Sukces to pojęcie płynne - dla jednego będzie to prestiżowa posada i sowite zarobki, dla drugiego szczęśliwa rodzina i niespieszny żywot. Bohater odtwarzany przez Nicholasa Cage'a należy do pierwszej grupy osób, odnosi sukcesy zawodowe i finansowe, a namiastką relacji z bliskimi są sporadyczne spotkania z kobietami. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia budzi się obok swej dawnej miłości w świecie, w którym jego konto jest znacznie szczuplejsze, a nowa posada jest daleka od jego ambicji. Na dodatek nadchodzi Boże Narodzenie, a on zmuszony jest do wszystkich familijnych rytuałów z nim związanych. Bohater próbuje więc powrócić do swego dawnego życia, ale czy było ono tak wspaniałe, jakim je zapamiętał? Cage tworzy tu świetny duet z Teą Leoni, zaś sam film niesie pewien morał, nienachalny i nieinfantylizujący fabuły.
To historia pięciorga bohaterów, z których każdy w głębi duszy czeka na cud, który odmieniłby ich życie. Samotna rozwódka z trudem znosząca samotność, przypadkowo poznany tajemniczy mężczyzna, młoda Latynoska, która właśnie odeszła od chorobliwie zazdrosnego chłopaka, szukający towarzystwa barman i młody Francuz, który żyje wspomnieniem swoich najszczęśliwszych Świąt z dzieciństwa. Losy całej tej piątki przetną się gdzieś w Nowym Jorku w wigilijny wieczór...
Jak odwiedzić każdego z rozwiedzionych rodziców młodej pary w czasie świąt Bożego Narodzenia? Tym bardziej, że są to aż cztery nowe rodziny. Z takim właśnie wyzwaniem zmierzą się bohaterowie filmu. W rolach głównych:Reese Witherspoon, Vince Vaughn, Robert Duvall, Sissy Spacek.
Gwiazdka to prezenty, głównie te dla najmłodszych. W tym okresie nieletni zdziercy mogą pozwolić sobie na zażądanie najbardziej ekskluzywnych zabawek, których wymuszanie zakupu w dni powszednie zostałoby okraszone gromkim śmiechem rodzica. Pamiętać należy jednak, aby kupować zabawki z odpowiedzialnością - producenci nie zawsze mówią całą prawdę. Billy Peltzer otrzymuje w prezencie urocze włochate stworzonko bijące na głowę wszelakie interaktywne ustrojstwo. Istnieją jednak trzy ważne zasady - nie może ono mieć kontaktu z wodą, być karmione po północy ani wystawiane na światło. Jednak czyż zasady nie są po to, by je łamać? Wkrótce z kudłatego słodziaka powstaje stwór złośliwy niczym urzędnik na kilka minut przed zakończeniem pracy - Gremlin, który na dodatek zaczyna się rozmnażać, stając się realnym zagrożeniem. Gremliny dziś to obraz kultowy i choć niektóre efekty są obecnie dość toporne, to właśnie ta cecha czyni film niepowtarzalnym. Jeśli ktoś chce odreagować od sympatycznych komedyjek i historii z morałem, niech sięga po ten tytuł.
W okresie Bożego Narodzenia nawet najbardziej zapracowani ludzie starają się spędzać je razem z rodziną. Tytułowy bohater odtwarzany przez Michaela Keatona najwyraźniej sądzi jednak inaczej. Jako ciągle zabiegany muzyk, w nadmiernym pośpiechu zmierza ku wigilijnej kolacji. Niestety nie dociera do domu, ginąc w wypadku samochodowym po to, by rok później wrócić jako śniegowy bałwan. Rok minął i realia dla jego żony i syna się zmieniły, a on, jako kawał myślącego śniegu, musi zrozumieć swoje błędy i spróbować je naprawić, przywracając swemu synowi wiarę w Boże Narodzenie i siebie samego jako ojca. I jak to bywa z bałwanami - jego czas jest ograniczony.
U większości ludzi świąteczny klimat budzi radość, ale pośród uśmiechniętego tłumu zdarza się jednostka, u której uśmiechnięty brodaty darczyńca i kolędy budzą co najmniej niesmak. Kimś takim jest Grinch - pokryte zielonym futrem indywiduum o chronicznie niezadowolonej minie, ziejące prawdziwą nienawiścią do tych trzech szczególnych dni w roku. Na domiar złego jest on osamotniony w swym światopoglądzie - mieszkańcy sąsiadującego z jego siedzibą Ktosiowa pałają wręcz bałwochwalczym kultem do choinki i całej otoczki Gwiazdki. Grinch nie mogąc znieść radosnych hałasów i świateł postanawia zepsuć im celebrację. W roli głównej występuje Jim Carrey, znakomicie prezentujący postać stetryczałego samotnika, jakim jest Grinch.
Historia Roberta Zemmeckisa opowiada o pewnym chłopcu, któremu dane jest odbyć podróż prosto do siedziby św. Mikołaja na Biegunie Północnym i to w nie byle wehikule. Chris zmierza wśród śniegów niesamowitym pociągiem zwanym Ekspresem Polarnym, który jest pojazdem na miarę pewnej lokomotywy z innego filmu reżysera. Widowiskowa produkcja, pełna magicznej atmosfery jest wspaniałym dowodem na to, że animacja świąteczna to nie tylko przygody bohaterów kreskówek, a widowisko cieszące oko i wypełniające serce pozytywną, gwiazdkową energią.
The Grinch.
Powrot Batmana to bylo coś , Opowiesc Wigilijna byla ok i w Krzywym Zwierciadle EVER :D a gdzie pytam się ja Gwiezdne Wojny i Battlestar Galactica ?
Głupi i głupszy
zapomniałeś o jeszcze jednej komedii "Krampus. Duch Świąt"
Polecm W krzywym zwierciadle. Jazda niesamowita od początku do końca. Poza tym, Griswolld to wypisz wymaluj ja sam- chodząca nerwica i choleryk. Wesołych Świąt.
W zestawieniu zdecydowanie brakuje Opowieści Wigilijnej Myszki Mickey.
Zły Mikołaj - naprawdę interesujący, niebanalny film. Mimo całego swego grubiaństwa i okropności, mnie się podobał. Polecam
Opowieść Wigilijna ale ta z 1984 roku,tylko ta,jest na You Tubie
griswold najlepszy
Brakuje chociażby Kevin sam w Nowym Jorku i Zawód Święty Mikołaj. Pewnie jeszcze coś się znajdzie z sympatycznych, świątecznych filmów.
Brakuje również czytania ze zrozumieniem. Kevin sam w Nowym Jorku jest wymieniony.
żaden z wymienionych
Włączyć Netflix. Tam jest spec. dział na święta.
Oba Keviny i Griswold. Nic innego z wymienionej listy.
Strażnicy marzeń
https://media.teleman.pl/photos/470x265/Straznicy-Marzen-2012.jpg
Kevin 1 i 2, W krzywym zwierciadle, Szklana Pułapka 1 i 2, oraz Grinch
My co roku oglądamy "To właśnie miłość" :) Piękny świąteczny film
A ja lubię oglądać Charlie i Fabryka Czekolady. Może i mało świąteczny ale u mnie zawsze jest w święta.