Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
234 240
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar y0u
+3 / 3

to spróbuj napisać pracę dyplomową na polibudzie, jak zejdziesz ze zgodnością poniżej 5% to jesteś dobry, problemem są tutaj wszystkie określenia specjalistyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+13 / 13

@y0u ale z drugiej strony ile form jednego zdania mozna wymyslic. To tez jest momentami bez sensu w pisaniu pracy, że trzeba kombinowac jak koń pod górę aby napisac to samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+2 / 2

@pochichrana mnie to mówisz, wiem o tym doskonale, no ale systemy anty-plagiatowe po coś wymyślono. Osobiście mogę tylko opisać opinię jednego z moich prowadzących, przepisywać można tylko nie za dużo i dorzucać przypisy skąd brano ten fragment/rysunek, bo niedługo już wszystko, co się napisze będzie podpadało w dużej części pod plagiat (przecież baza rozrasta się jeszcze o inne prace).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+2 / 2

@y0u no u nas nawet sie nie cytuje za specjalnie bo po co ??. Daje sie przypis i jak tkos chce to sobie zerknie. Nie trzeba opisywac tego co jest w przypisie. U nas skupiamy sie tylko na tym co MY zrobilismy, bez tłumaczenia oczywistości bo wychodzi się z założenia, że odbiorcą pracy jest osoba obeznana w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dr
+2 / 2

@y0u
Skończyłem polibudę, inżynierka miała zgodność na poziomie 0,78%. Co wygrałem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hosus85
0 / 0

@y0u To chyba zależnie od tematu pracy, bo jak ja pisałem, to głównym zadaniem w jej treści było rozwiązanie techniczne, sposób podejścia do tematu i rozwiązanie problemu. Wiadomo że nikt nie będzie wymyślał fizyki na nowo :) A jak przytacza się aktualny poziom wiedzy w pracy, to wiadomo że robi się na podstawie określonych źródeł :)

Jak ja pisałem pracę mgr inż. to nie miałem takiego testu zgodności (2009 rok) programem antyplagiatowym. To chyba jakiś nowy wymysł ;p

pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2018 o 19:56

avatar ~ja
+1 / 3

No tak na pewno to zdanie było decydujące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DAREKJP
+8 / 10

Najlepiej jest gotowca przetłumaczyć tłumaczem google na angielski, potem na niemiecki, potem na czeski, spowrotem na Polski i będzie nowa praca…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasztan528
+1 / 1

@DAREKJP Spróbowałem tego i zadziałało całkiem nieźle haha

Internet nie powstał z dnia na dzień dzięki rozwojowi przełomowych technologii. Z jednej strony jest odpowiedzią na ewolucję technologiczną cywilizacji, z drugiej odpowiada na potrzeby nowoczesnego społeczeństwa, w którym [2] nastąpiło wiele zmian w nawykach i opiniach.
Początki Internetu wiążą się z utworzeniem ARPANET Wide Area Network i danymi z końca lat 60. Powszechnie uważa się, że konsekwencja prac amerykańskiej organizacji badawczej RAND Corporation została przeprowadzona, badania nad zdolnościami przywódczymi w wojnie nuklearnej. Na podstawie otrzymanych raportów prace projektowe powinny zostać wykorzystane do zbudowania sieci komputerowej, która mogłaby działać pomimo częściowego zniszczenia. Charles Herzfeld, reżyser w czasie ARPANET ARPA, obalił mit tworzenia Internetu i zrozumiał, że od samego początku prawdopodobnie zwiększy swój potencjał naukowy poprzez połączenie wyposażonych komputerów z organizacjami badawczymi [3].

Internet nie powstał z dnia na dzień wskutek opracowania przełomowej technologii. Jest on z jednej strony odpowiedzią na rozwój technologiczny cywilizacji, a z drugiej strony odpowiedzią na potrzeby współczesnego społeczeństwa, w którym zaszło wiele zmian w obyczajowości i poglądach[2].
Początki Internetu wiążą się z powstaniem sieci rozległej ARPANET i sięgają końca lat 60. XX wieku. Powszechnie uważa się, iż potrzeba jego stworzenia była konsekwencją prac amerykańskiej organizacji badawczej RAND Corporation, która prowadziła badania nad możliwościami dowodzenia w warunkach wojny nuklearnej. Na podstawie uzyskanych raportów podjąć miano prace projektowe nad skonstruowaniem sieci komputerowej mogącej funkcjonować mimo jej częściowego zniszczenia. Charles Herzfeld, dyrektor ARPA w czasach powstania ARPANET, obala jednak tak rozumiany mit genezy Internetu zauważając, iż od początku chodziło wyłącznie o zwiększenie potencjału naukowego przez połączenie oddalonych od siebie placówek badawczych wyposażonych w komputery[3].

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aaa52
+1 / 1

Jakie to znajome i aktualne :D poniekąd załamujące i rozśmieszające :D :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~324_32_4242342243232
+1 / 1

Wystarczy tłumaczyć angielskie publikacje przez tłumacza google, później po poprawiniu zmieni się trochę samo. Trzeba wstawiać czasami na koniec wyrazów jakieś literki i zmieniać ja na białą czcionkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
+1 / 1

Pisanie magisterki to debilizm, mam farta, że studiuję jedyny (chyba ? ) kierunek gdzie nie musi się pisać pracy magisterskiej- medycynę . Wiadomo od dawna, że nikt nic twórczego nie wymyśli. Przełomowych badań nie zrobi bo kosztują miliony, jedynie przepisze po trochu z kilku książek, pozmienia styl, przymiotniki itp. I mamy kilkadziesiąt stron makulatury. Naprawdę lepiej żeby ludzie 5 lat studiowali zamiast tracić ostatnie miesiące na pisanie bajek, bo to bajki nie nauka. Owszem są przełomowe prace magisterskie, ale wielcy naukowcy po prostu przepisali swoje osiągnięcia o wydali je w formie pracy magisterskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem