@Kompleksowy - no w końcu głos rozsądku! :) nie muli jak winamp, jest cieniutki, surowy w wyglądzie, i do odtwarzania muzyki idealny.
Choć nie ukrywam - Spotify w wersji premium(i streamingiem w wysokiej jakości) + zewnetrzy equalizer i nie da się "odejść", głównie z powodu wygody i braku potrzeby pobierania muzyki. Nie rozumiem "psioczenia" na opłaty w spotifyu - za oryginalne płyty CD też trzeba zapłacić :) a tak mamy wszystko pod ręką i co najważniejsze - praktyczniejsze(chocby dlatego ze na plycie CD mamy 10 - 20 piosenek a na spotifyu wszystkie(?) zespoły i całą muzyke niezależnie od gatunku :) więc się opłaca.).
A jeszcze wcześniej słuchało się z płyt CD albo z kaset (oryginalnych albo nagranych samemu), jeszcze wcześniej z winyli - longplay'ów i singli, a nawet jeszcze wcześniej z tego, co ludzie sami sobie zagrali... no i co w związku z tym?
Obecnie praktykuje Spotify Premium + APO Equalizer. Ten ostatni możliwościami deklasuje equalizery znane mi ze starych programów. (winamp, foobar, ...).
Winamp był najlepszy, ale tylko ten z obrazka. Te nowsze, bodajże od v.3 w górę strasznie muliły i zawierały milion niepotrzebnych dodatków, które tylko przeszkadzały.
Ja dalej korzystam z winampa, jakos odzwyczaic sie nie moge. I przedewszystkim nie obciaza zbytnio sprzetu jak inne tego typu programy. Zuzywa cale 7700 k pamieci :D
no bez jaj , na wszystkich kompach mam winampa
Nie tylko Ty :-)
Do słuchania muzyki spotify i YT? Nigdy!
No nie wiem, na youtube jest chociaż bardzo szeroki wybór muzyki, która nie jest dostępna nigdzie indziej.
@kaczorex część można słuchać tylko na innych stronach, jak np. dailymotion, bo "ten utwór jest zablokowany w twoim kraju"
Kiedtyś było lepiej... Winapa naj jest!
Foobar2000 - dziękuję :)
@Kompleksowy - no w końcu głos rozsądku! :) nie muli jak winamp, jest cieniutki, surowy w wyglądzie, i do odtwarzania muzyki idealny.
Choć nie ukrywam - Spotify w wersji premium(i streamingiem w wysokiej jakości) + zewnetrzy equalizer i nie da się "odejść", głównie z powodu wygody i braku potrzeby pobierania muzyki. Nie rozumiem "psioczenia" na opłaty w spotifyu - za oryginalne płyty CD też trzeba zapłacić :) a tak mamy wszystko pod ręką i co najważniejsze - praktyczniejsze(chocby dlatego ze na plycie CD mamy 10 - 20 piosenek a na spotifyu wszystkie(?) zespoły i całą muzyke niezależnie od gatunku :) więc się opłaca.).
Walkman.
Nic nie przebije tego czekania póki przewijasz piosenke lub przekłądasz ze strony A na B.
Dzisiaj akurat koncercik DM, pozDM wyznawcow.
Ja tak dalej slucham... tylko EQ mam ustawiony a nie na flat....
A jeszcze wcześniej słuchało się z płyt CD albo z kaset (oryginalnych albo nagranych samemu), jeszcze wcześniej z winyli - longplay'ów i singli, a nawet jeszcze wcześniej z tego, co ludzie sami sobie zagrali... no i co w związku z tym?
To nie wiem w jakich czasach żyjesz. Wyprzedziłeś mnie?
Te dwa portale na tyle zaspokajają moje muzyczne potrzeby, że ostatnio zaniedbałem mojego Aimp'a :(
Tylko Spotify Premium
Hehe, potwierdzam - dalej tak słucham ;)
Obecnie praktykuje Spotify Premium + APO Equalizer. Ten ostatni możliwościami deklasuje equalizery znane mi ze starych programów. (winamp, foobar, ...).
Ja nadal korzystam z powodu wtyczki do Shoutcasta.
oj tak xD dawno nie uzywalam.. wszystko w telefonie..
Winamp był najlepszy, ale tylko ten z obrazka. Te nowsze, bodajże od v.3 w górę strasznie muliły i zawierały milion niepotrzebnych dodatków, które tylko przeszkadzały.
Ja dalej korzystam z winampa, jakos odzwyczaic sie nie moge. I przedewszystkim nie obciaza zbytnio sprzetu jak inne tego typu programy. Zuzywa cale 7700 k pamieci :D
Kiedyś to było, kwiii
kolejny co zyje historia .
https://jordaneldredge.com/projects/winamp2-js/
Nadal tak słucham, od wieeelu już, nawet mam jedną z najstarszych wersji winampa :)
Nadal tak się słucha
dalej tak słucham