U nas zaraz powiedzą, że to nepotyzm a poza tym to... niewidomy przeczytał 100 książek, najwięcej ze szkoły. No jakoś mnie to nie dziwi, przecież nie mógł oglądać telewizji.
Naprawdę gratuluję temu niewidomemu chłopczykowi. Nie może widzieć, ale PRZECZYTAŁ tak dużo, a większości jego rówieśników nie chce się nawet dupy ruszyć żeby przeczytać głupi wierszyk. Bo zamiast czytania i karmienia mózgu ważnymi wartościami, wolą siedzieć i niszczyć sobie umysł głupimi grami komputerowymi. Wydaje mi się, że ten jeden przykład idealnie obrazuje nasze dzisiejsze społeczeństwo, gdzie niepełnosprawny dąży do czegoś w życiu, a zwykły dzieciak będzie siedział i wciskał guziki.
U nas zaraz powiedzą, że to nepotyzm a poza tym to... niewidomy przeczytał 100 książek, najwięcej ze szkoły. No jakoś mnie to nie dziwi, przecież nie mógł oglądać telewizji.
Naprawdę gratuluję temu niewidomemu chłopczykowi. Nie może widzieć, ale PRZECZYTAŁ tak dużo, a większości jego rówieśników nie chce się nawet dupy ruszyć żeby przeczytać głupi wierszyk. Bo zamiast czytania i karmienia mózgu ważnymi wartościami, wolą siedzieć i niszczyć sobie umysł głupimi grami komputerowymi. Wydaje mi się, że ten jeden przykład idealnie obrazuje nasze dzisiejsze społeczeństwo, gdzie niepełnosprawny dąży do czegoś w życiu, a zwykły dzieciak będzie siedział i wciskał guziki.