Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
347 391
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V Voitcus
+8 / 8

@Krait To tylko potwierdza, że ten himalaista był nieprzygotowany i nie wziął komórki. Tak to mógłby zadzwonić na policję i już by był w domu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MGDNP
+7 / 7

Wypraszam sobie, 37 mln. 1 mln ma wywalone w to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar asandi
+8 / 10

W czerwcu i lipcu zobaczymy prawie 40 milionów ekspertów od Piłki Nożnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DarkDog
0 / 2

@asandi A na co dzień mamy 38 mln ekspertów od np. polityki czy życia społecznego, mimo iż 90% z nich nie ma o tym zielonego pojęcia i nie zna podstawowych pojęć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 1

@asandi A co będzie się działo w czerwcu i lipcu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pokornyinaczej
+3 / 5

Nie ma to jak być ekspertem, który nawet nie jest w stanie przyjąć do wiadomości stanowiska "nie-eksperta" ... to się chyba nazywa "zjadłem wszystkie rozumy" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~super_admin
+18 / 20

Wystarczy logicznie myśleć żeby ocenić pewne zachowania. Czy trzeba być ekspertem żeby móc powiedzieć, że jazda na motorze 300km/h bez kasku może skończyć się tragedią?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+2 / 2

Nie jestem ekspertem, ale nawet z kaskiem nie chciałbym jechać na motorze przy prędkości 300 km/h :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ienstret
0 / 0

W zasadzie, to z kaskiem też. :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kropka87
+11 / 11

Z tego co widzę pod artykułami na temat tego himalaisty to ludzie nie oceniają jego taktyki wspinania czy jakości sprzętu jaki posiadał tylko piszą o tej sprawie pod kątem moralnym czy też ekonomicznym. Oceniają, subiektywnie, czy pasja jest ważniejsza niż rodzina i życie, i dlaczego państwo ma płacić za jego poszukiwania, skoro on sam porywając się na tak ryzykowne przedsięwzięcie w nosie miał ubezpieczenie się od takiej sytuacji (która nie oszukujmy się, była bardzo prawdopodobna). Myślę, że jakby nagłośniono jakąś sprawę, w której ginie motocyklista, ojciec trójki dzieci, który jechał po oblodzonej drodze 350km/h to również byłoby sporo głosów, które mówiłyby, że na własne życzenie poszedł po śmierć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nopemcnopey
+4 / 6

Powiem to tak.
Nie musisz mieć licencji pilota żeby widząc awionetkę na drzewie móc ocenić, że ktoś coś spieprzył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+1 / 3

Fakt... Kto posadził tam to drzewo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar malaszaramysza
+3 / 3

Obecnie najwięcej jest komentarzy typu "uratowali Francuzkę a zostawili Polaka".
Wyprawa tej dwójki himalaistów była niezwykle ryzykowna. Ale tak to jest ze sportami ekstremalnymi że zapaleńcy chcą zrobić coś czego nie zrobił ktoś przed nimi. I o ile mogę jeszcze zrozumieć takie uzależnienie od adrenaliny, to myślę że takie ryzyko nie powinno być podejmowane bez zabezpieczenia się w razie wypadku. Chodzi mi o kogoś kto w razie czego może szybko wyruszyć na pomoc, przyjemniej do jakiejś wysokości. Oni wspinali się w stylu alpejskim, bez wsparcia tlenem z butli i na dodatek pomijając aklimatyzację tuż przed atakiem na sam szczyt. Z tego co czytałam to taka przerwa jest zalecana, ale nie jest wymagana. Dodatkowo bazując na blogu i stronie FB Mackiewicza to on finansował swoje wyprawy z własnych środków plus zbiórka poprzez serwisy społecznościowe, a co za tym idzie na niektórych rzeczach oszczędzał. Chociażby na telefonie satelitarnym którego nie miał, tym samym nawet gdyby ekipa ratownicza weszła wyżej to musieliby bazować tylko na informacjach przekazanych przez Revol, bez dokładnego namierzenia jego pozycji poprzez satelitę. Nie wspominając już o tym że wiadomo by było czy ryzykują życie dla kogoś kto jeszcze żyje.
Smutne, ale prawdziwe. Ryzyko tego że zostanie się na zawsze na szczycie który próbujesz zdobyć jest olbrzymie i każdy z tych którzy podejmują takie ryzyko na pewno się z tym liczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Spenc2
+4 / 10

Kuźwa, w dupie już mam ten wasz himalaizm i tego himalaistę. Nie róbcie z niego żadnego bohatera. Umarł, koniec. Niech jego rodzina sobie oceni czy było warto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jellycrusher
+1 / 3

Polska może się też pochwalić sporą liczbą trupów himalaistów przechowywanych w Himalajach w formie mrożonki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TotalniExperci
+4 / 4

Sezonowo występuje też urodzaj ekspertów od konstytucji.
Zbierają się w grupy, łażą po ulicach z transparentami i wrzeszczą:
KON-STY-TU-CJA!@ KON-STY-TU-CJA!@ KON-STY-TU-CJA!@

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S snap171
+1 / 1

Jeżeli za eksperckie uchodzi ocenianie jak bardzo głupim pomysłem jest zapieprzanie w himalaje z szansą na powodzenie grubo poniżej 50% to tak - JESTEM EKSPERTEM HIMALAIZMU.

Krótko i na temat:
Masz rodzinę - siedź na dupie i nawet nie myśl o takiej akcji.
Nie masz rodziny - a idź Pan/Pani gdzie chcesz. Tylko nie płacz jak sypnie, zmrozi i zawieje. TAKI TAM MAJĄ KLIMAT.

CHWAŁA za to ratownikom, którzy narażają swoje życie bo dla kogoś "życie i człowiek są TYMCZASOWE".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem