Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
207 236
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Kompleksowy
+5 / 11

Z tymże po prawej stronie babka jest po operacji usuwania zwałów skóry :) A na to trzeba mieć kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
0 / 6

@Kompleksowy z tymże
1. tego przez odpowiednie ubrania nie widać
2. kasę można oszczędzić
3. nie trzeba się doprowadzać do aż takiego stanu jak ta pani po lewo, można otworzyć oczy wcześniej
4. Demot jest o tym żeby przestać narzekać na "geny" i po prostu wziąć się za robotę.. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lewakokiller
-2 / 8

Po roku będzie znów gruba...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+2 / 2

@Lewakokiller skąd te wnioski?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 3

@Taymishi Z zazdrości lub zawiści ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
+7 / 7

@Lewakokiller @Taymishi - z otyłością jest jak z alkoholizmem. Niby da się "wyleczyć" (schudnąć), ale trzeba się pilnować już do końca życia, bo wystarczy raz zapomnieć i "maszyna ruszyła". W bardzo krótkim czasie waga by jej wróciła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
-2 / 6

@Kompleksowy w jaki sposób? xD znam baaaaardzo dużo ludzi którzy schudli i znam też paru alkoholików. Alkohol uzależnia. Bycie otyłym nie... xd. Jak zaczniesz być alkoholikiem to pogrążyć Cię może później jeden kieliszek wódki. A jak byłeś gruby i schudłeś to nie oznacza że nie możesz zjeść czekolady raz na dwa - 3 dni.. xd A nabieranie wagi to nie jest proces tygodnia. Ze w tydzien i bum + 40 kg xD. to nie ma totalnie zadnego odniesienia do alkoholizmu, chyba ze mowimy o ludziach uzaleznionych od slodyczy, ale mozna jesc slodycze i rowniez chudnac, chociaz jest to mniej zdrowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
+2 / 2

@Taymishi - alkoholizm to też nie jest kwestia kilku dni, a tygodni czy miesięcy.

"A jak byłeś gruby i schudłeś to nie oznacza że nie możesz zjeść czekolady raz na dwa - 3 dni.. xd"
Uwierz, że nie jest to takie proste. Wszystko jest kwestią psychiki. Jeśli ktoś jest silny, to da radę, ale jak ktoś jest słaby, to po ten czekoladzie sięgnie po chipsy, pepsi, drożdżówki i to samo zacznie się napędzać.

Wiem to po sobie, bo swego czasu schudłem ponad 20 kg, by w TYDZIEŃ przytyć 15. Nie bez powodu mówi się o efekcie jojo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+3 / 3

@Kompleksowy Ludzie ktorych ja spotkalem tracili po 20-30 nawet 40 kg. Tylko ich dieta nie byla debilna. Tzn, jesli lubią czekoladę to w diecie mieli raz na pare dni tabliczke czekolady. Chudniecie tym sie rozni od alkoholizmu, ze mozesz sobie pozwolic na "grzeszki" pod warunkiem, że są one częścią planu czyli diety. Wliczone w bilans energetyczny w taki sposób by dalej był on ujemny czyli żebyś tracił wagę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tusiaczektuch
-4 / 4

Bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+1 / 3

@Tusiaczektuch "bez sensu" - dbanie o siebie jest bez sensu? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tusiaczektuch
+2 / 2

@Taymishi demot jest bez sensu. Dbanie o zdrowie jest dobre. Ale robienie demota o Amerykance jest bez sensu. Jakby autor zrobił obrazek "oto ja gdy spędzałem dnie i noce przed kompem/ nowy ja spędzając czas zdrowo" to byłoby bardzo dobrze. Ale kolejna obca laska co to schudła. Zresztą może ma opaskę na żołądek. Bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2017 o 13:00

avatar Taymishi
+1 / 3

@Tusiaczektuch jak dla mnie demot ilustruje prawdę o ludziach w ogóle 'gruba bo kosci" "gruby bo geny". otylosc z wyboru. W obozach koncetracyjnych grubych nie bylo, wiec nie ma czegos takiego jak otylosc bezwarunkowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tusiaczektuch
+1 / 1

@Taymishi ty się czasem zastanawiasz co piszesz? Nie wydaje mi się. Jeśli chodzi o historię to wygląda to tak. W czasach gdy panował powszechny głód a jedzenie było drogie i trudno dostępne uznawano że piękne są kobiety otyłe bo świadczyło to o ich zamożności. Obecnie mamy nadmiar żywności więc piękne są kobiety chude bo to świadczy o ich "poświęceniu". I tyle w temacie. A jak jakiś małolatów spędzając czas przed kompem, którego jedyną gimnastyką jest ruszania ręką robi demota o obcej łasce co schudła to jest to bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
-1 / 1

@Tusiaczektuch Ale o jakiej historii Ty mówisz xD. To teraz będziemy wspominać że X lat temu to jak kobieta była opalona to świadczyło o tym że jest nisko urodzona? Co to ma wspólnego z otyłością XD "ty się czasem zastanawiasz co piszesz? Nie wydaje mi sie" XDD

"Obecnie mamy nadmiar żywności więc piękne są kobiety chude bo to świadczy o ich "poświęceniu". "

Obecnie mamy nadmiar żywności. Powiedz to dzieciom w Afryce xDD. O jakim poświęceniu? XD To świadczy o dbaniu o siebie. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Grubi ludzie to leserzy, którzy leżą na dupsku i narzekają że "faceci to świnie" lub "kobiety to k*rwy" Bo patrzą na wygląd.

Co do samego gustu, jest wąskie grono mężczyzn którym lekka nadwaga się podoba. Ale lekka, a nie + 50 kg. "modelki" XXL "kochaj siebie" ale wyszczuplimy Cie fotoszopem i inne pierd*lenie. Obudź się kobieto xD


Jeśli on widzi w tym sens, to to nie jest bez sensu. Na całe szczęście Ty nie jesteś wyrocznią, która ustanawia co ma sens, a co nie XD. Pozdrawiam cieplutko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tusiaczektuch
+1 / 1

@Taymishi kwestia gustu wynika z uwarunkowań historycznych. To tylko niektórym się wydaje że jest inaczej. Dla mnie demot bez sensu i tak też napisałam w MOIM komentarzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
0 / 0

@Tusiaczektuch kwestia gustu wynika z uwarunkowań historycznych? Ależ każdy ma inny gust xD Są ludzi ktorych kreca anorektyczki, innych panie XXXXL. Jeszcze innych blondynki, krotkowlose, dlugowlose xD Jedni lubią opalone, inni blade. I to samo u kobiet. Dla jednej mezczyzna jest cudem, dla innej to peda*. Wyjasnij mi proszę powiazanie "uwarunkowań historycznych" do tego... xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Powerwoofer1
0 / 4

autorzy takich memow maja chyba jakies problemy ze soba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
0 / 4

@Powerwoofer1 ponieważ stwierdzają fakty? :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

A może ona była szczupła i wykonała to zdjęcie po prawej. Później przytyła i zrobiła zdjęcie po lewej aby zdobyć fejm w społecznościowych :-?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~newsworthy
+4 / 4

Geny mają znaczenie, niestety można odziedziczyć choroby wpływające na wagę - spróbuj schudnąć bez leczenia z PCOS i niedoczynnością tarczycy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

Oczywiście że mają znaczenie. Tylko jaka część osób otyłych jest chorych z powodu genów a jak z powodu złego odżywiania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nina_008
+1 / 1

Schudłam 15 kg. Przy wzroście 168cm ważyłam 73kg. Byłam pączkiem. Aktualnie ważę 58kg. Teraz zależy mi nie tak bardzo na wadze, a na umięśnieniu ud i pośladków. Tu niestety wszystko mi się odkłada. Czy będę zwalać na geny i że będę już miała do śmierci grube uda? Nie. Będę walczyć. Może patyczków mieć nie będę, ale wiem że się da mieć figurę taką, żeby się nie wstydzić podczas wystąpienia w stroju kąpielowym. A jeśli waga zejdzie jeszcze trochę, to będzie ok. Wiadomo, że nie wrócę już do systematycznego objadania się frytkami, chipsami, czekoladą itd. Nie wrócę już do ogromnych porcji tłustego żarcia. Pilnuję się i tak będzie do końca życia. Złe jedzenie uzależnia niestety. Teraz pozwalam sobie na taki posiłek raz w weekend. Z lekkim jedzeniem czuję się lepiej. Jest ono smaczne, choć wiadomo że nie będzie takie dobre jak to złe z polepszaczem smaku. Nie mam dolegliwości żołądkowo-jelitowych, które miałam jedząc śmieci. Po zrzuceniu tłuszczu okazało się, że potrafię zrobić trudne ćwiczenia, których nie byłam w stanie zrobić wcześniej. Przeszkadzał tłuszcz, brakowało siły i tchu. To jest walka, ale każdy może pokonać swoje słabości. Uwierzcie mi, że znam osoby, które mają niedoczynność tarczycy, problemu z hormonami płciowymi. I są szczuplejsze niż osoby bez tego obciążenia. Dbają o siebie po prostu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ancykw
-2 / 2

@Nina_008

To nawet wolę sobie nie wyobrażać, jakim cudem tak wyglądałaś. :P Bez urazy, ale ja mam 169 cm wzrostu i moja waga waha się w granicach 64-67 kg i nigdy w życiu nie byłam "pączkiem". Wiadomo, może różnie to się odkłada u ludzi, ale jak na taki dość wysoki wzrost, to albo Tobie własnie się jakoś dziwnie tłuszcz odkładał, albo po prostu jesteś osobą, która za "pączka" uważa człowieka nieco grubszego od "wieszaka". Natomiast co do jedzenia takiego "śmieciowego" to popieram i szanuję, że umiesz się z tym ograniczyć, kiedy wcześniej lubiłaś dość często jeść takie rzeczy. Ja ogólnie mam tak, że po prostu jak mam ochotę zjeść to, czy tamto, to jak mam możliwość, to po prostu to zjem. Chcę sałatkę? Zjem sałatkę. Chcę frytki, czy hamburgera? Też mogę zjeść. Pizzę, czy kanapkę? A dlaczego mam sobie odmawiać? Tylko, że fast foody u mnie są średnio 1-2 razy w miesiącu, czasami rzadziej, czasami częściej, zależy od okazji, ale na pewno nigdy nie jakoś często. Co do "tabliczki czekolady co 2-3 dni", jak ktoś wcześniej napisał, to aż się nieco zszokowałam, że ktoś może tyle czekolady wpierdzielać i to niby już "będąc na diecie" :D Ale ja akurat za słodyczami nie przepadam, wolę jakieś chipsy od czasu do czasu zjeść, jak już. Czekolady czasami u mnie miesiącami leżą i gdzieś nie mam chęci ich ruszyć. :D Ale fakt, mam tak czasami, że organizm chyba się jakoś podświadomie domaga, bo zdarza się, że mam taką pierniczoną chęć na czekoladę, że potrafię zjeść całą na raz, ale to rzadko, to już tak może jest, jak się zbyt często nie je takich rzeczy. :D Że jestem osobą raczej leniwą w takich sprawach i ciągle nie uważam, żeby z moją figurą było coś bardzo "nie tak" (a w sumie kobiety jakiekolwiek by nie były, to nawet jak będą "wieszakami", to jak będą miały mieć kompleksy, to i tak będą się uważały za grube), to wolę po prostu się nie "zapuścić". Mam nadzieję, że mi to wyjdzie, zobaczy się za ileś lat. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
0 / 0

@Nina_008 - Bardzo mi się podoba Twoje podejscie. Chociaz jedzenie nie dzieli sie na "zle i dobre" xd. Jedzenie to jedzenie a kaloria jest rowna kalorii, obojetnie czy pochodzi ze szpinaku czy z mcdonalda to "wazy" tyle samo. Oczywiscie rozni sie makro i mikro elementami ale sama kaloryka jest niezmienna. Wiec znajac swoje zapotrzebowanie energetyczne, mozna wrzucic "brudny" posilek jesli sie go "wliczy".
Oczywiscie ze warto byc zdrowym i ladnie wygladac. Naprawdę świetny komentarz. Co do treningu to wszystko jest do zrobienia. Odpowiednia redukcja, mini cuty. Troszke masy i znow mini cut. I naprawdę da sie osiagnac bardzo fajna figure nawet ze zla genetyką i problemami hormonalnymi. Tym bardziej ze pojecie 'fajnej figury" u kobiet jest latwiejsze do osiagniecia niz u mezczyzn, nie musicie nakladac na isebie 20 kg "mięsa" i wygladac jak "pakerzy" xD. Oczywiscie wyolbrzymiam.

@ancykw Waga wadze nie równa. Zalezy od % kosci od % tluszczu od % miesni i setki innnych skladowych. Jak wczesniej powiedzialem wszystko kreci sie wokol bilansu energetycznego. Jesli masz go na poziomie np 2000 kalorii, wliczajac to ile sie ruszasz itd. To jesli bedziesz dziennie spozywala 1800 kalorii - to chociazby pochodzilo to z samych czekolad to nie utyjesz. Bo to fizycznie niemozliwe bys tyla na ujemnym bilansie kalorycznym. Ale wiadomo ze duzo lepiej jest jesc pelnowartosciowe posilki, ze wzgledu na rozklady witamin mineralow i innych rzeczy potrzebnych do zycia i fajnej figury, jak bialko itd. Takie tam, podstawy diety. Jest XXI wiek i takich podstaw mozna sie nauczyc z internetu, bez wiekszych problemow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nina_008
0 / 0

@ancykw

Niestety mam okrągłą twarz. Gdy miałam kilkanaście kg do przodu za dobrze to nie wyglądało. U mnie jest pewna dysproporcja w wyglądzie sylwetki. Wszystko idzie w dół i tył. W łydki, uda, pośladki. Nawet przy wadze 73kg miałam tylko lekko wystający brzuch. Góra sylwetki mieściła się w rozmiar 38, dół osiągał 42. Dziś ta dysproporcja jeszcze jest, choć nie aż tak duża i widoczna. Góra w rozmiarze 34, na dole wchodzę już ostatnio w 36. Brzuch płaski, cycki małe niestety. Odstający tyłek, który ciągle wydaje mi się za duży :P ale najgorsze są uda. Chciałabym nosić super seksowne, opinające kiecki i nie mieć celulitu na tyłku i udach. I jeśli uda mają takie już być, to żeby były zbite i jędrne. Jeszcze jest dość znaczna galareta. I tak się moje życie toczy. Cieszę się, że zyskałam równowagę w diecie. Może przez moją figurę byłam pączkiem ;) ciężko określić. Co do kalorii: owszem, kaloria to kaloria. Ale po połowie tabliczki czekolady zaraz będziemy głodni, a po porządnym posiłku o takiej samej kaloryczności nie. Nie wspomnę już o składnikach odżywczych bo po to to wszystko. Jedzenie ma dostarczać nam składników i smakować. Czekolada smakuje. Ale czy pokrywa większość zapotrzebowania na konieczne minerały i witaminy? I tak w przypadku wszystkich innych "złych" rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
-1 / 1

i z fajnej, wesolej babki zrobila sie wredna suka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AsikRambo
+1 / 1

Znowu najeżdżanie na osoby z nadwagą. Dajcież im spokój i pilnujcie swojej dupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elena
0 / 0

Ciekawe, że najwięcej do powiedzenia na temat nadwagi i przyczyny dodatkowych kilogramów mają ci, których metabolizm działa jak rakieta i mogą wpieprzać czekolade tonami :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2018 o 19:19