Ni też kiedyś brakowało na bilet - poszedłem piechota. Jak brakowało mi na Pepsi - kupiłem cole z biedronki... Jest to szczytem bezczelności rozpierdzielać kasę, a później żądać od innych żeby ci dawali.
@Qrvishon No nie każdego dnia mam tyle czasu, żeby zapierdzielać do domu kilka godzin z buta. Poza tym nic nie "rozpierdzielam", ani niczego nie żądam. Po prostu zapomniałem portfela. Rzucałem ulicznym grajkom i żebrakom tyle jedno i dwuzłotówek, że chyba raz o 1,60 mogę kogoś poprosić, nie?
Znajomy niedawno wrócił z USA.
Stwierdził jedno - potrzebujesz tam pomocy, idź do kogokolwiek, ale nie do Polaka, bo nawet drogę wskaże ci w przeciwną stronę...
Wiem,..... smutne, ale prawdziwe
@Gambini Wyboru nie miał to raz, dwa Ukraincy w Polsce czują się jak Polak w Niemczech.A tak poza tym nie raz brakowało mi do biletu w PKP, zawsze wyżebrałem od ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2018 o 11:36
@Gambini W tej opowiastce widzę jeszcze bardziej wzruszający scenariusz poboczny do trudnych spraw - tylko główna historyjka jak córka polaka rasisty z wonsem się zakochała w ukraińcu co sprawiał wrażenie pierwsze wrażenie złodzieja ale okazał się święty, same 5tki w szkole i pomagał w domu dziecka a janusz rasista przejrzał na oczy, zrozumiał swój błąd że nie wolno mieć uprzedzeń do obcokrajowców polacy to podludzie i był happy end
@Gambini Psychologiczne wybielanie i propaganda. Teraz miejmy refleksję.. Wincyj ukraińców! Więcej groszuwek nam porzyczą na bilet! Potem niech nas zarżną jak sie ich nazbiera, drugi wołyń, ale my oczywiście nawet nie bedziemy sie bronić, mini wojna na osiedlach będzie i oczywiście przegrana nasza... Na Wołyniu Polacy przegrali i zostali wybici bo skupiali sie w tamtym czasie na łapaniu antysemitów i ściganiu ich a nie na samych sobie. Wołynia mogłoby w ogóle nie być wtedy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2018 o 21:23
Nie wiem co to za nagonka. Jednorazowa sytuacja i nagle mamy kochać Ukraińców.
Mi się to nieraz zdarzyło. Kierowcy mieli gdzieś, że nie mam drobnych, to udawało mi się rozmienić u ludzi, albo zwyczajnie dostać na bilet. Tak samo w momencie, kiedy zabrakło mi grosza. Idź i szukaj nienawiści, to ją znajdziesz. Ja szukam w ludziach dobra.
@Kamelieon Tak działają te historyjki na popularnych portalach. Zawsze się skupiają na przekazie konkretnym, na podstawie losowej sytuacji. W tym wypadku jak to Polak Polakowi wilkiem, bo nikt mu nie pomógł poza Ukraińcem w autobusie nie wiadomo gdzie, gdy akurat potrzebował pomocy. W innych jak to ktoś się wyzwolił dzięki prostytucji. W jeszcze innych na zmianę za aborcją i przeciw aborcji. Są też o dobrych dresach, itp. Najczęściej zbiegiem okoliczności, historyjka nawiązuje do aktualnej sytuacji w Polsce i najgorętszych tematów. Ludzie lajkują, komentują, dyskutują i żrą się, bo każdy ma inne poglądy i spojrzenie na daną sprawę, a Ci, co ją umieszczają mają profity (zasięg posta, lajki, kasę z reklam na stronie, itd).
No to mogę opowiedzieć historię z życia. Przypadkowo wsiadłam w zły szynobus. Nic wielkiego się stało, ale mimo wszystko musiałam dokupować bilet i 2h później wrócić do domu. Reakcja pięciu kobiet, które dowiedziały się o moim problemie: Ale ma pani na bilet? Może pani pomóc? Proszę sie nie wstydzić.
Wszystkie to powiedziały, a bilet kosztował jakieś 6-7 zł, więc wszystko zależy od człowieka, a nie od tego, że ktoś polakiem czy ukraincem itd.
Pomijając polityczny kontekst tego demota,
to jak można mieć pretensje do ludzi, że nie chcą dać obcej osobie swoich pieniędzy ?
Nie chodzi tu o kwotę, bo ta rzeczywiście jest śmieszna, ale o zasadę .
W Krakowie często można spotkać wyłudzaczy, którym rzekomo "brakuje na bilet". Widzę ich co drugi dzień. Przykre, ale ja się nie dziwię, że ktoś nie chciał dać głupich 60 groszy. Sama bym nie dała. Już mnie kilka razy oszukano.
Jakiś czas temu, gdy stałem w kolejce po bilet, podszedł do mnie starszy Pan. Czysto ubrany, nieśmierdzący i ogólnie wyglądał na osobę uczciwą. Przyszedł do mnie i pyta czy mógłbym mu dać na bilet bo mu zabrakło. Powiedział, że potrzebuje 4zł. Oczywiście mu dałem wierząc, że rzeczywiście kupi sobie bilet. Cóż... myliłem się. Poszedł około 20m dalej i zaczął zaczepiać kolejnych ludzi prosząc ich o kasę na bilet.
Problem w dzisiejszym społeczeństwie nie polega na tym, że ludzie są chamami i nie chcą się dzielić. Problemem są ci, którzy wykorzystują czyjąś dobroduszność, a tym samym sprawiają, że podejście tej osoby się zmienia.
Ja kiedyś próbowałem pomóc, bo dziewczynie brakowało 2 zł do biletu, ale miałem aby 90 groszy w 10 groszówkach. Nie chciała przyjąć, bo "nie chcę mi się tego nosić", tak więc... to zależy na jakiego człowieka się trafi.
Dlaczego ta historyjka jest napisana w tak beznadziejny sposób?
Chciałeś pokazać, że polacy są gorsi?
To nie jest nikogo obowiązek komuś dać pieniądze ani wpuszczanie ludzi do kolejki, ani kur.... nic.
Już widzę, jak jakaś osoba tworzy demot o osobie która nie wpuściła kogoś przed siebie do kolejki po bilet bo ona nie zdąży i inne duperele.
I tak, tą złą osobą byłem ja.
Potwierdzam to chamstwo z własnego doświadczenia. Wiele lat temu dorabiałem jako ulotkarz. Miałem taką sytuację, że po prostu spontanicznie wyszedłem na miasto w poszukiwaniu dorywczej pracy, i bach - cudem ją dostałem. No i zacząłem w tym samym dniu pracować. A nie miałem przy sobie żadnego jedzenia ani picia etc. Wracając po skończonym dniu pracy strasznie zaschło mi w gardle i chciałem sobie kupić w supermarkecie najtańszą wodę mineralną. Wchodzę, liczę fundusze - 0,69 wszystkich miedziaków a najtańsza woda kosztowała 0,79zł. Poprosiłem więc paru ludzi, różnych młodego gościa, starszą babkę o 10 groszy, pokazałem wodę mówiąc że do tej wody mi brakuje - wszyscy się spoglądali z pogardą, że nie, że niby nie mają. Stwierdziłem że zaryzykuję i idę do kasy, pytam się kasjerki czy mogę donieść 10 groszy na wodzie, to mówi że nie, a w ogóle jakiś wiejski cham z tyłu się odezwał coś w stylu "że jak się nie ma forsy to się nie idzie na zakupy" etc. a chodziło o te je*ane 10 groszy do wody, nie do piwa nawet!!! A byłem jeszcze w służbowym, firmowym ubraniu - koszulka i czapka. W końcu powiedziałem zrezygnowany że oddaje tą wodę w takim razie, a kasjerka obok zawołała "Chłopcze, proszę do mnie z tą wodą!" to podszedłem skasowała mi mówiąc, żebym pamiętał, aby donieść przy okazji. Powiedziałem że oczywiście, podziękowałem - i na drugi dzień jej przyniosłem. No, i to była jedyna miła dla mnie osoba w tym cały markecie (2005 rok, sieciówka Albert, kiedy jeszcze istniały te markety). Teraz sam pracuję jako kasjer - i potwierdzam, ukraińcy są milszymi, i bardziej ogarniętymi klientami niż nasze chamstwo, co to dostało 20-30zł więcej do portfela, i zaraz się poczuło panami świata.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2018 o 10:34
A smoki w tej bajce były? A teraz na serio, ja uważam że to bardzo dobrze że nikt nie chciał dać Ci pieniędzy na twój bilet. Taką roszczeniową postawę, że mi brakuje na bilet to ktoś ma mi się dołożyć, należy bezwzględnie tępić. Prosta sprawa jak nie masz pieniędzy na bilet, idziesz piechotą, i nikogo nie obchodzi to ze spóźnisz się do pracy/ szkoły etc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2018 o 14:00
mi kiedyś zabrakło 2,50 do biletu PKS, bo była nieplanowana przesiadka z winy przewoźnika, a tańszy autobus był za 6h... byłam wtedy w szkole średniej. Nikt mi nie dołożył, pani w kasie też nie. Byłam wtedy bardzo wystraszona. Dlatego teraz ja nikomu nie dam, zero empatii, mi wtedy nikt nie pomógł, choć nie śmierdziałam, nie byłam żulem, pijana ani nic z tych rzeczy.
Trzeba było jechać na gapę. I tak państwo zabrałoby ci w podatkach i dało na swoje autobusy. Chyba, że w twoim mieście jest prywatna komunikacja miejska, ale w większości państwowy monopolista wytępił ją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2018 o 16:37
wilkiem ... i w łyżce wody by utopił.
@ludek_z_lasu Jak masz taka patologiczna rodzine, to nie nasz problem.
No mi kiedyś brakowało na bilet, to pierwszy Polak z brzegu dął mi 1,60.
Ni też kiedyś brakowało na bilet - poszedłem piechota. Jak brakowało mi na Pepsi - kupiłem cole z biedronki... Jest to szczytem bezczelności rozpierdzielać kasę, a później żądać od innych żeby ci dawali.
@Qrvishon No nie każdego dnia mam tyle czasu, żeby zapierdzielać do domu kilka godzin z buta. Poza tym nic nie "rozpierdzielam", ani niczego nie żądam. Po prostu zapomniałem portfela. Rzucałem ulicznym grajkom i żebrakom tyle jedno i dwuzłotówek, że chyba raz o 1,60 mogę kogoś poprosić, nie?
Znajomy niedawno wrócił z USA.
Stwierdził jedno - potrzebujesz tam pomocy, idź do kogokolwiek, ale nie do Polaka, bo nawet drogę wskaże ci w przeciwną stronę...
Wiem,..... smutne, ale prawdziwe
@master79
Żyda poproś!
@Gambini
W Kielcach zapytałem taksówkarza o to jak dojechać do pewnej dyskoteki. Odpowiedział: jedź za mną, a stawka jak za kurs.
za granicą polak polaka sprzeda .
@Erniklb Nie sprzeda bo nie chcą kupić :(
bo dzieki Polsce Ukrainiec ma prace i za co żyć wiec chce małymi kroczkami sie odpłacać za to
szyśdziesiont groszy. Jedynie wspaniały Ukrainiec pomógł. Wzruszająca opowiastka.
@Gambini Wyboru nie miał to raz, dwa Ukraincy w Polsce czują się jak Polak w Niemczech.A tak poza tym nie raz brakowało mi do biletu w PKP, zawsze wyżebrałem od ludzi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2018 o 11:36
@Gambini W tej opowiastce widzę jeszcze bardziej wzruszający scenariusz poboczny do trudnych spraw - tylko główna historyjka jak córka polaka rasisty z wonsem się zakochała w ukraińcu co sprawiał wrażenie pierwsze wrażenie złodzieja ale okazał się święty, same 5tki w szkole i pomagał w domu dziecka a janusz rasista przejrzał na oczy, zrozumiał swój błąd że nie wolno mieć uprzedzeń do obcokrajowców polacy to podludzie i był happy end
@Gambini Psychologiczne wybielanie i propaganda. Teraz miejmy refleksję.. Wincyj ukraińców! Więcej groszuwek nam porzyczą na bilet! Potem niech nas zarżną jak sie ich nazbiera, drugi wołyń, ale my oczywiście nawet nie bedziemy sie bronić, mini wojna na osiedlach będzie i oczywiście przegrana nasza... Na Wołyniu Polacy przegrali i zostali wybici bo skupiali sie w tamtym czasie na łapaniu antysemitów i ściganiu ich a nie na samych sobie. Wołynia mogłoby w ogóle nie być wtedy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2018 o 21:23
a kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać
głupoty opowiadasz.
Nie wiem co to za nagonka. Jednorazowa sytuacja i nagle mamy kochać Ukraińców.
Mi się to nieraz zdarzyło. Kierowcy mieli gdzieś, że nie mam drobnych, to udawało mi się rozmienić u ludzi, albo zwyczajnie dostać na bilet. Tak samo w momencie, kiedy zabrakło mi grosza. Idź i szukaj nienawiści, to ją znajdziesz. Ja szukam w ludziach dobra.
@Kamelieon Tak działają te historyjki na popularnych portalach. Zawsze się skupiają na przekazie konkretnym, na podstawie losowej sytuacji. W tym wypadku jak to Polak Polakowi wilkiem, bo nikt mu nie pomógł poza Ukraińcem w autobusie nie wiadomo gdzie, gdy akurat potrzebował pomocy. W innych jak to ktoś się wyzwolił dzięki prostytucji. W jeszcze innych na zmianę za aborcją i przeciw aborcji. Są też o dobrych dresach, itp. Najczęściej zbiegiem okoliczności, historyjka nawiązuje do aktualnej sytuacji w Polsce i najgorętszych tematów. Ludzie lajkują, komentują, dyskutują i żrą się, bo każdy ma inne poglądy i spojrzenie na daną sprawę, a Ci, co ją umieszczają mają profity (zasięg posta, lajki, kasę z reklam na stronie, itd).
@Wojtek1291 A mi zostaje się dziwić, że ludzie łykają wszystko jak leci.
@Kamelieon I to jest przykre.Potem nie ma się co dziwić że zawsze wybory wygrywa muł polityczny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2018 o 11:38
Drogi autorze, nie wyciągaj wniosków globalnych na podstawie jednej sytuacji, to głupie.
A może wyglądałeś jak żul sępiący drobne na alkohol?
Przecież te historyjki są wzięte z d$py. A ich celem jest generowanie właśnie takich komentarzy... ehh
Ja też mówię, że pieniędzy nie rozdaję. Ja muszę na nie zarobić, nikt mi za darmo nic nie daje.
Głupie pieprzenie, pseudo historyjki,byle tylko kogoś opluć
Witaj na portalu demotywatory.
Ckliwe zaprawdę, prawie się popłakałem
MOGLES ODMOWIC SOBIE TEGO 8 PIWA I BY NA BILET BYLO
No to mogę opowiedzieć historię z życia. Przypadkowo wsiadłam w zły szynobus. Nic wielkiego się stało, ale mimo wszystko musiałam dokupować bilet i 2h później wrócić do domu. Reakcja pięciu kobiet, które dowiedziały się o moim problemie: Ale ma pani na bilet? Może pani pomóc? Proszę sie nie wstydzić.
Wszystkie to powiedziały, a bilet kosztował jakieś 6-7 zł, więc wszystko zależy od człowieka, a nie od tego, że ktoś polakiem czy ukraincem itd.
Pomijając polityczny kontekst tego demota,
to jak można mieć pretensje do ludzi, że nie chcą dać obcej osobie swoich pieniędzy ?
Nie chodzi tu o kwotę, bo ta rzeczywiście jest śmieszna, ale o zasadę .
Polak polakowi gołębiem !!! Wilki chodzą watahami. A gołębie tylko srają na ludzi !
brednia
ukrainiec promuje swoich
Ukrainiec to ci może dać siekierą w plecy
Czy kierowca wstał i zaczął klaskać?
w autobusie zawsze mówię jakiej jestem narodowości, żeby ktoś na wykopie mógł potem o tym napisać.
Prawdopodobnie wyczuł go do akcencie, takie to trudne ?
60 groszy tylko nie płacz proszę...
a co na to kierowca?
W Krakowie często można spotkać wyłudzaczy, którym rzekomo "brakuje na bilet". Widzę ich co drugi dzień. Przykre, ale ja się nie dziwię, że ktoś nie chciał dać głupich 60 groszy. Sama bym nie dała. Już mnie kilka razy oszukano.
Jakiś czas temu, gdy stałem w kolejce po bilet, podszedł do mnie starszy Pan. Czysto ubrany, nieśmierdzący i ogólnie wyglądał na osobę uczciwą. Przyszedł do mnie i pyta czy mógłbym mu dać na bilet bo mu zabrakło. Powiedział, że potrzebuje 4zł. Oczywiście mu dałem wierząc, że rzeczywiście kupi sobie bilet. Cóż... myliłem się. Poszedł około 20m dalej i zaczął zaczepiać kolejnych ludzi prosząc ich o kasę na bilet.
Problem w dzisiejszym społeczeństwie nie polega na tym, że ludzie są chamami i nie chcą się dzielić. Problemem są ci, którzy wykorzystują czyjąś dobroduszność, a tym samym sprawiają, że podejście tej osoby się zmienia.
Masz racje wilki w owczej skórze
I to tam gdzie się nie spodziewasz???
Myślą że wszyscy to debile?
Nie warto ufać nikomu!?
A szczegòlnie TYM na tym portalu????
Kłamią,mataczą i obrażają!
I manipulują!!!!!!No ti pa!
Mi kiedyś zabrakło wody w kranie. Nikt z sąsiadów nie dał, tylko 1 człowiek, który okazał się przybyszem z Wakanady.
Zwariował od tego bogactwa w Polsce.
Polak Polakowi Polakiem
dowód anegdotyczny.
ej, ale ja się nie dziwie. Jadąc gdziekolwiek, idąc gdziekolwiek w Krakowie ktoś coś żebra.
a potem te same k**wiszcza głosują na socjalistów xd
Ja kiedyś próbowałem pomóc, bo dziewczynie brakowało 2 zł do biletu, ale miałem aby 90 groszy w 10 groszówkach. Nie chciała przyjąć, bo "nie chcę mi się tego nosić", tak więc... to zależy na jakiego człowieka się trafi.
Też bym nie dał. Chyba, że obiecałbyś, że oddasz.
Dlaczego ta historyjka jest napisana w tak beznadziejny sposób?
Chciałeś pokazać, że polacy są gorsi?
To nie jest nikogo obowiązek komuś dać pieniądze ani wpuszczanie ludzi do kolejki, ani kur.... nic.
Już widzę, jak jakaś osoba tworzy demot o osobie która nie wpuściła kogoś przed siebie do kolejki po bilet bo ona nie zdąży i inne duperele.
I tak, tą złą osobą byłem ja.
A Kierowca autobusu zaczął klaskać i wzruszony Kanar wysiadł na następnym przystanku, zapłakał.
Potwierdzam to chamstwo z własnego doświadczenia. Wiele lat temu dorabiałem jako ulotkarz. Miałem taką sytuację, że po prostu spontanicznie wyszedłem na miasto w poszukiwaniu dorywczej pracy, i bach - cudem ją dostałem. No i zacząłem w tym samym dniu pracować. A nie miałem przy sobie żadnego jedzenia ani picia etc. Wracając po skończonym dniu pracy strasznie zaschło mi w gardle i chciałem sobie kupić w supermarkecie najtańszą wodę mineralną. Wchodzę, liczę fundusze - 0,69 wszystkich miedziaków a najtańsza woda kosztowała 0,79zł. Poprosiłem więc paru ludzi, różnych młodego gościa, starszą babkę o 10 groszy, pokazałem wodę mówiąc że do tej wody mi brakuje - wszyscy się spoglądali z pogardą, że nie, że niby nie mają. Stwierdziłem że zaryzykuję i idę do kasy, pytam się kasjerki czy mogę donieść 10 groszy na wodzie, to mówi że nie, a w ogóle jakiś wiejski cham z tyłu się odezwał coś w stylu "że jak się nie ma forsy to się nie idzie na zakupy" etc. a chodziło o te je*ane 10 groszy do wody, nie do piwa nawet!!! A byłem jeszcze w służbowym, firmowym ubraniu - koszulka i czapka. W końcu powiedziałem zrezygnowany że oddaje tą wodę w takim razie, a kasjerka obok zawołała "Chłopcze, proszę do mnie z tą wodą!" to podszedłem skasowała mi mówiąc, żebym pamiętał, aby donieść przy okazji. Powiedziałem że oczywiście, podziękowałem - i na drugi dzień jej przyniosłem. No, i to była jedyna miła dla mnie osoba w tym cały markecie (2005 rok, sieciówka Albert, kiedy jeszcze istniały te markety). Teraz sam pracuję jako kasjer - i potwierdzam, ukraińcy są milszymi, i bardziej ogarniętymi klientami niż nasze chamstwo, co to dostało 20-30zł więcej do portfela, i zaraz się poczuło panami świata.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2018 o 10:34
A smoki w tej bajce były? A teraz na serio, ja uważam że to bardzo dobrze że nikt nie chciał dać Ci pieniędzy na twój bilet. Taką roszczeniową postawę, że mi brakuje na bilet to ktoś ma mi się dołożyć, należy bezwzględnie tępić. Prosta sprawa jak nie masz pieniędzy na bilet, idziesz piechotą, i nikogo nie obchodzi to ze spóźnisz się do pracy/ szkoły etc.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2018 o 14:00
mi kiedyś zabrakło 2,50 do biletu PKS, bo była nieplanowana przesiadka z winy przewoźnika, a tańszy autobus był za 6h... byłam wtedy w szkole średniej. Nikt mi nie dołożył, pani w kasie też nie. Byłam wtedy bardzo wystraszona. Dlatego teraz ja nikomu nie dam, zero empatii, mi wtedy nikt nie pomógł, choć nie śmierdziałam, nie byłam żulem, pijana ani nic z tych rzeczy.
Trzeba było jechać na gapę. I tak państwo zabrałoby ci w podatkach i dało na swoje autobusy. Chyba, że w twoim mieście jest prywatna komunikacja miejska, ale w większości państwowy monopolista wytępił ją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2018 o 16:37