Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Bloodcarver
+14 / 14

Chyba pora na skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Masz prawo do rzetelnego i szybkiego procesu i zamknięcia tej sprawy. To prawo jest naruszane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Albert Einstein
+1 / 3

Zaraz mu dowalą jeszcze za naruszenie dobrego imienia w.w. 'firm' i 'pani' komornik, bo zostały wymienione z nazwy/nazwiska i postawione w złym świetle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alalala01
+10 / 10

Pewnie tak będzie.
Gdy słysze o takich sprawach zawsze mnie zastanawia jakim cudem bank daje na kradziony dowód kredyt i dlaczego nie jest to sciagane z urzędu jako wyłudzenie/oszustwo albo chociaż zaniedbanie obowiązków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 0

~@Alalala01 Zauważ jedną rzecz. Gdy idziesz do banku, na Pocztę, czy gdziekolwiek gdzie się musisz wylegitymować, to czy osoba legitymująca Cię porównuje zdjęcie z twarzą? Mnie się to NIGDY nie zdarzyło. Osoba udzielająca kredytu, chwilówki czy innych tego typu gówien, ma PROCENT od uzyskanych jeleni. No to nie będzie wnikać czy Ty to Ty na zdjęciu, czy podobny. Zginie dowód? NATYCHMIAST zgłoszenie do jakiegokolwiek banku. Na policję to nawet chyba nie warto iść. Po co? Żeby znudzony sierżant zapisał kartkę papieru i włożył ją do zardzewiałej szafy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+3 / 5

Jeśli to nie fejk to:
-dowód w momencie unieważnienia staje się tylko kawałkiem plastiku, więc umowa kredytowa na niego jest nieważna, czyli firma angażująca się w taką "umowę" po prostu daje przestępcy kasę
-dług nie jest gościa, właściwie żaden dług nie istnieje (patrz wyżej), a za ściganie fikcyjnego długu należy się odszkodowanie. Pięciocyfrowe można ugrać od każdego (patrząc na ilość "firm" mówimy o kwocie rzędu nawet miliona,a gdzie odszkodowania za zrujnowane zdrowie?)
-na komornika można złożyć skargę i też są sposoby zablokowania jego działań

Teraz pora na wątpliwości:
-gość ma zajęte konto i dalej trzyma na nim wpływy, żeby było co zajmować?
-korespondencja przychodzi, więc nie czytał, że jest wzywany do sądu na rozprawę w charakterze pozwanego?
-bank nie sprawdza dokumentów pod kątem ważności (nie mają informacji, że dokument jest na liście poszukiwanych przez policję, ale o nieważności dokumentu powinni mieć, tak samo jak dostęp do BIK)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Meaculpa0101
+5 / 5

Teoretycznie masz racje. W praktyce to tak nie działa niewiadomo dlaczego. Daja na skradziony dowód i starają się sciągnąć kase z poszkodowanego. Jeszcze załatwiają sprawę przez ten parodystyczny e-sąd tak że okradziony dowiaduje się jak mu na konto włazi komornik. Niejedna taka sprawa w mediach była. Skoro bank daje pieniądze na kradziony dokument i stara się wcisnąć ten kredyt okradzionemu to jest to zaniedbanie i oszustwo i powinno być scigane z urzędu.@Trepan

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+3 / 3

@Trepan Tyle teorii, powyżej masz sprawozdanie z praktyki. Możliwe, że ofiara popełniła kilka błędów po drodze, co pogorszyło jego sytuację, ale tak czy inaczej, zwykły człowiek nie jest w stanie się łatwo wybronić w tej sytuacji. Nie wiem, czy jest i jeśli tak, to jaka różnica przy zastrzeganiu dowodu w urzędzie a w banku, ale wydaje mi się, że skutek prawny powinien być ten sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bla_bla
0 / 0

@J_R Wygląda na to, że zgłoszenie w urzędzie służy tylko do tego, żeby otrzymać nowy dowód. Nawet na stornie gov jest podpunkt, żeby w takim przypadku zgłosić to do także banku:
"Informacje dodatkowe
Jeżeli twój dowód zaginął albo ktoś ci go ukradł — zgłoś to w swoim banku. Dzięki temu zadbasz o swoje bezpieczeństwo i ochronisz się przed oszustami. Bank przekaże informację o utracie dowodu innym bankom, operatorom komórkowym i wielu różnym firmom.
Zgłoś utratę dowodu w banku, nawet jeśli nie masz konta bankowego. Sprawdź listę banków, w których możesz zgłosić utratę dowodu."
Z tego wynika, że urząd nie prześle informacji o zastrzeżeniu dowodu do System Dokumentów Zastrzeżonych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
0 / 0

@J_R zgłoszenie dokumentu jako zagubionego/kradzionego w organie, który go wydał oznacza jego unieważnienie. Tego nie da się cofnąć. Wyrabiasz nowy. Zgłoszenie na policji dokumentu jako kradziony (zagubieniami się nie zajmują) oznacza wciągniecie go na listę dokumentów poszukiwanych. Każdy, kto spróbuje się takim dokumentem posłużyć legitymując się przed funkcjonariuszem powinien skończyć na dołku w trybie expres. Nie ma to wpływu na ważność dokumentu, dla banku jest on nadal ważny. Jeśli się odnajdzie to zgłaszasz odzyskanie, zostajesz przesłuchany jako świadek i dokument traci status kradzionego (zdejmują go z listy poszukiwanych). No i trzecia opcja, zgłoszenie dokumentu w banku. Blokuje możliwość wzięcia kredytu (problem w tym, że tylko w bankach, każdy pseudobank chętnie i tak rozda kasę, a potem szczuje komornikiem ofiarę), w zasadzie nie jest to konieczne, ale pozwala uniknąć wielu kłopotów jak wyżej wymienione.

Tak w zasadzie to po zgłoszeniu w urzędzie, gdy dokument jest nieważny, każda czynność z nim dokonywana powinna nie dojść do skutku. Co do pozwów: ofiara może pozwać o ściganie fikcyjnego długu, o nieuprawnione przekazanie danych osobowych i jeszcze dwie rzeczy, ale nie pamiętam (trafiło kiedyś na prawnika-specjalistę w tej dziedzinie prawa, 4 pozwy wymienił jakie wytoczył, komu i o co). Łącznie kwota rzędu 40-60 tysięcy odszkodowań z tytułu jednego tylko pseudo długu. Tu firm wymienionych jest prawie 20, mała kasa? Tylko pisać pozwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@Trepan Tylko że ofiara wyraźnie jest przerażona sytuacją i nie potrafi myśleć racjonalnie. Ja tam raczej też bym pojechał z prawnikiem o odszkodowania, szczególnie, że dokument został unieważniony szybciej, niż którykolwiek kredyt został wydany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zlalisica
0 / 0

Od momentu unieważnienia w Związku Banków Polskich (czyli od momentu zgłoszenia w banku) na ten dowód nie można wziąć pożyczki, ale trzeba jak najszybciej zgłaszać! Nie wolno czekać, bo złodzieje tylko czekaja na takie okazje! Zablokowanie w urzędzie nic nie daje z punktu widzenia banku... Ba, z tego co wiem, nie wszystkie banki w półce (nie mówiąc o parabankach) są w ZBP

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rafaell95
+2 / 2

Komenda może poczekać w takiej sytuacji zawsze w pierwszej kolejności leci się do banku, albo dzwoni! Infolinie są czynne non stop!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2018 o 12:10

avatar ~pol435
+3 / 3

mój znajomy wyrobił nowy dowód a stary miał złamany, nieważny!! leżało to w chacie i podczas włamanie ktoś to ukradł. Efekt?? podobnie jak tutaj czytam: dziesiątki pożyczek wzięte na załamany i nieważny dowód. To paranoja jakaś..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@helolek Witaj w Polsce, gdzie nawet bank może swoim klientom wcisnąć obligacje padającej firmy jako równie dobre, jak państwowe i nie beknąć za to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kick4ss
0 / 0

Na niebezpiecznik pl jest dobry artykuł o tym co trzeba i gdzie zrobić w przypadku utraty dokumentów. Polecam. Niestety wynika z niego, że części tych kłopotów trudno jest uniknąć nawet jak się od razu zorientujemy w stracie. Zastrzeganie dokumentów nie daje gwarancji ochrony przed niechcianymi kredytami i innymi problemami. Nie ma jednego systemowego sposobu ochrony bo jest wiele instytucji rejestrujących utratę dokumentów i ich działanie ma różny zakres, który obeznanym oszustom pozwala wrobić niewinnych w problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T theBatman9000
0 / 0

Ktoś mi wyjaśni jak to możliwe że ktoś wziął na niego pożyczkę? O_O przecież muszą być podajże 2 dowody tożsamości i tak w ogóle to ślepi że koleś na zdjęciu jest inny niż ten który jest przed nimi? co z monitoringiem? ja prdl kraj teoretyczny jak był tak jest xD Ja bym na miejscu kolesia zrobił maraton do jakiś biur poselskich im wyżej tym lepiej a jak to by nie pomogło to pakuj chłopie manatki i spie*dalaj bo wygląda na to że nigdy się nie wygrzebiesz, chyba pomóc może jedynie zmiana tożsamości, powinni cię wziąć w program ochrony świadków, bo złodziej narobił mu tak w papierach że nigdy się nie wygrzebiesz, sprawy potrafią wracać po latach a ty nawet nie wiesz co on ci jeszcze nasr*ł w papierach brzmi brutalnie ale ludzie za o wiele mniej tracili majątki a po latach walki tylko oczyszczają i nawet przepraszam nie powiedzą, szczerze współczuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xxes
0 / 0

@theBatman9000 Są firmy co dają na dowód osobisty, bez sprawdzania bik, krs czy tez jakichkolwiek zaświadczeń o dochodach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rolaka1995
+2 / 2

Sytuacja w mojej rodzinie. Do mamy dzwonią telefony - a w zasadzie do pracy, do sekretariatu - ma podać datę urodzenia, pesel i jeszcze jakieś tam dane i dopiero powiedzą w jakiej sprawie dzwonią. Moja mama wyraźnie jest na nie, przecież nie może ot tak podawać swoich danych. Dzwonią od ponad dwóch miesięcy, sekretarki przestają już nawet prosić ją do telefonu, bo dzwonią cały czas. A ja odkryłam przyczynę. Pewna pani o tym samym imieniu i nazwisku zbankrutowała, jej firma padła i teraz chcą ściągnąć długi tej kobiety od mojej mamy. To jest chore!!! Jak można coś takiego robić?! Jak w ogóle można podejmować próbę WYŁUDZENIA danych osobowych.
Moja mama już totalnie boi się, szczególnie tego, że sekretarki coś palnęły. Uspokajam ją, że jeśli by cokolwiek powiedziały, to już dawno zostałaby zasypana listami czy osobistymi odwiedzinami. Ale mimo wszystko się boi! Jak tak można?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zlalisica
0 / 0

Niech mama założy sobie profil w Bik- to kosztuje 100 zl na rok, a będzie dostawać powiadomienia w razie gdyby ktoś chciał na nią wziąć pożyczkę. Bedzie spokojniejsza. Sprawdzone info

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qnr4d
0 / 0

Wolne sądy !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~frajerstwo__
0 / 0

Wszystkie, ale to wszystkie banki i instytucje powinny dostawać gigantyczne, idące w setki milionów kary za akceptowanie zablokowanych dokumentów i brak weryfikacji osoby, która się nimi posługuje. Jak taki pseudobank będzie miał do zapłaty kilka miliardów złociszy kar, to 10000 razy się ku*wy zastanowią, zanim w 5 minut udzielą pożyczki na 5 tysięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem