To chyba normalne, że ktoś chce zwrotu za mienie zniszczone podczas akcji ratunkowej innej posesji.
Właściciele stawu nie żądają wprost pieniędzy od straży tylko pytają kto pokryje straty spowodowane wypompowaniem wody z ich stawu ( utrata ryb ), zniszczeniem parkingu i skażeniem wody w stawie benzyną z motopomp.
Wyobraźcie sobie teraz sytuacje, że pali się u sąsiada i strażacy wpadają do waszego domu ( bo sąsiad nie ma podłączonej wody którą można prowadzić akcje gaśniczą ) i muszą skorzystać z waszych kranów. Rozwalają przy okazji drzwi, buciorami dewastują parkiet i rozdeptują w ferworze walki z żywiołem paprotkę i kota.
Po akcji zawijają się jakby nigdy nic i zostawiają was z tym bałaganem. Tez byście powiedzieli - spoko przecież nic się nie stało, czy szukalibyście tego kto zapłaci za straty ?
@~asdfasdfasd no dobra korekta poglądów...DO GMINY! Ponieważ jednym z obowiązków gminy jest zapewnić hydranty pożarowe,by strażacy nie musieli lecieć do stawu pana X i czerpać wodę.
Art. 19 ust. 1a ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz 166 ust. 1 Konstytucji RP, z którego wynika, że przedmiotem zadań własnych jest zaspakajanie potrzeb wspólnoty.
Pierwszy precyzuje,że gmina ma obowiązek zapewnić środki dla akcji gaśniczej-hydranty i wodę.
2.jak widać w opisie.
Strażakom nie wystawia się rachunku za zaniedbania gminy względem wspólnoty.
@Hazik Nikt nie pisze żęby wystawiać rachunek strażakom tylko Straży. I jak wystawią rachunek Straż to myślisz z czyjego rachunku to będzie zapłacone? Strażacy zrobią ściepkę czy może gimna to zapłaci, baranku?
@~asdfasdfasd wystawiasz fakturę złej osobie,ta osoba jej nie przyjmuje,lepiej od razu walić do właściwej.Tu jest podane,że wystawiono rachunek straży,więc mogą ich odesłać z kwitkiem,lub przekazać im te ustawy i odesłać do właściwego organu.Lub z grzecznym wyrazem twarzy wyśmiać.
@~asdfasdfasd a widzisz tu się mylisz nie idzie z budżetu,tylko ubezpieczenia OC gminy.Tak gminy mają ubezpieczenia,tak jak na drogi idziesz i nie wypłaca ci gmina tylko ubezpieczenie.
NO LUDZIE...WIEM ŻE STRAŻ CHCIAŁA TO GASIĆ NO ALE ZNISZCZYŁA CUDZĄ WŁASNOŚĆ....KONIEC KROPKA.....CZYLI RATUJĄC JEDNO NISZCZYŁA DRUGIE....PÓŁ BIEDY JAK BY TO JESZCZE BYŁ STAW WŁASCICIELI PALĄCEJ SIE KNAJPY....ALE W TAKIM WYPADKU TO STRAŻ POWINNA ALBO UZYSKAC ZEZWOLENIE ALBO ZAPLACIC ZA SZKODY I PEWNIE ZAPLACI ALE NIE STRAŻ I LEKKOMYŚLNI STRAŻACY TYLKO MY ZWYKLI OBYWATELE JAKO PLATNICY PODATKOW
No i co w tym takiego szokującego ? Że stratny domaga się odszkodowania ? Najlepiej to niech zapłaci ten co jest winny pożaru. W jaki sposób to zrobi ? Nie mój interes.
Niech się pali, niech się jara, ale woda w stawie rzecz święta i nie ruszamy jej choćby się paliło i waliło. Gdzie są obrońcy praw wody w stawie, do jasnej anielki?
chamstwo
Niech strażacy zrobią to samo i wystawią im rachunek za pomoc.
co w tym dziwnego?, prywatny staw, ludzie zarabiali na nim, a nie przygotowani strazacy skorzystali z uprzejmosci sąsiada.
To chyba normalne, że ktoś chce zwrotu za mienie zniszczone podczas akcji ratunkowej innej posesji.
Właściciele stawu nie żądają wprost pieniędzy od straży tylko pytają kto pokryje straty spowodowane wypompowaniem wody z ich stawu ( utrata ryb ), zniszczeniem parkingu i skażeniem wody w stawie benzyną z motopomp.
Wyobraźcie sobie teraz sytuacje, że pali się u sąsiada i strażacy wpadają do waszego domu ( bo sąsiad nie ma podłączonej wody którą można prowadzić akcje gaśniczą ) i muszą skorzystać z waszych kranów. Rozwalają przy okazji drzwi, buciorami dewastują parkiet i rozdeptują w ferworze walki z żywiołem paprotkę i kota.
Po akcji zawijają się jakby nigdy nic i zostawiają was z tym bałaganem. Tez byście powiedzieli - spoko przecież nic się nie stało, czy szukalibyście tego kto zapłaci za straty ?
@efek zgłosił bym się do sąsiada,rzecz jasna przez sąd.
@Hazik Przecież sąsiad nic nie zrobił ani to nie musi być jego wina. Dlaczego miałby za to płacić?
@~asdfasdfasd no dobra korekta poglądów...DO GMINY! Ponieważ jednym z obowiązków gminy jest zapewnić hydranty pożarowe,by strażacy nie musieli lecieć do stawu pana X i czerpać wodę.
Art. 19 ust. 1a ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz 166 ust. 1 Konstytucji RP, z którego wynika, że przedmiotem zadań własnych jest zaspakajanie potrzeb wspólnoty.
Pierwszy precyzuje,że gmina ma obowiązek zapewnić środki dla akcji gaśniczej-hydranty i wodę.
2.jak widać w opisie.
Strażakom nie wystawia się rachunku za zaniedbania gminy względem wspólnoty.
@Hazik Nikt nie pisze żęby wystawiać rachunek strażakom tylko Straży. I jak wystawią rachunek Straż to myślisz z czyjego rachunku to będzie zapłacone? Strażacy zrobią ściepkę czy może gimna to zapłaci, baranku?
@~asdfasdfasd wystawiasz fakturę złej osobie,ta osoba jej nie przyjmuje,lepiej od razu walić do właściwej.Tu jest podane,że wystawiono rachunek straży,więc mogą ich odesłać z kwitkiem,lub przekazać im te ustawy i odesłać do właściwego organu.Lub z grzecznym wyrazem twarzy wyśmiać.
@Hazik Przecież to z jednego budżetu idzie tak czy siak głąbasku.
@~asdfasdfasd a widzisz tu się mylisz nie idzie z budżetu,tylko ubezpieczenia OC gminy.Tak gminy mają ubezpieczenia,tak jak na drogi idziesz i nie wypłaca ci gmina tylko ubezpieczenie.
Zyskali dwa razy.
Edit/
Spłonęła konkurencja i dostaną pieniądze za staw, który możliwe, że nie przynosił takich korzyści.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2018 o 2:26
Ciekawe, kto podpalił ...
Wszystko prawidłowo, nie widzę tematu do sensacji.
Widzieliście kiedyś pożar pod Żurawiem? To zobaczycie :)
to jest polska nie dosc ze rzad zabiera mam kase przez sterte nie potrzebnych podatkow to jeszcze dla siebie jestesmy wilkiem i owcą
@Powerwoofer1 bo on ze wsi pewnie to myśli ze staw w porządnej restauracji to taka sadzawka niepotrzebna.
NO LUDZIE...WIEM ŻE STRAŻ CHCIAŁA TO GASIĆ NO ALE ZNISZCZYŁA CUDZĄ WŁASNOŚĆ....KONIEC KROPKA.....CZYLI RATUJĄC JEDNO NISZCZYŁA DRUGIE....PÓŁ BIEDY JAK BY TO JESZCZE BYŁ STAW WŁASCICIELI PALĄCEJ SIE KNAJPY....ALE W TAKIM WYPADKU TO STRAŻ POWINNA ALBO UZYSKAC ZEZWOLENIE ALBO ZAPLACIC ZA SZKODY I PEWNIE ZAPLACI ALE NIE STRAŻ I LEKKOMYŚLNI STRAŻACY TYLKO MY ZWYKLI OBYWATELE JAKO PLATNICY PODATKOW
WIĘCEJ KROPEK... BO NIE ZROZUMIAŁAM.... I JESZCZE WIĘKSZE LITERY!
No i co w tym takiego szokującego ? Że stratny domaga się odszkodowania ? Najlepiej to niech zapłaci ten co jest winny pożaru. W jaki sposób to zrobi ? Nie mój interes.
Niech się pali, niech się jara, ale woda w stawie rzecz święta i nie ruszamy jej choćby się paliło i waliło. Gdzie są obrońcy praw wody w stawie, do jasnej anielki?
To sarkazm, oczywiście
@RealSimon To jak nie święta to zrób tak jak było.
Ale chuujjje a nie ludzie
Bardzo dobrze niech płacą! jakim prawem wypompowali wode z jego stawu by ratowac konkurencje ?