"(...) Twoim zadaniem jest stworzenie pliku pdf który MORZE zostać wykorzystany...". Przecinek na klawiaturze, też mu się chyba zaciął.
Ja, osobiście, nie traktuję takich ludzi poważnie.
@Wandejczyk Yhmy... To napiszę Ci tak: tracisz pracę i idziesz się zarejestrować do UP, żeby chociaż do lekarza można było pójść jak człowiek. Z UP dostajesz pierwsze skierowanie do potencjalnego pracodawcy. Wymagań żadnych, więc się nadajesz (choćbyś był magistrem, inżynierem czy poliglotą). A tam się okazuje, że jednak nie spełniasz wymagań, bo szukają kogoś, kto zna się na hodowli koni. Dostajesz drugie skierowanie do pipidowa oddalonego o 60 km od miejsca zamieszkania (dla UP to żaden problem poniżej 80 km), a jako osoba bez prawa jazdy musisz tam dotrzeć 2-3 autobusami (różni przewoźnicy) w jedną stronę. Pracodawca na szczęście normalny człowiek, więc zakreśla, że nie spełniasz wymagań... W końcu w UP słyszysz "Pan/i się wyrejestruje z UP"... Dlaczego? "Bo po 3 miesiącach bez pracy nadal nie ma Pan/i zatrudnienia mimo skierowań i my w końcu Pana/ią skreślimy a tak ubezpieczenie zdrowotne będzie ważne jeszcze przez miesiąc." Cóż - chyba zależy im na tych STATYSTYKACH pokazujących, jakie niskie mamy bezrobocie ;p Ja jakoś pracę znalazłem praktycznie obok domu, ale mojego kolegę (z poprzedniego miejsca pracy) w UP w końcu namówili na wyrejestrowanie się... teraz nie ma ani pracy ani ubezpieczenia, więc znowu idzie się zapisać do UP... ale przez miesiąc przynajmniej tej jednej osoby w statystykach nie ujęto, a ile jest takich?
"(...) Twoim zadaniem jest stworzenie pliku pdf który MORZE zostać wykorzystany...". Przecinek na klawiaturze, też mu się chyba zaciął.
Ja, osobiście, nie traktuję takich ludzi poważnie.
@trusty też to zauważyłem, ale już zdążyłeś o tym napisać ;)
@trusty OMG..faktycznie z całej rozmowy wyciągnąłeś tylko błąd ? ale musisz być nudny.
@DiabloManII - a co jeszcze miałem wyciągnąć? Jakiś ukryty przekaz? Bo sens demota jest w opisie.
a co za problem zrobić taką ulotkę, metodycznie na każdej stronie rąbnąć znak wodny z własnym nazwiskiem? ;)
nie nazywałbym tych ludzi idiotami, tylko desperatami
"Morze" jest szerokie i głębokie. Mamy najniższe bezrobocie od dwóch pokoleń. Więc, kogo chcą złowić?
@Wandejczyk Yhmy... To napiszę Ci tak: tracisz pracę i idziesz się zarejestrować do UP, żeby chociaż do lekarza można było pójść jak człowiek. Z UP dostajesz pierwsze skierowanie do potencjalnego pracodawcy. Wymagań żadnych, więc się nadajesz (choćbyś był magistrem, inżynierem czy poliglotą). A tam się okazuje, że jednak nie spełniasz wymagań, bo szukają kogoś, kto zna się na hodowli koni. Dostajesz drugie skierowanie do pipidowa oddalonego o 60 km od miejsca zamieszkania (dla UP to żaden problem poniżej 80 km), a jako osoba bez prawa jazdy musisz tam dotrzeć 2-3 autobusami (różni przewoźnicy) w jedną stronę. Pracodawca na szczęście normalny człowiek, więc zakreśla, że nie spełniasz wymagań... W końcu w UP słyszysz "Pan/i się wyrejestruje z UP"... Dlaczego? "Bo po 3 miesiącach bez pracy nadal nie ma Pan/i zatrudnienia mimo skierowań i my w końcu Pana/ią skreślimy a tak ubezpieczenie zdrowotne będzie ważne jeszcze przez miesiąc." Cóż - chyba zależy im na tych STATYSTYKACH pokazujących, jakie niskie mamy bezrobocie ;p Ja jakoś pracę znalazłem praktycznie obok domu, ale mojego kolegę (z poprzedniego miejsca pracy) w UP w końcu namówili na wyrejestrowanie się... teraz nie ma ani pracy ani ubezpieczenia, więc znowu idzie się zapisać do UP... ale przez miesiąc przynajmniej tej jednej osoby w statystykach nie ujęto, a ile jest takich?
Naiwność jest błogosławieństwem głupców, a chytrość przekleństwem mądrych.