z tych wszystkich styli Disney jest "najpiękniejszy"(celowe użycie słowa, bo wszystkie fajnie wyglądają, ale w tym konkretnym stylu jak na kreskówkę - facet wygląda dużo bardziej atrakcyjniej/przystojniej, i kobieta adekwatnie bardziej sexowniej niż jest to zaprezentowane w pozostałych stylach. Uff :) mam nadzieję, że udało mi się opisać to co chciałem przekazać)
Nie no, można chyba otrzymać wiele piękniejszych prezentów niż własne karykatury - a może się mylę? Aha, a jeśli jakiś grafik np. z Opolskiego, sprezentuje swojej dziewczynie podobne rysunki, to czy może mieć pewność, że Minnesota się o tym dowie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2018 o 14:02
A ja, żeby sprezentować mojej dziewczynie niezwykłą rzecz, przez tydzień żarłem raz szpinak, raz buraki a raz marchew, żeby ulepić różnokolorowe serduszka z gówna. Po czym przez okrągłą dobę tankowałem browca, żeby 15 razy wysikać w śniegu "kocham cię" w różnych językach.
P.S. Też mam internet, ale i tak jestem pełen podziwu - skąd wy bierzecie te brednie?
To porównanie obrazuje skalę szacunku jakim darzyli twórcy danych styli swoich odbiorców. Disney i Dragon Ball mają dopracowane kreski, sporo szczegółów podczas gdy South Park został ewidentnie zrobiony na odpie*dol
z tych wszystkich styli Disney jest "najpiękniejszy"(celowe użycie słowa, bo wszystkie fajnie wyglądają, ale w tym konkretnym stylu jak na kreskówkę - facet wygląda dużo bardziej atrakcyjniej/przystojniej, i kobieta adekwatnie bardziej sexowniej niż jest to zaprezentowane w pozostałych stylach. Uff :) mam nadzieję, że udało mi się opisać to co chciałem przekazać)
Nie no, można chyba otrzymać wiele piękniejszych prezentów niż własne karykatury - a może się mylę? Aha, a jeśli jakiś grafik np. z Opolskiego, sprezentuje swojej dziewczynie podobne rysunki, to czy może mieć pewność, że Minnesota się o tym dowie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2018 o 14:02
W "Allob allo" był LeClerc. Człowiek o 100 twarzach, a każda taka sama.
A ja, żeby sprezentować mojej dziewczynie niezwykłą rzecz, przez tydzień żarłem raz szpinak, raz buraki a raz marchew, żeby ulepić różnokolorowe serduszka z gówna. Po czym przez okrągłą dobę tankowałem browca, żeby 15 razy wysikać w śniegu "kocham cię" w różnych językach.
P.S. Też mam internet, ale i tak jestem pełen podziwu - skąd wy bierzecie te brednie?
To porównanie obrazuje skalę szacunku jakim darzyli twórcy danych styli swoich odbiorców. Disney i Dragon Ball mają dopracowane kreski, sporo szczegółów podczas gdy South Park został ewidentnie zrobiony na odpie*dol