Bo ludzie mogą wyjechać do Angli na zmywak mieszkając w 5 w mieszkaniu żywiąc się frytkami z tesco, ale już do Poznania, Wrocławia czy Warszawy to już jest za daleko. Takie są realia...
Zdziwilbys sie ilu Polakow robi kariere za granica. A poza tym to czy praca na zmywaku to jakas hanba? W Polsce chyba tez ktos to robi? Lepiej pracowac na zmywaku niz social ciagnac czy w PL czy w innym kraju. Sam zaczynalem jako zwykly robol w pralni przemyslowej i dzieki ciezkiej pracy awansowalem na stanowisko supervisora, a pozniej managera produkcji. Obecnie pracuje w miedzynarodowej korporacji pridukujacej tzw. Medical devices i Polakow tez tam troche jest. Dodam, ze jest to firma na 13 miejscu w kraju jesli chodzi o pracodawcow i jako jedyna zdobyla nagrode Shingo w zeszlym roku na calym swiecie.
Bo ludzie mogą wyjechać do Angli na zmywak mieszkając w 5 w mieszkaniu żywiąc się frytkami z tesco, ale już do Poznania, Wrocławia czy Warszawy to już jest za daleko. Takie są realia...
To trzeba być nieudacznikiem, żeby nie umieć sobie poradzić, tylko od razu na zmywak.
Co mnie interesuje kto na czym siedzi w łazience
Zdziwilbys sie ilu Polakow robi kariere za granica. A poza tym to czy praca na zmywaku to jakas hanba? W Polsce chyba tez ktos to robi? Lepiej pracowac na zmywaku niz social ciagnac czy w PL czy w innym kraju. Sam zaczynalem jako zwykly robol w pralni przemyslowej i dzieki ciezkiej pracy awansowalem na stanowisko supervisora, a pozniej managera produkcji. Obecnie pracuje w miedzynarodowej korporacji pridukujacej tzw. Medical devices i Polakow tez tam troche jest. Dodam, ze jest to firma na 13 miejscu w kraju jesli chodzi o pracodawcow i jako jedyna zdobyla nagrode Shingo w zeszlym roku na calym swiecie.