"Dziś, gdy ateista mówi to samo, przez Kościół i wiernych uznawany jest za wroga." Podobnie, jeżeli to prawda jak oryginalny autor tych słów. W Kościele było i jest wielu duchownych prawdziwie nie wierzących a jedynie szukających łatwego życia. Dzisiaj sytuacja jest na szczęście już dużo rzadsza (choć dalej występuje niestety, vel pewna Toruńska organizacja), ale w tamtych czasach niestety była plagą. Stąd tak liczne wypowiedzi duchownych z tamtych czasów które dzisiaj wprost uznajemy wręcz za herezję. Tak to było gdy wygoda brała górę nad duchem ewangelizacji. Niestety ale prawdziwa ewangelizacja wymaga wysiłku i ciągłego doskonalenia się, w tym w znajomości Słowa. Jak ktoś chce wygodnego życia nie dziwota, że liczy na niewyedukowane i religijnie leniwe owieczki. Tyle, że taka postawa jest sprzeczna z podstawową misją Kościoła co silnie podkreślił sobór watykański drugi.
@Chasing_Cars_ zmieniło się i to dużo ja znam całą masę. Najlepszym przykładem są wszelkie ruchy, od neokatechumenatu, przez kurs Alpha, Lednicę, domowy Kościół itd. Jest tego cała masa i angażują się w to zarówno świeccy jak i duchowni. Ci prawdziwi, z powołania.
Oczywiście, że też byli. Różnica jest jednak kto rządził, kto był w większości itd. Druga sprawa, że zawód "duchowny" nie jest już ani tak prestiżowy, ani łatwy, ani w żaden inny sposób tak warty uwagi jak kiedyś. Dzisiaj jak ktoś chcę się ustawić to raczej stroni od religii a idzie w politykę. W czasach jeszcze ponad 150 lat temu, często jedyna kariera polityczna gdy człowiek nie urodził się w odpowiedniej rodzinie była możłiwa właśnie tylko w Kościele.
@ablebak Mylisz się zrównując kościół katolicki do religii chrześcijańskiej. Kościół katolicki jest ODŁAMEM chrześcijaństwa - NIE JEST wyznaniem CZYSTO chrześcijańskim. Odłamy powstały dlatego, ze komuś się nie podobało to jak wygląda CZYSTA wiara chrześcijańska i postanowiono stworzyć odłam wzorujący się na chrześcijaństwie ale zawierające większość (jak nie wszystkie) naleciałości z religii i obrządków obchodzonych w danym rejonie występowania. Dlatego tez katolicyzm w Polsce różni się mniejszymi lub większymi szczegółami od katolicyzmu w innych zakątkach świata choć trzon religii pozostaje taki sam. Co do mojej osoby, to zostałem ochrzczony jako katolik, ale jestem ateistą i w boga nie wierzę. Natomiast moja ignorancja względem kościoła nie jest spowodowana brakiem wiedzy, wręcz przeciwnie - jej nadmiarem. Ty za to jesteś ignorantem który myśli, że pomiędzy kościołem katolickim i chrześcijaństwem jest znak równości.
Jestem wierzący, ale z przykrością muszę stwierdzić, ze takie "perełki" przyczyniły się do reformacji,a potem oświecenia. A zaczęło się od zniszczenia katarów, starowierców, najbardziej antologicznego odłamu Chrześcijaństwa.
@KapitanKorsarzPirat "Literówka. Chodziło mi o ontologię." Tak myślałem. Mam nadzieję, że nie czujesz się urażony. Tu wszyscy tacy spięci :) Pozdrawiam !
@Chasing_Cars A wiesz, że to nie głupia rozkmina: dawniej chrześcijaństwo właśnie takie było - czyli religią dla elit. Pogaństwo trzymało się na wsi dosyć długo, nawet w XVI w. Dziś widzę następuje powrót do starych dobrych czasów i ciemny lud będzie miał swoje uciechy doczesne, a elity jak były rektor PK Furtak czy kilka innych znanych osobistości z AGH będą dalej członkami elitarnych stowarzyszeń jak Bożogrobowcy czy wiele innych działających na terenie całego kraju. Jednego tylko nie rozumiem, co pozwala ci myśleć, że należysz do tej grupy, której jest rzekomo mniej.
@Chasing_Cars_ Oj, nie sądzę. Ptolemejski Egipt, czy również ten pod rządami Persów raczej przeczą twojemu poglądowi na tę kwestię. Władze miały swoją odrębną religię, często naginając się do woli ludu. Stąd masz takiego Boga jak Serapis - mieszanka bóstwa egipskiego i greckiego, od którego nazwę znalazło jedno z miejsc, gdzie była zlokalizowana jedna z filii biblioteki aleksandryjskiej - serapejon. Natomiast Ptolemeusze mieli swój panteon bóstw, za to podwójną tytulaturę. Między innymi na tym polega dziedzictwo starożytnego Egiptu o którym ci kiedyś pisałem, które kościół przechował później i zaimplementował w Europie.
Podobnie było z chrześcijaństwem w Europie. Było ono religią elit, lecz stopniowo upowszechniło się wśród ludu. Dlatego dzisiaj elity (nie mówię o politykach) bawią się w takie coś jak masoneria. Powstało na jej temat wiele bzdur, ale jedno jest prawdziwe - jako towarzystwo filozoficzne akceptują istnienie Boga architekta. Ciekawostką jest, że należało do niej w XVIII wielu biskupów i kardynałów, w tym także u nas w Polsce.
@pawelkolodziej Było to praktykowane na uniwersytetach w całej europie, również akademii krakowskiej. Chyba, że jakimś cudem wskażesz choć jedną osobę ekskomunikowaną za to coś
"Wiernych nie ubywa"? - odsyłam do najnowszych wyników ISKK - są najgorsze od 30 lat - według nich do kościoła regularnie chodzi zaledwie 36.7% Polaków. Tak naprawdę jest jeszcze gorzej, bo katolicki "instytut" ma pokrętną metodologię liczenia wiernych - do otrzymanego wyniku liczenia wiernych, "z urzędu" dodaje 18%
@Znawca_Tematu "tylko że dziś możemy czytać Bible [...] I jakoś wiernych w KK nie Ubywa :)"
"Ja mówiłem o nacałym świecie a nie w polsce ;)"
To przybywa Katolików na całym świecie z powodu czytania Biblii?
@ablebak Widzę, że żadnego z tych tłumaczeń nie miałeś w ręku oraz nie masz pojęcia jak wiele w Biblii jest słów nieprzetłumaczalnych oraz jakie zagrożenie stanowiło oddawanie tego w ręce ludzi o chorych poglądach jak zniesienie własności prywatnej. Coś ci to przypomina? Kościelni mieli tę przewagę, że znali dobrze języki klasyczne i jak widzieli, że ktoś nagina jest treść dla celów politycznych to co trzeba było zrobić?
@BiEmDablju @Znawca_Tematu @ablebak Nie sadze, by ktos, kto byl katolikiem i mial pewne pryncypia dopuscil sie czegos takiego jak hitler. Nie ma w historii zadnego katolika, ktory by dopusci sie do mordowania ludzi w obozach.
"Mając trzynaście, czternaście, piętnaście lat nie wierzyłem już w nic, zresztą żaden z moich kolegów nie wierzył już w tak zwaną komunię, poza paroma zupełnie głupimi prymusami! Tylko że ja wtedy byłem zdania, że to wszystko trzeba wysadzić w powietrze!"
@ablebak - co ty gadasz? Ateizm nie wyklucza istnienia sił nadprzyrodzonych - ateizm wyklucza istnienie Boga i nic poza tym - przecież są nawet religie ateistyczne jak chociażby buddyzm... Ateizm to odrzucenie Boga, ale niekoniecznie odrzucenie czarów, toratota, wróżek ii innych tego rodzaju rzeczy
Hitler był katolikiem, bez konkordatu z Watykanem i odwoływania się do Boga nie zmanipulowałby tak niemieckiego narodu. Jeden z ważnych polityków tak pisał do premiera Bawarii '"Osobiście znam pana Hitlera i blisko z nm współpracuję. Mogę zaręczyć o jego wielkim charakterze i równie wielkiej dobroci, poza tym to człowiek wierzący i przykładny katolik."
Adolf Hitler przemawiając w Berlinie 1933r ; Jesteśmy głęboko przekonani, że ludzie chcą i potrzebują wiary. dlatego właśnie podjęliśmy walkę z ruchem ateistycznym i nie są to tylko puste słowa "
W jednym z monachijskich wystąpień w 1923r. Hitler powiedział ; '" Pierwszym co musimy zrobić to ocalić Niemcy przed Żydami.Musimy ocalić Niemcy przed cierpieniem jakiego doznał Ten, który oddał ducha na krzyżu."
W Mein Kampf Hitler napisał : "I odtąd właśnie uwierzyłem, że działam zgodnie z wolą Wszechmogącego Stwórcy, że broniąc się przed Żydami, spełniam dzieło boże. "
"Kościół a faszyzm anatomia kolaboracji " Agnosiewicza . Polecam
Hitler był cwanym manipulatorem, który jak znaczna część polityków wykorzystywał religię do ogłupiania i trzymania za m*rdę Narodu. Kościołowi było też z nim po drodze i dlatego w wyborach zwyciężył dzięki poparciu katolickich partii i kampanii propagandowej w kościołach. Można by też wspomnieć o konkordacie pomiędzy Watykanem a III Rzeszą, traktatach Laterańskich, katolickich nazistach z Chrowacji (Ustasze) i Słowacji,ewakuowaniu zbrodniarzy hitlerowskich z Europy dzięki KRK. No i jeszcze dlaczego ślubowanie żołnierzy Wehrmachtu zaczynały słowa: "Przysięgam Bogu Wszechmogącemu i Adolfowi Hitlerowi...." Kościół nigdy tej swojej owieczki nie ekskomunikował. Dla równowagi, w Ameryce Południowej ekskomunikował zgwałconą 12-latkę, która usunęła ciążę będącą efektem tego czynu.
Ale to chyba nie zgadza się z "aktualną linią Kościoła", że Hitler był ateistą, komunistą, lewakiem i największym wrogiem Kościoła
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 stycznia 2018 o 18:11
Jak to mówią ateusze - kiedy fakty przeczą ich wizji świata tym gorzej dla faktów
Ateusz
""Hitler był cwanym manipulatorem, który jak znaczna część polityków wykorzystywał religię do ogłupiania i trzymania za m*rdę Narodu. Kościołowi było też z nim po drodze i dlatego w wyborach zwyciężył dzięki poparciu katolickich partii i kampanii propagandowej w kościołach."
Fakty
"Katoliccy biskupi w Niemczech generalnie wykazywali sprzeciw wobec Hitlera od początku jego drogi do władzy. Gdy partia nazistowska zebrała sześć milionów głosów w wyborach 14 września 1930 roku, katolicka hierarchia wezwała wiernych do zrobienia rachunku sumienia. Podczas kolejnych dwóch lat, mimo złagodzenia stanowiska przez niektórych, biskupi kontynuowali wydawanie opinii sprzeciwiających się nieakceptowalnej polityce partii nazistowskiej[15]. Kiedy Hindenburg wezwał Hitlera do przejęcia władzy 30 stycznia 1933, biskupi podtrzymali poparcie dla katolickiej Niemieckiej Partii Centrum, która z kolei nie godziła się na propozycję, która pozwoliłaby Hitlerowi na przejęcie pełnej władzy."
Jeżeli kościół gdzieś wspierał hitlera to tylko dlatego że ten sprzeciwiał się komunizmowi który jakby nie było był jeszcze gorszy niż nazizm.
@BiEmDablju @0bcy @Znawca_tematu Nie, tak to jest, jak się czyta antyklerykalne vlogi i ma się Jasenovac zamiast mózgu. Bo tak się składa, że @sliko nic nie przeczytał na temat historii Jugosławii i nie wie, że było tak kilka partyzantek, co najmniej pięć mi przychodzi na myśl, a o czetnikach którzy nie dość, że kolaborowali z nazistami, to jeszcze dopuszczali się różnych zbrodni na ludności katolickiej i muzułmańskiej na terenie dzisiejszej Bośni i nie tylko. Ale po debilach nie ma się co więcej spodziewać.
Eugenio Maria Giuseppe Giovanni Pacelli - nazywany później papieżem Hitlera -
Święcenia kapłańskie otrzymuje 2 kwietnia 1899 roku, trzy lata później - doktorat prawa. Jego kariera nabiera tempa, awanse gonią awanse, a w końcu papież Benedykt XV mianuje młodego kardynała nuncjuszem w Niemczech. Wie, co robi, bo jego protegowany w 1933 roku podpisuje konkordat z Hitlerem. „Mój przyjaciel przystał na wszelkie warunki Waszej Świątobliwości. To wielki sukces!" - napisze Pacelli w liście do papieża. Nazywa Hitlera „przyjacielem"! Adolf - przemawiając w Reichstagu - wygłasza identyczne zdanie: „To moje i kardynała wielkie wspólne osiągnięcie".
Po zdumiewająco krótkim konklawe (trwało tylko parę godzin) Pacelli zostaje papieżem. Jest marzec 1939 roku. Fiihrer nawet nie ukrywa, że w ten wybór zaangażował swoje watykańskie wpływy (wielu niemieckich biskupów i kardynałów otrzymało stosowne, jednobrzmiące instrukcje) oraz ogromne pieniądze. Ówczesna plotka mówiła o niewyobrażalnej wtedy kwocie trzech milionów dolarów w złocie. Po raz pierwszy w historii koronacja papieża jest na żywo transmitowana przez radio na całe Niemcy!
W sierpniu 1939 roku Pius XII poprzez swoją nuncjaturę w Warszawie próbuje skłonić polski rząd do przystania na wszelkie żądania Hitlera (Gdańsk, korytarz, Śląsk). Gdy otrzymuje gniewną odmowę, mówi o historycznej bezrozumności Polaków, a l września 1939 roku o godzinie 15.00 Watykan wydaje komunikat zaczynający się od słów: Dwa cywilizowane narody napadły na siebie . W dalszej części nie ma ani słowa potępienia dla agresorów czy cienia poparcia dla napadniętych.
W tym miejscu warto jeszcze przytoczyć słowa Ministra Józefa Becka, który po zakończeniu Kampanii Wrześniowej w 1939 r. powiedział w Bukareszcie: — "Do najbardziej odpowiedzialnych za tragedię mojego kraju należy Watykan. Zbyt późno uświadomiłem sobie, że prowadziliśmy politykę zagraniczną służącą jedynie egoistycznym celom Kościoła katolickiego".
Polecam artykuł doktora Wiesława Jaszczyńskiego: "Watykan a obie wojny światowe"
"...Plan miał zostać wedle niektórych historyków i publicystów opracowany przez Adolfa Hitlera..." - brakuje dopisku katolickich. Ten fragment też jak mówi młodzież jest "kozacki" - "..List ten został odnaleziony w archiwach archidiecezji mediolańskiej 26 września 1944 roku przez profesor Annę Lisę Carlotti z notką, że ma być przechowywany w największej tajemnicy[7]...." Watykan i jego agentura znana jest z fałszowania papierów
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2018 o 21:07
Ktoś tu próbuje prowokować nieładnie
Widzę, że nie zgadza się to z twoją wizją Świata, nawet jeśli to prawda ;)
"Dziś, gdy ateista mówi to samo, przez Kościół i wiernych uznawany jest za wroga." Podobnie, jeżeli to prawda jak oryginalny autor tych słów. W Kościele było i jest wielu duchownych prawdziwie nie wierzących a jedynie szukających łatwego życia. Dzisiaj sytuacja jest na szczęście już dużo rzadsza (choć dalej występuje niestety, vel pewna Toruńska organizacja), ale w tamtych czasach niestety była plagą. Stąd tak liczne wypowiedzi duchownych z tamtych czasów które dzisiaj wprost uznajemy wręcz za herezję. Tak to było gdy wygoda brała górę nad duchem ewangelizacji. Niestety ale prawdziwa ewangelizacja wymaga wysiłku i ciągłego doskonalenia się, w tym w znajomości Słowa. Jak ktoś chce wygodnego życia nie dziwota, że liczy na niewyedukowane i religijnie leniwe owieczki. Tyle, że taka postawa jest sprzeczna z podstawową misją Kościoła co silnie podkreślił sobór watykański drugi.
@Elathir Rydzyk nie jest ksiedze, a ojcem zakonnym...
@Chasing_Cars_ zmieniło się i to dużo ja znam całą masę. Najlepszym przykładem są wszelkie ruchy, od neokatechumenatu, przez kurs Alpha, Lednicę, domowy Kościół itd. Jest tego cała masa i angażują się w to zarówno świeccy jak i duchowni. Ci prawdziwi, z powołania.
Oczywiście, że też byli. Różnica jest jednak kto rządził, kto był w większości itd. Druga sprawa, że zawód "duchowny" nie jest już ani tak prestiżowy, ani łatwy, ani w żaden inny sposób tak warty uwagi jak kiedyś. Dzisiaj jak ktoś chcę się ustawić to raczej stroni od religii a idzie w politykę. W czasach jeszcze ponad 150 lat temu, często jedyna kariera polityczna gdy człowiek nie urodził się w odpowiedniej rodzinie była możłiwa właśnie tylko w Kościele.
@ablebak ale wspomnial o kosciele, a ojcow zakonnych w kosciolach nie masz. Czytanie ze zrozumieniem sie klania.
@ablebak zakonnicy nalezą do zakonu, nie do kosciola.
@ablebak Mylisz się zrównując kościół katolicki do religii chrześcijańskiej. Kościół katolicki jest ODŁAMEM chrześcijaństwa - NIE JEST wyznaniem CZYSTO chrześcijańskim. Odłamy powstały dlatego, ze komuś się nie podobało to jak wygląda CZYSTA wiara chrześcijańska i postanowiono stworzyć odłam wzorujący się na chrześcijaństwie ale zawierające większość (jak nie wszystkie) naleciałości z religii i obrządków obchodzonych w danym rejonie występowania. Dlatego tez katolicyzm w Polsce różni się mniejszymi lub większymi szczegółami od katolicyzmu w innych zakątkach świata choć trzon religii pozostaje taki sam. Co do mojej osoby, to zostałem ochrzczony jako katolik, ale jestem ateistą i w boga nie wierzę. Natomiast moja ignorancja względem kościoła nie jest spowodowana brakiem wiedzy, wręcz przeciwnie - jej nadmiarem. Ty za to jesteś ignorantem który myśli, że pomiędzy kościołem katolickim i chrześcijaństwem jest znak równości.
Jestem wierzący, ale z przykrością muszę stwierdzić, ze takie "perełki" przyczyniły się do reformacji,a potem oświecenia. A zaczęło się od zniszczenia katarów, starowierców, najbardziej antologicznego odłamu Chrześcijaństwa.
o nie, reformacja i oświecenie, ale zło xD
@~tfuhjugg a przyniosły coś dobrego?
@KapitanKorsarzPirat I dziś dzięki Katarom i Starowiercom możemy pisać antologię :)
@Geoffrey Literówka. Chodziło mi o ontologię. Choć trzeba przyznać, że np zespół Era od znanego utworu Ameno powstał na część Katarów :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2018 o 12:17
@KapitanKorsarzPirat "Literówka. Chodziło mi o ontologię." Tak myślałem. Mam nadzieję, że nie czujesz się urażony. Tu wszyscy tacy spięci :) Pozdrawiam !
@Geoffrey spokojnie, nie obrażam się o byle co :D
Kościół to sekta. Koniec kropka. Kto ma rozum ten sam powinien myśleć. Niestety takich ludzi jest bardzo mało.
Widocznie jest to ten sam powód dla ktorego towarzystwo płaskiej ziemii jest również niezbyt popularne.
Myślisz że geniusze siędzą na demotywatorach? bo się chyba za takiego uważasz :)
@Chasing_Cars A wiesz, że to nie głupia rozkmina: dawniej chrześcijaństwo właśnie takie było - czyli religią dla elit. Pogaństwo trzymało się na wsi dosyć długo, nawet w XVI w. Dziś widzę następuje powrót do starych dobrych czasów i ciemny lud będzie miał swoje uciechy doczesne, a elity jak były rektor PK Furtak czy kilka innych znanych osobistości z AGH będą dalej członkami elitarnych stowarzyszeń jak Bożogrobowcy czy wiele innych działających na terenie całego kraju. Jednego tylko nie rozumiem, co pozwala ci myśleć, że należysz do tej grupy, której jest rzekomo mniej.
@Chasing_Cars_ Oj, nie sądzę. Ptolemejski Egipt, czy również ten pod rządami Persów raczej przeczą twojemu poglądowi na tę kwestię. Władze miały swoją odrębną religię, często naginając się do woli ludu. Stąd masz takiego Boga jak Serapis - mieszanka bóstwa egipskiego i greckiego, od którego nazwę znalazło jedno z miejsc, gdzie była zlokalizowana jedna z filii biblioteki aleksandryjskiej - serapejon. Natomiast Ptolemeusze mieli swój panteon bóstw, za to podwójną tytulaturę. Między innymi na tym polega dziedzictwo starożytnego Egiptu o którym ci kiedyś pisałem, które kościół przechował później i zaimplementował w Europie.
Podobnie było z chrześcijaństwem w Europie. Było ono religią elit, lecz stopniowo upowszechniło się wśród ludu. Dlatego dzisiaj elity (nie mówię o politykach) bawią się w takie coś jak masoneria. Powstało na jej temat wiele bzdur, ale jedno jest prawdziwe - jako towarzystwo filozoficzne akceptują istnienie Boga architekta. Ciekawostką jest, że należało do niej w XVIII wielu biskupów i kardynałów, w tym także u nas w Polsce.
Dlatego do Soboru Watykańskiego II za czytanie pisma świetego przez osoby świeckie groziła ekskomunika
@pawelkolodziej tylko nieliczni katolicy o tym fakcie wiedzą
@pawelkolodziej Było to praktykowane na uniwersytetach w całej europie, również akademii krakowskiej. Chyba, że jakimś cudem wskażesz choć jedną osobę ekskomunikowaną za to coś
"Wiernych nie ubywa"? - odsyłam do najnowszych wyników ISKK - są najgorsze od 30 lat - według nich do kościoła regularnie chodzi zaledwie 36.7% Polaków. Tak naprawdę jest jeszcze gorzej, bo katolicki "instytut" ma pokrętną metodologię liczenia wiernych - do otrzymanego wyniku liczenia wiernych, "z urzędu" dodaje 18%
@Znawca_Tematu "tylko że dziś możemy czytać Bible [...] I jakoś wiernych w KK nie Ubywa :)"
"Ja mówiłem o nacałym świecie a nie w polsce ;)"
To przybywa Katolików na całym świecie z powodu czytania Biblii?
@ablebak Widzę, że żadnego z tych tłumaczeń nie miałeś w ręku oraz nie masz pojęcia jak wiele w Biblii jest słów nieprzetłumaczalnych oraz jakie zagrożenie stanowiło oddawanie tego w ręce ludzi o chorych poglądach jak zniesienie własności prywatnej. Coś ci to przypomina? Kościelni mieli tę przewagę, że znali dobrze języki klasyczne i jak widzieli, że ktoś nagina jest treść dla celów politycznych to co trzeba było zrobić?
@Znawca_Tematu tylko dzisiejsza biblia to jakaś setna wersja po wielu modyfikacjach
Hitler też był ateistą
@BiEmDablju I w imię ateizmu wymordował 10mln ludzi ??
Hitler był Chrześcijaninem.
@BiEmDablju @Znawca_Tematu @ablebak Nie sadze, by ktos, kto byl katolikiem i mial pewne pryncypia dopuscil sie czegos takiego jak hitler. Nie ma w historii zadnego katolika, ktory by dopusci sie do mordowania ludzi w obozach.
"Mając trzynaście, czternaście, piętnaście lat nie wierzyłem już w nic, zresztą żaden z moich kolegów nie wierzył już w tak zwaną komunię, poza paroma zupełnie głupimi prymusami! Tylko że ja wtedy byłem zdania, że to wszystko trzeba wysadzić w powietrze!"
Adolf Hitler rok 1942
@ablebak - co ty gadasz? Ateizm nie wyklucza istnienia sił nadprzyrodzonych - ateizm wyklucza istnienie Boga i nic poza tym - przecież są nawet religie ateistyczne jak chociażby buddyzm... Ateizm to odrzucenie Boga, ale niekoniecznie odrzucenie czarów, toratota, wróżek ii innych tego rodzaju rzeczy
@BiEmDablju Może nie tyle w imię ateizmu co w imię socjalizmu - ateizm był tylko drogą.
Hitler był katolikiem, bez konkordatu z Watykanem i odwoływania się do Boga nie zmanipulowałby tak niemieckiego narodu. Jeden z ważnych polityków tak pisał do premiera Bawarii '"Osobiście znam pana Hitlera i blisko z nm współpracuję. Mogę zaręczyć o jego wielkim charakterze i równie wielkiej dobroci, poza tym to człowiek wierzący i przykładny katolik."
Adolf Hitler przemawiając w Berlinie 1933r ; Jesteśmy głęboko przekonani, że ludzie chcą i potrzebują wiary. dlatego właśnie podjęliśmy walkę z ruchem ateistycznym i nie są to tylko puste słowa "
W jednym z monachijskich wystąpień w 1923r. Hitler powiedział ; '" Pierwszym co musimy zrobić to ocalić Niemcy przed Żydami.Musimy ocalić Niemcy przed cierpieniem jakiego doznał Ten, który oddał ducha na krzyżu."
W Mein Kampf Hitler napisał : "I odtąd właśnie uwierzyłem, że działam zgodnie z wolą Wszechmogącego Stwórcy, że broniąc się przed Żydami, spełniam dzieło boże. "
"Kościół a faszyzm anatomia kolaboracji " Agnosiewicza . Polecam
https://books.google.pl/books?id=hnSBQA9GK8kC&pg=PA102&lpg=PA102&dq=Maj%C4%85c+trzyna%C5%9Bcie,+czterna%C5%9Bcie,+pi%C4%99tna%C5%9Bcie+lat+nie+wierzy%C5%82em+ju%C5%BC+w+nic,+zreszt%C4%85+%C5%BCaden+z+moich+koleg%C3%B3w+nie+wierzy%C5%82+ju%C5%BC+w+tak+zwan%C4%85+komuni%C4%99&source=bl&ots=tQmYzRIKQX&sig=6rD8u5Dn9oydmmnBTL07t0jfUV0&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiv7ILM9P_YAhWBqCwKHQnYCQgQ6AEIKDAA#v=onepage&q=Maj%C4%85c%20trzyna%C5%9Bcie%2C%20czterna%C5%9Bcie%2C%20pi%C4%99tna%C5%9Bcie%20lat%20nie%20wierzy%C5%82em%20ju%C5%BC%20w%20nic%2C%20zreszt%C4%85%20%C5%BCaden%20z%20moich%20koleg%C3%B3w%20nie%20wierzy%C5%82%20ju%C5%BC%20w%20tak%20zwan%C4%85%20komuni%C4%99&f=false
Hitler był cwanym manipulatorem, który jak znaczna część polityków wykorzystywał religię do ogłupiania i trzymania za m*rdę Narodu. Kościołowi było też z nim po drodze i dlatego w wyborach zwyciężył dzięki poparciu katolickich partii i kampanii propagandowej w kościołach. Można by też wspomnieć o konkordacie pomiędzy Watykanem a III Rzeszą, traktatach Laterańskich, katolickich nazistach z Chrowacji (Ustasze) i Słowacji,ewakuowaniu zbrodniarzy hitlerowskich z Europy dzięki KRK. No i jeszcze dlaczego ślubowanie żołnierzy Wehrmachtu zaczynały słowa: "Przysięgam Bogu Wszechmogącemu i Adolfowi Hitlerowi...." Kościół nigdy tej swojej owieczki nie ekskomunikował. Dla równowagi, w Ameryce Południowej ekskomunikował zgwałconą 12-latkę, która usunęła ciążę będącą efektem tego czynu.
Ale to chyba nie zgadza się z "aktualną linią Kościoła", że Hitler był ateistą, komunistą, lewakiem i największym wrogiem Kościoła
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2018 o 18:11
@sliko
Jak to mówią ateusze - kiedy fakty przeczą ich wizji świata tym gorzej dla faktów
Ateusz
""Hitler był cwanym manipulatorem, który jak znaczna część polityków wykorzystywał religię do ogłupiania i trzymania za m*rdę Narodu. Kościołowi było też z nim po drodze i dlatego w wyborach zwyciężył dzięki poparciu katolickich partii i kampanii propagandowej w kościołach."
Fakty
"Katoliccy biskupi w Niemczech generalnie wykazywali sprzeciw wobec Hitlera od początku jego drogi do władzy. Gdy partia nazistowska zebrała sześć milionów głosów w wyborach 14 września 1930 roku, katolicka hierarchia wezwała wiernych do zrobienia rachunku sumienia. Podczas kolejnych dwóch lat, mimo złagodzenia stanowiska przez niektórych, biskupi kontynuowali wydawanie opinii sprzeciwiających się nieakceptowalnej polityce partii nazistowskiej[15]. Kiedy Hindenburg wezwał Hitlera do przejęcia władzy 30 stycznia 1933, biskupi podtrzymali poparcie dla katolickiej Niemieckiej Partii Centrum, która z kolei nie godziła się na propozycję, która pozwoliłaby Hitlerowi na przejęcie pełnej władzy."
Jeżeli kościół gdzieś wspierał hitlera to tylko dlatego że ten sprzeciwiał się komunizmowi który jakby nie było był jeszcze gorszy niż nazizm.
^^ Jezuchryste - Jasenowaca, a potem Odessy też nie było? Patrz pan, w jakiej nieświadomości żyłem ;)
@BiEmDablju @0bcy @Znawca_tematu Nie, tak to jest, jak się czyta antyklerykalne vlogi i ma się Jasenovac zamiast mózgu. Bo tak się składa, że @sliko nic nie przeczytał na temat historii Jugosławii i nie wie, że było tak kilka partyzantek, co najmniej pięć mi przychodzi na myśl, a o czetnikach którzy nie dość, że kolaborowali z nazistami, to jeszcze dopuszczali się różnych zbrodni na ludności katolickiej i muzułmańskiej na terenie dzisiejszej Bośni i nie tylko. Ale po debilach nie ma się co więcej spodziewać.
"zisiejszej Bośni i nie tylko nie słyszał" miało być
Zawsze zadziwia mnie ta łatwość z jaką ludzie wierzący w rodzące dziewice i gadające węże innych nazywają debilami
@sliko
XXI wiek... ateusze dalej nie są w stanie odróżnić opisu teologicznego od dokumentalnego...
Eugenio Maria Giuseppe Giovanni Pacelli - nazywany później papieżem Hitlera -
Święcenia kapłańskie otrzymuje 2 kwietnia 1899 roku, trzy lata później - doktorat prawa. Jego kariera nabiera tempa, awanse gonią awanse, a w końcu papież Benedykt XV mianuje młodego kardynała nuncjuszem w Niemczech. Wie, co robi, bo jego protegowany w 1933 roku podpisuje konkordat z Hitlerem. „Mój przyjaciel przystał na wszelkie warunki Waszej Świątobliwości. To wielki sukces!" - napisze Pacelli w liście do papieża. Nazywa Hitlera „przyjacielem"! Adolf - przemawiając w Reichstagu - wygłasza identyczne zdanie: „To moje i kardynała wielkie wspólne osiągnięcie".
Po zdumiewająco krótkim konklawe (trwało tylko parę godzin) Pacelli zostaje papieżem. Jest marzec 1939 roku. Fiihrer nawet nie ukrywa, że w ten wybór zaangażował swoje watykańskie wpływy (wielu niemieckich biskupów i kardynałów otrzymało stosowne, jednobrzmiące instrukcje) oraz ogromne pieniądze. Ówczesna plotka mówiła o niewyobrażalnej wtedy kwocie trzech milionów dolarów w złocie. Po raz pierwszy w historii koronacja papieża jest na żywo transmitowana przez radio na całe Niemcy!
W sierpniu 1939 roku Pius XII poprzez swoją nuncjaturę w Warszawie próbuje skłonić polski rząd do przystania na wszelkie żądania Hitlera (Gdańsk, korytarz, Śląsk). Gdy otrzymuje gniewną odmowę, mówi o historycznej bezrozumności Polaków, a l września 1939 roku o godzinie 15.00 Watykan wydaje komunikat zaczynający się od słów: Dwa cywilizowane narody napadły na siebie . W dalszej części nie ma ani słowa potępienia dla agresorów czy cienia poparcia dla napadniętych.
W tym miejscu warto jeszcze przytoczyć słowa Ministra Józefa Becka, który po zakończeniu Kampanii Wrześniowej w 1939 r. powiedział w Bukareszcie: — "Do najbardziej odpowiedzialnych za tragedię mojego kraju należy Watykan. Zbyt późno uświadomiłem sobie, że prowadziliśmy politykę zagraniczną służącą jedynie egoistycznym celom Kościoła katolickiego".
Polecam artykuł doktora Wiesława Jaszczyńskiego: "Watykan a obie wojny światowe"
"...Plan miał zostać wedle niektórych historyków i publicystów opracowany przez Adolfa Hitlera..." - brakuje dopisku katolickich. Ten fragment też jak mówi młodzież jest "kozacki" - "..List ten został odnaleziony w archiwach archidiecezji mediolańskiej 26 września 1944 roku przez profesor Annę Lisę Carlotti z notką, że ma być przechowywany w największej tajemnicy[7]...." Watykan i jego agentura znana jest z fałszowania papierów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2018 o 21:07
Zawsze zadziwia mnie ta łatwość z jaką ludzie wierzący w rodzące dziewice i gadające węże usiłują wmówić innym chorobę psychiczną
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2018 o 22:28
@BiEmDablju i tu się kolego mylisz .... nie dosć, że był wierzzący to jeszcze maiła pełne poparcie kościoła
\/ Chyba ktoś tu przedawkował Radio Maryja