niektorzy uwazaja to za transakcje. kolacja i pare drinkow za seks. sredni interes w sumie dla faceta, gdy kobita ma wiecej przyjemnosci ze spolkowania, a to on placi rachunek. w sytuacji w ktorej do niczego nie dochodzi, to on moze czuc sie wydymany
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 kwietnia 2018 o 17:32
@tomkosz To musi być ciężkie życie. Liczyć na seks tylko po kolacji i "paru drinkach", na które "mężczyzny" nie stać, a do tego dostawać kosza od kolejnych pasztetów.
@tomkosz Demot dla gimbusów? Raczej dla idiotów. Życiowi nieudacznicy zawsze znajdą wytłumaczenie, że to kobiety są złe i to przez nie oni muszą ręką....
Boże jakie ja tu głupoty czytam, jaki dziś mamy poziom facetów na świecie, to sie nóż w kieszeni otwiera, wasza logika mnie przeraża...
- Face nie musi dla nie musi płacić za nią, robi to bo chce.
- Laska nie oddaje mu sie dlatego, ze zapłacił za drinka. Ale dlatego, że sama już wcześniej miała ochote na ten sex (lub też dlatego, że jest po tych drinkach pijana)
- Sex wcale nie musi być dla niej przyjemny - on ją wydyma, ona nie dojdzie, i cóż. Wtedy średnio bedzie dla niej.
- Jeśli do niczego nie dochodzi, BO SOBIE NIC Z GÓRY NIE OBIECYWALI (koles zaprosił ją TYLKO na kolacje, nic nie mowil o seksie) to wtedy nie może czuć się wydymany, bo dlaczego? Ona ma prawo mu odmówić, on nie ma prawa naciskać.
- Kolacja i pare drinków za sex to transakcja? Jeśli kobieta nie miała na nich ochoty od początku, lub jest wstrzemięźliwa do którejś tam randki, to oddając się mu "od tak", bo nalegał, traci więcej niż on. Traci godność, szacunek, honor, a nie jakieś tam 20 zł za zupę chińską i piwo. Więc z tego co napisałeś wynika że faceci strasznie nisko cenią ( w pieniądzach) drugiego człowieka - mniej niż kolację w restauracji czy drinka. TO CHORE!
@misiawy o aż sie z tobą zgodze :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2018 o 12:25
@BlueAlien i znow sie bidulko zaoralas sama :) kluczem sa slowa: niektorzy uwazaja. to nie moja opinia, to opinia prymitywnej mniejszosci facetow. oczywiscie dla ciebie kazdy pretekst jest dobry do ataku na meski swiat :) wiemy, wiemy...
Zacznijmy od tego, że tam powinno być napisane "pewna liczba mężczyzn". Bez tego to brzmi, że każdy mężczyzna tak robi, a to się już na wstępie nie zgadza, ponieważ ja tak nie robię (i wśród swoich znajomych też bym takich znalazł bez problemu) :)
W ogóle pójść na kolację i liczyć na seks to trzeba mieć nie po kolei w głowie. Pomijam sytuację, kiedy partnerką jest żona, dziewczyna, narzeczona.
A jak demot jest o kobietach, o OGÓLE kobiet, to przecież nie stajesz w ich obronie, że są generalizowane. BA! Sam też je chętnie generalizujesz.
Bo mężczyzna każdy jest inny, a kobiety wszystkie takie same :)
Poza tym "Pomijam sytuację, kiedy partnerką jest żona, dziewczyna, narzeczona."
NIE! Wtedy też facet nie może liczyć na sex. Sex naweet po ślubie to decyzja obu osób, nie jego jednego, bo on chce. On liczy z góry na sex, ale go nie dostanie (np dziewczyna ma okres) i co, obrażony zaraz jest, że nie dość że żona, i kolacja,to jeszcze nie dała...
To zdanie przypomniało mi stwierdzenie, że żony i dziffki nie da się zgwałcić. Otóż - da sie.
@olmajti
Napisałem "pewna liczba", ponieważ jest nieokreślona, a "większość" może wcale nie być prawdą. Trzeba by zrobić badania na dużej liczbie mężczyzn, aby móc określić, czy faktycznie to większość :)
@BlueAlien
"A jak demot jest o kobietach, o OGÓLE kobiet, to przecież nie stajesz w ich obronie, że są generalizowane. BA! Sam też je chętnie generalizujesz."
Nieprawda :) Zawsze daję pewien zakres prawdopodobieństwa, aby właśnie takie osoby jak Ty mnie nie oskarżały o generalizowanie. Jak widać nie działa :'(
"NIE! Wtedy też facet nie może liczyć na sex. Sex naweet po ślubie to decyzja obu osób, nie jego jednego, bo on chce. On liczy z góry na sex, ale go nie dostanie (np dziewczyna ma okres) i co, obrażony zaraz jest, że nie dość że żona, i kolacja,to jeszcze nie dała..."
Chodziło mi o inny poziom relacji. Inaczej jest, kiedy jesteś w związku, a inaczej, kiedy jesteś na pierwszej randce. Ten demot skłania się ku tej drugiej sytuacji.
@Kompleksowy jeśli weźmiemy pod uwagę kolację stricte biznesową to zamierzenie takiego spotkania nie sprowadza się do chęci puknięcia kobiety zaproszonej na nią. jeśli jest to forma randki to zdecydowana większość mężczyzn ma nadzieje że jeśli kobiecie wejdzie w dupę pieniędzmi to ona z automatu pokaże mu swoje zdolności oralne :) nawet leszcze we friendzone na to liczą :)
@olmajti
W takim razie z dumą (a może powinienem ze smutkiem?) stwierdzam, iż należę do mniej niż jednego %, a może nawet promila mężczyzn, z którym trzeba chodzić :D
@Kompleksowy no i zajebiście. statystyka mówi o większości. samce alfa zawsze byli w mniejszości pod każdym względem i nigdy nie wpisywały się w ogólne statystyki po za zainteresowaniem wśród płci przeciwnej :)
@Kompleksowy w nic Cię nie wpisywałem. podałem tylko przykład :) po za tym samce alfa swoją pozycję nie zawdzięczają tylko bezwzględnej rywalizacji. jest wiele płaszczyzn na których pozycja może zostać osiągnięta co nie zmienia faktu że tylko garstka ludzi jest w stanie wysoką pozycję osiągnąć :)
Jeśli on zaprasza to niech chociaż zapłaci, w końcu to jemu zależy. Chyba że to zwykłe spotkanie, wtedy każdy za siebie.
I tak, nie ma nic złego w chęci przelecenia kobiety. Problem jest wtedy gdy
- kobieta nie chce być przeleciana. A facet chce. Wtedy odmowe seksu on traktuje jak obrazę majestatu, strzela focha i potem obrabia dupę tej dziewczynie do swoich kumpli.
- kobieta się zgodzi na sex a on zacznie jej obrabiać dupę do kumpli, że jest szmata, naiwna, łatwa, bo się dała wydymać. No a on to już ten super hiper koleś zaliczający "głupie naiwne szmaty". Nie że odwrtonie, ani nawet nie to, że ona wcale nie jest jakaś gorsza od niego. W końcu OBOJE tego chcieli.
@bluealien Najgorzej jak my pozwolimy zapłacić kobiecie za kolację, wtedy wydaje im się, że seks im się należy. Mężczyźni chcą czasem być zaproszeni na kolację i poczuć się jak książęta i gdy się kobieta stara i nie mieć na sobie tej presji, że seks jest od nas wymagany. Czy naprawdę jesteśmy tylko dla was kawałkiem mięsa?
Z tego co wiem, to kobiety zapraszają gdzieś facetów. Jednak ci zazwyczaj im odmawiają.
Ale robią to kobiety ktorym zależy.
Te, ktorym nie zależy na facecie, pójdą na kolacje z nim, by w domu samej nie siedzieć. Ale tylko wtedy gdy zaprosi. Same nigdy tego nie zrobią - bo nie chcą robić kolesiowi nadziei.
@bluealien Nie ukrywajmy też faktu, że kobieta nie może być intelektualnie równym partnerem w rozmowie z mężczyzną, więc jest jasne z jakiego względu są zabierane na kolacje.
Mylisz się. Oczywiście że mogą.
Choć owszem trafia się, że raz ona jest no głupia a on wykształcony, innym razem to ona jest inteligentna a on głupi. Ale jak najbaardziej mogą być równi sobie.
Sęk w tym że faceci tego nie chcą. Utarło się że z kobietą sie nie pogada na różne tematy. Nie dlatego, bo kobiety są mniej inteligentne, głupsze czy puste. Ale dlatego, bo faceci sami sobie wybierają spośród wszystkich dostępnych dziewczyn te ciut głupsze od siebie. Nie za głupie, by sie nie wkurzać, ale absolutnie nie mądrzejsze od siebie, by nie czuć się przy nich gorszymi.
Oni muszą czuć przewage nad kobietą, czują potrzebe bycia podziwianymi, dlatego szukają tych mniej inteligetnych lub z mniejszą wiedzą. Czasem taki wybierze naprawdę tępą dzidę, a potem lansuje stereotyp, że "każda laska jest głupia", że "z laską się nie rozmawia tylko bzyka".
Koledzy ktorzy kobiet nie traktują jako lalki do pukania, ale sie z nimi przyjaźnią, rozmawiają z nimi na różne tematy i nie twierdzą o dziwo, że z laskami nie ma o czym gadać. Wręcz przeciwnie - lubią z nimi rozmawiać. Dlatego sie przyjaźnia.
Ale tu chodzi o podejście faceta do kobiety.To on jest głównym powodem.
Bo jeśli chodzi o poziom inteligencji przeciętnej kobiety i przeciętnego faceta, oraz poziom ich wiedzy na różne tematy, nie ma rozbieżności.
@BlueAlien
Pozwolę się doczepić do tej dyskusji :)
"Sęk w tym że faceci tego nie chcą. Utarło się że z kobietą sie nie pogada na różne tematy. Nie dlatego, bo kobiety są mniej inteligentne, głupsze czy puste. Ale dlatego, bo faceci sami sobie wybierają spośród wszystkich dostępnych dziewczyn te ciut głupsze od siebie. Nie za głupie, by sie nie wkurzać, ale absolutnie nie mądrzejsze od siebie, by nie czuć się przy nich gorszymi."
I tłumaczę dlaczego tak jest. Kiedyś zrobiono badania, chyba zaraz po wojnie, kiedy Polska była zniszczona i ludzi było mniej, dlaczego pewne grupy nie chcą się ze sobą wiązać (a rządkowi zależało, aby populacja rosła).
Badanie wykazało, że kiedy spotyka się dwoje inteligentnych ludzi, to szansa na dzieci jest niewielka. Kiedy kobieta jest inteligentna, a facet głupi, to również o dzieci ciężko, ponieważ kobieta sobie nie pozwoli. Kiedy jest sytuacja odwrotna, to dzieci jest dużo (i był to najbardziej pożądany model), ponieważ kobieta "zawsze chętna", a mężczyzna, wiadomo, instynkt robi swoje. Pożądaną kombinacją było również dwoje głupich ludzi, bo Ci się mnożyli na potęgę, a to oznacza więcej pracowników i podatników na przyszłość.
"Oni muszą czuć przewage nad kobietą, czują potrzebe bycia podziwianymi, dlatego szukają tych mniej inteligetnych lub z mniejszą wiedzą."
Taka męska natura. I proszę nie pisz, że biologia nie ma nic do tego, bo ma, i to więcej niż się wszystkim wydaje. Ludzie to nadal zwierzęta, tylko mają nieco więcej rozumu od innych.
"Czasem taki wybierze naprawdę tępą dzidę, a potem lansuje stereotyp, że "każda laska jest głupia", że "z laską się nie rozmawia tylko bzyka".
A to i w drugą stronę działa, kiedy kobieta wybierze sobie za partnera Sebixa :P
"To on jest głównym powodem."
Błąd, to oboje są powodem ;)
@BlueAlien
"to wyjasnij, dlaczego faceci lubuja glupie laski? Co ma do tego biologia? Ze glupsza bedzie lepsza matka?"
Nie. Po prostu zapewni więcej rozrywki, jeśli wiesz co mam na myśli :)
@bluealien Ja mógłbym ci spróbować wytłumaczyć, ale wątpię żebyś zrozumiała. Mężczyźni mają silny instynkt ochrony dzieci i kobiety się pod niego "podpięły". Dlatego infantylne i wyglądające młodo są seksowne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2018 o 9:39
@BlueAlien jest stereotyp o kobietach, że chcą wyższego, inteligentniejszego, silniejszego,starszego i bogatszego od siebie. Czemu nie zaczniesz walczyć z tym stereotypem i nie zaczniesz sypiać z niskim, głupim, słabym i biednym gówniarzem?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2018 o 21:23
"jest stereotyp o kobietach, że chcą wyższego, inteligentniejszego, silniejszego,starszego i bogatszego od siebie. Czemu nie zaczniesz walczyć z tym stereotypem i nie zaczniesz sypać z niskim, głupim, słabym i biednym gówniarzem?"
Faceci umawiają się z kobietami, by je przelecieć. Gdy się taka zgodzi, nagle zaczynają wyzywać ją od dziffek bo "dały na pierwszym spotkaniu". A on kim jest, że "brał" ? Przecież na tym mu właśnie zależało.
Zaś jak kobieta da mu kosza, to ten ją wyzywa od szmat, bo "olała mnie, dobrego miłego chłopaka, wolała tamtego drania, bo na pewno jest bogaty, wysoki ma BMW" (choć na oczy go nie widział).
@BlueAlien
A jak facet nie weźmie, bo, np. jest honorowy albo zależy mu na czymś więcej, to nagle się okazuje, że zniewieściały, że jakiś debil, że pewnie stulejarz.
Puenta? Nikomu nie dogodzisz.
Chyba, że na 5 minut :D
Jak sie okaże że facetowi zależy na czymś więcej i odmówi, to będzie moim bohaterem. Ze świecą szukać typa, który mając okazję na zaciupcianie, powie "nie", ale nie dlatego, że laska to pasztet, ale dlatego właśnie, że chce czegoś więcej.
@BlueAlien
"Twoim" bohaterem. Dzisiaj liczy się "tu i teraz". Ani kobiety, ani mężczyźni nie mają czasu na "ceregiele" i albo idziesz w tango albo z tańca wylatujesz.
Oczywiście później płacz, bo tak sama z dzieckiem zostaje albo "bo to zła kobieta była". Liczba rozwodów i rozpadających się związków, jak również wzrastająca liczba samotnych matek i ojców mówi sama za siebie.
Ludzi nie interesuje stałość, lojalność i walka o jutro. Interesuje ich tylko rżnięcie po kątach kogo się da, bo tak jest lepiej.
@BlueAlien
"to chyba jestem jedną z nielicznych dla których stałość jednak jest ważna."
Nie popadałbym w aż taki samokrytycyzm. Takich kobiet jest całkiem sporo, tylko zmieniają zdanie przez pryzmat doświadczeń z facetami, którzy je, dosłownie i w przenośni, wyruchali. Mężczyźni mają dokładnie to samo. Kwestia wyboru partnera / partnerki.
"Wiedziały gały co brały"
Jakie to znajome! :)) Pamiętam tą wściekłość facetów, jak nie dostawali przyzwolenia na wejście do domu po tym jak zaprosili na obiad lub kolację. Tak jakby ta kolacja czy obiad miały być zapłatą za późniejszy seks. No po prostu żart jakiś!!
a nie lepiej zapłacić od razu za s*ks jakieś panience bo jak się szuka miłości to s*ks nie jest na pierwszym miejscu tylko ciągłe staranie się o drugą osobę
Podpiszmy wszyscy intercyzę restauracyjną z tego powodu
niektorzy uwazaja to za transakcje. kolacja i pare drinkow za seks. sredni interes w sumie dla faceta, gdy kobita ma wiecej przyjemnosci ze spolkowania, a to on placi rachunek. w sytuacji w ktorej do niczego nie dochodzi, to on moze czuc sie wydymany
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2018 o 17:32
@tomkosz To musi być ciężkie życie. Liczyć na seks tylko po kolacji i "paru drinkach", na które "mężczyzny" nie stać, a do tego dostawać kosza od kolejnych pasztetów.
@misiawy może i musi. nie mam pojęcia, nigdy nie podchodziłem do tego tematu w ten sposób
@tomkosz Demot dla gimbusów? Raczej dla idiotów. Życiowi nieudacznicy zawsze znajdą wytłumaczenie, że to kobiety są złe i to przez nie oni muszą ręką....
@tomkosz
Tak, średni xDDD
Boże jakie ja tu głupoty czytam, jaki dziś mamy poziom facetów na świecie, to sie nóż w kieszeni otwiera, wasza logika mnie przeraża...
- Face nie musi dla nie musi płacić za nią, robi to bo chce.
- Laska nie oddaje mu sie dlatego, ze zapłacił za drinka. Ale dlatego, że sama już wcześniej miała ochote na ten sex (lub też dlatego, że jest po tych drinkach pijana)
- Sex wcale nie musi być dla niej przyjemny - on ją wydyma, ona nie dojdzie, i cóż. Wtedy średnio bedzie dla niej.
- Jeśli do niczego nie dochodzi, BO SOBIE NIC Z GÓRY NIE OBIECYWALI (koles zaprosił ją TYLKO na kolacje, nic nie mowil o seksie) to wtedy nie może czuć się wydymany, bo dlaczego? Ona ma prawo mu odmówić, on nie ma prawa naciskać.
- Kolacja i pare drinków za sex to transakcja? Jeśli kobieta nie miała na nich ochoty od początku, lub jest wstrzemięźliwa do którejś tam randki, to oddając się mu "od tak", bo nalegał, traci więcej niż on. Traci godność, szacunek, honor, a nie jakieś tam 20 zł za zupę chińską i piwo. Więc z tego co napisałeś wynika że faceci strasznie nisko cenią ( w pieniądzach) drugiego człowieka - mniej niż kolację w restauracji czy drinka. TO CHORE!
@misiawy o aż sie z tobą zgodze :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2018 o 12:25
@BlueAlien i znow sie bidulko zaoralas sama :) kluczem sa slowa: niektorzy uwazaja. to nie moja opinia, to opinia prymitywnej mniejszosci facetow. oczywiscie dla ciebie kazdy pretekst jest dobry do ataku na meski swiat :) wiemy, wiemy...
Zacznijmy od tego, że tam powinno być napisane "pewna liczba mężczyzn". Bez tego to brzmi, że każdy mężczyzna tak robi, a to się już na wstępie nie zgadza, ponieważ ja tak nie robię (i wśród swoich znajomych też bym takich znalazł bez problemu) :)
W ogóle pójść na kolację i liczyć na seks to trzeba mieć nie po kolei w głowie. Pomijam sytuację, kiedy partnerką jest żona, dziewczyna, narzeczona.
Ehh... mogłem się urodzić te 60 lat temu :/
@Kompleksowy nie "pewna liczba mężczyzn" tylko większość. tylko wyjątki tak nie robią :)
@Kompleksowy
No tak tak
A jak demot jest o kobietach, o OGÓLE kobiet, to przecież nie stajesz w ich obronie, że są generalizowane. BA! Sam też je chętnie generalizujesz.
Bo mężczyzna każdy jest inny, a kobiety wszystkie takie same :)
Poza tym "Pomijam sytuację, kiedy partnerką jest żona, dziewczyna, narzeczona."
NIE! Wtedy też facet nie może liczyć na sex. Sex naweet po ślubie to decyzja obu osób, nie jego jednego, bo on chce. On liczy z góry na sex, ale go nie dostanie (np dziewczyna ma okres) i co, obrażony zaraz jest, że nie dość że żona, i kolacja,to jeszcze nie dała...
To zdanie przypomniało mi stwierdzenie, że żony i dziffki nie da się zgwałcić. Otóż - da sie.
@olmajti
Napisałem "pewna liczba", ponieważ jest nieokreślona, a "większość" może wcale nie być prawdą. Trzeba by zrobić badania na dużej liczbie mężczyzn, aby móc określić, czy faktycznie to większość :)
@BlueAlien
"A jak demot jest o kobietach, o OGÓLE kobiet, to przecież nie stajesz w ich obronie, że są generalizowane. BA! Sam też je chętnie generalizujesz."
Nieprawda :) Zawsze daję pewien zakres prawdopodobieństwa, aby właśnie takie osoby jak Ty mnie nie oskarżały o generalizowanie. Jak widać nie działa :'(
"NIE! Wtedy też facet nie może liczyć na sex. Sex naweet po ślubie to decyzja obu osób, nie jego jednego, bo on chce. On liczy z góry na sex, ale go nie dostanie (np dziewczyna ma okres) i co, obrażony zaraz jest, że nie dość że żona, i kolacja,to jeszcze nie dała..."
Chodziło mi o inny poziom relacji. Inaczej jest, kiedy jesteś w związku, a inaczej, kiedy jesteś na pierwszej randce. Ten demot skłania się ku tej drugiej sytuacji.
@Kompleksowy jeśli weźmiemy pod uwagę kolację stricte biznesową to zamierzenie takiego spotkania nie sprowadza się do chęci puknięcia kobiety zaproszonej na nią. jeśli jest to forma randki to zdecydowana większość mężczyzn ma nadzieje że jeśli kobiecie wejdzie w dupę pieniędzmi to ona z automatu pokaże mu swoje zdolności oralne :) nawet leszcze we friendzone na to liczą :)
@olmajti
W takim razie z dumą (a może powinienem ze smutkiem?) stwierdzam, iż należę do mniej niż jednego %, a może nawet promila mężczyzn, z którym trzeba chodzić :D
@Kompleksowy no i zajebiście. statystyka mówi o większości. samce alfa zawsze byli w mniejszości pod każdym względem i nigdy nie wpisywały się w ogólne statystyki po za zainteresowaniem wśród płci przeciwnej :)
@olmajti
Jeżeli mnie właśnie wpisałeś w rubrykę pt. "samce alfa" to błagam, zweryfikuj swoje założenia :D
Baaaaaaardzo daleko mi do samca alfa :P Z resztą nawet o ten tytuł nie walczę, bo mam ten wyścig szczurów w nosie :)
@Kompleksowy w nic Cię nie wpisywałem. podałem tylko przykład :) po za tym samce alfa swoją pozycję nie zawdzięczają tylko bezwzględnej rywalizacji. jest wiele płaszczyzn na których pozycja może zostać osiągnięta co nie zmienia faktu że tylko garstka ludzi jest w stanie wysoką pozycję osiągnąć :)
Po co chciałeś się urodzić po wojnie?
Dlatego nie płaćcie za kolacje, one przecież też zarabiają.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2018 o 0:28
@tomek_s
Jeśli on zaprasza to niech chociaż zapłaci, w końcu to jemu zależy. Chyba że to zwykłe spotkanie, wtedy każdy za siebie.
I tak, nie ma nic złego w chęci przelecenia kobiety. Problem jest wtedy gdy
- kobieta nie chce być przeleciana. A facet chce. Wtedy odmowe seksu on traktuje jak obrazę majestatu, strzela focha i potem obrabia dupę tej dziewczynie do swoich kumpli.
- kobieta się zgodzi na sex a on zacznie jej obrabiać dupę do kumpli, że jest szmata, naiwna, łatwa, bo się dała wydymać. No a on to już ten super hiper koleś zaliczający "głupie naiwne szmaty". Nie że odwrtonie, ani nawet nie to, że ona wcale nie jest jakaś gorsza od niego. W końcu OBOJE tego chcieli.
@bluealien Najgorzej jak my pozwolimy zapłacić kobiecie za kolację, wtedy wydaje im się, że seks im się należy. Mężczyźni chcą czasem być zaproszeni na kolację i poczuć się jak książęta i gdy się kobieta stara i nie mieć na sobie tej presji, że seks jest od nas wymagany. Czy naprawdę jesteśmy tylko dla was kawałkiem mięsa?
@tomek_s
yyy?
Z tego co wiem, to kobiety zapraszają gdzieś facetów. Jednak ci zazwyczaj im odmawiają.
Ale robią to kobiety ktorym zależy.
Te, ktorym nie zależy na facecie, pójdą na kolacje z nim, by w domu samej nie siedzieć. Ale tylko wtedy gdy zaprosi. Same nigdy tego nie zrobią - bo nie chcą robić kolesiowi nadziei.
@blualien Bo boisz się odrzucenia
@bluealien Nie ukrywajmy też faktu, że kobieta nie może być intelektualnie równym partnerem w rozmowie z mężczyzną, więc jest jasne z jakiego względu są zabierane na kolacje.
@tomek_s
Mylisz się. Oczywiście że mogą.
Choć owszem trafia się, że raz ona jest no głupia a on wykształcony, innym razem to ona jest inteligentna a on głupi. Ale jak najbaardziej mogą być równi sobie.
Sęk w tym że faceci tego nie chcą. Utarło się że z kobietą sie nie pogada na różne tematy. Nie dlatego, bo kobiety są mniej inteligentne, głupsze czy puste. Ale dlatego, bo faceci sami sobie wybierają spośród wszystkich dostępnych dziewczyn te ciut głupsze od siebie. Nie za głupie, by sie nie wkurzać, ale absolutnie nie mądrzejsze od siebie, by nie czuć się przy nich gorszymi.
Oni muszą czuć przewage nad kobietą, czują potrzebe bycia podziwianymi, dlatego szukają tych mniej inteligetnych lub z mniejszą wiedzą. Czasem taki wybierze naprawdę tępą dzidę, a potem lansuje stereotyp, że "każda laska jest głupia", że "z laską się nie rozmawia tylko bzyka".
Koledzy ktorzy kobiet nie traktują jako lalki do pukania, ale sie z nimi przyjaźnią, rozmawiają z nimi na różne tematy i nie twierdzą o dziwo, że z laskami nie ma o czym gadać. Wręcz przeciwnie - lubią z nimi rozmawiać. Dlatego sie przyjaźnia.
Ale tu chodzi o podejście faceta do kobiety.To on jest głównym powodem.
Bo jeśli chodzi o poziom inteligencji przeciętnej kobiety i przeciętnego faceta, oraz poziom ich wiedzy na różne tematy, nie ma rozbieżności.
@BlueAlien
Pozwolę się doczepić do tej dyskusji :)
"Sęk w tym że faceci tego nie chcą. Utarło się że z kobietą sie nie pogada na różne tematy. Nie dlatego, bo kobiety są mniej inteligentne, głupsze czy puste. Ale dlatego, bo faceci sami sobie wybierają spośród wszystkich dostępnych dziewczyn te ciut głupsze od siebie. Nie za głupie, by sie nie wkurzać, ale absolutnie nie mądrzejsze od siebie, by nie czuć się przy nich gorszymi."
I tłumaczę dlaczego tak jest. Kiedyś zrobiono badania, chyba zaraz po wojnie, kiedy Polska była zniszczona i ludzi było mniej, dlaczego pewne grupy nie chcą się ze sobą wiązać (a rządkowi zależało, aby populacja rosła).
Badanie wykazało, że kiedy spotyka się dwoje inteligentnych ludzi, to szansa na dzieci jest niewielka. Kiedy kobieta jest inteligentna, a facet głupi, to również o dzieci ciężko, ponieważ kobieta sobie nie pozwoli. Kiedy jest sytuacja odwrotna, to dzieci jest dużo (i był to najbardziej pożądany model), ponieważ kobieta "zawsze chętna", a mężczyzna, wiadomo, instynkt robi swoje. Pożądaną kombinacją było również dwoje głupich ludzi, bo Ci się mnożyli na potęgę, a to oznacza więcej pracowników i podatników na przyszłość.
"Oni muszą czuć przewage nad kobietą, czują potrzebe bycia podziwianymi, dlatego szukają tych mniej inteligetnych lub z mniejszą wiedzą."
Taka męska natura. I proszę nie pisz, że biologia nie ma nic do tego, bo ma, i to więcej niż się wszystkim wydaje. Ludzie to nadal zwierzęta, tylko mają nieco więcej rozumu od innych.
"Czasem taki wybierze naprawdę tępą dzidę, a potem lansuje stereotyp, że "każda laska jest głupia", że "z laską się nie rozmawia tylko bzyka".
A to i w drugą stronę działa, kiedy kobieta wybierze sobie za partnera Sebixa :P
"To on jest głównym powodem."
Błąd, to oboje są powodem ;)
@Kompleksowy
to wyjasnij, dlaczego faceci lubuja glupie laski? Co ma do tego biologia? Ze glupsza bedzie lepsza matka?
I nie ze facet jest glownym powodem. "On" w sensie podejscie faceta do kobiety, do zwiazku, nie sam facet.
@BlueAlien
"to wyjasnij, dlaczego faceci lubuja glupie laski? Co ma do tego biologia? Ze glupsza bedzie lepsza matka?"
Nie. Po prostu zapewni więcej rozrywki, jeśli wiesz co mam na myśli :)
@bluealien Ja mógłbym ci spróbować wytłumaczyć, ale wątpię żebyś zrozumiała. Mężczyźni mają silny instynkt ochrony dzieci i kobiety się pod niego "podpięły". Dlatego infantylne i wyglądające młodo są seksowne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2018 o 9:39
@BlueAlien jest stereotyp o kobietach, że chcą wyższego, inteligentniejszego, silniejszego,starszego i bogatszego od siebie. Czemu nie zaczniesz walczyć z tym stereotypem i nie zaczniesz sypiać z niskim, głupim, słabym i biednym gówniarzem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2018 o 21:23
@tomek_s
"jest stereotyp o kobietach, że chcą wyższego, inteligentniejszego, silniejszego,starszego i bogatszego od siebie. Czemu nie zaczniesz walczyć z tym stereotypem i nie zaczniesz sypać z niskim, głupim, słabym i biednym gówniarzem?"
HAHAHHAHHAHAHAHAHAHAHA!! O Boże, jaki żal :D
Nie ma nic złego w chęci przelecenia kobiety, kobiety przecież też to lubią.
BABY DO GARÓW :D
@kuarizumochi
Chłopy do ścieków!
Albo, że chcą bezinteresownej przyjaźni.
bo najpierw pukanie a potem kolacja nigdy na odwrót !!!
@czacknoris I to jak zrobi coś extra. Jak nie, pójdzie spać głodna.
tomek_s ototo właśnie miałem na myśli
Faceci umawiają się z kobietami, by je przelecieć. Gdy się taka zgodzi, nagle zaczynają wyzywać ją od dziffek bo "dały na pierwszym spotkaniu". A on kim jest, że "brał" ? Przecież na tym mu właśnie zależało.
Zaś jak kobieta da mu kosza, to ten ją wyzywa od szmat, bo "olała mnie, dobrego miłego chłopaka, wolała tamtego drania, bo na pewno jest bogaty, wysoki ma BMW" (choć na oczy go nie widział).
Męska logika w pigułce :D
@BlueAlien
A jak facet nie weźmie, bo, np. jest honorowy albo zależy mu na czymś więcej, to nagle się okazuje, że zniewieściały, że jakiś debil, że pewnie stulejarz.
Puenta? Nikomu nie dogodzisz.
Chyba, że na 5 minut :D
@Kompleksowy
co ty pitolisz :D
Jak sie okaże że facetowi zależy na czymś więcej i odmówi, to będzie moim bohaterem. Ze świecą szukać typa, który mając okazję na zaciupcianie, powie "nie", ale nie dlatego, że laska to pasztet, ale dlatego właśnie, że chce czegoś więcej.
@BlueAlien
"Twoim" bohaterem. Dzisiaj liczy się "tu i teraz". Ani kobiety, ani mężczyźni nie mają czasu na "ceregiele" i albo idziesz w tango albo z tańca wylatujesz.
Oczywiście później płacz, bo tak sama z dzieckiem zostaje albo "bo to zła kobieta była". Liczba rozwodów i rozpadających się związków, jak również wzrastająca liczba samotnych matek i ojców mówi sama za siebie.
Ludzi nie interesuje stałość, lojalność i walka o jutro. Interesuje ich tylko rżnięcie po kątach kogo się da, bo tak jest lepiej.
@Kompleksowy to chyba jestem jedną z nielicznych dla których stałość jednak jest ważna.
Ale nie że za wszelką cene, ze jest źle ale sie jest ze sobą, tylko że szukam kogoś do związku, a nie na rżnięcie.
Szkoda ze stereotypy mówią, że nie ma już takich osób (i wiecej złego mówią o kobietach)
@BlueAlien
"to chyba jestem jedną z nielicznych dla których stałość jednak jest ważna."
Nie popadałbym w aż taki samokrytycyzm. Takich kobiet jest całkiem sporo, tylko zmieniają zdanie przez pryzmat doświadczeń z facetami, którzy je, dosłownie i w przenośni, wyruchali. Mężczyźni mają dokładnie to samo. Kwestia wyboru partnera / partnerki.
"Wiedziały gały co brały"
@Kompleksowy
ty w dyskusji z bodajze olmajtim stwierdziles ze jestes promilem, a ja mam nie wpadac w samokrytycyzm bo takich kobiet jest wiele :) ciekawe.
@BlueAlien
Kwestia tonu wypowiedzi :) Twój jest krytyczny, mój oznajmiający :) Emotki też mają znaczenie :P
Jakie to znajome! :)) Pamiętam tą wściekłość facetów, jak nie dostawali przyzwolenia na wejście do domu po tym jak zaprosili na obiad lub kolację. Tak jakby ta kolacja czy obiad miały być zapłatą za późniejszy seks. No po prostu żart jakiś!!
Kulturalny facet zrozumiałby i odpuścił, a te niedojrzałe ciapy się wściekali :D No bo jak to, on zaprosił, a ona nie dała? xD Śmieszni są.
a nie lepiej zapłacić od razu za s*ks jakieś panience bo jak się szuka miłości to s*ks nie jest na pierwszym miejscu tylko ciągłe staranie się o drugą osobę
No właśnie do prostytutki iść. Nie wiem o czym tu gadka.
I tak dają. Tak czy siak zawsze się puści.