po portalach weźmie się do roboty...
Ciekawe co by było gdyby anioł nie przekonał Józefa by nie odchodził. Bo zdaje sie chcieli ją ukamienować czy coś