Spoko, wystarczy dowolony imam czy mułła, który da takiemu Abdulowi dyspensę i Abdul nie dość, że zje bekon, to jeszcze się w nim ochoczo wykąpie. Ale próbujcie dalej, domorosła husario.
Bo oni wszystkiego przestrzegają surowo. Myślisz, że arabowie wódki też nie piją? Zaraz ci powiedzą, że w nocy, piwnicy, w budynku to allach nie widzi, więc hulaj dusza.
W ogóle nie rozumiem tej mody na hejt na muzułmanów w Polsce. Rozumiem jeżeli ktoś mieszka w Anglii, Francji czy innych krajach gdzie jest ich dużo. Ale u nas nie ma ich wcale a nienawidzimy ich bardziej niż nazistów i komunistów. Dotychczas podejrzewam że jedynego islamistę spotykam w kebabach oraz czasem jakieś kobiety w tramwajach. Ale jest znikoma ilość nawet w Warszawie. A co dopiero w wsiach i miasteczkach. Widać, że ludzie po prostu lubią kogoś nienawidzić.
a jak trafi sie weganin? po co mają sobie zdrowie psuć
Spoko, wystarczy dowolony imam czy mułła, który da takiemu Abdulowi dyspensę i Abdul nie dość, że zje bekon, to jeszcze się w nim ochoczo wykąpie. Ale próbujcie dalej, domorosła husario.
Bo oni wszystkiego przestrzegają surowo. Myślisz, że arabowie wódki też nie piją? Zaraz ci powiedzą, że w nocy, piwnicy, w budynku to allach nie widzi, więc hulaj dusza.
W ogóle nie rozumiem tej mody na hejt na muzułmanów w Polsce. Rozumiem jeżeli ktoś mieszka w Anglii, Francji czy innych krajach gdzie jest ich dużo. Ale u nas nie ma ich wcale a nienawidzimy ich bardziej niż nazistów i komunistów. Dotychczas podejrzewam że jedynego islamistę spotykam w kebabach oraz czasem jakieś kobiety w tramwajach. Ale jest znikoma ilość nawet w Warszawie. A co dopiero w wsiach i miasteczkach. Widać, że ludzie po prostu lubią kogoś nienawidzić.