Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~rzeczowo
+11 / 15

Mieszkanie w mieście nie usprawiedliwia głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~huby7v98
+7 / 13

Spoko to jest głupota? Raczej ten "lewak" będzie płacił na te siedmioro dzieci, sam nie pobierając 500+ (?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+4 / 8

@~huby7v98 a co to lewakowi przeszkadza? Przeciez lewactwo do tego dazy zeby socjalizm byl coraz wiekszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~huby7v98
+4 / 10

@AIkanaro Ale to w założeniu prawaków jak ktoś jest z miasta i nie ma ośmiorga dzieci, to jest lewak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 3

Alkanaro... no i wyszło, że PiS to jednak nie jest prawica a lewacka partia... chyba najbardziej lewacka ze wszystkich :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 6

@Pasqdnik82 Nigdy nie twierdziłem, że PiS to partia prawicowa. Jednak nadal to jest jedyna partia która od 89 roku obniżyła podatki i 2x podniosła kwotę wolną od podatku - tego im zabrać nie można.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~huby7v98
+5 / 5

@AIkanaro Ja tam zanotowałam wzrost opłat. I to spory

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DSoL
-5 / 11

Na wsi dziecko to nie człowiek, to tania siła robocza. Pracuje za wikt i opierunek i nie może się sprzeciwić.
Im więcej takich tym lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lp
+4 / 6

Może sprzedać wszystko i wyprowadzić się do miasta skoro tam tak wspaniale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZebyNieBylo_
+1 / 9

Ale taki dzieciak w większości sytuacji nie ma nawet odpowiedniej edukacji, bo zamiast odrabiać lekcje i cieszyć się czasem wolnym, musi robić na polu. Nie może wszystkiego sprzedać i wyprowadzić się, bo gdzie takiemu "wsiurowi" dadzą pracę, skoro będzie np. umiał tylko obsługiwać ciągnik i pługi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W welcia12
+9 / 11

Witam, jestem dziewczyną ze wsi, mam 8 rodzeństwa. Nie, nie chodzę całymi dniami za pługiem i nie pasę krów. Pomyliły wam się czasy. Oczywiście pomagamy rodzicom, tego wymaga szacunek do nich i nie wyobrażam sobie żeby oni napieprzali od świtu do nocy, a ja bym leżała przed telewizorem. A, i wszyscy skończyło studia z wcale nie najgorszym wynikami (no prawie, bo najmłodszy jeszcze za młody, ja piszę maturę, ale planuję iść na studia. I potrafimy się zachować w mieście, nie byliśmy hodowani tylko WYCHOWYWANI. Dziękuję za uwagę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gumstg
+4 / 4

Widac macie pojecie na ten temat. Ludzie z miasta. Mam rodzine ktora wychowala sie na wsi i do dzisiaj moja ciocia z wujkiem prowadza role. Natomiast moja kuzynka skonczyla studia chemiczne z wyroznieniem kuzyn prowadzi wlasa dzialanosc i nie pier... ze dzieciaki na wsi to tania sila robocza bo jak ktos chce to ogarnie nauke razem z pomoca rodzicom w gospodarstwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ludek_z_lasu
-1 / 3

@DSoL · "Na wsi dziecko to nie człowiek, to tania siła robocza". Traktowane jak wyrobnik i bez prawa do głosu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P preczzglupota
0 / 0

Przynajmniej wyrośnie na porządnego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gbbbbbbb09b8
0 / 0

@preczzglupota Pozbawiony kompletnie asertywności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
+4 / 12

Interesujące, że w województwach słabiej zurbanizowanych (podlaskie, lubelskie, podkarpackie) matury zwykle wychodzą lepiej niż w reszcie kraju. Dlaczego? Przecież mają mniej czasu na naukę? Dzieci na wsi są bardziej obowiązkowe i odpowiedzialne. Wiejskie życie i konieczność pomocy rodzicom uczą je tego. A o ilości czasu poświęcanego na naukę decyduje nie ilość innych obowiązków, ale stosunek do nauki. Młodzież wielkich miast nie musi pracować w polu (a prawdę mówiąc, zwykle nie ma żadnych obowiązków), a i tak nie czyta lektur i nie odrabia prac domowych (no chyba, że helikopterowi rodzice zrobią je razem z nimi). Wolą przepieprzać całe popołudnia na telefonie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LeBe4u
+2 / 6

@szaroblekitny Niech zgadnę... Mieszkasz na wsi? Bo wyraźnie idealizujesz ludzi tam i demonizujesz ludzi w mieście, nie mając przy tym zielonego pojęcia o realiach życia w nim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
+1 / 7

@LeBe4u Mieszkam w Warszawie. Nie od zawsze - wcześniej mieszkałem w innym mieście. Nigdy na wsi. Poza tym, uczę młodzież i temat znam z bliska. Moje wnioski wynikają z danych statystycznych oraz własnych obserwacji MIEJSKIEJ młodzieży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
0 / 2

@szaroblekitny To dziwny masz obraz miasta, bo bije z tego "Nie musi karmić kur - nic nie robi" Dane statystyczne? Ale z czego? GUSu? Bo chyba nie z własnej obserwacji, to by było ciut śmieszne.Poza lekturami. U nas najwięksi kujoni ze mną na czele ich nie czytali. Dzieci dzieliły się na nieuków (nie czytali niczego, nawet komiksów i instrukcji gier komputerowych), przeciętnych (czytali lektury... czasem) i kujonów (przeważnie czytali ambitniejsze i ciekawsze rzeczy, lektury tylko jak były dostatecznie ciekawe). Sorry, ale nikt nie przeczyta Robinsona Cruzoe 3 razy tylko dlatego, ze ktoś go wpisał na listy lektur w 3 miejscach. Jak patrzę na listy lektur, i tak lepsze niż były za moich czasów, to połowę bym zmienił. A połowę wwalił, bo liczy się nie ilość przeczytanych lektur, tylko jakość ich przerobienia. Co z tego, że dziecko przeczyta cos co napisano w zupełnie innych realiach niż obecne, zupełnie innym językiem niż obecny i dostanie 5 z kartkówki z pamiętania bzdur, skoro nie zrozumie po co i w jakim celu akurat napisano to tak, a nie inaczej. PO TO są lektury szkolne. Nie po to, żeby dzieciaki czytały dużo książek. Ja w liceum przeczytałem kilka razy wiećej niż jest na liście lektur. I podejrzewam, że miejscami ambitniejszych rzeczy.
No na pewno ambitniejszych niż obecnie przerabiany w jednej z 2 ostatnich klas "Mały książę", czyli pseudogłęboka książeczka na 10 minut czytania i miesiąc wrzucania cytatów na Instagrama. Nawiasem za moich czasów miejscami było fajnie. Mieliśmy w gymbazie Czechowa, to przeczytałem cały zbiór. Fajna lektura dla dzieci, szczególnie jak dziecko z rozpędu dojdzie o opowiadania o niani, która zadusiła płaczące dziecko poduszką :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slukis
0 / 0

Zacznijmy od tego, że młodzież siedzi na telefonach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+5 / 7

Ciekawa galeria, tylko szkoda, że na głównej fotce pojechałeś po wsi.
Znam wielu ludzi, mam kontakt z osobami młodszymi i starszymi, zarówno z miasta, jak i ze wsi i powiem Ci, że nie masz racji. Obecna wieś to już nie są patologiczne rodziny wielodzietne z XIX wieku.
Jak wspomniałem, mam kontakt z ludźmi różnego pochodzenia i często widzę, że ludzi wychowani na wsi, są znacznie lepiej rozwinięci, lepiej radzą sobie w sprawach technicznych, a nawet ogólnie w życiu. Jest mniej narkotyków, patologii, czy problemów z prawem.
Wynika to zapewne z zaangażowania, czy podglądania pracy dorosłych od najmłodszych lat. Nie jeden 13 latek potrafi prowadzić kombajn, czy samodzielne naprawić proste sprzęty.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szaroblekitny
+2 / 8

Analogiczny demot: Jestem managerem w korpo, mam apartament 83 m2 w centrum, do pracy jeżdżę bmw x7 (nie, nie jestem leśnikiem, po prostu lubię lans), a żona jeździ mercem e220. W zimie jeździmy na snowboard w Dolomity. Czasem myślimy o dziecku, ale chyba nas jeszcze nie stać... Znajomy zrobił sobie malucha i teraz na narty jeździ do Zakopanego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2018 o 17:55

K kaczorex
+1 / 1

Hmm... A w tej bajce były smoki? xDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Carmelot
+1 / 1

Już chciałam minusować za te patologiczne wyznania, ale za kolesia od zasad nagich fotek daję ogromnego +.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
+5 / 5

"Za zniszczenia spowodowane przez dziecko rodzice nie odpowiadają"? To kur*a kto??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Po_co_mi_to_konto
0 / 0

O co chodzi z tym kaszlem i dmuchanym delfinem!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem